fbpx

Wojna na Triple-Double, historyczny wynik pary pierwszoroczniaków

7

Samo spotkanie mogło się podobać. I to nie tak, że rookies gdzieś tam przy okazji rzucili sobie do kosza czy zebrali piłkę. Oboje wykonali kawał solidnej roboty i w pewnych momentach dźwigali na swych barkach całą drużynę. Ale żeby nie było zbyt miło, warto zaznaczyć, że obaj bezbłędni nie byli.

MCW zaliczył kilka strat i bardzo poważny błąd, który mógł kosztować jego drużynę zwycięstwo: po zbiórce z rzutu wolnego nie złapał czysto piłki, a ta z kolei wypadła poza boisko. Ups. Niemniej, później udało się te błędy naprawić i pewnie nikt już o tym nie będzie pamiętał. W obu przypadkach mieliśmy też dość kosztowne pudła na linii rzutów osobistych, ale chyba nie ma się czemu dziwić – atmosfera była tak gęsta, że można ją było nożem kroić. Nie wspominając już o presji na obu tych chłopakach. Im dalej w mecz, tym była ona pewnie większa.

Takie pojedynki aż chce się oglądać. Kiedy dwóch obiecujących graczy idzie ze sobą łeb w łeb i dostarcza nam tyle emocji, to chyba nie musimy się za grosz martwić o przyszłość NBA. Pochwalić należy też Aarona Afflalo, który zaliczył 43 punkty dla Orlando i dołączył do klubu 40+ w tym sezonie.

MCW vs Oladipo

Wracając do naszych żółtodziobów: Oladipo jest dużo lepszym obrońcą na piłce. Popełnia mniej strat i wydaje się być nieco bardziej opanowany na boisku. Carter-Williams natomiast jest świetnym kreatorem gry. Lata od jednego końca boiska do drugiego i zdaje sobie sprawę, że od jego kreacji zależą 76ers. Jeśli tylko będzie dbał lepiej o piłkę (7 strat) to zdecydowanie należą mu się gromkie brawa za postawę na boisku.

Tak prezentują się średnie obu graczy w tym sezonie:

Oladipo: 14.0 pkt/ 4.2 zbiórki/ 3.8 asyst i 45% skuteczności z gry.

Carter – Williams: 17.8 pkt / 5.2 zbiórek/ 6.6 asyst i 42% z gry.

Musimy jednak pamiętać, że Oladipo ma na karku Jameera Nelsona, który choć teraz kontuzjowany, to z pewnością chętnie zajmie jego miejsce w wyjściowym składzie. Carter-Williams nie ma konkurencji na jedynce w swojej ekipie. Być może gracz Magic weźmie to pod uwagę i zacznie grać jeszcze lepiej, by rozwiać wszelkie wątpliwości, kto powinien rozdawać boiskowe karty w Orlando.

[vsw id=”_0-9LWJjiqg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Oby tak dalej chłopaki!

[Kuba]

1 2

7 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Oladipo popełnia mniej strat? Chyba tylko w tym meczu. Swoją drogą nie sądzę, żeby Nelson wrócił do wyjściowej piątki, chyba że Oladipo nagle się posypie. Czasy Nelsona w Magic już raczej niestety mijają.

    (3)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeśli Nelson jest skończony to się mylisz. Oladipo dostaje dużo zaufania od trenera ale młody zawodnik czasem presji nie wytrzymuje(nie życzę mu tego). Załamka może trochę potrwać i wtedy zaufanie jest co raz mniejsze. Stąd jest Nelson zawodnik już obgrany w Nba. Jest on ważnym elementem Orlando. Na początku sezonu on grywał w wyjściowej 5 ale jak to się mówi pech go dopadł i kontuzja :/ . A wracając do tematu więcej takich walk bo niestety w tym roku tylko oni mogą się bić o miano Rookie Of The Year

    (1)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Flori
    Nie bądź takim pesymistą jeżeli chodzi o rookie, Trey Burke wrócił po kontuzji i całkiem nieźle sobie zaczyna poczynać, fakt faktem miesiąc stracił, ale to jeszcze nie koniec walki o ROY, poza tym kto wie jak będzie grał Noel? Otto Porter? jeszcze dużo niewiadomych jest, może KCP zacznie się rozkręcać (wątpię, bo jego rola jest bardzo ograniczona niestety chociaż i tak w s5 Pistons zaczeli wygrywać i lepiej bronić).

    (-1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobre jest to zestawienie i nazwisko Jason Kidd pojawiające się w nim kilka razy, genialny zawodnik był z niego, mistrz triple double, a przecież grał na rozgrywaniu całe życie, szkoda że jako trener tak słabo na razie wypada, ja jednak pamiętam go z najlepszych lat jako zawodnika, prawdziwa legenda ligi. Co do młodych to fajnie grają obaj mają potencjał żeby stać się graczami formatu superstar, zapowiada się też niezła rywalizacja o Rookie of The Year.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu