fbpx

Tracy McGrady chce zagrać dla Lakers!

15

11

Kings przyjechali bez DeMarcusa Cousinsa, który już od dwóch tygodni przebywa poza grą z powodu wirusowego zapalenia opon mózgowych. Na czasowej utracie 23 punktów i 13 zbiórek cierpi przede wszystkim pozycja zespołu w tabeli. Chłopaki przegrali 5 z ostatnich 7 rozegranych meczów. Aktualnie notują rekord 11-11.

Wczorajszą porażkę zawdzięczają przede wszystkim Kobe Bryantowi, który nawet słaniając się na nogach jest w stanie wbijać kosze i brać na siebie rolę pierwszej opcji ataku. Nawet mimo podwojeń ze strony rywali.

Zgodnie z przypuszczeniami, w ekipie gości nie do zatrzymania był szybki jak iskra Darren Collison, autor 26 punktów (11/18 z gry)  i 6 asyst. No bo i któż wśród Jeziorowców miałby stanąć mu na drodze? 31-letni koszykarski obieżyświat Ronnie Price?

Wszystko to jednak za mało, bowiem Black Mamba dziewięć ze swoich 32 punktów zdobył w samej końcówce spotkania. Liderował odrabiającym straty Lakersom i zmęczył wygraną. Grał jako point-guard i shooting-guard w jednym wychodząc z założenia, że jeśli coś ma być zrobione dobrze, najlepiej zrobić to samemu. Zgadzacie się?

1 2

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Trzymam kciuki aby się to udało 🙂 Szału może ie będzie, ale miło by było zobaczyć ich razem w jednej drużynie. A potem niech MJ choć na jedno spotkanie wskoczy w uniform Hornets 😀

    (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    niech jeszcze sprowadzą Cartera i Shaqu’a… Oglądalność gwarantowana. Jeśli imbardziej zależy na kasie z biletów niż na mistrzostwie niech sprwadzą wszystkich z chińskiej ligi 😀

    (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    to byłoby spełnienie moich marzeń, mój ulubiony gracz ever w mojej ulubionej drużynie, szkoda, że nie 10 lat temu ale zawsze, GO T-MAC!

    (13)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wszystko fajnie , pięknie , ale Mcgrady ma już swoje lata.. Co innego jest grać i trenować z kolegami a co innego jest wrócić do poziomu gry w Nba, to dwa różne światy.. A co do Kobe i “wychodząc z założenia, że jeśli coś ma być zrobione dobrze, najlepiej zrobić to samemu” to chyba nie o to w tym chodzi , jeśli się gra w drużynie..

    (-4)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jest jeden powód dla którego oglądam mecze Lejkersów: Kobe
    Jeśli Tmac dołączy do drużyny LAL to będę mieć już dwa powody by te mecze oglądać 🙂

    (37)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Myślę, że zatrudnienia T-Maca jak najbardziej mogłoby wpłynąć pozytywnie na bilans Lejkersów. Kobe w tej drużynie ufa tylko sobie i wcale mu się nie dziwię. Mając takiego wyjadacza obok odpocząłby czasem w ataku, więc i na obronę jeszcze by trochę sił zostało, a i morale Kobasa by podskoczyły. Nie piszę, że całej drużyny, bo w tej chwili LAL=KB. Tracy jest w stanie pograć te 25 minut i rzucić z 15 punktów, więc niech się tam nawet Kupchak nie zastanawia za długo.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    chyba sobie żartujesz z tymi 25 minutami i 15 punktami. Jego ostatni regularny sezon w Atlancie zakonczył się 16 minutami na mecz i 5,3 pkt. Było to 3 lata temu więc nie sądzę żeby jego forma wzrosła. Nie to że go nie lubię, ale trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu