fbpx

Dlaczego warto śledzić 70. sezon NBA?

35

#11

South Beach stoi na nogach twardo. Roster mają doświadczony i głęboki. D-Wade wiadomo, zdrowie już nie to, ale technika użytkowa obroni się zawsze i wszędzie. Oko się raduje gdy ogląda się w akcji wielkich mistrzów. Mówią, że Heat należy teraz do Chrisa Bosha, ale to Wade wciąż trzyma klucze do miasta.

#12

A skoro mowa o starej gwardii. Szykuje nam się pożegnanie Kevina Garnetta. Nie wiem ile czasu spędziliście razem z KG. Bo ja pełne 21 sezonów. Nie wiem jak daleko zajdą młodzi T-Wolves wobec zawirowań z tragiczną śmiercią Flipa Saundersa, ale liczę na kilka firmowych double-double w wykonaniu Kevina. Anything is possible!

#13

Houston Rockets dodali na obwód małego diabła w osobie Ty Lawsona. Przy jego szybkości i kompetencjach kreowania gry James Kardashian może być jeszcze groźniejszy. Reszta niech robi swoje. Dwight Howard nie jest już tym samym dominatorem podkoszowym co kiedyś, ale zbiórkę wciąż trzyma w garści.

#14

Czy zobaczymy odrodzenie Rajona Rondo? Nie było jeszcze w lidze rozgrywającego, który źle czułby się pod wodzą George’a Karla. Sacramento nie jest może sakramencko mocne, ale czemu nie mieliby spróbować walki o playoffs. Jeśli krewki DeMarcus Cousins naprawdę chce wejść w poczet wielkich graczy, musi w końcu coś wygrać, nie?

#15

Milwaukee Bucks: w zeszłym sezonie uczynili ogromny postęp. Jason Kidd, mimo problemów kadrowo-zdrowotnych, świetnie chłopaków poustawiał. Tym razem mieli cały obóz przygotowawczy do dyspozycji. Pod koszem biegać będzie świeżo sprowadzony Greg Monroe. Atletycznie są fenomenalni. Oby nie zabrakło trafień zza łuku.

Kto realnie powalczy o pierścień?

Podobnie jak przed rokiem, poziom sportowy niezwykle wyrównany (na Zachodzie), a zespołów z aspiracjami całkiem sporo:

San Antonio
Oklahoma City
Los Clippers
Golden State
Cleveland
Houston
New York Knicks (żartowałem)

Kandydaci do MVP:

LeBron James (jak co roku, choć pewnie oddałby statuetkę na rzecz większej zespołowości Cavs)
Kevin Durant (początek sezonu da kibicom Thunder do zrozumienia czyja to naprawdę ekipa)
Anthony Davis (szybsze tempo oznacza jeszcze większą dominację statystyczną AD)
James Harden (twierdzi, że musi odebrać co mu niesłusznie zabrano)
Steph Curry (splash! splash! splash!)

Ugrają więcej niż się spodziewamy:

Charlotte Hornets
Boston Celtics
Indiana Pacers

Ugrają mniej niż się spodziewamy:

Miami Heat
Atlanta Hawks
Washington Wizards

A na co Wy czekacie z największym utęsknieniem?

1 2 3

35 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Mnie zastanawia dyspozycja PG13 po kontuzji, poza tym ogólne zgranie Pacers po wymianie podkoszowych i ściągnięciu Ellisa. Zapowiada się dobry sezon!

    (18)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Apka bardzo udana, dobrze czytelna, nic się nie rozlewa, nic się nie tnie, gify śmigają jak na www. Szkoda, że filmy nie działają bezpośrednio w aplikacji, ale i tak wielki plus!

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nareszcie się zaczyna!! Pytanie nr 1; czy zarwać dzisiaj nockę czy być wyspanym jutro w pracy? Pytanie nr 2; Kiedy i na jak długo złapią kontuzję najbardziej homoseksualni gracze ligi; Westbrook, Rose i Bryant? Tym panom już dziękujemy. Do tego grona trzeba dodać Rudego Geja, ale ten może się nie kontuzjować.

    (-34)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No nareszcie, bo te reklamy na www juz były ciężkie. Brawo chłopaki. Mojej żonie się nie podoba, ale jej nie zna i nie wie. Tak to bywa 🙂 mam nie o pisać o żonie :p

    (2)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Davis jako MVP? Chciałbym, ale kilka dni temu, Wielmożny Pan P zrobił ładny wykład, z którym zgadzam się w 100%. MVP dostaje osoba, której zespół ma bardzo dobry bilans. Jedynym wyjątkiem był Steve Nash. Davis będzie brany pod uwagę, ale realnie nie zostanie wybrany, no bo sorry, ale będą mieli w granicach 6-7 miejsca na zachodzie. Pewnej poprzeczki na razie nie przeszkodzą. Osobiście do konwersacji dodałbym jeszcze osobę, która była w takich debatach, a mianowicie Russel Westbrook. Jest w podobnej sytuacji co Rose, czyli trener zapewnia, że jest więcej miejsca na wjazdy + jeśli ogarnie naszego ukochanego Żółwia Ninję i ostudzi jego ciąg na kosz, a bardziej na all-around playing, to może mieć statystyki bliskie triple-double. A to już jest coś.

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wreszcie ten sezon się zaczyna. Jak zwykle liczę na Lebron’a i resztę kawalerzystów. Mam nadzieję, że w tym sezonie kontuzje będą ich omijać. Trzymam też kciuki za chłopaków z LA (jednych i drugich). Clippers mają chyba najmocniejszy roster jaki mogli sobie wymarzyć, a i u Lakersów sporo młodego talentu. Smuci jedynie to, że może to być jeszcze trudniejszy sezon dla Marcina i całej ekipy Wizardów. O ile na pozycji PG i SG wydają się być mocni, to reszta składu bardzo przeciętna.

    Co do aplikacji to czekam na wersję na iOS żeby ocenic 🙂

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lekki offtop:
    czy za league pass ściągają z karty w zł czy w usd?
    Bo nie wiem którą kartę wybrać żeby mi dodatkowo jeszcze nie przewalutowywało

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Apka super, jest tylko jeden mankament, chociaż nie wiem czy to przez piszącego tekst czy aplikację 😛 otóż na stronie przy wyliczeniach każda drużyna wypisywana jest w nowej linijce, natomiast w apce kolejne drużyny oddzielone są stacją. Sprawia to, że te fragmenty są mniej czytelne. Ale za całokształt wielki props 😉

    (1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    kliknalem na link i… apka nie dziala! na Google Play mam info ze nie jest kompatybilna z moim urzadzeniem (Sony Z1 Adroid 5.1.1) Czy powodem moze byc to, ze mieszkam w UK? Probowalem tez zainstalowac bezposrednio z telefonu ale w ogole nie znajduje GW

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Apka wygląda spoko, jeszcze nie idealnie, ale dobrze, dzięki. A sezon zapowiada się mega ciekawie, może jeden z ciekawszych od jakiegoś czasu; Wojownicy – obrona tytułu, Lebron i Kawalerzyści – kolejny atak, no i zawsze groźni, a teraz wzmocninieni Spurs. Reszta raczej dołączy do walki, ale mega zaciętej. Liczę na zgranie i dogranie Bulls i powrót w wielkim stylu Rose’a – zrobi jeszcze coś pięknego z Chicago, ale to raczej w przyszłym, ale kto wie; pierwszy krok zrobili – trochę chaotyczny, ale jest ok, a wygrana to wygrana ;p Pozdro fani dobrej piłki (bo pomarańczowej).

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu