fbpx

Założenia taktyczne ponad warunkami i szaleństwem

7

Pistons kontrowali przewagą warunków w polu trzech sekund. Greg Monroe i Aldridge zneutralizowali się wzajemnie. Andre Drummond ściągał piłki z obu tablic jak odkurzacz, a Josh Smith wychodził w górę 4 metry od kosza. Cała trójka zaliczyła łącznie 46 punktów i 27 zbiórek wygrywając pojedynek w trumnie 60 do 36. Kontrolując deskę goście byli także lepsi w punktach z kontry 21-9. W tym elemencie wyróżniał się zwłaszcza Brandon Jennings, zdobywca 28 punktów (11/24 z gry).

Ostatecznie poukładanie wzięło górę nad warunkami i szaleństwem. Blazers od początku wiedzieli, co chcą grać i jak ugryźć rywala by ostatecznie padł. Z drugiej strony, gdyby więcej rozwagi mieli obwodowi gości (Jennings, Stuckey) i zamiast trudnych rzutów z odejścia w kluczowych minutach, konsekwentnie wykorzystywali przewagi pod koszem, końcowy rezultat mógł wyglądać inaczej.

1 2

7 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Największa zaleta, a jednocześnie największy problem Lillarda. Zauważcie, że pomimo dobrych linijek wykręcanych z meczu na mecz przez tego zawodnika, nie uważa się go za jednego z topowych rozgrywających. Ba, jego nazwisko rzadko pada nawet, kiedy wymienia się “tych lepszych”. Osobiście bardzo lubię tego zawodnika, jednak właśnie to przywiązanie do założeń taktycznych trochę go (w mojej opinii) ogranicza. Realizacja założeń taktycznych = przewidywalność. Pomimo tego, że założenia mogą być różne, to i tak zawsze będą to rozrysowane zagrywki, szablony. Taki błysk szaleństwa (oczywiście w odpowiedniej dawce), to według mnie coś, co każdy topowy rozgrywający mieć powinien. Podany w artykule Jennings, to przypadek skrajny, gdzie szaleństwo stanowi 4/5 taktyki, spychając założenia taktyczne do poziomu, gdzie praktycznie nie istnieją. Kyrie potrafi ten błysk w większości przypadków dobrze ukierunkować i dlatego to właśnie on jest “młodym, obiecującym rozgrywającym”, a nie Lillard. Pytanie brzmi czy NBA to bardziej taktyka i zagrania wypracowane na treningach, czy szaleństwo i indywidualne popisy “szaleńców”.

    (24)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ten ball movement&motion to nie przypadek, od 2 sezonów znakomicie dzielą się piłką, teraz jednak dotarli się plus dużo lepiej egzekwują (2nd unit)

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mn7 zgadzam sie z tobą, że w Portland jest dużo zagrywek i taktyki. Ale myśle że mu ten styl może odpowiadać. przeciwnicy nie będą wiedzieli kiedy zagra tak jak akcje temu czy moze Lillard wjedzie albo odda rzut. A propo porównywań do Irvinga, różnica jest 1 Irving jest wyraźnym liderem a w PTB jest Aldrige i Batum. A przecież ładnych akcji w jego wykonaniu nie brakuje, a co więcej dysponuje świetnym rzutem. Pozdrawiam 😉

    (1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @MN7 masz rację, ale Lillard ma jeszcze sporo czasu żeby to zmienić. Spójrz na takiego Parkera. On jest chyba idealnym przykładem tego błysku. Realizuje założenia taktyczne w 100%, ale potrafi przyłożyć step back tróję w kluczowych momentach spotkania. Tak czy siak w moich oczach Lillard wciąż się rozwija i za kilka lat może być graczem pokroju właśnie Tonego czy CP3.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu