fbpx

Clippers vs Wolves: jak widzę pierwszy mecz NBA play-in

43

WTWM.

Godzina 3:30 czasu polskiego, miejsce Target Center w Minneapolis.

Jak widzę pierwszy mecz tegorocznego play-in pomiędzy:

Clippers (8) vs Timberwolves (7)

Trener Chris Finch i jego asystenci dostali właśnie przedłużenie kontraktów (ale nie szef kadr Sachin Gupta). Pracują jak wiewióreczki, motywacji nie brakuje. Na wczorajszym treningu coach przyznał, że rotacja będzie 8-9 osobowa. Moim zdaniem na pewno zabraknie w niej Jaylena Nowella. Towns, Edwards, Russell – powinni grać pod 40 minut. Kolejno wspierać ich będą Beverley, Vanderbilt, Prince, McDaniels, Beasley oraz w mniejszym stopniu, w zależności od potrzeb, McLaughlin i Naz Reid.

W szeregach LAC spodziewam się ujrzeć dziesiątkę graczy: George, Batum, Jackson, Morris, Covington, Kennard, Zubac, Powell, Hartenstein, Mann.

Ofensywny rating:

Mowa jest oczywiście o pełnym sezonie, więc weźmy poprawkę.

Wolves 114.3 punktów zdobywanych średnio na sto posiadań > Clippers 110.1 punktów

Tak, to tutaj (w ataku) kibice Wilków pokładają największe nadzieje. Minnesota jawi się jako zespół “bardziej dynamiczny” ofensywnie (moim zdaniem to pozory). Grają szybciej, w zasadzie NAJszybciej w lidze (100.9 posiadań średnio w meczu) choć z tym tempem to jest akurat wypadkowa skuteczności, czułości gwizdków sędziowskich, walki (lub nie) na atakowanej desce, wiele czynników wchodzi w grę, a różnice są nieznaczne.

Odsetek trójek:

Tutaj różnica jest zauważalna, spośród wszystkich prób ataku Wolves aż 45.4% stanowią rzuty za trzy. W całym sezonie jedynie Jazz i Warriors zaliczają więcej. Panowie Edwards, Russell i Beasley oddają średnio 8 trójek w meczu! Za nimi jest Karl Towns “tylko” cztery próby w meczu, ale na skuteczności 41%. W poprzednich sezonach KAT rzucał więcej z dystansu (średnio 8-7 razy) jednak w tym roku nieco wzmocnił się fizycznie i więcej operował jako “klasyczny środkowy” na tzw. mid post. Skoro już przy tym jesteśmy:

-> “High post” to wyjście gracza do piłki na wysokość linii rzutów wolnych bądź jej przedłużenia.

-> “Low post” to tam gdzie o piłki wołał prime Shaq, najczęściej promień półtora / dwóch metrów od kosza, czasem na wysokości samej obręczy.

-> “Mid post” to wszystko co pomiędzy, czyli w praktyce 2-4 metr.

Ofensywna zbiórka, transition:

Wolves z uwagi na spacing i rozwleczenie obrony rywala, aktywnie działają na ofensywnej desce (średnia 14.8 punktów tzw. drugiej szansy). Clippers na obcej desce walczą niewiele z uwagi na fakt, że często też grali niskim, mobilnym składem. Co za tym idzie w całym sezonie LAC tracili ogrom punktów drugiej szansy (15.0) i sami niewiele ich zdobywali (10.9)

Timberwolves to także pierwsza czwórka jeśli chodzi o punkty z kontrataku (średnio 15.2) bo trzeba przyznać, że skrzydłowych mają dynamicznych (m.in. Edwards, Vando).

Defensywny rating:

Clippers 110.1 punktów traconych w przeliczeniu na sto posiadań rywala > Minnesota 111.7 punktów

Tutaj dochodzimy do kluczowej kwestii. Moim zdaniem w tym meczu chodzić będzie przede wszystkim o obronę, jeśli sędziowie nie zrobią jaj, to defensywa stanowić będzie różnicę między walczącymi.

Odsetek rzutów wolnych (u rywali)

Jak wygląda odsetek rzutów wolnych w odniesieniu do rzutów z gry rywali?

Wolves to na przestrzeni 82 spotkań NAJGORSZA ekipa NBA (30. miejsce) pod tym względem: 22.7%

Faulują na potęgę, często są bezradni. Clippers są w tej kategorii na trzecim.

Wspomniałem o dynamice tranzycji Wilków, fajnie. Tylko w drugą stronę idzie im gorzej. Pod względem transition defense są na 26. miejscu, czyli w gronie tankowców.

Bezpośrednie pojedynki

Trzy gładkie wygrane Clippers w listopadzie oraz zwycięstwo Minnesoty w styczniu.

  • 126:115 LAC

“Kreatywność Tyronna Lue zaskoczyła. Wiecie co zrobił? Postawił Nicolasa Batuma na Townsie, którego podwajali przy każdej próbie post up, a zwalisty Ivica Zubac nominalnie krył któregoś z non-shooterów, głównie Jarreda Vanderbilta. Bez dostępności D’Angelo Russella ofensywa Wilków była więc skazane na akcje rzeźbiącego ciężko Anthony’ego Edwardsa. Mało tego, Wolves nadziali się na skwierczących jak skwarka na patelni Reggiego Jacksona (7/9 za trzy) Batuma (6/8) George’a (4/8) i Manna (3/3). Clippers wystrzelali ich zza łuku od połowy trzeciej kwarty nie oglądając za siebie.”

  • 104:84 LAC

“To samo co ostatnio, czyli pod nieobecność D’Angelo Russella KAT podwajany, z niższym zawodnikiem na biodrze. Clippers nawet w ograniczonym składzie mają patent na Wolves, którzy przegrywają któryś mecz z rzędu. Brakuje im silnego skrzydłowego z rzutem. To ich bolączka od dłuższego czasu. Goście jak Vanderbilt (czy Okogie w poprzednim meczu, w tym nie zagrał) są sprawni w obronie (o czym przekonał się dziś Paul George) ale można od nich pomagać na bezczelnego czym praktycznie uniemożliwiają robotę Townsowi. Przecież nie chodzi o to by center wyłącznie trójki siał, prawda?

Trójki pomogły gospodarzom wysforować się (o jakie dobre słowo w przypadku Wilków) na dwadzieścia punktów prowadzenie we wczesnej fazie meczu. Trafiali gracze zadaniowi, czym siłą rzeczy rozciągnęli co nieco obronę. W drugiej kwarcie do przodu cisnął Malik Beasley (6/16 zza łuku) ale im dłużej to trwało, tym większa okazywała się niemoc Minnesoty. W drugiej połowie boleśnie nie zaistnieli (15 i 12 punktów).”

  • 129:102 LAC

“Reggie Jackson tańczący podczas przerwy na żądanie. Dla ekipy Tyronna Lue to siódma wiktoria z rzędu w tym trzeci raz leją Wolves w podobny sposób. Karl Antoni Towns odcięty przez Batuma + pomoc. Z pozycji na poście wypychają go obwodowi. Frustracja i zmęczenie malujące się na obliczu. Odpuszczani non-shooterzy i szybka akcja w Staples Center.”

  • 122:104 MIN

“Anthony Edwards (28 punktów 11/17 z gry) rządzi jeden na jeden. Biorąc pod uwagę dynamikę, gabaryty i sugestywność ruchów bardzo niewdzięczny jest do krycia, a gdy mu siedzą rzuty (5/10 zza łuku) trzeba go we dwójkę brać. Dodaj zadziorne skrzydła (McDaniels, Vanderbilt, Prince) oraz pick and roll Beverleya (12 asyst) z Reidem (Russell i Towns nieobecni) i nie będzie wielkiego zdziwienia wynikiem końcowym. Clippers bez George’a, Leonarda, Batuma wciąż szukają tożsamości. Mieli grać switch, ale nie mają aktualnie personelu.”


Tak to wyglądało, przyznajmy jednak, że od listopada / stycznia obie ekipy “wiele przeszły” również pod względem kadrowym.

Mój typ

To co widzicie powyżej to tzw. handicap. Przykład: Los Angeles Clippers +2,5 oznacza, że LAC mogą przegrać maksymalnie dwoma punktami, aby zakład był wygrany. Innymi słowy, dodajemy 2,5 punktów do końcowego wyniku LAC. Jeśli mają więcej niż Minnesota – wygraliśmy!

Screen pochodzi z aplikacji mobilnej eWinner, do pobrania na ich stronie


Odnośnie personelu: George, Batum, Covington są (już) dostępni – jest materiał ludzki na sprawny switching i obawiam się, że KAT znów zbyt wiele nie pogra…

Clippers mieli problemy z generowaniem ataku, owszem. Jednak teraz, po transferach? Od powrotu PG-13 ekipa Tyronna Lue zaliczała bodaj drugi rating ofensywny w końcówce sezonu (!) Ławkę ofensywnie wspierają Norm Powell, Mann, Kennard, czasem Morris, Hartenstein jest kompetentny ofensywnie (podaje, rzuca, ma dobre ręce do łapania piłki, hehe).

Trener Finch nie będzie zmieniał wyjściowej rotacji, pójdą na początku w Vanderbilta na skrzydle i możecie być pewni, że przestrzeń podkoszowa Clippers znów się zagęści. Russell nie ma szybkości by mijać sprawne defensywnie skrzydło, KAT będzie miał problem z siedzącym mu ciasno na biodrze Batumem. PG-13 (lub Zubac w zależności od ustawienia MIN) będzie grał tzw. free safety.

Iverson cut

Wolves skontrują zapewne Prince’m na PF, a to oznacza że Clippers spokojnie mogą iść w swój small-ball bez straty fizyczności. To automatycznie oznacza, że to oni będą dyktować warunki. Najbardziej “niebezpieczny” jest/będzie dynamiczny/ odważny Ant, ale może mu nie starczyć doświadczenia. Wolves będą mu czyścić jedną stronę boiska, grać na niego tzw. Iverson cuts, czyli coś takiego:

Tylko na ile efektywna okaże się taka izolowana ofensywa? No właśnie. Będzie tak zwane Five Out, czyli pięciu strzelców po stronie Minnesoty tylko, że swoich podstaw, czyli pick and rolla Townsa z Russellem wobec agresywnych przejęć zasłon grać efektywnie nie mogą i to ich prawdopodobnie ugryzie w zadek.

It’s one game, anything can happen, BUT!

Gdyby była mowa o serii nie miałbym wątpliwości. Piszę “prawdopodobnie’ bo mowa jest o jednym meczu. W pojedynczym spotkaniu wszystko jest możliwe – np. 8/10 Taurena Prince’a zza łuku. Takie rzeczy potrafią zmienić rezultat. W perfekcyjnym świecie LAC to jednak wezmą. Są zaprawieni w bojach, a Tyronn Lue to nieprzeciętny taktyk. Gdy się Edwards odpali – postawią na chwilę strefę, czasem wbrew logice, aby zaskoczyć, po czym wrócą do “boxa” z wycofanym Zubacem. Na tym tle Wolves są jak dzieci we mgle. Odważnie grają, są bardzo zdolni strzelecko, ale inaczej się biega po prostym, a inaczej z plecakiem po lesie.

Moim zdaniem różnicę będą stanowić indywidualne słabości Russella czy Townsa w obronie. Przecież to są “człapaki”. Morris wbije się barkiem w Prince’a. Towns wychodzący do George’a? Nie widzę tego. Obrona pick and rolla Minnesoty stanowiła ŻART ostatnich dwóch tygodni NBA!

Dlatego zagram dziś Clippers.


Czytam na mailu o nowej ofercie eWinner, można grać NBA bez podatku (!) oraz otrzymać pięć dych z powrotem w przypadku przegranej. Szczegóły / regulaminy poniżej po kliknięciu w link, dzięki Igor!


Jednocześnie chciałem podziękować Patronom portalu, co czynię niniejszym!

  • Łukasz D – rąsia
  • MRok – graba
  • DoctorQ – uszanowanko

Dobrego dnia wszystkim! B

43 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Też myślę, że jeśli nie nastąpi jakiś cud w stylu KAT mnóstwo trójek trafionych na szalonej skuteczności itp. to Clippery to wezmą

    (16)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Po dwóch latach czytywania gwba w końcu ktoś mnie wyjaśnił co oznacza “łów/high post” 🤣🤣🤣. Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze “post up” 🤔🤔🤔. Pozdrawiam z Kórnika 🐔🐔

    (31)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostrzyłem sobie zęby , na twoja analizę i się nie zawiodłem!
    Dziękuję w imieniu wszystkich i w miarę możliwości prosimy o inne pary również!

    (42)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzięki Bartek! Poziom analizy niedostępny nigdzie indziej! Jeśli znajdziesz czas na drugą parę, chętnie przeczytam 🙂

    (15)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Super analiza Bartku.

    Co do Lakers😄.
    Słyszymy, że może Nick Nurse, Quinn Snyder, ale to bajki. Żaden szanowany trener nie podejmie ryzyka pod nazwą “zgniłe i zmanierowane jajo” Lakers.
    Prędzej wezmą kolegę Brona w osobie Juwana Howarda .
    No niestety ale moje sympatie przechodzą na stronę wroga Clippers, bo ci przynajmniej nie pajacują po każdej udanej akcji jak są 10 w plecy.

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Świetna analiza Admin! Ciekawa też oferta e winnera muszę sprawdzić jakie są warunki. Obstawianie bez podatku to zupełnie co innego.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartku,
    Znakomita analiza. Czapki z głów. Pamiętam, jak pisałeś, że LAC mają patent na Minnesotę. W rywalizacji do 4 zwyciestw chyba każdy z nas postawiłby na LAC.
    Ale mamy tym razem jeden mecz, w dodatku w Minnesocie. Większa presja jest na LAC. Kto wie, co się wydarzy. Doping publiczności niejedną drużynę już złamał. Niełatwa przeprawa przed kalifornijską ekipą.

    (9)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja wciąż się bardziej zastanawiam, która z tych drużyn rozegrałaby fajniejszą rundę z Memphis 🙂
    LAC znacznie bardziej doświadczeni w PO, z drugiej strony Grizzlies vs Wolves to byłoby naprawdę dynamiczne widowisko, dwóch młodych ekip.

    (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Fenomenalna analiza! Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Jestem dumny że mogę być patronem tego portalu i wspierać taką świetną robotę

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakim high postcie ? Towns gra najwiecej na obwodzie, skad albo wali 3 albo robi drive pod kosz. Ma ich najwiecej ze wszystkich centrów w lidze i to z dużą przewagą. KAT i Minny zamykaja dzisiaj mordy hejterom i mainstreamowi, Antman bedzie clutch. Let’s go Wolves 🐺

    (7)
    • Array ( )
      Mavs robi 4-0 z kutahh 12 kwietnia, 2022 at 18:07

      To jeden mecz wiec jak taki Kat czt ktos bedzie mial dzien konia to moze to ugraja ale i tak potem szybkie 4-0 od memphis, LAC ma szanse przegrać 4-1 z nimi. Życzyłbym sobie Edwardsa w innym klubie bo w minny to sie zmarnuje jak absolutnie kazdy gracz ktory tam gral i nie odszedl w pore

      (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Wilki mają świetny sezon, ale jeśli mieliby zamknąć buzie niedowiarkom, to między innymi mnie. Nie wierzę w Minnesotę.

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu