3 Headed Monsters

Skład

(C) Jason Williams

(C) Rashard Lewis

Kwame Brown – Znany z bycia jedną z najgorszych „jedynek” draftu w historii.

Eddie Basden – Chłopak z Nowego Jorku, któremu nie udało się w Stanach. Jeden z najmłodszych uczestników draftu do BIG3, bo na liczniku ma zaledwie 34 lata. Mistrz Turcji z Fenerbahce.

Mahmoud Abdul-Rauf – Na jego temat, krótka notka nie wystarczy, zachęcam do lektury świetnego tekstu autorstwa BLC

Trener: Gary Payton

Trilogy

Skład:

(C) Kenyon Martin

(C) Al Harrington

Rashad McCants – Produkt programu koszykarskiego North Carolina. Pięcio-gwiazdkowy prospekt. Wybrany jako 14 w 2005 roku. All-American, który miał być świetnym graczem w NBA. Niestety jak to często bywa, nie wszystko zagrało tak jak trzeba i po 4 latach trafił do D-League. Następne przystanki w karierze to Puerto Lico, Chiny, Liban i Włochy. Pierwszy wybór draftu do BIG 3 League, co oznacza, że według trenerów był najmocniejszym ogniwem w stawce.

James „Flight 75” White – Latawiec, koleś który pakował z linii wolnych oburącz, a w liceum robił pod nogą.

Dion Glover – Aktualnie asystent w Grand Rapids Drive w D-League. Gracz Atlanta Hawks, Toronto Raptors i San Antonio Spuprs.

Trener: Rick Mahorn

Ghost Ballers

Skład:

(C) Mike Bibby

(C) Ricky Davis – Urodzony w mieście grzechu. Znany ze swojej oryginalnej fryzury i stylizacji zarostu na twarzy. W kosza profesjonalnie grał przez 16 lat, zaliczając w tym czasie Hornets, Heat, Cavaliers, Celtics, Timberwolves, Clippers, kończąc karierę w Erie BayHawks występując w D-League.

Mo Evans – Znowu się powtórzę, ponieważ w większości graczy szkielet jest ten sam. Są to po prostu byli zadaniowcy z NBA. Tak samo jest z Evansem. Niewybrany w drafcie, ale podpisany przez Timbervolwes, dla których zdobywał średnio 2.1 punktów. Średnie kariery to 6.7 punktów i 2.5 zbiórek. Nic wielkiego, ale jako wchodzący z ławki zawodnik z określonym zadaniem taktycznym sprawdzał się doskonale.

Marcus Banks – Fenomenalny plaster defensywny w czasie swojej gry w NCAA. To właśnie obrona dała mu 13 pick w tym samym drafcie, w którym poszedł LeBron James. Niestety w NBA nigdy nie wszedł na wysoki poziom, a dopiero w Panathinaikosie udało mu się pokazać pełnie możliwości i wygrać puchar Grecji.

Ivan Johnson – Nie wiem nawet co napisać, 16 klubów w 16 sezonów gry. Różne kontynenty, różne państwa, na pewno ma wiele historii do opowiadania.

Trener: George Gervin

Ball Hogs

Skład:

(C) Brian Scalabrine – znany szerzej jako Whie Mamba, największa gwiazda ligi, najlepszy biały w historii dyscypliny

(C) Josh Childress – Ogromne Afro na głowie. Dorastał w Compton, gdzie kłopoty same próbują Cie znaleźć. Grał w liceum również w siatkówkę, na tyle dobrze, że został wybrany do najlepszej drużyny stanu. Dzięki Bogu udało mu się wydostać spod dyktatury gangów i studiował w jednej z najlepszych uczelni świata. Na Stanfordzie. Zapowiadał się na świetnego zawodnika i wybór z 6 numerem nie był zaskoczeniem. Rozegrał w NBA kilka sezonów, ale największe sukcesy święcił za granicą. Razem z Olimpiakosem wygrał w Grecji wszystko co się da.

Derrick Byars – Ma w rękach dyplom magistra socjologii. Kolejny obieżyświat na liście, którego lista podróży wprawia w osłupienie. Wystarczy powiedzieć, że zaliczył 14 klubów przez 10 lat gry. W 2009 znalazł się w ASG D-League.

Rasual Butler – Niezły strzelec dystansowy, który ma spore doświadczenie w NBA. Miami Heat, Pelicans, Thunder, Clippers, Bulls, Wizards i Spurs. Ostatnia drużyna świadczy o tym, że przedstawia wartość jako zawodnik. Dobrze wiemy, że Popovich do zespołu półgłówków nie bierze.

Dominic McGuire – Ponad dwumetrowy kolos, któremu zabrakło argumentów do sukcesów w NBA. Nigdy nie był i nie będzie wybitnym zawodnikiem, niestety w większości przypadków okazał się dla drużyn ligi zapchajdziurą.

Trener: Rick Barry

Power

Skład:

(C) Corey Maggete – silnie zbudowany swingman o dużych możliwościach atletycznych, przesadnie, bo nałogowo dbający o formę fizyczną. Autor licznych bójek oraz najdziwniejszego wsadu w historii Slam Dunk Contest .

(C) Cutino Mobley

Jerome Williams – Zadaniowiec, który przez 9 lat grał w NBA. Prawie 4 000 punktów i zbiórek w ciągu całej kariery. Przez pewien czas pracował w szkole przygotowawczej Findlay Prep jako dyrektor od spraw rozwoju gracz, następnie jako asystent i główny trener.

Deshawn Stevenson – jeden z niewielu mistrzów NBA w gronie zawodników BIG3. Pierścień zapewniła mu niesamowita kampania Dallas z 2011 roku. Kolejny zawodnik, który na parkiecie miał ściśle określone zadania. Mimo to 5 razy przekraczał średnią 10 punktów na mecz.

Moochie Norris – rodowity Waszyngtończyk, który tułał się pomiędzy Chinami, Włochami i Stanami Zjednoczonymi. Niziutki, jedynie 185 centymetrów wzrostu ale z ogromnym sercem do gry i … bezsennością. Facet przez prawie całe życie zmagał się z tą przypadłością. Do tego miał spore afro, a Rockets wypuścili nawet figurkę „bobblehead” z jego podobizną.

Trener: Clyde Drexler

Co myślicie o drużynach? Która według was ma największe szanse na zwycięstwo, kogo najchętniej będziecie oglądać? Osobiście nie mogę się już doczekać, żeby zobaczyć w akcji Iversona, Williamsa i Billupsa, który jest jednym z moich ulubionych rozgrywających w historii całej dyscypliny. Myślę, że chłopaki nie będą się oszczędzać i zobaczymy na parkiecie prawdziwą walkę, która pozwoli nam przywołać z pamięci piękne wspomnienia.

[Adam Szczepaniak]