Rondo i Ingram biją pięściami: awantura w Staples Center!
Witajcie. Przymykałem już szczypiące z niewyspania oczy, aż tu nagle… Brandon Ingram miał dosyć. Zwaliste niewiniątko James Harden przestawiał go cały wieczór, na dodatek bijąc punkty i naciągając na faule. Nawet po gwizdku musiał gościa tolerować, przepuszczać, ustępować pola. Frustracje wzięły górę… Chris Paul też zakapior. Wie gdzie przystanąć i w którym momencie przygadać przeciwnikowi by zabrać mu nerwy. Z kolegą Rajonem nienawidzą się szczerze i od wielu lat. Zdaniem naocznych świadków Rondo na niego napluł więc palec wskazujący w nos się należał. Jak można było oczekiwać Rondo wyprowadził cios. Dalej samo poszło… wentylujący gdzieś z boku Ingram przyskoczył w jednej chwili, niby w obronie kolegi, nadarzyła się okazja więc niewiele myśląc przymierzył raz od siebie.
LBJ nawet w awanturze pasywny. Odczekał 2-3 sekundy zanim schwycił i odciągnął przyjaciela (CP3) w kąt. No i macie, zaraz w szatni Lakers zrodzi się konflikt: nie dość że przegrali dwa z rzędu to jeszcze Rondo spyta: po czyjej jesteś stronie matko-tatko.
Wielce niewyspany (co ja robię?!) donoszę iż:
Brooklyn Nets 112 Indiana Pacers 132
Nie wiem jak oceniać Brooklyn, jeszcze chyba za wcześnie. Powrót kontuzjowanych Rondae Hollis Jeffersona i DeMare Carrolla z pewnością podniesie intensywność, z której słyną, ale czy stanowić będą wielką różnicę? Jared Dudley w wyjściowym składzie to na tym etapie kariery nieporozumienie. D’Angelo Russell także nie będzie już żadną gwiazdą, pogódźmy się z tym. Swoją drogą, przeciwko Indianie obwodowym zawsze gra się trudno, bo wysokich mają sprawnych i zmuszają cię do oddania piłki. Postaciami numer jeden i dwa w ekipie nowojorskiej są RHJ i Caris LeVert. Zwłaszcza ten ostatni pogrywa sobie coraz śmielej (dziś 19 punktów przy 8/9 z gry) ale jak mówię… czy to mają być fundamenty drużyny na lata wprzód? W końcu trzeba im będzie zapłacić grube siano i pieśń o zaczopowanym budżecie zacznie się od nowa.
Przede wszystkim: niewiele obrony uświadczyliśmy po stronie gości. Pacers poddenerwowani poprzednim laniem od Milwaukee, w którym nie byli w stanie w ogóle zaznaczyć się zza łuku tym razem zaliczyli… 16/24 trójek! Co za tym idzie, w drugiej połowie całkowicie kontrolowali wydarzenia. W rolach głównych wystąpili Doug McDermott (4/5 zza łuku z ławki) oraz tradycyjnie już Victor Oladipo (25 punktów 7 zbiórek 4 przechwyty).
Toronto Raptors 117 Washington Wizards 113
Kawhi Leonard otrzymał wolne na podreperowanie zdrowia, ale nie zrobiło to różnicy grającym dzień po dniu Kanadyjczykom. Pojechali do stolicy USA i pokonali tamtejszych pewniako/cwaniaków. Siedmiu graczy gości z dwucyfrowym dorobkiem, a ponad wszystkimi świetny Kyle Lowry (28 punktów 12 asyst 10/21 z gry).
Dwight Howard jest już bliski powrotu, rozgrzewał się nawet, ale mięsień dupska wciąż doskwiera. Brakuje go bardzo, silni fizycznie Raptors zjedli chłopaków na deskach 52-37. Przy takim układzie i tak należy się szacunek stolicznym, że trzymali wynik. Szczególne gratulacje dla Bradleya Beala (tym razem obyło się bez foul trouble: 32 punkty 6 asyst 6/11 zza łuku) który został właśnie liderem klubu pod względem trafień za trzy!
O zwycięstwie rozstrzygnął Fred VanVleet po ekwilibrystycznym trafieniu z tzw. broken play. Raptors są na pierwszym miejscu konferencji, ich bilans wynosi 3-0.
Boston Celtics 103 New York Knicks 101
Kevin Knox skręcił kostkę i już nie wrócił. Al Horford złapał kilka przewinień i powędrował na ławkę. Tim Hardaway Junior rzucał zza łuku i trafiał. Madison Square Garden dopingowało swoich, a dojechani wczorajszą jatką z Toronto, pozbawieni Gordona Haywarda (prewencja) Celtowie ledwie zmęczyli miejscowych.
W roli głównej znów Jayson Tatum (24 punkty 14 zbiórek) którego rolą jest ciągnąć wynik w roli pierwszej opcji, przynajmniej dopóki Kyrie nie odzyska pełni zdrowia. Wyjątkowo zimny drań się z niego zrobił, wielka klasa 20-letniego zawodnika. Za to Uncle Drew trochę przymulony, rozumiemy: wciąż dochodzi do siebie po przerwie, ale już brodę mógłby podgolić po klimat robi się trochę bezdomny. Hejtuję, bo sam nie mogę takiej zapuścić.
Trey Burke dostał od sędziów szansę na przedłużenie spotkania, ale nie utrzymał ciśnienia na linii rzutów wolnych. Wiecie, nie mam nic przeciwko takim Knicks. Nie mają personelu, ale za to jak walczą!
Orlando Magic 115 Philadelphia 76ers 116
Mecz się wysypał gospodarzom i o mały włos dostaliby wciry a wszystko z powodu sztywnych pleców Bena Simmonsa, który ledwie mecz się zaczął, już plac opuścił. Przyznaję, zerkałem jednym okiem: Joel Embiid znów nie do zatrzymania (32 punkty 10 zbiórek 13/26 z gry) ale to samo można powiedzieć o Nikoli Vucevicu (27 punktów 13 zbiórek 12 asyst 4/4 zza łuku) na którym Magicy z sukcesami opierali całą ofensywę. Talent tego zawodnika nie podlega dyskusji, mam nadzieję że zaliczy jeszcze kilka równie udanych występów i… wytransferują go za porządnego rozgrywającego. Nie widzę sensu w pompowaniu wartości 27-letniego Czarnogórca jeśli zmierzać chcą ku długofalowym sukcesom.
Sixers niech dziękują losowi za JJ Redicka (31 punktów 4 zbiórki 4 asysty 8/13 z gry) ile to już razy ciągnął im wózek? Jak tak dalej pójdzie zostanie Rezerwowym Roku, in your face!
Charlotte Hornets 113 Miami Heat 112
Najlepszy strzelec młodego sezonu Kemba Walker nie spuszcza z tonu (39 punktów 7 asyst 5 zbiórek). Hornets co prawda życzyliby sobie utrzymać 20 oczek przewagi z wcześniejszej fazy meczu, ale jeśli się nie da, wezmą chociaż zwycięstwo. Dwyane Wade (21 punktów 9/15 z gry) stary cwaniak, wiedział że rzut będzie niecelny, więc poszedł na deskę wyrównując spotkanie przy 12 sekundach na budziku. Kemba wlazł jednak z piłką na kosz i wymusił faul. Gra najlepszy basket w życiu, przed oczami majaczy maksymalny kontrakt.
Ozdobą spotkania wsad Derricka Jonesa Juniora w pierwszej kwarcie. Do dziś nie mogę przeboleć jego konkursu wsadów, wygraną miał w kieszeni.
Detroit Pistons 118 Chicago Bulls 116
Andre Drummond od samego początku miał problem z przewinieniami, ale tak się składa, że Pistons mieli na podorędziu jeszcze jednego podkoszowego… Blake Griffin zanotował 33 punkty 12 zbiórek i 5 asyst. Do tego 7/12 za trójkę pary playmakerów Pistons.
Po drugiej stronie po raz kolejny wielki wolumen punktowy Zacha LaVine: 33 oczka przy 12/21 z gry.
Minnesota Timberwolves 136 Dallas Mavericks 140
Kolejny mecz bez obrony w wykonaniu T-Wolves. Na placu nie zagościł Jimmy Butler, ale za to Luka Doncic potwierdził swój zawodowy kunszt: 26 punktów 6 zbiórek 8/16 z gry. Niby taki wolny, a zmieszał z parkietem Wigginsa i wcelował za trzy. Jeśli utrzyma zdrowie i skuteczność rzutową, Rookie of The Year jest w zasięgu. Dwa razy tyłem do kosza ograł D-Rose’a. Przede wszystkim: to jaką cierpliwość i wyrachowanie momentami prezentuje z piłką zwala z nóg ciemniejszych rywali. A propos, bohaterem miejscowych atleta Dennis Smith Junior i jego trafienie z faulem na 6 sekund przed końcem.
Karl Anthony Towns wyszedł z nory: 31 punktów 9/16 z gry (i tylko 6 zbiórek) ale zaraz schowa się do niej z powrotem, gdy rzucał wolne w końcówce kibice miejscowych skandowali “Ji-mmy-But-ler”. Oto właśnie efekt działania Butlera, rozwalił od środka całą ekipę. Oby zmienił barwy jak najszybciej.
Z pewnością ucieszycie się na wieść, że coraz śmielej daje znać o sobie D-Rose: 28 punktów 5 zbiórek 5 asyst z ławki rezerwowych. Nie żeby miał zaprowadzić zespół gdziekolwiek, ale dobrze wiedzieć, że spełnia się na parkiecie.
Phoenix Suns 91 Denver Nuggets 119
Niedoceniany, mocno niedoceniany przez niedzielnych fanów NBA jest potencjał gospodarzy. Z dziecięcą łatwością rozbili Phoenix w pierwszej połowie, a na szpicy ataków stali Will Barton oraz Nikola Jokic (35 punktów 12 zbiórek 11 asyst 0 strat) który gdy ma dobry dzień, jest najlepszym europejskim środkowym w dziejach.
San Antonio Spurs 108 Portland Trailblazers 121
Brawa za walkę: DeMar DeRozan ciągnie wynik, skuteczność niezła, ruch piłki zachowany, ale rzeczywistość jest nieubłagana: zespół San Antonio jest bezradny wobec kompetentnych obwodowych, a już na pewno klękają przy rozgrywającym klasy Damiana Lillarda (29 punktów 9 asyst w 30 minut). Nie mają obrońcy na jedynkę, ani nie mają nóg by wspomóc typa za plecami. Ustawieniem można wiele osiągnąć, ale niektórych braków się nie przeskoczy. Równie wielką krzywdę wyrządził im techniczny CJ McCollum (24 punkty 9/15 z gry).
Widzieliście pierwsze punkty spotkania. Jaka lekkość i świst siatki? Wow.
Houston Rockets 124 Los Angeles Lakers 115
Koszykówka XXI wieku, strzelanina aż (nie)miło. Talent ofensywny w dwóch ekipach taki, że można by obdzielić pół ligi lat dziewięćdziesiątych. Grali na remis, emocji nie brakowało, trybuny niosły, adrenalina buzowała w żyłach. Niestety ciśnienia nie utrzymał Brandon Ingram. Całe zajście widzieliście na górze.
Skończyło się 0-2, teraz jeszcze parę meczów bez Rondo i młodego (zawieszenie będzie jak nic) i zobaczymy z jakiego dołka startować będą Lakers. W kolejnym spotkaniu stawiam over punktowy Jamesa, nie ma innej opcji. Dalsza pasywność strzelecka nie przejdzie.
Dobrego dnia wszystkim, nie bijcie się z nikim i idźcie na wybory!
Cześć wszystkim.. dopiero wstałem 🙂
Siema
RONDO I INGRAM BIJĄ PIĘŚCIAMI….
serio?? a wydłubujący oczy CP3 i też dał raz w gebę rondo to już nie ma…
mam nadzieję, że Ingram i ten karzeł z Houston dostaną największe zawieszenia…
Rondo sam zaczął więc Chrisa Paula rozumiem. Szkoda że Rondo i Ingrama nikt nie połamał. Cholerny chudzielec.
A kogo to obchodzi?
z tym czy Rondo zaczął to to nie jest takie pewne…
nigdzie nie ma jakiś “dowodów” na to naplucie w twarz…
może robił mu “suszarkę” i trochę poleciało, a wrażliwy CP3 się obruszył…
Ingram zyskałeś w moich oczach! Jechać z tym wymuszaczem Hardenem!
niby rozumiem chłopaka, bo mnie też cholera bierze jak widzę takiego “MVP” ale… nie tędy droga… co będzie robił w PO? tylko zaszkodził zespołowi…
Ja pierdziele…
następne mecze bez Rondo i Ingrama… czyli najjaśniejszych pomocników (+ Hart i McGee też się pokazują) Lakers…
“wymuszacz” Harden zrobił takiego rage dunka jak Jordan lat 90
co za kontrast 😀
Endriu… tylko:
– był jakieś 30 cm niżej w powietrzu…
– jakieś 2 sekundy krócej…
– zrobił to bez gracji…
Harden to geniusz, a Ingram to śmieciarz
Harden mi zaimponował, wykończył końcówkę jak mvp i nawet przy dunku było widać, że jest zły, gdzie to u niego zadkość. I wyprzedził chyba swoją erę z tym nie bronieniem Haha
mi też… wymusił tylko 15 osobistych, a mógłby ze 30…
On tylko w regularnym pokazuje pazur, bo w playoffach nie potrafił wziąć drużyny na barki i taka prawda. Drugi Westbrook, tylko w innej wersji 😉
bo w PO już mu tyle sędziowie nie pomagają…
Lebron sprzedawczyk, wpadl do LA tylko po hajs, ze zaangażowania, ja sam tego nie dźwignę..
Dlatego za rok wybieram Boston
nikt Cie tam nie będzie chciał Kawhi xD “hua haaa hijjaa heasda”
Wyobraża ktoś sobie jak Lebron bije C.Paula?
Coś jak Tomasz Adamek- Jarell Miller
ja sobie nie wyobrażam, żeby bić ojca chrzestnego swoich dzieci…
7 drużyn, które zdobyło 110+ punktów przegrało. Witamy w NBA 18/19.
i fajno!
Nie wiem co w tym fajnego? Że grają jak panienki, że nie można postawić zasłony z łokcia, że każda próba bloku to faul?
Potem wielkie podniecanie, że LBJ przeskoczył Jordana, tylko że rzucić 32 tysiące punktów w latach 80/90 z dwuletnia przerwą to raczej większy wyczyn, ale próby tacy entuzjaści sie znajdą.
Fajna akcja w Los Angeles. Pobudziła mnie bo spać się chciało. Mam nadzieję że w Lakers będzie się bardziej paliło niż w Minnesocie. A Ingramowi takiego kopa bym zasadził, gnojek chyba myśli że jest już gwiazdą ligi a póki co jest jedynie średni.
Ktoś dobrze ostatnio napisał. Z Jamesem i Rajonem to jeszcze jakoś się ogląda ale gdy oni siedzą to lepiej przeskoczyć na inny mecz. Harden pokazał Ingramowi jak się gra a Chris Paul Rajonowo Rondo.
kopa w piętę… tam dostaniesz xD
Rondo: 13 punktów (6/8, 1/2), 7 zbiórek, 10 asyst, 2 przejęcia w pół godziny – nikt mu NIC nie pokazał…
<28/10/7/1
RONDO to mistrz NBA… CP3 to druga runda max NBA…
JaVale to dwukrotny mistrz… pierścień czasami nic nie znaczy. Charles Barkley był jednym z najlepszych w historii a pierścienia nie ma. Szkoda bo Shaq mu to co chwilę wypomina xd
“Charles Barkley był jednym z najlepszych w historii” … jedzenia pączków na czas… może do TOP100 się wślizgnie… “najlepszych w historii”…
Troche sędziowie tez przyzdobili temu spotkaniu. Rajon chyba 3 razy wymusił offensive faul na Paulu a ONI nic. Hart tez ustawił sie,Gordonowi i Nic. Ingram sie wkurzyl i on zaczął ale,to CP3 zrobił, dla mnie jest skreslony. Palec do na nos a wręcz, na oczy i potem punch – tego się nie spodziewalem. Lbj byl tak pasywny, ze aż wyglądał jak nie on. Jezu. Dramat. Poojda transfery tak czuje. A i musze dodać ze tyle cegieł,przestrzałow w wykonaniu Melo to nie widziałem jeszcze….. Natomiast publika o ludzie tam było tyle decybeli i dopiglng jak w PO w 2010. Chyba sie zrobił taki hype jak za czasów Kobe i Shaqa. Moim zdaniem LBj musi zagrać,jak LeBron Cavs. Ale i tak,czuje ze ten,mecz cos,zmieni,w teamie.
BigMac
Szkoda, że nie dodałeś, że ten skończony dla Ciebie CP3 został wcześniej opluty przez Rondo.
I tak mi się wydaje, że RR i tak za mało dostał za takie zachowanie.
Ale dzieciarnia zawsze widzi to co chce widzieć.
czyli co? L. James też miał się napie… i dostać 10 meczów zawieszenia? żeby jakiś Janusz koszykówki w Polsce miał trochę rozrywki?
To Ty nie wiesz? Xd
Chleba i igrzysk
idź do pracy to będziesz miał chleba…
To już nie pierwszy raz gdy LeBron nie staje w obronie swojego kolegi z zespołu 🙂
Ale jakiś Janusz i tak napisze, że o rozrywkę chodzi
Houston banda cwaniaczków i naciągaczy, bufon Melo świetnie się do nich wpasuje. Paul po raz kolejny pokazał klasę. Żenada
Melo mnie dziś najbardziej wkurzał… nic nie zrobił sportowo, ale wszędzie swoje tłuste 3 grosze dokładał…
no tak Paul pokazał “klase”, bo przeciez jak Ci ktos na ryj napluje to go przepraszasz i prosisz zeby jeszcze raz napluł a glupi CP sie wkurzył i mu palca w twarz przytknął
RR urodził się żeby grać w zespołach jak Lakers czy Celtics… Championship DNA
Lakers “championship” DNA 😀
Jakie Championship DNA może mieć Lakers sięgając po LeBrona ?
Jeśli do połowy meczów nie ma żadnej relacji za to że tak wcześnie tekst to ja chętnie poczekam do 14 na relacje ale chciałbym poczytać np. o grze doncica i jak inni rookie sobie radzą. Bo przeciez w tym roku tez jest sporo ciekawych mlodych. Nie sa medialni jak Bonzo ale chyba warto poswiecic im troche uwagi. Może Po południu uzupełnicie relację? Było by fajno.. 😉 pozdro.
może niech będzie tak, że jak jest długa noc, to np. najpierw 5 meczów, a za 2-4h następne 5 meczów.
Ingram dal sie sprowokowac wyszla troche mlodosc a Rondo bardzo dobrze ze go trafil tym lewym , ten maly cwaniak mysli ze wszystko mu wolno dla tego NIGDY mistrzem NBA nie bedzie
W tym roku będzie
wystarczy tylko, że Durant, Curry i Green będą kontuzjowani 😉
nawet i to nie wystarczy, bo na wschodzie zarówno Boston jak i Toronto są mocniejsze.
To dopiero początek, pewnie, ale ta układanka im nie wypali – Melo jest po tysiąckroć mniej wartościowym zawodnikiem niż Luc, a tym bardziej Trevor. Z tym Ennisem też można jeździć aż miło. Osłabili się strasznie, tyle.
Anonim
Szkoda, że nie piszesz nic o tym jak ten dobry Rondo najpierw napluł rywalowi w twarz 🙂 Widać i Mistrz NBA potrafi zachować się jak zwykłe bydło.
anonim, zawsze dużo piszesz i zawsze też jest to seria nic nie wnoszących wpisów.
a to widział:
https://twitter.com/LiveSCS/status/1054045359046082560
nadal rondel jest dla Ciebie tym dobrym?
to właśnie paul zachował się wyjątkowo delikatnie.
za oplucie należy się “z baniaka” – na chama po chamsku, inaczej nie dotrze
malice at the staples
Muszę zwrócić honor adminowi bo coś mi się tekst do kilku meczy nie załadował zanim napisałem
tamten komentarz.
A może po prostu dodają na bieżąco, o co już powyżej zaczęli się upominać XD
Trzeba w końcu pokazać charakter w LA ?
Warto wspomnieć o triple-double Jokicia. 35 pkt 11/11fg!!! Podpisuje sie pod postem kolegi z góry, artykuł wcześnie, ale do połowy powklejane highlights
Nic o Vintage D-Rose dzisiaj? 🙂 28-5-5 w 32 minuty. Wciąż niesamowicie patrzeć na tego gościa, kiedy wprowadza trochę dawnej magii. Ewidentnie poprawił jump shot, jeden z wjazdów na kosz dzisiaj to była poezja. Liczę, ze jeszcze kilka takich meczy i zastąpi Teague w S5, chociaż znając balerine Butlera i jego zdolności do siania kwasu w drużynie, na pewno mu się to nie spodoba..
Właśnie oglądałem miks bójek z play-offs 96/97 (Bulls, Knicks, Heat). Co mi się rzuciło w iczy
perfekcyjny mecz jokica a napisane jedno zdanie…drugi taki wystep w historii nba
Krzyś grzebie Rondo w twarzy a sędzia stoi jak kołek
Właśnie oglądałem miks bójek z play-offs 96/97 (Bulls, Knicks, Heat). Co mi się rzuciło w oczy:
– bili się na serio
– koszykarze byli dużo bardziej nabici i muskularni, ale także bardziej wyrzeźbieni, ogólnie przypominali bardziej kulturystów (teraz albo chude patyki albo ulani)
– gracze byli bardziej “surowi” technicznie, ruszali się kwadratowo i grali siłowo, fizycznie
Widac ze w Minesocie intelektualna smietanka na trybunach.. niech dalej tak skandują to Towns poprosi o transfer a miękka pipa Butler płaczek na pewno tak czy tak odejdzie i zostaną z niczym.. brawo dla kibicow Wilków
a czego się spodziewasz po ludziach, którzy wygwizdali WYTRANSFEROWANEGO Kevina Love xDDD
Anonim no cóż, kibice Bostonu tez palili koszulki wytransferowanego Thomasa. Kibice NYK potrafią wygwizdać każdego nowego rookie.. wszędzie zdarzają się ameby 😉
nie grali w dallas?
Towns za Beasleya, KCP i Zubaca (+ 1-rundowy pick ). Skoro zespoły podkładały się Lebronowi jak był w cavs to ciekawe czy się podłożą teraz jak jest w LA
@Pops Przecież grali w Dallas. To kibice Dallas Mavericks skandowali nazwisko Jimmy Butlera, żeby KATa prowokować.
Dzięki..nie zauwazylem.. zawarac honor i bije sie w piers
McGee w 20 minut: 16 punktów (7/11), 6 zbiórek (2 w ataku), 5 bloków.
Piszę to, bo gość zasłużył na wzmiankę.
Admin, nie ma co przesadzac, wytrzymasz kilka tygodni ogladajac mecze z powtorek. Nic sie nie stanie jak przez ten czas relacje beda troszke opoznione.
Szkoda poswieconego czasu i pracy…
dzięki stary, to ostatnia zarwana noc do maratonu. piona!
Nigdy się nie udzielałem, ale popieram w 100%!
Wizards sa ciency jak barszcz, a prężą się jakby rok w rok co najmniej dochodzili do finałów konferencji. a przoduja w tym fake gangsta Wall i Oubre
Fake gangsta.. rozśmiechłeś mnie 🙂
Jeszcze zapłaczą po Gortim, który budował im cały atak.
tof13… co?
Tytuł jak z onetu, zakłamujący rzeczywistość. Wstyd!
Wkoncu jakaś męska akcja ! Mówcie co chcecie ale ja tam lubię klasyczne rozwiązywanie sporów a nie głaskanie się po czaszkach, spoko ze ingram nie odpuścił tylko doskoczył do akcja, może jednak mieć jaja.
męska? akcja jak w gimbazie…
jakim musisz być malutkim,żeby cenić ingrama za “doskok”.
tym właśnie udowodnił,że jaj nie ma wcale.
męska akcja?? nie obrażaj mężczyzn kolego…
co dla Ciebie jest klasyką? pomyliłeś to z kretyństwem.
dżizas…
Moje wnioski po meczu LA vs HOU:
– McGee jest niezbędny na parkiecie, gość jest w super dyspozycji i potrzeba tego by bronić tablice i w ataku siać spustoszenie, jak tylko Walton go ściągnął i grał smallball – rakiety wbijaly sie pomalowane jak w atmosferę.
– Wniosek wynikający z powyższego – trzeba zmiennika na pozycji C/PF, wiec albo beda próbowali trade za kogoś takiego albo Kanibal czyli MO Wagner wejdzie na parkiet jako PF/C. Jednak moze byc to za malo
– Przez kilka minut w 3 kwarcie chyba, jak Lbj byl na lawie Lakers grali .. no sam nie wiem jak to ująć- lżej? bardziej luźno i miałem wrażenie ze ciut lepiej. Wydaje mi sie ze w momentach clutch i crunch time młodzi sie gubią gdy Lbj jest na parkiecie! I to widać ze myślą o kilu rzeczach naraz czy podac szukać Leborna czy kończyć akcje czy odwrotnie gra Lebrona – miał tyle głupich prob z dystansu a znowu gdy sytuacja wymagala od niego pkt to oddawał gale – Hej Bron tam nie masz Love’a na łuku ani Korvera. C’mon.
– Beasley powinien grac! Damn gosc moze zmieniać z pozycji SF/PF. Lakers trzeba takich zawodników. Ponad 2m, walczący o,zbiórkę i bloki. Możliwe ze Luke nie ma zaufania ale chlopie to moze byc czynnik wygranej.
Wow, przeraża mnie fanbase, który tu się pozmieniał. Pierwsze reakcje na ogólnych zagranicznych stronkach jednoznaczne. Najbardziej żenujace zachowanie awantury należy do Ingrama, który zachowywał się jak młody orangutan, który na oślep machał pięściami jak jakiś nierozgarnięty 16 latek z osiedla. Rondo faktycznie plunął Paulowi prosto w twarz, więc i tak zareagował znacznie lepiej niż później Rondo – bo co innego można zrobić jak co najwyżej złapać za nos?
A wam tu imponuje Ingram… litości….
no wreszcie ktoś potrafi dostrzec prymitywne zachowanie kolegów a LAL.
same gimby rzeczywiście dziś dały upust swojej fantazji.
gnojek rondel pluje na ciebie i co robisz?? paul zachował się wyjątkowo delikatnie, wtykając rajonowi paluch w nos. a ten mały człowieczek, rzucił się z sierpem na paula i go trafił. mam nadzieję na konkretną karę dla rajonka.
co zrobił ingram,to już przegięcie totalne. wyskoczył gdzieś z tyło i z piąchą do chrisa. żenada !!
ale internety widzą tylko jak brodacz wymusza faule…
jeden z drugim młody internauto, ciekawe jak by tobie ktoś napluł w twarz… nadstawiłbyś drugi policzek… jak prawdziwy chrześcijanin… ?
mam nadzieję na grube kary dla kretyna ingrama i wiecznie sapiącego, sfrustrowanego życiem, rajonelka.
sądzę,że nawet kilkanaście meczów nie będzie przesadą.
paulina też oczywiście dostanie za podłączenie się do bójki,ale kto z Was by nie zareagował na oplucie, pytam kto ?!
Tego konusa ktoś powinien nadepnac.
A tluscioch Harden zderzył się w końcu z losem, kiedy będzie tak cwaniaczyl I wymusza faule.
Mistrzowie się skończyli, GSW wyczerpał limit szczęścia – teraz czas na Lakersow Lebrona Jamesa.
Masz jakieś nagranie gdzie widać, że rondo pluje? Z tej powtórki co jest wydaje mi się, że to Melo przez przypadek napluł na cp3 jak rozmawiał z sędzią.
nawet gdyby rondo nie napluł,to i tak za paluch w nos NIE należy się sierp !!
odstaw sympatie i antypatie i wtedy osądź
mi “wiszą” obydwie ekipy, więc mam łatwiej
jutro pewnie dowiemy się więcej jak było
poza tym rondo od samego początku szukał zwady, niby niechcąco podchodził pod paulinę
w swoim stylu z resztą
Oczywiście ze za paluch w nos i pewnie tam poszła jeszcze jakaś ostra wymiana zdań , może należeć się sierp
Ale jeśli napluł mu w twarz to reakcja tez zrozumiała
“Rondo faktycznie plunął Paulowi prosto w twarz”
skąd takie wnioski? bo Melo tak powiedział? nie ma dostępnych nagrań, które to potwierdzają, a CP3 to stary flopeer…
Z tego co obecnie widzę i totalnie nie rozumiem – wszystkie powtórki zaczynaja się już od momentu gdy Paul zaczyna łapać za nos. Chwile wcześniej widać, ze aż zmrużył oczy i zaczyna wycierać się po nosie. I dopiero potem łapie go za nos
mvRs – speszjal for ju”
https://twitter.com/LiveSCS/status/1054045359046082560
i nie tylko “ju”
cp3 i rondo są oboje cwani, jeden i drugi zachował się jak pała i bronienie jednego z tej dwójki nie ma sensu bo oboje dali popis dla gimnazjalistów. “proszę pana bo on mnie opluł i dlatego wsadziłem mu palec w oko” “proszę pana bo on mnie złapał za nos więc musiałem go uderzyć” litości….
Już panowie są nagrania jak Rondo pluje mu w twarz, także spokojnie, główki w piasek i spokojnie zmieniać zdania (https://www.youtube.com/watch?v=0MkRMvUitFg)
Witamy w Polsce ‘gdzie oceniamy wszystko a wiemy nic’. Już Rondo mieliście za Boga, że taki męski bo postawił się CP3, a tu prawda jest zgoła inna, polecam zapoznać się ze sprawą a potem oceniać chłopcy.
Zachowanie RONDO i INGRAMA to ŻENADA. Chłopów oglądają miliony a rzucają się z pięściami jak pod dyskoteką, c’moooon 😀
Kuzma też nieźle zagrał, dwa efektowne bloki to u niego rzadkość!! Bonzo 3 tróje, rozwijają się młodzi i o to chodzi! Ale już dość o tych lakersach, chciałbym, jak zwykle, poskarżyć się że o bullsach tak mało napisane zostało. Dlaczego Kris Dunn nie gra? Cameron Payne nie istnieje w obronie, ale przegląd parkietu ma naprawdę niezły!Wogóle obrona bullsów nie istnieje i to jak odpuszczali Griffina nie mieści się w głowie… Facet wygląd jak legitimate kandydat na MVP! Admin, trzymam kciuki za maraton, nie zaprzepaszczaj włożonej pracy, ale jeśli, jak kolega wyżej wspomniał, mamy czekać do 14/15 na bardziej detaliczną analizę, to jestem 10000% za. A i jeszcze jedno – Luka Doncic i Jayson Tatum, JESTEM FANEM!!!!
Luka to przede wszystkim point guard, jest o wiele lepszy w rozgrywaniu niż Smith Jr czy JJ Barea, ciekawe co wymysli trener
wystawia go na PF żeby zrobić z niego drugiego Draymonda Greena.
Slabo ten harden wyglada np przy takim durancie kto mu dal to mvp sedziowie tez nie powinni gwizdac wszystkiego
Ingram i Rondo , pokazali cohones jak za starej dobrej NBA ??
Ingram nic nie przyjął…
bić jest fajnie i łatwo… przyjmować trzeba umieć 😉
Brawo, brawo!! Lepszego scenariusza nie można by się spodziewać. Od dzisiaj jestem wielkim fanem Chrisa Paula. Wiem, że jest spryciarzem i zna wiele sztuczek, pewnie podglądał uważnie wyczyny Stocktona i Kidda, ale ten palec w oko był mistrzowski. Do pełni szczęścia brakowało tylko żeby spuścili lanie, dosłownie, mimozie Ballowi. Może nie ostra przekopka, bo poleciałby kary, ale ze dwa soczyste liście żeby mu pokazać jaką jest cio*ą.
To nic tylko pogratulować wyboru autorytetu i wzoru do naśladowania. Jest, a może BYŁO tyle innych graczy bardziej profesjonalnych na pozycji PG niż CP3, – Jason Kidd, Alen Iverson, Steve Nash chociażby a ty wybrałeś wieczne żale do sędziów, flopującej ex-drugiej ręki do spraw Fochów i Bulwersów Clippersów z Dynastii Riversów – nie owijając Druga Runda Max.. 😀
Kurczę, wg mnie Lebron zachował się bardzo profesjonalnie. Odciągnął Paula, bo wiedział że jako jeden z nielicznych zrobi to skutecznie. Ja bym tu schował do kieszeni, to że ktoś teraz powie, że zacznie się podział w szatni Lakers. Nie uważam, aby tak się stało, to profesjonaliści. Złe dobrego początki. Nigdy nie byłem fanem Lebrona, ale zaczynam go doceniać i powoli nawet kibicować. Pozdr,Kacper.
Dziwne że Lance nie zaczął wymachiwać piąstkami 🙂
@Anonim
Dokładnie tak. Jak nie przepadam za Lebronem j uważam go za trochę przereklamowanego tak tutaj zachował się bardzo dobrze i w sposób najlepszy jaki mógł. Zyskał trochę w moich oczach ta akcją.
Lance się aktywuje tylko na przeciw LBJ xD więc, wymachuje na treningach
Jokić 35/12/11, 11/11FG, 3/3 3pt i 0 strat przy 11 asystach.
Wiem że Denver jest mało popularne ale liczyłem że przeczytam coś więcej, bo ta drużyna będzie naprawdę mocna. Może jeszcze w Tym roku to nie top ligi(choć myślę że PO będzie na luzie) ale za 2-3lata jeśli utrzymają Jokica, Harrisa, Murraya będzie ogień.
Cieszę się że moja ulubiona drużyna jest tak budowana.
Dobry ziomuś Nikola . Za nba.com: Jokic joins some rarefied company, becoming the first player to shoot perfect from the field with a 30-point triple-double since Wilt Chamberlain in 1967.
Młody się wkurzył tym flopem Brody i słusznie bo to już się robi cyrk a nie koszykówka. I takie przytyte klauny teraz robią za MVP.
Melo jak widać trafił do takich samych pajaców jak on. Cyrk objazdowy Houston Krokiets.
na równi postawiłeś udawanie fauli z uliczną bijatyką. brawo.
nie ma to jak klapy na oczach bo kogoś nie lubię…
@kmn Bijatyka się zrobiła gdy KrisPol zaczął tkać paluchy w gałki Rondo. I słusznie za takie coś wyłapał w pysk. Klasycznie dał się wypuścić w maliny i nie wytrzymał gadki Ronda. Sędziowie dali d… po całej linii i nie zdążyli interweniować na zagrożenie utraty wzroku.
A to że nie łapią flopów Brodasa to jest odgórne zlecenie. Tak ma wyglądać liga… Smuteczek! 🙁
Chcieliście SHOWTIME, to macie…
Harden i Ingram wygrani w tej całej szopce
Harden zachował się jak MVP prowokował, pokazał opanowanie, swoje nawrzucał i wygrał mecz.
a dlaczego Ingram wygrał??? Bo wszyscy mieli go za mięczaka włącznie ze mną, tymczasem pokazał pazur. teraz dostanie karę $, mecze w zawieszeniu, ale “zaznaczył swoje terytorium”. Jak przysłowie mówi” jak sobie dasz, tak masz”. Zostanie zapamiętany, przeciwnik będzie musiał go respektować wiedząc, że ten nie boi się oddać. Głupie to było, ale czasem głupie ruchy są też niezbędne w życiu. Lepiej na początku kariery tak ryzykować. Ingram stanął za swoim! +
Trochę nie rozumiem, skąd tutaj taka stronniczość. Chciałbym zrozumieć to nazywanie Paula “małym cwaniaczkiem”, jakby Rondo nie był jednym z większych cwaniaków jakich znam. Bardzo dobrze Ingram, bardzo dobrze? XD Ogladaliście do końca ten filmik? Bo dopiero tam widać, jak wszyscy próbują rozdzielić tą dwójkę, a chudzielec wpada na trzeciego i okłada Paula zza pleców jak ostatni frajer
niestety większość tu piszących jest zaślepiona i ma krótką pamięć.
rondo to jeden z największych gnojków tej ligi, któremu wydaje się,że wszystko i wszędzie mu się należy.
chwalić patyczaka za atak z tylnych trybun to już szczyt ślepoty.
brak słów,ale co tam… gimbazji jest więcej i przecież paulowi należało się za całokształt,a już na pewno należało się na flopy brody…
taki rondelek i młody patyczak nie pomyśleli jaki syf będzie w szatni,ani o zawieszeniach które mogą rozwalić team na samym starcie.
domyślam się,że kibice dubs i nie tylko, mają ubaw po same cyce 🙂
Nie zgadzam się z Kolegą: Brodas (vel Brudas) podgrzał atmosferę, a bandzior Paul (g… p.. k.. m… j….) chciał Ingramowi wydłubać oczy.
Bandyta — Paul zasraniec jeden.
Chociaż oczywiście jak już używam takich sformułowań to niesamowicie frajersko zachował się Harden, który popchniety odwrócił się do sędziego z miną 5-cio latka, który chce się poskarzyc Pani
jasne,że harden jest cwaniaczkiem,ale nikomu tym łba nie urwał. nabiera wszystkich (prawie) sędziów jak świeże płotki i tyle. i nie żebym go chwalił czy nawet trochę lubił. paula też nie trawię,ale… ten też łbów nie urywa. na przykład lebronowi za odpychanie lewą witką przy wjazdach…
ja tak kiedys w podstawowce sie plulem z kolega i nas taka ola sprzedala wychowawczyni i pozniej mowilem ze to kamil na mnie plul, a on ze to ja na niego, w sumie podobnie jak dzisiaj w nba.
Jokic niesamowity!!!…a szkoda że Ingram dobrze nie trafił obleśnego paula z małej litery,nie znoszę nie znoszę….i itd
brawo głąbie, brawo.
adminie drogi – powinieneś cedzić takie wpisy,bo to nic innego jak szerzenie nienawiści. nieprawdaż..?
Harden to parodia koszykarza. Ledwo się sezon zaczął a po dzisiejszym meczu znowu wrócił odruch wymiotny na widok jego tak bardzo chaamskich wymuszen że szok. No to co dziś wymuszal tzn udawał że to fauluja to masakra. A najgorsze że sędziowie dawali się na to nabierac. Tak jak ktoś wyżej pisal: cyrk nie drużyna. A ten odgwizdany faul chyba Harta na Hardenie przy rzucie za 3 w drugiej połowie to pośmiewisko dla całej ligi (ten faul co nie trafił 2 z 3 wolnych)
Houston, któremu zaniżono bilans o 10, w przedsezonowych przewidywaniach, wchodzi na właściwe tory. Zaczyna się wszystko zazębiać i wskaźnik 60, 65 wygranych majaczy na horyzoncie. Dziś w nocy poprawka i witamy w czołówce Zachodu. Ok, to tyle, Antoni woła z kuchni i zaciekawia: z Aytonem na parkiecie Suns byli do przodu +5. Wymowne.
czy ktoś może polecić jakieś darmowe strony www z powtórkami meczów NBA w dobrej jakości ? korzystam z nbahd.net a także w poprzedim sezonie działała fajna stronka gentstream(której już niestety nie ma). Miałem league pass ale mi bardzo klatkuje na laptopie przy 720p nie wiem dlaczego, może za wolny komp , na pewno nie kwestja buforowania.
Z góry dziękuje za odpowiedź
I balonik o nazwie LA Lakers pękł już w początkach sezonu. Za dużo indywidualności w tym zespole. Jak puszczają nerwy w takim spotkaniu to co będzie w Play offach. Brawo dla Ingrama za charakter. LBJ, Lance, Rondo to o dwa grzyby w bigosie za duzo
Ingrama za charakter 😀 ?
Zagotował się w meczu RS bo rywal robił go jak szmatę. BRAWA ZA CHARAKTER hahahahhaha 😀
Zamiast wyładowywać frustrację na rywalu trzeba było wziąć piłkę i wygrać mecz rzucając Hardenowi sprzed ryja, a nie zaczynać przepychanki i bójki.
Różnica jest taka, że Houston z Hardenem będą walczyć z GSW o wszystko, a Ingram z Rondlem będą walczyć ze średniakami ligi o awans do PO. NIE TA LIGA
Ilu lizodupów Lakers nagle wyjebało…. 😀
i twardzieli identyfikujących się z plujakami i walącymi z tylnych rzędów 🙂
tylko pozazdrościć lakersom kibiców w Polsce
https://www.youtube.com/watch?v=6qW0XA3vUg0
tu macie dowod ,ze Rondo jednak go oplul…kawal gnojka , mogl chociaz Hardena ,jemu sie bardziej nalezalo 🙂