Bez męczących wstępów, ckliwości i pretensji. Przed Wami sonda: zawodnicy NBA, których kryje się najtrudniej, zdaniem byłych i obecnych graczy ligi:

Kyrie Irving to jeden z najlepszych graczy 1-na-1 w historii – sprawa bezdyskusyjna. Russell jest ciężki, ponieważ wywiera ogromną presję idąc wciąż naprzód i próbując zdobyć punkty. Dalej jest Steph, bo kryjąc go nadziewasz się na setki zasłon, musisz wciąż za nim biegać i uważać bo gotów trafić z dowolnego miejsca na parkiecie. Ci trzej są najgroźniejsi [John Wall]

Powiedziałbym jeszcze Kemba

W pierwszej kolejności Russell Westbrook. Za każdym razem idzie na ciebie z prędkością stu na godzinę. Na drugim miejscu Steph Curry, bo nigdy nie stoi w miejscu. Nawet bez piłki, cały czas biega po zasłonach. Dalej Kyrie. Powiedziałbym jeszcze Kemba Walker. Świetnie kozłuje, nieustannie szuka pozycji do rzutu no i potrafi trafiać [Elfrid Payton]

Siadaj, jedynka.

Kawhi Leonard to bydlę. Manu wciąż jest trudny, bo Manu z okresu 2009-2012 to był prawdziwy zwierzak. Przez tych parę lat Spurs należeli do niego. Był jak James Harden zanim ten się pojawił. Dziś to samo gra Harden. Kto jeszcze? JR Smith w Nowym Jorku był nie do upilnowania. Wciąż potrafi grać, ale wtedy był Najlepszym Rezerwowym NBA. Kobe oczywiście. No i Dwyane Wade [JJ Redick]

DeMarcus Cousins, bo robi wszystko. Jest duży i silny. Jeden na jeden bardzo trudny do pokrycia. W pojedynkę nie da rady. Anthony Davis to samo, stanowi zagrożenie na wiele różnych sposobów. Nikola Vucevic z Orlando to kolejny ciężki przeciwnik. Nie rusza się może tak szybko, ale ma umiejętności [Myles Turner]

Przez dwa dni dochodziłeś do siebie

Najtrudniejszym graczem do przypilnowania w mojej karierze był Shaquille O’Neal z racji swych gabarytów i szybkości. Zanim stracił resztki mobilności, był potworem. Przez dwa dni dochodziłeś do siebie po spotkaniu z nim 1-na-1 [Kwame Brown]

Too strong, too powerful.

James Harden jest najgorszy, ponieważ nietypowo zmienia tempo no i jest leworęczny. Do tego trafia zza łuku, penetruje i wymusza faule. Trudno kryje się CJ McColluma, bo to chytry lis, to perfekcji opanował technikę: trójki, półdystans, floatery. Jego kozioł także jest niedoceniany. Jest w piątce najlepiej kozłujących NBA! [Garrett Temple]

Zacznijmy od LeBrona, bo to wciąż najlepszy zawodnik na planecie. To najwszechstronniejszy koszykarz, jakiego mieliśmy w historii. Jego parkietowe IQ jest niesamowite. Posiada kombinację siły, szybkości, dynamiki, parametrów, wszystkiego. Zaraz za nim jest KD. Niesamowita koordynacja zważywszy wzrost, kozłuje, rzuca ponad ludźmi i to z dowolnej pozycji. Ma zasięg, miękką kiść i czuje grę. To super efektywny zawodnik. Drugiego takiego jeszcze nie widziałem. Obaj są unikatowi [Caron Butler]

Niemożliwy

Floater słabszą ręką pod presją obrońcy w sytuacji meczowej. 

Kobe Bryant był niemożliwy do upilnowania. Miał cały katalog manewrów i błyskawiczną kontrę na każde zachowanie obrońcy. Allen Iverson był wyjątkowo z uwagi na prędkość, ale najwybitniejszym strzelcem w historii był Michael Jordan [Ricky Davis]