Typujemy tegorocznego Rookie-of-The-Year

W dzisiejszym odcinku “podsumowań sezonu” zajmiemy się debiutantami. O ile gracze poprzedniego rankingu mają już szerokie rzesze kibiców, nasi dzisiejsi bohaterowie dopiero wyrabiają sobie markę w NBA. I choć ubiegłoroczny draft nie należał do najmocniejszych, pojawiło się kilka bardzo ciekawych postaci. Przyznaję szczerze, nominowanie pierwszej piątki debiutantów przyszło mi łatwo (znaleźli się w niej gracze, którzy zdecydowanie wyróżniają się na tyle pozostałych) jednak osiągnięcia zawodników z pozycji 6-10 są do siebie zbliżone, a ich przypisanie do miejsc mocno subiektywne. Mam nadzieję, że kibice niektórych drużyn nie poczują się urażeni.
Miejsce 10. zaczynam od debiutanta z New Jersey. MarShon Brooks sezon rozpoczął rewelacyjnie, średnie na poziomie 15 punktów przez pierwsze trzy miesiące rozgrywek sprawiły, że młody rzucający obrońca o ruchach przypominających młodego Kobe, był wymieniany w gronie głównych kandydatów do nagrody najlepszego rookie. Później jednak na drodze stanęła kontuzja. Średnie znacząco spadły (11 punktów/mecz od All-Star Game) i coraz rzadziej można było oglądać Brooksa rzucającego powyżej 20 punktów.
[vsw id=”DN-9Or582aM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Miejsce 9. to Brandon Knight wybrany z numerem ósmym przez Pistons, którzy mocno potrzebowali wsparcia na rozgrywaniu. Knight szybko to wykorzystał stając się podstawową „jedynką” w Detroit. Nie zachwyca jak Rubio czy Irving, ale jest solidnym uzupełnieniem składu i to na obu pozycjach: PG/SG. Średnie na poziomie 13 punktów i 4 asyst w debiutanckim sezonie świadczą o sporych umiejętnościach i potencjale tego zawodnika. W ciągu kilku najbliższych lat powinien stać się liderem “Tłoków”.
[vsw id=”Psfn1wl3mmw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Miejsce 8. zajął Iman Shumpert, czyli super atletyczny obrońca Knicks, który ostatnio wyrabia sobie renomę niezłego defensora. Wyróżnia się też agresywnym wejściem pod kosz. Wybrany z odległym 17. numerem draftu, początku nieźle wpasował się w ofensywną rotację trenera D’Antoniego. Chłopak ma naprawdę ogromne umiejętności, jest bardzo waleczny i do tego pewny siebie. Podobnie jak Brooks, po rewelacyjnym początku sezonu jego forma opadła nieco po odniesieniu kontuzji.
[vsw id=”x4YO1-rbyRQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
przejdź dalej by zobaczyć miejsca 4-7 >>
proste że Irving. szkoda tylko że Rubio rozbił się o KB
Irving zgarnie nagrode chociaz gdyby Rubio nie odniosl tej kontuzji to kto wie? Rubio trzymal poziom, a Irving pierwsza czesc sezonu zagral szczegolnie dobrze, ale w drugiej juz jakos byl mniej widoczny.
moj ulubiony to Isiah Thomas, odrazu skojarzyl mi sie z legenda Detroit choc bardziej przypomina postura i gra Muggsy Boguesa, wiele jeszcze przed nim 🙂
a gdzie Derrick Williams?
irving razem z rubio z powodu kontuzji za rok startują po ta nagrode
Cieszy uwzględnienie przez Was numerka 9. 🙂
Faworyt jest jeden, Irving i on otrzyma nagrodę Rookie Of The Year
a gdzie griffin….?
Osiągnięcia Griffina nie są na tyle imponujące aby pojawił się w tym rankingu.
@Alkocholick11
???
Griffin był przecież najlepszym rookie sezon temu!
jak dla mnie iman shumpert jest najzdolniejszy z nich ale wiadomo że wygra Irving
@ Alkocholick11 Griffin nie jest “Rookie”
Dla mnie Isaiah Thomas najlepszy…
Kyrie, potem Isaiah i Brooks.
gdzie Norris Cole ? no ale Irving to pewniak 😉 bez niego to Cleveland byli by niczym !
Gdzie Chandler Parsons?? Świetnie radzi sobie w Houston….
Jak dla mnie Isaiah Thomas powinien dostać nagrodę, 60 pick draftu, 2 runda, nikt nie wierzył w gościa, a jak wiele dla teamu zrobił, może też dlatego tak gadam, bo też jestem jego wzrostu 🙂 życze chłopakowi jak najlepiej 🙂 Wiecie o czym mówie 🙂 czarny koń – to że Kyrie pretendentem do zdobycia nagrody to było wiadomo, jeszcze przed wyborem, a o Thomasie nikt nie słyszał, do czasu 🙂 on jeszcze namiesza 🙂 Derrick “right-handed Beasley” Williams – gdzie on jest pytam sie? 😉
Isaiah Thomas najlepszy ! 😉 Powinieneś jednak dać go wyżej 😛 Miałem się rozpisywać dlaczego itd. ale Maksiu napisał już wszystko a ja sie podpisuje pod tym 😀
Deron jak na numer 2 draftu , trochę zawiódł mnie. Kyrie jest pewnym zwycięzcą to było wiadome chyba jeszcze przed zeszłorocznym draftem ;P co do Parsons`a świetny mecz z Miami , ale już przeciw Warriors czy przedewszystkim New Orlean było słabo.
Kemba Walker coś za nisko moim zdaniem, no ale akurat jego grę przyćmiewa forma bobków w tym sezonie więc pewnie trudniej go docenić. Jak dla mnie świetny gracz. No i Irving to raczej pewniak do nagrody ROtY.
Norris Cole , tylko go mi brakuje, tak na 7-8 miejsce zasługuje 😉
Kemba Walker <3
jak to BG nie jest rookie przecież grał w meczu gwiazd dla rookie (nie wiem jak inaczej moglem to nazwać)
Kyrie wiadomo bedzie ROY, ale I. Thomas też jest świetny, też ładna kariera przed nim.
Śledzę rozgrywki NBA od lat 90 ,więc już dawno zauważyłem że, do ligi z roku na rok trafia coraz to mniej graczy którzy od razu stają się gwiazdami i głównymi playerami w swoich ekipach Jak dla mnie to w tym roku oprócz Irving’a (który ma największą swobodę gry ze wszystkich wymienionych tu uczestników) to reszta zasługuje na ‘jakąś tam uwagę’ i to głównie za waleczność (co jest najważniejsze w młodym wieku) …..no może jeszcze można nadmienić coś o Rubio ale w sumie jest on jeszcze za miękki jak na całosezonowego gracza NBA………..a za rok pan Stern będzie chyba przyznawał nagrodę pocieszenia za debiut roku ..
2up BG grał w meczu rookie-sophmore na zmienionych zasadach – rookie to on już na pewno nie jest, pierwszy sezon pauza z powodu kontuzji, drugi grał, teraz rozgrywa trzeci czyli jest sophmore 🙂
up racja, to samo tyczy sie slam dunk contest, który juz praktycznie wymarł 😀
pokusiliście się o Lina
Wiadomo że wygra Irving lecz mój uubiony Rookie to Kawhi Leonard