Zapowiedź NBA playoffs: (1) Hawks vs (8) Nets
C: Al Horford vs Brook Lopez
Key match-up. Al liderem swojego zespołu bywa, Brook jest nim praktycznie przez cały czas. Horford w przeciwieństwie do Millsapa powinien jak najwięcej korzystać ze swojego świetnego rzutu z półdystansu. Lopez ma od Dominikańczyka znacznie wolniejsze nogi, nie będzie nadążał, a to może spowodować cały masę problemów dla Nowojorczyków.
W obronie na 100% Lopez będzie podwajany, a Horford może mieć z nim trochę kłopotów. Nie powinien się za to obawiać o pick and rolle, które bardzo kuleją na Brooklynie, ani o penetracje rywali, którzy są za wolni. Jedyna nadzieja dla Nets na urwanie meczu to błysk geniuszu Brooka. Potężny środkowy jest fizycznie silniejszy niż jego vis a vis i niż ktokolwiek w obozie Hawks. Powinien to wykorzystywać w grze tyłem, ale jak pokazał niedawny mecz z Bucks, Lopez nie radzi sobie z podwojeniami, a w ciągu tygodnia raczej nie stanie się lepszym podającym.
Przewaga: Hawks (minimalnie)
Rezerwy:
Schroeder, Mack, Bazemore, Scott, Antić vs Jack, Brown, Anderson, Clark, Plumlee
Czy Hawks mają najlepszą ławkę w lidze? Nie wiem, wiem natomiast, że wszyscy tutaj wymienieni rzucają za trzy. Po zmiennikach Jastrzębi można spodziewać się ruchu, wielu zasłon, kanonady za trzy. Grają bardzo podobnie do pierwszego składu i wielka szkoda, że nie zobaczymy w tych playoffs Thabo Sefoloshy. Będziemy za to oglądać penetrującego Schroedera, który jest głównym ogniwem ławki Atlanty. Dennis poczynił ogromny postęp, zwłaszcza pod względem umiejętności strzeleckich. Oby z rzutami z dystansu nie przesadzał Antić, który ma najsłabszą w drużynie skuteczność zza łuku. Kluczowym strzelcem jest znakomity w pick and popach Mike Scott, wyciągający czwórki przeciwników na dystans.
Ławka Nets opiera się na dwóch zawodnikach, są to Jarrett Jack i Mason Plumlee. Chłopaki lubią akcje dwójkowe, choć Jarrett przeważnie kończy je wyjściem w górę, Mason natomiast nieco się zagubił w ostatnich dniach, ale może wnieść sporo energii potrzebnej przeciwko wybieganym wysokim i szybkim rozgrywającym Hawks. Anderson to strzelec, ale bardzo nieregularny, Brown pewnie będzie przejmował krycie Korvera na zasłonach (i wychodził w S5), a Clark to nieporozumienie.
Przewaga: Hawks (zdecydowanie)
To nie będzie wyrównana seria. Atlanta ma olbrzymią przewagę w taktycznym ułożeniu i jest bardzo niewygodnym rywalem dla Nets. Obwodowi Hawks o wiele lepiej biegają, ławka jest potwornie szeroka, wszyscy rzucają za trzy, a w obronie wystarczy na dobra sprawę zamknąć Lopeza. Brook to jedyna nadzieja Nets, reszta graczy nie ma (już) takiego potencjału, ale cudu nie będzie. Izolacjami w post up nie wygra się serii, a na wiele więcej świetnie zorganizowana obrona lidera Wschodu nie pozwoli.
Mój typ: Hawks 4:0 Nets
Marcin Śledziński (Sledziu 24)
Bez niespodzianek. Również 4:0
Nowy Jork to zbyt duży rynek żeby było 4-0 😛 – jeden mecz pewnie dostaną w prezencie od sędziów aby $$ sie zgadzał dla ligi ale na więcej nie mają co liczyć
Nash czasem nie wykręcał 50-40-90?
@Metta może wykręcał 40-50-90 😉
@Truskull dobrze prawisz, im więcej meczy tym więcej hajsu i wszyscy o tym wiedzą, stawiam 4-1 dla Hawks.
Netsi obciążeni są niestety gigantycznymi kontraktami pseudo gwiazd. Śledziłem ich poczynania przez cały poprzedni sezon i już wtedy drużyna Iso Joe i D Will’a nie wyglądała jak contenter. W tym sezonie pożegnali między innymi Livingstona, Pierce’a i Garnetta, w zamian otrzymując ligowe ochłapy. Stracili wsparcie weteranów i świetnego obrońcę, których z pewnością braknie im w tegorocznej fazie PO. Taki Livingston miałby choć cień szansy, by przy swoich umiejętnościach ograniczyć wpływ np. Korvera. W większości zgadzam się z autorem- Brooklyn pójdzie dumnie- po 0:4 i na ryby.
Teague dzisiaj na głównej obok Tima, LBJ i Stepha….pomału zaczynają doceniać 😉
Korver mial byc pierwszym 50-50-90
Korver oczywiście mógł zostać pierwszym w historii z 50 – 50 – 90, literówka 🙂
Obiektywnie 4-2
Jako kibic liczę na coś co będzie graniczyć z cudem ale kto wie, to przecież play-off NBA 😉
#gonets
Dla mnie najbardziej niedocenianym PG jest zdecydowanie Lawson. Wbrew pozorom o Conley’u się dosyć często mówi i w samych superlatywach. Ty co mecz notuje statystyki Chrisa Paula (nie porównunuje ich), a uchodzi to bez echa.
Gładko w czterech meczach na Hawks.
Jaszczompy na pewno nie mają najlepszej ławki w lidze skoro ich rezerwowi są na miejscu 18 w zdobywanych punktach oraz 17 w +/-. Najlepszych rezerwowych w NBA mają Boston, Indiana oraz oczywiście Spurs.
Jak to Korver mógł być pierwszym?
Steve Kerr, sezon 95-96:
FG%: .506
3P%: .515
FT%: .929
W momencie, gdy Lionel Hollins mówi, że Nets nie mają żadnej przewagi nad Atlantą, można uznać serię za zakończoną.
Moim zdaniem jeżeli lidze zależy na podbudowaniu portfela drużyną z Nowego Jorku, to musi dojść do meczu nr 6. Dopiero wtedy odbędzie się trzeci, nieplanowany mecz w Barclays Center (mecze 3 i 4 będą na pewno, mecz nr 5 w Atlancie). W takim wypadku obstawiam 4-2 dla Hawks.
czekamy na zapowiedz SAS-LAC PILNIE!@