memphis GRIZZLIES @ los angeles CLIPPERS 90-88 (3-3)

Znacie określenie ground and pound? W świecie MMA to technika polegająca na obaleniu przeciwnika i okładaniu go z góry. Myślę, że to samo można śmiało powiedzieć o wczorajszej grze Grizzlies, którzy większość piłek kierowali do podkoszowych: Marca Gasola (23 punkty, 9 zbiórek) i Zacha Randolpha (18 punktów, 16 zbiórek). Pierwszy celował kolejne rzuty z odchylenia i reverse layupy. Drugi sam ze sobą grał w siatkówkę pod koszem: rzucał, nie trafiał, zbierał, dobijał… Wielu kibiców NBA wciąż zdaje się nie doceniać umiejętności i sprytu tej dwójki, wolą patrzeć na akrobacje pary Blake Griffin – DeAndre Jordan. Cóż, kwestia gustu. Griffin zdobył w tym meczu 17 punktów, jednak z uwagi na podkręcone lewe kolano nie był już tak agresywny jak w poprzednich spotkaniach. Chris Paul z naciągniętym mięśniem biodra dodał (zaledwie) 11 punktów i 7 asyst. Z powodu kontuzji, więcej niż zazwyczaj musieli grać rezerwowi, wśród których jasnym punktem programu był Eric Bledsoe (14 punktów). Wszystko to okazało się za mało. Dość powiedzieć, że tym razem czwarta kwarta należała do gości. To oni musieli odrabiać 8-punktową stratę. Oddajmy jednak szacunek gospodarzom, których urazy doświadczyły srożej. Nie zapominajmy o poturbowanej dłoni Carona Butlera oraz nieobecnym Chauncey’u Billupsie. Z trzech szans na zakończenie serii została jedna, w niedzielę, na wyjeździe. Niech wygra lepszy.

[vsw id=”xPtvm5eMkfY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Tymczasem we wszystkich branżowych serwisach informacyjnych czytamy, że trzecią w karierze nagrodę MOST VALUABLE PLAYER otrzyma w niedzielę LeBron James. Tylko siedmiu graczy w historii ligi ma minimum trzy tytuły MVP na swoim koncie. Są to: Kareem Abdul-Jabbar (6), Michael Jordan (5), Bill Russell (5), Wilt Chamberlain (4), Larry Bird (3), Magic Johnson (3) i Moses Malone (3). Przyznacie, całkiem niezłe towarzystwo.

King James notował w tym sezonie 27.1 punktu, 7.9 zbiórki oraz 6.2 asysty na mecz. Dodaj do tego 53% skuteczność rzutów z gry oraz 1.9 przechwytu w każdym spotkaniu. Lepszy sezon w historii miał tylko Michael Jordan (1988-89) kiedy zaliczał odpowiednio: 32.5 punktów, 8 zbiórek, 8 asyst, 2.9 przechwytów oraz 54% skuteczności.

Trener Boston Celtics, Doc Rivers powiedział o Jamesie: “Co roku jest faworytem do tej nagrody. Kiedy jej nie zdobywa, dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że ludzie są zmęczeni ciągłym głosowaniem na niego. Jeśli spojrzeć na ogólny wkład w grę, nie wiem jak można na niego nie zagłosować.”