fbpx

Znajomości rządzą także w NBA

11

Wystarczyło kilkanaście dni. Poznając Chrisa nieco lepiej, włodarze Knicks w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym szybko stwierdzili, że lepiej wykorzystać ostatnie miejsce w zespole na kogoś, kto będzie miał jakiś wkład w zwycięstwa, stąd Chris szybko został zwolniony. Notabene zagniewany J.R. (sam będący po środku historycznie złego sezonu) nazwał ten ruch “zdradą”.

Krótko po tym Chris zlądował w Development-League, dokładniej mówiąc Erie Bayhawks, gdzie miał podszkolić się by ewentualnie powrócić do NBA. Niestety młodszy Smith kilkukrotnie sprzeczał się z trenerami, co zakończyło się wczorajszym wydaleniem z ekipy.

Jak podaje Adrian Wojnarowski z Yahoo!

Zanim został oficjalnie zwolniony, Chris Smith spakował walizki i opuścił zespół kilka dni temu. Nie podobała mu się ilość czasu spędzanego na parkiecie.

1

No cóż, domyślam się, że w D-League nie ma “gwiazdorzenia”. Jest nauka, a więc musztra i dyscyplina. Zdarza się, że trenerzy wymagają od zawodników jeszcze więcej niż to bywa w NBA. Nie ma chodzenia na imprezy, przesiadywania w lobby hotelowych z panienkami etc.

Nie zamierzam dalej oceniać chłopaka. Zakończę tak: nie do wiary jak można zmarnować szansę szansę, za którą wielu z nas dałoby się pokroić.

Zwykł rzucać we mnie piłką. Ogrywał mnie w każdym aspekcie.

1

Chris Smith o swoich pojedynkach 1-na-1 z bratem. Jak widać motywacja nie przyniosła pożądanego efektu.

1 2

11 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    beka z gościa 😀 brak mózgu zupełnie jak u jego brata ale jest pewna różnica
    jego brata ma niesamowity talent ofensywny a on jest nikim 😉

    (4)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Co ludzie widzą w takich wiejskich dziarach. Uważam, że “niewydziarani” są lepsi niż “wydziarani” ;-].

    (-1)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    J.R. Smith jeden z moich ulubionych koszykarzy obecnie grających, świetny talent ofensywny, być może byłby jeszcze lepszy gdyby był bardziej podobny z charakteru do np. pracowitego Kobe, ale to nie byłby J.R. Smith jakiego znamy i kochamy, gif na ostatniej stronie xD no a jego braciak no cóź harakter widocznie odziedziczył, talentu niestety nie …

    (-8)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja jestem pod wrażeniem tego jak dogłębnie przebadaliście grę zarówno w ataku jak i w obronie chłopaka….ciekaw jestem jeszcze na jakiej i ilu minutowej podstawie…? ;]

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @MVP wątpie, że jakby pracował to by nie wypadł z NBA 😉 może nie wypadłby z D-League ale w NBA raczej trzeba robić więcej niż tylko ciężko pracować

    (5)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chciałbym żeby ten JR się w końcu ogarnął… A co do jego brata, to brak słów. Dostał pół miliona za dwie minuty gry na parkiecie. Do NBA dostał się po znajomości, i jeszcze leci w ch**a. Gdybym ja dostał taką szansę to dawał bym siebie wszystko. Tyle że nie mam brata w NBA…xD

    (2)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kazdy moze dostac sie do NBA. Oczywiscie wymaga to ogromnej pracy, co nie zmienia faktu ze jest to mozliwe dla KAZDEGO. Tym bardziej wkurza fakt, ze ktos kto juz sie dostal do NY knicks tak bardzo zmarnowal szanse. Nic tylko wpieprzyc mu moralnego liscia w ryj…

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu