NBA: Na przypale albo wcale #40
Siema, siema! Po nieco dłuższej niż zwykle przerwie wraca rubryka NPAW, w jubileuszowej czterdziestej odsłonie. Chciałbym napisać, że na urlopie nie próżnowałem i wróciłem do redakcji pełen nowej pozytywnej energii i inspiracji, ale tak nie jest.
Może i nie próżnowałem, ale z pracą to nie miało zbyt wiele wspólnego, więc teraz, kiedy siadam do klawiatury gęba wygina mi się jak instruktorka aqua aerobicu nad hotelowym basenem (nie pytajcie).
Rzućmy okiem na kalendarium: jest 10 sierpnia, tegoż dnia w 1920 roku urodził się Red Holzman, zmarły przed szesnastoma laty trener New York Knicks (głównie). To z nim ekipa z Big Apple zdobyła swoje dwa pierwsze, a zarazem dwa ostatnie i dwa jedyne tytuły mistrzowskie (1970 i 1973). Urodziny obchodzi dziś John Starks (kawał niezłomnego skurczybyka, pamiętacie go z Knicks?) oraz młodziak Andre Drummond.
Z numerem 40, będącym liczbą odcinka biegało do tej pory 159 zawodników. Z pewnością kojarzycie takich graczy jak: Harrison Barnes, Frank Brickowski (!), Jeremy Evans, Michael Finley, Udonis Haslem, Shawn Kemp (foto główne!), Bill Laimbeer, Brad Miller, Kurt Thomas, oraz każdy z trójki braci Zeller: Luke (w Phoenix), Cody (Bobcats) i Tyler (Cavs).
Tymczasem, zobaczmy co za kulisami NBA i nie tylko.
#Nie ma za co!
Dan Le Batard, dziennikarz ESPN został przez stację zawieszony za szydzenie z King Jamesa. Przesada? Przecież na tym billboardzie nie ma nic obraźliwego ani kłamliwego… Tego typu ogłoszenia pojawiły się w całym Akron. Prawda w oczy kole? Swoją drogą tak ceniona w USA wolność słowa chyba nie ma się ostatnimi czasy najlepiej, skoro pracownika dotykają represje za tego typu “żart” opłacony z własnych pieniędzy.
#Super Mario
Wygrzebane w sieci, oto jak zeszłego lata popisywał się piłkarz AC Milan Mario Balotelli (188 cm, 88 kg) podczas pobytu ze swoim klubem w Miami. Co mówicie?
[vsw id=”h8UTQ8IWixk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
Dobry artykuł ale widać, że pisany po urlopie 🙂 Moim zdaniem to w Houston nie bedzie sukcesow jezeli liderem ma byc dwójka Samozwańczych liderów bo inaczej nie moge ich nazwać. Ale brak chemii wyjdzie w play-offach jak sie dostaną
Czy Kemby nie ściska niejaki Shabazz Napier? Widać sporo się nauczył, i pokazał to w tym roku. Uwielbiam takie historie.
Ron Artest a.k.a. Metta World Peace zmienia imię tylko po to, żeby nadal o nim było głośno. Wiadomo, forma już nie ta…
PS: Do niego bardziej pasuje Kung-Fu Panda
“oraz każdy z trójki braci Zeller: Luke (w Phoenix), Cody (Bobcats) i Tyler (Cavs).” BOBCATS? Drogi autorze artykułu, taka drużyna istnieje? XD
Gdyby Balotelli był biały nie zrobiłby wsada…
@czarny28: w sezonie 2013/2014, kiedy grał tam Zeller drużyna z Charlotte nazywała się Bobcats, więc się ogarnij.
balotelli jak zaj%bal dunka!
@kevin jestem biały i mam 185 cm… Robię 180 i to normalnie kozłując :/
Dan Le Batard , następca wujka Staszka – mistrza ciętej riposty 😀
Kemba dobry wariat, ale dziwię się, że przy tej szybkości/karkołomności jeszcze kolana nie skręcił
@BLC spokojnie, kurde czy tu juz nikt ironi nie wyczuwa? Idiotą nie jestem, wiem ze bobcats istnieli, ale skoro piszesz że grają z tym numerem wszyscy bracia zeller i wymieniasz w jakich klubach grają to praktycznie Zeller z Charlotte gra już w hornets. W minionym sezonie grał w ryskach. A skoro klub zmienił nazwę to chyba powinno się tej nowej używać. Nie żebym chciał Ci dopiec czy coś bo zapewne wiedzę o NBA masz większą, jednak jakby ten tekst miał pójść np do prasy to bym wymagał aktualnych nazw i informacji 😉