fbpx

Zawód: zastępca Derricka Rose

15

cb

Natura nie znosi próżni. Gdy jeden traci, drugi zyskuje. Co jeden gubi, drugi znajduje. Pech jednego oznacza szansę dla drugiego.

Czy wiecie, że odkąd 28 kwietnia 2012 roku Derrick Rose po raz pierwszy uszkodził kolano, opuścił w sumie 154 meczów sezonu zasadniczego oraz trzy kampanie playoffs (22 meczów)? Dziś także znajduje się na liście kontuzjowanych, opuścił już 4 z 8 dotychczasowych spotkań Bulls, choć skręcone obie kostki są sprawą przejściową i gdyby od tego zależały losy świata, z pewnością Derrick byłby w stanie pojawić się na parkiecie United Center.

Innymi słowy: z najmłodszego MVP w historii ligi, na przestrzeni ostatnich 30 miesięcy Rose potrzebował zastępstwa bardziej, niż jakikolwiek inna gwiazda, a zespół z Chicago stał się pewnego rodzaju przystanią dla szwendających się po NBA rozgrywających. Tylko pomyślcie ilu niechcianym gdzie indziej “jedynkom” Tom Thibodeau uratował kariery. Ten post będzie poświęcony właśnie tym zawodnikom. Zapraszam do lektury! Autorem poniższego tekstu jest Przemek Orliński.

~~

Zdrowie Derricka Rosea jest idealnie uwiecznione w jednej z piosenek Lombardu, gdzie Małgorzata Ostrowska śpiewa frazę “Zjawia się i znika Śliczny taki – Mister of America”.

#CJ Watson

Zastępców Darka było wielu. Zacznijmy od początku: w sezonie 2011-2012 jego zmiennikiem był C.J Watson

Przybył do Wietrznego Miasta sezon wcześniej na zasadzie wymiany z Golden State. W ciągu 24 minut rzucał średnio 10 punktów i rozdawał 4 asysty. Zaskakiwał skutecznością, przynajmniej raz w miesiącu zdobywał po 20 punktów, grał pewnie i ze swobodą właściwą weteranom. Jak do tej pory są to jego najlepsze statystyki w karierze. Niestety gdy Rose doznał kontuzji w meczu otwarcia playoffs, jako starter w pięciu kolejnych starciach z Sixers zawiódł niemiłosiernie. Nie tylko nie potrafił wykreować partnerom pozycji rzutowej, ale samemu pudłował 80% rzutów.

W lipcu nie spieszono by zaproponować mu przedłużenie kontraktu, jako wolny agent trafił na Brooklyn, gdzie jego statystyki znacząco spadły. Następnie związał się z Indianą Pacers, której graczem jest po dziś dzień.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    po prostu wydaje mi się, że system Toma Thibodeau jest po prostu idealny dla rozgrywających 😉 a szczególnie dla takich co lubią wjeżdżać pod kosz

    (14)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dodałbym do tego zestawienia Johna Lucasa III-go. Może nie przydał się w takim znaczącym stopniu jak Ci powyżej, jednak także zaznaczał swą obecność na boisku, a po epizodzie z Bykami również dostał nowy kontrakt. 😉

    (11)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Chyba to Kirk faulował xd Sędzia pokazał pięść w górę od razu po fakcie, a nie “uderzył” nią w powietrze pokazując faul w ataku. Więc to chyba Kirk faulował 🙂

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A to nie tak, że system i skład ułożony pod szalonego “rozgrywajacego” jakim jest Rose, który ma być chroniony za wszelką cenę – automatycznie generuje idealne miejsce do błyszczenia dla 1 i 2?
    Przecież tacy “pilnowacze” jak Gibson, Noah czy teraz Gasol – to ekstraklasa. Tom od lat układa skład w taki sposób, wiec to naturalne – że jak trafi tam zdolny punktowo PG – to błyszczy. A, że Tom to zdolny trener nie mamy żadnych wątpliwości (mizerne w stosunku do potencjału osiagi Riversa w Clipsach jeszcze bardziej mnie w tym utwierdzają).

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu