fbpx

Cavaliers krytycznie na temat Kyrie, czym jest Nike React

19

Witajcie, niektórzy mówią, że jest najlepszym rzucającym obrońcą NBA. No cóż, będąc zapatrzonym na KD czy Stepha łatwo nie docenić jego zalet. Świetnie gra z piłką, jeszcze lepiej bez piłki, jest w ścisłym czubie jeśli chodzi o skuteczność akcji catch and shoot, zdobędzie 37 punktów w kwarcie albo 60 w 29 minut spędzonych na parkiecie, a do tego ciasno kryje gości z pozycji 1-3, nie wymaga wiele serwisowania i generalnie nie posiada słabych punktów. Czy postawiłbym go wyżej niż Jamesa Hardena? Na pewno na bronionej części parkietu. DeRozan również posiada spore ograniczenia. A czy Cleveland Cavaliers oddaliby za niego Kyrie? Jestem przekonany. Chcieli. Tyle, że Warriors nie byli zainteresowani.

Co nie zmienia faktu, że Klay Thompson wygląda jakby jarał zioło dzień w dzień, a wywiadach jest równie błyskotliwy i energiczny co nieużywany tłuczek do mięsa. Oczy wiecznie “zaspane” oto jego najnowsza stylówa:

#11

A skoro już wypowiedziałem nazwisko Kyrie Irvinga. Wiemy już, że w Bostonie zagra z numerem #11. Dwójka była niestety niedostępna. W 1985 roku została zastrzeżona dla coacha Reda Auerbacha (1917-2006). Wait what? Numer dwa ma symbolizować fakt, iż Red jest drugą, najbardziej zasłużoną dla klubu postacią w historii. Jedynka należy do założyciela i pierwszego właściciela Celtics, niejakiego Waltera Browna (1905-1964). Co więcej? Wiemy, że niedługo przed odpaleniem wczorajszej, transferowej rakiety Kyrie poinformował włodarzy Cavs, że “wolałby nie stawiać się na ich training camp”. Mówisz, masz. Anonimowy gracz Cleveland mówi sardonicznie:

Miałem nadzieję, że Ky dostanie zespół do samodzielnego poprowadzenia. Niech zobaczy jak to jest dźwigać całą organizację na swoich barkach.

Jedno jest pewne, otwarcie sezonu (18 października, 2:00) między Cleveland i Bostonem to pozycja obowiązkowa! To już tylko 55 dni, a przed nami jeszcze zmagania Polaków na Eurobaskecie, damy radę. Tymczasem zobaczcie jak gładko ogolony Uncle Drew w miniony weekend mieszał typów w lidze ProAm w Atlancie. Minie trochę czasu, zanim przyzwyczaję się do Kyrie w kolorze zielonym.

Co to jest Nike React?

Tak mnie coś tchnęło by napisać o butach. Jeśli nie lubicie, możecie już wyłączyć odbiorniki. Zeszłoroczny model Nike Hyperdunk (2016) był całkiem udany, potężna jednostka Zoom na całej długości stopy zdecydowanie dawała radę. Co ciekawe, zastosowanie plecionki i “skarpetowy” design sprawiły, że z typowego buta do koszykówki powstał model lifestyle’owy. Osobiście uważam, że wersja ze skarpetą średnio nadawała się do gry, głównie z uwagi na niestabilny fit. Dużo pewniej i ciaśniej można się zasznurować w standardowej wersji HD 2016, również wersji Low, ale to tylko moja opinia, nie słuchajcie.

Zobacz co się dzieje “na zakrętach” w HD’16 z flyknitu, a jak sprawdzają się klasyczne, zgrzewane termicznie materiały:

Nike Hyperdunk 2017 Flyknit

To wszystko jednak historia, od niedawna na rynku pojawiły się Hyperdunk 2017 z zupełnie nowym zestawem amortyzacji, jakim jest “React”. Nie śledzę jakoś obsesyjnie branży kicksowej, ale zdaje się, że to odpowiedź na Boost adidasa.

React to oczywiście rodzaj syntetycznej pianki o specyficznym składzie chemicznym. Na pewno wymaga czasu na dopasowanie. Jest dosyć twarda, co ma swoje zalety jeśli chodzi o czas reakcji i odbicie, ale potężniejsi zawodnicy mogą nie poczuć pod podłogą wielce amortyzujących zalet. Jest trwale i lekko, ale z całą pewnością nie jest to żadna rewolucja. Ot, jeszcze jedna opcja obok stosowanego od dawna przez Nike lunarlonu.

Za to dopasowanie do stopy, a przecież wciąż mówimy o plecionce flyknit, zostało znacznie poprawione. Myślę, że jest to zasługa głównie designu buta, która ma stabilniejszą, bardziej okalającą stopę bazę niż zeszłoroczny model. Można więc w nich śmiało grać w basket, a zarazem nie są klocowate i plastikowe jak tradycyjne buty do koszykówki. Myślę, że tego rodzaju wszechstronność bardzo spodoba się zwłaszcza młodszym amatorom basketu.

Buty do kupienia tutaj: /www.gwba.pl/Hyperdunk-2017

Kod rabatowy: FbFanPROx

No dobrze, na koniec popatrzcie jak panowie Jayson Tatum (Celtics), Kelly Oubre (Wizards) oraz Jordan Clarkson (Lakers) grają 1-na-1. Co ich łączy? Tatum chodził do liceum w Missouri, Clarkson tam studiował, a Oubre w Kansas – trzy godziny samochodem na zachód. W każdym razie, dobrze widzieć młodego koty w akcji. Dobrego dnia!

 

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Irving to świetny zawodnik, ale Warrios musieliby się spalić bardziej niż Klay żeby pójść na tę wymianę. Thompson lepiej broni, zna system GSW od podszewki, nie gwiazdorzy, nie pcha się na pierwszą opcję, nie potrzebuje piłki w łapach. A do tego mając Currego nie potrzeba im Kyriego. Golden State to nie Kings, tam postępuje się racjonalnie.

    (157)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Dokładnie. Po za tym w Cavs jest już 3 SG (JR, Korver, Shump), którzy mają swoje stałe minuty w rotacji, co świadczy o tym, że na tym transferze by się nie skończyło 😛

      W sumie dalej sądzę, że to nie koniec transferów Cavs na najbliższy sezon 😀

      (15)
    • Array ( )

      No niby jakieś plotki są, że Wade, zobaczymy.
      Chociaż z drugiej strony, dzieci zapisał do Miami, wolałbym go tam

      (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Co łączy tych trzech panów to to ze są kumplami trenowanym przez jednego gościa i to jest ich główne “połączenie”

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Gordon Hayward teraz się pewnie zastanawia w co wdepnął. Przyszedł do jednego zespołu, zagra w drugim. Miał być jedynym nowym ogniwem, które musi się wpasować w dobrze zgraną maszynę, zamiast tego zbudowano nową maszynę i teraz trzeba sprawdzić czy ona w ogóle działa 😀 Irving-Hayward-Horford, jakoś tego nie widzę, ale mam nadzieję, że się mylę, bo lubię i Kyrie i Gordona. Z drugiej strony może to jest sensowne posunięcie, bo, jak dobrzy nie byli w zeszłym sezonie, nadal brakowało im bardzo dużo, żeby dogonić Cavs. Po co brnąć w to samo oczekując, że coś się samo zmieni, no nie?

    (33)
    • Array ( )

      Warto by też dodać, że po przyjściu Haywarda wszystko miało być pod niego… I tak zespół ruszałby od zera.
      Jaka różnica czy zaczną od początku z Thomasem czy z Irvingiem ?
      Nie wierzę, że Hayward nie uważa Irvinga za lepszego i lepiej featującego gracza niż IT. Obaj potrafią grać z piłką w rękach z tą różnicą, że Irving już grał z kimś komu pole musiał oddać. Thomas niestety jeszcze nigdy nie wyglądał jak all star koło kogoś innego ponad sobą.

      Zaważy organizacja gry która stoi w Bostonie na wyższym poziomie i tego właśnie oczekiwał Irving wpisując na swoją listę i Boston i SAS 🙂 Teraz to dostał…. Zobaczymy czy KI będzie potrafił się znaleźć w systemie, a nie jedynie w wolnej hulacje jaką LBJa był w stanie zaproponować swoją osobą.

      (7)

Komentuj

Gwiazdy Basketu