fbpx

Czy Thunder stać na tytuł, czy KD wróci w rodzinne strony

16

Na prośbę jednego z czytelników, wielkiego fana OKC Thunder pozwoliłem sobie udzielić odpowiedzi na dwa, postawione w tytule pytania. Pytania postawione przedwcześnie zważywszy, że do rozpoczęcia sezonu pozostało 2.5 miesiąca, a składy wielu ekip nie są jeszcze skompletowane, ale pewne rzeczy/ poglądy nie zmieniają się znowuż aż tak często. Przyjemnej lektury!

#Czy wzmocnieni Thunder są faworytami do tytułu w nadchodzącym sezonie?

No właśnie, wszyscy ludzie związani z klubem OKC: kibice, kierownictwo, gracze (no może za wyjątkiem Russella Westbrooka) zdają zadawać sobie jedno, podstawowe pytanie: czy jesteśmy wystarczająco dobrzy by zdobyć tytuł?

Oklahoma City to miasto przemysłowe, 550 tysięcy mieszkańców, główne atrakcje to: zoo, muzeum, uniwersytecki campus. Innymi słowy: Thunder to peryferie NBA. Rynek tak mały, że pytania o przynależność do czołówki ligi będą pojawiać się zawsze. A kto wątpi w swe umiejętności, ten rzadko osiąga wielkie sukcesy.

W wielkim skrócie: nie dali rady finansowo zatrzymać Jamesa Hardena. Płacić podatku od luksusu im nie w smak. Lokalizacją również nie przyciągną do składu topowych free-agentów.

MVP Kevin Durant

może być największym kozakiem NBA przez kolejnych 5 sezonów, ale odnoszę wrażenie, że brak mu charyzmy, która pozwalałaby zbudować wokół niego mistrzowską ekipę. To raczej chorobliwie ambitny pracuś, ale zero cwaniaka. Automat do zdobywania punktów. Niestety w pojedynkę nie zdobywa się pierścieni.

Russell Westbrook

o ile zdrowie dopisze, pozostaje graczem na elitarnym poziomie, jego piętą achillesową jest koszykarskie IQ, ale jak to mówią: gdy jedziesz tak szybko -> niewiele pozostaje czasu na myślenie.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

16 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeśłi nie wokół KD budować zespół to wokół kogo?

    OKC nie dokonali ŻADNEGO wzmocnienia. Stracili Fishera, Butlera i Sefoloshe. Jeśli Jackson wejdzie do S5 to nie będą mieli żadnej siły z ławki. Mają słabego trenera. Brak zmiennika dla KD, który jeśli znowu będzie tak zajeżdżany przez Brooksa to może nie dotrwać PO.

    W OKC potrzeba zmian bo w obowiązującym układzie nie wróżę im nic więcej niż 2 runda albo finał konferencji (tylko w przypadku jeśli w 2 rudnzie uniknęliby SAS i LAC).

    (14)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    OKC próbuje wygrywać, naśladując “The Spurs Way”. Problem polega na tym, że dla ich Tima Duncana (Duranta) nie było Davida Robinsona i bandy weteranów, którzy stworzyli niesamowitą chemię w drużynie. Robinson też nie mógł odnieść sukcesu jako jedyny lider. Może KD to taki Robinson? Oczywiście, nie życzę mu podobnego losu, ale wygląda na to, że brak głębii składu będzie ich bolączką tak długo, jak ci wszyscy młodzi (Lamb, Adams, Jackson, Perry Jones) nie zostaną rzuceni na głęboką wodę i nie zrobią kroku naprzód. Jackson bardzo się rozwinął pod nieobecność Westbrooka. Może odejście KD wyjdzie im na dobre na dłuższą metę? Na pewno powinni próbować z tym, co mają. Gdyby zrobili to samo z Hardenem, wiedzieliby przynajmniej, czy był on wart pieniędzy, których chciał, w tamtej drużynie.

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Z ograniczonym Westbrookiem OKC nie wygra ani w takim składzie ani z mega wzmocnieniami. Bez PG realizującego chociaż w 30% zadania taktyczne, zagrywki, zespół nie ugra nic. Tylko Durant ciągnął ten zespół, a jeżeli chce wygrać Misia albo musi odejść albo muszą znaleźć zdecydowanie lepszą jedynkę.

    (-3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    “Niestety w pojedynkę nie zdobywa się pierścieni.” w pojedynkę? właściwie przez większą część playoffs Westbrook ciągnął ich grę, nie Durant, który się męczył z CP3.. gdyby nie niesamowity mecz Russella w G5 z Clippers, to OKC nawet nie dotarłoby do finału konferencji.
    ich największym problemem jest słaby trener, który jest taktycznym zerem.

    (16)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Słaby trener. To wszystko.
    Trójka Durant-Westbrook-Ibaka znakomicie się uzupełnia, Antohny Morrow i Steven Adams to dobre uzupełnienie pozostałych pozycji, Reggie Jackson robiący punkty z ławki. Lamb i Perry Jones w tym roku się rozwiną.
    Brooks nie ma pomysłu jak wykorzystać swoje gwiazdy w ataku – jego koncepcja ogranicza się do ‘dajmy piłkę KD albo RW i niech robią co potrafią’. Jeśli w drużynie są obrońcy potrafiący zatrzymać gwiazdy OKC lub trener potrafiący ustawić przeciwko nim obronę, wówczas gra się kończy. Tak było np. z Memphis – Conley kryjący Westbrooka, Allen kryjący Duranta i było bardzo ciężko.

    (15)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Pisanie ze wokół Duranta nie powinno sie budowac druzyny jest przejawem wtornego debi%izmu bądź ewentualnie totalnej ignoracji. To ja sie pytam kto jesli nie on? Wychodzi na to ze wg autora tekstu tytul moze zdobyc tylko LBJ, Kobe albo MJ ? Czy nie udowodnil wam w zeszłym sezonie jak wartościowym graczem jest jako zawodnik? Trener jest slaby -ok ale mimo wszystko nie stawianie ich w szeregu z reszta faworytów do mistrzostwa jest niesprawiedliwe wzgledem ich ostatnich osiagniec z 3/4 sezonów. Prosze Was, szanujmy ludzi którzy na to zasluguja. Mam nadzieję ze OKC udowodni w tym sezonie jak sie mylicie.

    (9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Powiem tak zawodnicy sa świetni ale sztab trenerski/właściciele to nie jest to podejscie które gwarantuje sukcesy.

    (2)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pitras i mikebasket: Zgadzam się, że dużą odpowiedzialność ponosi Scott Brooks. Jednym z jego niedociągnięć jest moim zdaniem średni rozwój niektórych zawodników, szczególnie Perry’ego Jonesa i Lamba. Ogrywanie się i zdobywanie doświadczenia w D-League to jedno, ale w pewnym momencie młodzi muszą zacząć grać w sezonie regularnym. Grać już nie tylko po to, żeby zdobywać doświadczenie, ale żeby odciążyć Westbrooka, Duranta i Ibakę. Spurs są ponownie idealnym przykładem: co prawda tam wszystko kręci się wokół trzech weteranów, ale rezerwowi tacy jak Joseph, Leonard, Ayres czy nawet Belinelli ogrywali się w trakcie sezonu i każdy był gotowy wnieść dużo do drużyny wiosną. W OKC tego zabrakło. Częściowo wynika to chyba z oczekiwań, jakie pojawiły się w 2010 roku, gdy Durant zdobył swój pierwszy tytuł króla strzelców, a Oklahoma grała bardzo dobrze z późniejszymi mistrzami, trójkątnymi LA Lakers.

    Sukces Oklahomy wziął się z poukładanej obrony (tutaj Brooks z roku na rok radził sobie coraz lepiej, zgrywający się trzon też dużo znaczy) i ofensywnych talentów dwóch bardzo dobrych graczy. Mimo to tylko raz na 3 próby weszli do Finału – w 2012, gdy San Antonio nie miało doszlifowanej rotacji, tak jak to miało miejsce w latach poprzednich. W 2011 przegrali ze starymi wygami i trenerem Carlisle’m (top3 trenerów NBA, powaga) z Dallas, w 2014 z Popovichem i Spurs. Jeżeli w nowy sezon wejdą z obecnym składem, potrzebują zbudowania zupełnie nowej ofensywy, w której ruch piłki nie pozwoli na izolacje, z których żyją KD i Westbrook. Żeby wyciągać ewentualne wnioski, czy Thunder zrobili krok naprzód, warto obserwować minuty ich gwiazd. Jeżeli chłopaki dalej będą mieli mało odpoczynku, to nie ma bata, żeby w Playoffach przeszli przez ten wielki kombajn, jakim jest Konferencja Zachodnia.

    (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    ktos tam napisal o progresie OKC , I sory ale jakos go nie widze . przeciez najpierw byli w finale I przegrali dosyc latwo. potem odpadli chyba w 1 albo 2 rundzie a teraz byli w finale ,I to tylko dlatego ze westbrook mial super mecz ,nie widze progresu,a sklad sie nie zmienia co najwyzej jeden zawodnik jest zastepowany drugim I to w cale nie lepszym

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Osobiscie bardzo polecam filmy związane ( i te nie związane również :D) z grą Thunder na kanale “bballbrakedown” na yt. “Coach Nick” bardzo fajnie pokazuje gre Oklahomy i mówi dlaczego… nie zdobędą mistrzostwa w takim składzie. Najlepsze to chyba “Russell Westbrook is not a point guard” i “Spurs are too smart for Westbrook and Durant”. Enjoy 😀

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu