fbpx

Who shot ya? Tajemnica śmierci Lorenzena Wrighta

28

Wracając do Lorenzena Wrighta, finalny rok jego kontraktu z Memphis był jednocześnie najsłabszym statystycznie w jego dotychczasowej karierze w tym klubie. Przeszło 7 700 000 $, jakie mu płacili było dosyć pokaźną ceną za jego 5 punktów i 5 zbiórek co mecz. Po zakończeniu sezonu wrócił do Atlanty, ku uciesze tamtejszych kibiców, jednakże koszykarsko wydawał się być już wypalony. Zaliczył jeszcze epizody w Kings i Cavaliers, po czym rozstał się z NBA. Na grze w najlepszej lidze świata zarobił ponad 55 mln dolarów. Znajomym czasem mówił, że brakuje mu jedynie emocji, których dostarczała gra, jednak najbliżsi wiedzieli, że miał pewne trudności finansowe po opuszczeniu NBA.

Rok później nastał feralny dzień 18 lipca. Około 22.30 Wright opuścił dom swojej byłej małżonki, Sherry Wright, w którym mieszkała ona z szóstką ich dzieci. Wsiadł do samochodu z mężczyzną, którego, jak twierdzi, nie umiała zidentyfikować. Z jej zeznań wynika również, że w jego posiadaniu były wówczas narkotyki, oraz pewna ilość pieniędzy. Z podsłuchanej rozmowy telefonicznej Sherra wywnioskowała, że Lorenzen rzekomo miał “spylić coś za 110 000”

Kilka minut po północy, lokalna dyspozytornia na komisariacie otrzymała zgłoszenie z telefonu Wrighta (jak wykazano w trakcie późniejszych czynności śledczych). Na nagraniu w słuchawce słychać było 10 strzałów, najprawdopodobniej z broni krótkiej i niezidentyfikowane słowa poprzedzające pierwszy wystrzał. Mimo wszystko żaden radiowóz nie pojawił się na miejscu zdarzenia, gdyż nikt nie zadał sobie trudu by zlokalizować rozmówcę. Rodzina Wrighta wniosła później pozew przeciwko dyspozytorce za niedopełnienie obowiązków służbowych.

Ciało Wrighta znaleziono 27 lipca 2010 r. Znajdowało się w stanie zaawansowanego rozkładu, z powodu temperatury, opadów atmosferycznych i leśnych zwierząt. Sekcja zwłok ujawniła, że Wright zginął od dwukrotnego strzału w głowę. Na jego ciele odnaleziono też dwie rany postrzałowe klatki piersiowej i jedną na przedramieniu.

Nie pozwolili mi iść do niego, nie dane mi było zobaczyć mojego dziecka po raz ostatni. Chciałam po prostu go pożegnać, to wszystko (Marion Wright, matka Lorenzena)

1

czytaj dalej >>

1 2 3

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Staryyy to było na prawdę mega! Jeśli można zapodaj coś podobnego, bo zawsze się zastanawiałem co się z chłopem stało… Keep up yo!

    (20)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    zszedł na złą drogę … ale doceniałem go jako koszykarza i człowieka. zapodawaj tego więcej jaram się właśnie takimi historiami 😉

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Może coś dalej trochę dalej od NBA? Sprawa pośrednio dotycząca PLK mianowicie postrzelenie pochodzącego z Memphis byłego gracza Czarnych Antonio Burksa. Sprawa miała miejsce dokładnie rok wcześniej tj. 18 lipca 2009

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @BLC – dawaj swoja droga pamietam jak to był swiezy temat, powiem Wam ze to jest niesamowite, bo ownie dobrze mogliby go juz nie odnalesc gdyby nie to ze ciało lezało. Ile jest takich sytuacji, jest tyle miejsce gdzie mozna kogos ukryc i nikt nie odnajdzie

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @Whited: cool story bro…cialo wrighta,kiedy je znalezli,bylo niekompletne, wazylo 65lbs. co,mucha plujka mu noge zaje8ala? a tak w ogole to wymyslonych bredni o twojej pracy nikt juz nie kupuje. wrzuc lepiej filmik tych dunkow,ktorych cie twoj czarnoskory tata nauczyl,jak mieszkaliscie przez plot z cmentarzem…robiaca wsady dziewczyna…vid or didn’t happen. trolling is an art,but please…

    (14)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tylko proszę bez takich tekstów “Znajdowało się w stanie zaawansowanego rozkładu, z powodu temperatury, opadów atmosferycznych i leśnych zwierząt”.
    Od tego bolą mnie zęby…
    Po 8 dniach to akurat większość ciał znajduje się w stanie zaawansowanego rozkładu, nie dlatego że temperatura i opady atmosferyczne, nawet zwierzeta leśne nie są do tego niezbędne… twoje własne bakterie cie skonsumują wespół zespół z armią much plujek… w lesie należy doliczyć jeszcze mrówki i chrabąszcze. W tydzień to i bez wsparcia większych zwierząt, z człowieka może zostać goły szkielet…
    Temperatura i pogoda to mają znaczenie tylko wtedy gdy jest zimno; z akcentem na baaardzo zimno, syberyjsko zimno. Dlatego np. w głośnej sprawie mamymadzi ustalanie przyczyny śmierci dziecka trwało tak długo – jak ciało zamarżnie na kosteczkę, to zanim się cokolwiek zbada to trzeba je delikatnie odmrozić (bardzo fajna robota, zwłaszcza jak tobie każą trzymać balonik tam gdzie się plecy łączą z nogami) a potem tygodnie (miesiące?) można spędzić na odróżnianiu tego co zrobiło zamarzanie od tego co spowodowało śmierć.
    Inne wpływy pogody czy okolicy – w torfowisku ciało się hmm upiecze i ładnie zakonserwuje; na pustyni wysuszy… w Memphis w lipcu nie ma chyba ani syberii, ani torfowisk ani pustyni…

    Tak makabrycznie na niedziele… ostatnio mam za spokojnie w pracy, pora przejściowa – zaraz zacznie się pora na pieczyste i mrożonki… i hate winter time…

    (-7)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @BLC
    tak interesują
    a jeśli chodzi o indentyfikację, wydawało mi się że w Ameryce mogą sprawdzić zdjęcia satelitarne i po nich dojść kto co jak i kiedy, no chyba że już tego próbowano

    ps. nie wiem jak ten mały mógł mieszkać z ciałem matki miesiąc czasu, to tam już nieco nieładnie pachniało i bakterie się pojawiają godziny po śmierci a gdzie tu miesiąc?

    pps. ten na przedostatnim zdjęciu wygląda jak Elliot Perry

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @BLC Ech żebyś ty był taki mundry jak ci się wydaje… poza tym ja zdecydowanie nie jestem niczyim “bro”, tym bardziej twoim… “sis” też nie, nie pamiętam żebyśmy mieli w rodzinie jakiegoś BLC…
    Mucha plujka… dziecko drogie, jedna mucha plujka składa sobie ok 200 jaj, a takich much przy zwłokach meldują się zwykle tysiące. 8-10 i z każdego jajka wykluwa się jedna larwa i zaczyna żreć. Jak jest bardzo ciepło to ta armia przerobi człowieka na szkielet w dwa tygodnie.
    Z ciekawości sprawdziłam sobie pogodę która była w tym czasie w okolicy Memphis – było prawie 40 stopni, w nocy pewnie było chłodniej ale i tak… udzielając więc odpowiedzi na twoje głupie pytanie: “co,mucha plujka mu noge zaje8ala?”, zapewne nie, ale całą resztę jak najbardziej.
    Redukcja wagi – nie wiem ile on ważył przed śmiercią, ale pewnie sporo więcej niż te “książkowe” 255 funtów do 65 funtów; wskazuje że został z niego głównie szkielet. Zwierzęta zaś – nie licząc much plujek czy innych robali, bo przecież są jeszcze i inne – nie przepadają za mięsem które się rusza wtedy gdy nie powinno…

    (-1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @WhiteD trochę sie za bardzo madrujesz
    BLC ma racje, a ja to ujałem delikatniej, fajnie ze posiadzasz wiedze na zczilajtuj:D
    Swoja droga to ta historia rodziców wsadów i cmentarza to przypadkiem nie dotyczyła White bez “d” jak to tam z Wami jest co?:D

    (2)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @WhiteD
    ty byś mi się przydała na filmwebie w dyskusji nt. filmu Życie Pi 🙂 jak mi ludzie próbują wkręcić że Pi żywił się miesiąc czasu zwłokami 3 osób w tym jedno z nich to ciało matki, nie wiem kto takie porąbane filmy kręci pod postacią filmu dla dzieci

    (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    O tej tragedii było głośno w czasie gdy to się stało i sporo było (I PEWNIE JEST) artykułów w sieci na ten temat. Tytuł sugeruje rozwiązanie zagadki – złapanie mordercy albo jakieś nowe informacje w sprawie, a tym czasem autor odgrzał kotleta i jeszcze zbiera za to propsy, że świetny artykuł itp.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @zoom: tytuł sugeruje, że śmierć jest tajemnicą. Gdybym ją tu rozwiązał, to już by nią nie była, nie?:)
    Policja w USA sobie nie poradziła, ale BLC usiadł do kompa i rozwiązał zagadkę, stary, my jesteśmy portal gwiazdy basketu a nie gwiazdy CSI.
    P.S: napisz jakiś fajny artykuł i podeślij adminom. Pierwszy będę propsował! pzdr!

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @WhiteD: Kryminalistykiem nie będziesz… ;P Trochę przesadziłeś z tym tygodniem czy dwoma na zeszkielecenie- musiałby to być bardzo wyjątkowy przypadek.

    (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    tak czy inaczej wacel sie nie dziwie policji czy tam innym słuzbom, że nie pozwolili obejrzeć zwłok jego mamie, dla mnie to jest szokujace jak może człowiek-ponizje juz ciało wygladać gdy waży np kilkadziesiat kg

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu