fbpx

Zapowiedź finałów konferencji NBA: (1) Hawks vs (2) Cavaliers

15

C: Al Horford vs Timofey Mozgov

Curry –> Harden –> James –> Griffin –> Horford. Tak wygląda moja piątka najlepszych graczy na swoich pozycjach w fazie posezonowej. Dominikańczyk ma przed sobą w obronie jednak chyba najcięższe zadanie, z jakim się do tej pory mierzył, a jest to pomaganie przy penetracjach Jamesa. Może mu być ciężko o zbiórki przy potężniejszym Rosjaninie, ale Al nadrabia te braki energią, patrz: piąty mecz z Wizards. Ma dużą przewagę mobilności nad przeciwnikiem, możemy oglądać centra Hawks w kontrach, na półdystansie, po pick and popach i nie tylko. Niech będzie agresywny i nie boi się przymierzyć z kilku metrów, bo jest w tym świetny!

Mozgov bardzo dobrze się rozwija, nie jest już takim drewnem, jakim był przed paroma laty. Korzystając z przewagi warunków fizycznych nad oponentem może próbować kończyć półhakiem pod obręczą i jak zawsze wyłapać kilka lobów od Jamesa. Ulubieniec Blatta powinien uważać na penetracje Schroedera i Teague’a oraz ścięcia za plecy skrzydłowych. Przy tym nie może odpuścić też Horforda na półdystansie ani zaniedbać krycia akcji dwójkowych.

Przewaga: Hawks (wyraźnie)

Rezerwa

Schroeder, Mack, Bazemore, Scott, Antić vs Dellavedova, Shumpert, Jones, Miller, Perkins

Zarówno na papierze jak i podczas meczów lepiej wygląda rezerwa Hawks. Czy już kiedyś pisałem, że Schroeder to według mnie za rok pewniak do nagrody dla najlepszego rezerwowego… o ile pozostanie rezerwowym? Jego penetracje mogą się okazać bardzo pomocne wobec urazu Irvinga. Antić i Scott siejący zza łuku będą wyciągać podkoszowych Cavs, co zmusi Blatta do niskiego ustawienia, a wtedy mile widziana będzie energia Bazemore’a. Nie zapominajmy o Muscali, który zaskoczył w serii z Wizards trafieniami z dystansu.

Jeśli rezerwie Cavaliers nie będą wpadały trójki – bardzo blado widzę ich szanse na zwycięstwo. Jones i Miller mają szansę wykazać się w przetrzebionym kontuzjami składzie. Czy Delly, na punkcie którego Internet oszalał po Game 6. z Bulls to faktycznie gracz na miarę >20 minut na tym etapie rozgrywek? Jedynym pewnym punktem zdaje się być Shumpert, znakomicie grający w Cleveland, który może latać za Korverem na zasłonach lub przejmować rozgrywających, jeśli Irving nie będzie dawał rady.

Przewaga: Hawks (wyraźnie)

Tylko seria Clippers vs Spurs nastręczała mi podobnych trudności przy typowaniu. Szerszy skład Atlanty i kłopoty zdrowotne Kawalerii okażą się jednak moim zdaniem kluczowe, Jastrzębie nie będą miały lepszej okazji do awansu, choć nie postawiłbym na ten typ ani grosza.

Mój typ: Hawks 4:3 Cavaliers

Marcin Śledziński (Sledziu 24)

1 2 3

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    O jeżu, dla mnie ta analiza jest beznadziejna, szczególnie jako fana Cavs. Praktycznie wszystkie dane nieaktualne. Zacznijmy od tego, że prawdopodobnie krycie nad Teguem i Schroederem przejmie Shumpert, opcjonalnie Smith, natomiast Irving jak w serii z Bulls będzie “oszczędzany” na najsłabszym ogniwie w szeregach Hawks, czyli w tym przypadku zapewne będzie to Korver. Po drugie w pierwszej piątce zapewne zagra Shumpert, od czasu zawieszenia Smitha zdołał się wkraść do łask i raczej nie ma opcji, by wrócił do roli zmiennika. Reszta to już kwestia opinii, ale moim zdaniem Hawks nie mają większych szans z Cavs na zwycięstwo, choć jestem pewny, że sprawią im spore problemy. TT z kolei w obronie z pewnością sobie poradzi z Millsapem, tego jestem pewien, gorzej w ataku, bo jak wiemy tam jest upośledzony, choć nadrabia tym, że jest przekotem na desce.

    (-18)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @SebaMagic
    Typowałem 4:3 dla CAVS!!! 🙂
    @xyz
    Wyobrażasz sobie Irvinga biegającego za Korverem po zasłonach z tą nogą? Nie wiem na jakim etapie rehabilitacji jest Kyrie, ale na bieganie za Kylem straciłby mnóstwo sił, a te są mu potrzebne w ataku, w ogóle nie widzę, gdzie by go można schować w obronie. Smith zaczynał w pierwsze, Iman w drugiej, ni wiadomo, kto teraz będzie starterem, ale jako że J.R. pełnił tę rolę przez lwią część sezonu stawiam na niego. TT uprzykrzy Milsapowi życie, ale chodzi o to,żeby Paul wyciągał go na obwód i odciągał od tablic.

    (14)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Nie stawiaj przeciwko drużynie LeBrona Jamesa. Tylko czy to w tej chwili drużyna LeBrona Jamesa, czy po prostu James & Irving? Jak myślicie?
    Mój typ: Cavaliers 3:4 Bulls

    Marcin Śledziński (Sledziu 24)”

    No chyba, że w tym artykule padł błąd co do wyniku serii, ot zdarza się. Ale wtedy cały mój misternie zaplanowany typ szlag by trafił. Pozdrawiam.

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @SebaMagic
    Sprawdzilem na kompie, w oryginale artykułu, typowałem zwycięstwo Cavs 😉 moze błąd przy przepisywaniu na stronę po prostu. Akurat tu stawiam przeciwko drużynie LeBrona, choć nie zdziwi mnie żaden wynik.

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @sledziu 24
    Tak jak pisałem wyżej, zdarza się. A w takim razie, wychodziłoby 4-2 dla Hawks. Mimo wszystko życzyłbym sobie, jak i innym finału Warriors vs Cavs.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    sledziu 24 – rozumiem o co chodzi. Niemniej Shump na 100% będzie grał w wyjściowej piątce, wątpię, żeby Blatt coś zmieniał od ostatnich meczów. Co do Korvera, to jest on rzeczywiście słabszym ogniwem niż Teague czy Schroeder i zobaczysz, że będzie go krył właśnie Irving. 🙂 Nie napisałem, że jest cienki, ale że spośród kolegów jest słabszy po prostu. Bo chyba logicznym jest, że Kyrie nie będzie krył Horforda, Millsapa czy Carrola. Zostaje Teague i Korver. Teague’a, tak jak i Rose’a weźmie na pewno Shump, natomiast Korvera, tak jak Dunleavy’ego weźmie Irving.

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    xyz
    Jak można być fanem Cavs O.o Niech zgadnę ? Były fan Heat ?
    Cavsi stracili swój urok młodej walczącej ekipy, teraz są przehype’owaną drużyną, która jest w gronie faworytów tylko dlatego, że LeBron tam gra. Słabe.

    Już sto kroć lepiej ogląda się Boston, który próbuje coś sam zbudować niż podkupić i udawać zespół z wielką historia 🙂

    Jak nie Bulls to liczę na Atlantę. Miło by było przerwać drogę tego sztucznego tworu.

    (-8)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Ciuus

    Uuuu lecisz nieźle. Wydaje Ci się, że po co Boston ma tyle wybrów w loterii ?? Po to, żeby wybierac młode ogórki i wozic się z nimi przez kolejnych 5 lat, liczyć na cud. Tak jak każda normalna druzyna, mając mozliwośc kupienia/pozyskania kogoś o statusie gwiazdy, zrobią to w mgnieniu oka. Zejdź na ziemie. Cavs nie udają zespołu z wielka historią, a jesli tak to prosze o jakiś link na ten temat, bo rozumiem, że gdzies to wyczytałeś i nie mówią oforach dla fanów.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciuus – tak się składa, że nie jestem byłym kibicem Heat i dziwi mnie to ciągłe pieprzenie, bo ja osobiście nie zauważyłem chociażby na polskiej stronie Cavs zbyt wielu nowych twarzy. Praktycznie ci sami, którzy byli rok, dwa, trzy czy cztery lata temu – w latach nędzy i rozpaczy, kompletnej posuchy. Osobiście kibicuję Cavs od pierwszego “pobytu” tam LeBrona i oczywiście zostałem z nimi, kiedy odszedł. Mam im teraz przestać kibicować, bo jest “przehype’owaną drużyną”? W zasadzie na ten “przehype’owany zespół” czekałem, kiedy widziałem 27 porażek z rzędu (rekord w historii wszystkich amerykańskich sportów). A czy jest przehype’owany? Nie sądzę. Jak widać potrafili względnie spokojnie ograć wielkich pretendentów Bulls bez swojej gwiazdy, Love’a i czuję, że są w stanie osiągnąć finał, a i ograć w nim GSW nie wydaje mi się niemożliwym. Co do tych “Cavsów, którzy udają organizację z wielką historię” to nie wiem skąd to wytrzasnąłeś, bo tego chyba nawet sami kibice Cavs nie piszą nigdzie.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @xyz: poleciałeś ostro, Irving jest ostatnim, który powinien latać za Korverem
    nawet jeśli z kolanem wszystko w porządku, zgubi się na zasłonach a nawet jeśli 10 cm różnica wzrostu, KK go po prostu “przerzuci”

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Zobaczymy jak będzie. Dla mnie to praktycznie jedyny wybór i znając Blatta tak powinno być. A jeśli kolano miałby zdrowe to na pewno poszedłby na Teague’a, lecz z pewnością nie jest zdrowe, bo nawet w tej 5-dniowej przerwie pomiędzy seriami albo nie trenował, albo trenował lekko, tak że taka opcja zapewne odpada.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu