fbpx

Chris Paul ma złamaną rękę | Blazers idą jak burza

38

mavs 104 thunder 118 [1-4]

Patrząc z perspektywy, Dallas nie mieli wiele do powiedzenia. Z braku innych pomysłów próbowali dać sobie szansę i namieszać w głowie Russella Westbrooka. Burzyli jego taneczny rytuał, podpychali, ładowali łokcie w twarz…

Swoje za kulisami robił właściciel klubu Mark Cuban, który stwierdził:

Westbrook tak samo jak Draymond Green to zawodnik na poziomie All-Star, ale nie żadna supergwiazda. Supergwiazda to gracz, któremu dajesz piłkę w końcówce kiedy desperacko potrzebujesz punktów. Gracz, który potrafi dojść do pozycji, oddać rzut i trafić. To Durant jest tu supergwiazdą. Tak samo Dirk, gdy był młodszy mogłeś umieścić go w dowolnym zespole i wygraliby 50 meczów.

~

Jak sądzicie, zadziałało? Westbrook choć gwałtowny i emocjonalny nie dał odebrać sobie skupienia. Jedyne co ugrali Mavs to bilet powrotny do domu i wczesne wakacje. Chłop dostał ekstra zastrzyk adrenaliny, przewagi fizyczne OKC stały się jeszcze bardziej widoczne i już po pierwszej kwarcie wynik był z grubsza ustalony. Russell spotkanie zakończył z dorobkiem 36 punktów, 12 zbiórek i 9 asyst, a w pięciu meczach serii jego średnie wyniosły 26 punktów 11.2 asyst i 7.2 zbiórek.

Na pomeczowej konferencji do wypowiedzi Cubana odniósł się KD:

Nie słuchajcie go, to idiota.

~

Proszę bardzo, szanse na sprowadzenie do Duranta do Mavericks właśnie zmalały do zera. Jednak to nie wszystko… Westbrook na temat Charlie Villanuevy:

No tak, usłyszałem od niego sporo. Teraz może pojechać do domu i lepiej przygotować by w przyszłym sezonie znów przesiedzieć na ławce wszystkie 82 mecze.

~

Nowitzki (24 punkty, 8/16 z gry) na temat supergwiazd i swojej przynależności do tego grona:

Z naszej dwójki wybrałbym Westbrooka.

~

Nigdy się nie zmieniaj Dirk! Dobrego dnia.

[vsw id=”JHgzIDLxkCw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

38 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Na temat Villanuevy KD dodał: “On też jest idiotą” i “[w następnym sezonie] może go nawet nie być w lidze”. Rzeźnik

    (67)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Za prawdę realia zmieniają się w NBA błyskawicznie. Clippersi z faworytów stali się drużyną walczącą o przetrwanie i muszę przyznać, że bardziej interesujacy wydaje mi się potencjalny pojedynek między warriors i blazers. Plumlee to będzie x-factor!

    (27)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    D-Wade – kocham gościa, jego t-shirt wisi u mnie dumnie w szafie … ale znowu się snuje po boisku na bronionej połowie … casus finałów ze SPURS mi się przypomina. Bez jego energii z Cavs nie mają czego szukać.

    I na koniec jeszcze mój osobisty apel (a nóż czyta Gwiazdybasketu)
    “D” kocham cię ale żryj parkiet!!!

    (34)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No to teraz będzie ciekawie. Mimo niechęci do LAC ogromnie żałuję, że ich lider wypadł ale cóż, taki jest sport. Z drugiej strony wyobraźcie sobie jakby LeBron przedwcześnie skończył z kontuzją. Kursy na Cavs lecą na łeb na szyję 😀 Oczywiście ani jemu ani nikomu tego nie życzę. Niech wygra basket!

    (23)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Dirk klasa sama w Sobie.
    Błagam panowie nie narzekajcie na brak 90’s. A z drugiej strony na ten cały przedmeczowy trash talk i próby wkurzenia RW0.
    Natomiast Clippers to Clippers. Nawet jak są pierwsi w LA to i tak są drudzy. Dziś wielu śmieje się w twarz kibicom Lakers, bo ich kibicowanie zaczęło się 2/3 lata temu, gdy Clippers mieili Najlepszy skład w całej historii tego klubu. Niestety życzę Paulowi odejścia. I nie wiem czy to on stanowi problem czy drużyny, w których gra. Zawsze czegoś brakuje by wyjść po za 2 rundę.

    (15)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurde. Nie rozumiem. Heat mają mega problem z trójkami a całe mecze na ławce przesiaduje super materiał na 6th man of the year Gerald Green. Dajcie mu się nagrzać i niech sypie. Obrone rozciągnie

    (33)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Wczoraj sie wkurzalem ze 2 runda bedzie nierowna jak Clippsy beda grali z Goldenami a ci beda bez Curriego, a dzis sie wkurzam ze jesli dojdzie wogole do takiej rywalizacji to mozliwe ze nie bedzie ani Curriego ani CP3. Ehhh

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kuriozalnym jest, jak Portland – uchodzący za najbardziej pechowy klub jeśli chodzi o kontuzje, trzyma się a rywale odpadają…Szkoda CP3, no ale co zrobić. Niech wraca do zdrowia.

    Mark Cuban takimi wypowiedziami powoduje, że potem starając się o gwiazdy, daje maksymalne kontrakty co najwyżej solidnym graczom (Matthews) lub ściąga wypalonych all-starów, bo inni nie chcą u niego grać 😡 (I pewnie Howard do nich przyjdzie tego lata).

    Przyznam się, że mimo iż przewidziałem wyniki dzisiejszej nocy, to i tak mnie zaskoczyli Hornets (pozytywnie oczywiście). I według mnie, bardziej na nagrodę 6th mana zasłużyli Lin albo Kanter, no ale to moje zdanie 😉

    (32)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    alez to nonsens :]
    NBA to biznes. Jesli w Mavericks będą odpowiednie warunki do gry o mistrzostwo, to Kevin Durant podpisze z nimi kontrakt i będzie się ściskał z Markiem Cubanem na jego jachcie podczas wspólnego rejsu. To biznes. Wszyscy uczestnicy tego show rozumieją doskonale jego zasady : możemy sobie nawet dołożyć, medialne dać po twarzy, ale wszyscy mrugamy do siebie okiem, bo wiemy znakomicie,że w ten sposób robimy zamieszanie, które się świetnie sprzeda. Cuban do obrażalskich nie należy, bo jest człowiekiem inteligentnym. Głupiec do takiego majątku nie dochodzi. A obrażają się tylko kucharki i sprzątaczki.

    jesli Kevin Durant nie zostanie skaperowany przez Mavs, to dlatego, że w wielu innych klubach dostanie te same pieniądze, ale w pakiecie z większymi możliwościami odniesienia sportowego sukcesu. Zresztą, w reklamie zarabia tak ogromne stawki, że w jego przypadku suma kontraktu klubowego, to właściwie tylko kweestia pewnych standardów. “skoro jestem jednym z najlepszych w lidze, to nie mogę zarabiać mniej niż inni z tej półki”. standard. Norma. Zasada.

    Spurs-Thunder zapowiada się doskonale.
    wg mnie, klucz do serii, to potencjał defensywny Thunder. Jesli jego na odpowiednim poziomie, by zapewnić im obniżenie skuteczności Spurs w set plays do jakichś 40-43 %, ochronić własną tablicę, przechwycić kilkanaście piłek i z tych akcji wyprowadzać piłkę zanim Spurs ustawią obronę – będą w stanie nawiązać walkę o zwycięstwo. Jesli nie, to Spurs będą egzekwowali swoje sety i w obronie pozycyjnej odbiorą thunder motorykę zmuszając do rzeźbienia w zagrywkach – wygrają w góra 6 meczach. Pace będzie kluczem.

    Opatrzność czuwa nad mistrzaami. nawet jesli Curry nie zagra w pierwszych meczach semis, to Clippers bez Chrisa Paula niewiele skorzystają na tym osłabieniu rywala. Portland może nieco więćej, ale oni z kolei są po prostu znacznie słabsi i versus Blazers Curry może w ogole nie grać, a Warriors zrobią ich bez większego trudu. Szkoda, że tak to się potoczyło, bo z oboma zawodnikami na chodzie, ta seria zapowiadała się wyśmienicie.

    wygrane Hornets chyba trochę ochłodzą tych, którzy w heat widzieli mistrzów konferencji :] To były za wysokie oczekiwania, panowie. choć z kolei East Finals, to powinna być rzecz w zasięgu Miami. Przy tej pulpie jaką jest stawka tłocząca się daleko za dominującymi pod każdym względem Cavaliers – prawie każdy z tych zespołów może szukać swojej szansy na potyczkę z nimi w ECF.

    cavs w East wyglądają jak Lance Armstrong w swoich najlepszych czasach odjeżdzający peletonowi Touru na stromym podjeździe.

    tak, wiem, że Lance brał. Ale, wg mnie, wszyscy inni też brali, więc po prostu był od nich o lata świetlne lepszy i szybszy :] oni oszukiwali, on oszukiwał, więc w sumie rywalizacja była zgodna z zasadami FAIR PLAY. wygrał lepszy.

    (36)
  10. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Bardzo mi żal CP3, to jest jeden z tych zawodników ligi, którym rzeczywiście mega zależy na mistrzostwie. Jego zeszłoroczna walka ze spurs chyba na zawsze mi zostanie w pamięci.

    Ja się dziwię, że jakiś ligowy no name próbuje trash talk na gwiazdach. No bez żartów..trash talk to też pewnego rodzaju orzywikej-jesli nie umiesz go poprzeć dobra gra, to weź się gościu nie odzywaj.

    No, no myślę, że Charlotte nam może sprawić niespodziankę. W ogóle ciekawie wygląda sytuacja w East, wszystkie zespoły poza oczywiście cavs mają bilans 2-2. Jakby tak każdy pojedynek doszedł do game seven.. 🙂

    (22)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Kevin Durant, niestety, w tych playoffs nie jest w formie mentalnej. wdaje się w jakieś boiskowe przepychanki, pozwala żeby go wykluczano z gry, teraz zabawia się w nazywanie ludzi “idiotami”… słabo to wygląda. nie przypominam sobie, żeby Michael Jordan czy Kobe Bryant w drodze po mistrzowski tytuł robili takie rzeczy. oni skupiali się na koszykówce, na celu jaki mają do osiągnięcia. Nie musieli sobie podbijać bębenka wyzwiskami w kierunku przeciwników. nie przypominam sobie równiez, zeby stracili kiedykolwiek głowę na parkiecie i wyrzucono ich z gry podczas meczu playoffs.

    niestety, zaachowania Kevina Duranta zalatują nieco histerią, a ludzie tego typu rzadko osiągają prawdziwy sukces. podobnie zachowuje się zresztą jego amigo, Russell Westbrook. nie pamiętam, żeby mistrzowie odprawiali tańce przed meczem, a potem pojedynkowali się na słowa z rywalami, którzy te zachowania nazwali po imieniu.

    szkoda, talent obu graczy Thunder jest niezmierzony i niesamowity, ale behawior dowodzi, że głowy obu nie są jeszcze gotowe, by zrozumieć jak i dlaczego wygrtywa się mistrzostwo w tej lidze.

    podwórkiem pachnie w Oklahomie.

    (11)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czy wiemy jakie plany ma Dirk? dla mnie to niesamowite, wszyscy wiedzą jak gra, opcja slow-motion włączona przez cały sezon a gość ładuje ponad 20 oczek w serii przeciwko fizolom z OKC…oby grał tak długo jak może szkolić wszystkie trójkoczwórki w Lidze, które obwieszają się złotem! CP3 odpada z gry i tak oto nie ma clippersow. Portland może pokonać się samo, jak comboguardy zaczną odpalać w żelazo, ale sądzę, że jednak nie zabraknie im zimnej krwi co? LAC bez cp3 to tak jak…no nie wiem,chyba nikt w lidze nie ma takiego wpływu na wynik druzyny jak Paul. potrzebują szalonego Crawforda i Riversa. Hornets mnie pozytywnie zaskoczyli, bo choć nadal uważam, że seria skończy się dla Miami to ekstra ze mamy 2:2!:) liczę, że to będzie best-of-7! hassan w obronie..hmm…dawno nie widziałem tak olewającego defense gracza naprawdę…rozumiem, ze nie pracuje na nogach, bo licze na czapkę, ale żeby nawet nie skakać jak Lin konczy layup?! za dużo u niego zależy od nastroju chyba..;/ go Indiana!! Co myślicie nt enesa kantera w LAL?:) tak sobie wczoraj wymyslilem:)

    (5)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Koniec sezonu? Co się dzieje z tymi dzieciakami. Kiedyś Isiah Thomas grał cały mecz ze skręconą kostką (skakał na jednej nodze, jest film z meczu na YT) i z tego co pamiętam rzucił kilkanaście punktów.

    CP nie potrafi kozłować lewą ręką?

    (-21)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co można powiedzieć? Niech żyją Play Offs! 😉 Zdrowia CP3, Zdrowia Stefek!
    Będzie niesamowicie ciekawie.
    @juras – oglądając NBA można się nauczyć że “nie ma darmowych lunchów”. Jak pokazują w tym roku Portland, Boston czy Indiana – nie można nikogo skazywać na pożarcie i nie ma żelaznych kandydatów.
    Co do OKC vs. SAS – wszyscy wiemy “z czym się je” Spurs – OKC musi się wznieść ponad grę 2 liderów, bo jeśli nie zagrają jako skonsolidowana drużyna, do Spursi ich rozjadą i czeka ich powtórka za ostatnich kilku lat. Jeśli dorośli do poziomu swoich aspiracji i oczekiwań związanych z poziomem talentu i możliwościami – to jak mawia klasyk “sky is the limit”.

    (5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    A co powiecie na scenariusz że Blazers skończą Clippers w 6 meczach, a później walka z GSW i zanim wróci Curry, to 3-1 dla Portland? Wiem, że to marzenie ściętej głowy, ale chciałbym zobaczyć coś takiego 😀

    (19)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    mimo wszystko LAC tracą dużo więcej bez CP3 niż GSW bez Curryego.. NA 1 w gsw wyjdzie livingston i tyłem to kosza ożre każdego po kolei…genialny zadaniowiec tak samo jak Iggy! Sądzę, ze Portland się postawi gsw jeśli ewentualnie wejda do semi finals. Jeszcze brakuje, żeby wypadl Russell, kawhi i LBJ…;/

    (11)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dirk dla mnie jest megagwiazdą. Motoryczność prawie zerowa, ale technika wybitna. 38 lat na karku i jeszcze nie kończy kariery, a do tego ciągle jest główną opcją w ataku i crunch playerem. Elegancko się z wszystkimi graczami OKC pożegnał, po prostu klasa zawodnik.

    (21)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Może i Cuban jest idiotą, ale najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że akurat w przypadku tej wypowiedzi miał 100% racji… 😉

    (5)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @idoru, oczywiście nie ma nic za darmo, ale nie ma wątpliwości że LAC bez CP3 to nie ta drużyna, i zwyczajnie GSW mniej zmęczeni dojadą do finału, a SAS i OKC wzajemnie wymęczą. Liczyłem na bardziej wyrównane półfinały na zachodzie.

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @juras – rozumiem Twoje obawy, ale pomimo tego mam nadzieję, że pomimo wszystko łatwo nie będzie. Przykład zeszłorocznych finałów – gdzie nie grała 2 All Starów – twardo stawiali się zdrowym Warriors. Dziś mamy podobnych przypadków kilka – skazani na pożarcie – sami kąsają.
    Będzie więc ciekawie, choć inaczej niż się spodziewaliśmy.

    (2)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tego nie da się racjonalnie wytłumaczyć, po prostu Clippers to Clippers.

    Ja jednak nie mogę patrzeć na te “wolne”. Ludzie święcie, zastanawiają sie nad zapobieganiem “hack-a”, a tu trzeba niektórych zmobilizować do poćwiczenia rzutów. Tu liga traci wizerunkowo. Zapadłbym się pod ziemię, gdybym miał ponad dwa metry, muskulaturę Herkulesa, trzepał miliony i w najlepszej lidze koszykówki nie umiał rzucać. To jest dopiero żenada.

    (21)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Odnośnie akapitu LAC – POR: Wiedzieliśmy już wcześniej, że sport bywa nieprzewidywalny, czy że Clippers się posypią?

    (3)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Portland ma coraz większe szanse podpisać kogoś dobrego i bić się o najwyzsze w kolejnym sezonie. A mieli być gdzieś u dołu tabeli. Go PTB !

    (8)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    wielmozny pan P
    Ale Durant bardzo dobrze wie, że nie ma żadnych szans na Miśka z Westbrookiem 🙂 Ale też mi się wydaje, że jako przyszły FA powinien pokazać się z jak najlepszej strony.

    juras
    Cleveland w zeszłym roku jakąś trudniejszą drogę miało do finału ? Albo w tym roku ? Detroit sprawiało problemy ale poszło 4:0. Atlanta albo Boston również nie będzie wyzwaniem.
    Ale spoko… Lepiej narzekać na GSW bo to w modzie 🙂

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu