fbpx

Jaden Hardy: nowe oblicza Dallas Mavericks

6

Zespół Dallas Mavericks z pewnością może mówić o przełomowym dla tego sezonu tygodniu. Transfer Kyrie Irvinga ma zapewnić swego rodzaju nowe otwarcie. Przynajmniej w kwestii starań o stworzenie Luce Donciciowi optymalnej sytuacji do pokazania swojego boiskowego talentu. Trzeba przyznać, że sytuacja w klubie robiła się nerwowa. Mavs od lat borykają się z łatką drużyny, która nie potrafi przyciągać wolnych agentów (ktoś pamięta jeszcze zamieszanie z DeAndre Jordanem gdy uznawany był za takiego?). Fiasko, jakim określić należy sparowanie Doncicia z Porzingisem, z pewnością tego trendu nie odwróciło.

Pierwsze zwycięstwo bez Doncica w składzie

Trudno również w takich kategoriach rozpatrywać transfer Irvinga. Skoro Kyrie praktycznie wykręcił Joe Tsai’owi rękę, żeby tylko klub Nets opuścić. Posłanie go do Mavericks było wręcz złośliwością ze strony dawnego pracodawcy. Przecież królewicz zapragnął pójść do Lakers. Oczywiście, zanim Mavericks wybebeszyli skład, zapytali lidera drużyny o zgodę, a ten dał zielone światło na sprowadzenie Irvinga, ale co miał zrobić? Na około 25 kolejek do końca sezonu Mavericks od fazy play in dzieli dosłownie jeden gorszy mecz. Jeśli mają w tym sezonie postawić coś na jedną kartę, to właśnie teraz.

Rozgadałem się, a to nawet nie jest artykuł o Kyrie Irvingu. Trudno jednak napisać teraz cokolwiek o Mavericks, nie patrząc przez pryzmat ostatniego transferu. Ten tydzień przełomowy jest również dlatego, że Mavs… odnieśli właśnie pierwsze zwycięstwo bez Doncicia w składzie (przyznacie, że znamienna statystyka).

Yogi Ferrell: diamond in the rough

Jak wspomniałem wcześniej, Mavericks nie są wymarzoną destynacją gwiazd w okresie wolnej agentury, ale zdarza im się mieć rękę do graczy, których inni przeoczyli. Jakiś czas temu pisałem artykuł na temat Yogiego Ferrella, którego Mavs odkopali w D-League. Teraz przyszła pora na Jadena Hardy’ego.

#Geneza

Hardy przyszedł na świat w Detroit. Nie liczcie tu na żadną historię w klimacie Ósmej Mili, bo tuż przed ogólniakiem rodzina przeniosła się do Nevady. Tam, w liceum Coronado robił na boisku za prime Russella Westbrooka. Notował 30.4 punktów 9.1 zbiórek i 8.4 asyst, co zapewniło mu tytuł Gracza Stanu. Sam o sobie mówi, że w swej grze stara się podpatrywać Lillarda, Hardena czy Beala. Za najlepszych SG uznaje Kobego, Jordana, Hardena i Doncicia. Po spektakularnej karierze licealnej w kolejce po młodego Hardy’ego ustawiły się takie prestiżowe uczelnie jak Kentucky czy UCLA.  Ten jednak zamiast iść na uniwerek, zdecydował się dołączyć do G-League, gdzie występował dla zespołu Ignite (17.7/4.6/3.2).

#Draft

W drugiej rundzie, z trzydziestym siódmym numerem w 2022 roku wybrali go Sacramento Kings, ale długo u nich miejsca nie zagrzał, bo już wtedy było wiadomo, że trafi do Mavericks.

Flashy

Przyłapany przez dziennikarzy w marynarce a’la Elvis mówił tak:

Kiedy okazało się, że dołączę do Mavericks byłem bardzo podekscytowany. Dołączyć do drużyny, która dopiero co grałą w finałach konferencji, która jest w gronie kandydatów do tytułu… to było coś! [Harden]

Młody, energiczny, z ciągiem na kosz… jego gra może się podobać. Mniej więcej w połowie sezonu zaczął na stałe pojawiać się w meczowej rotacji Mavericks i już kilka razy udowodnił, że wie co to gra.

W pierwszej próbie ognia po sprowadzeniu Kyrie, w meczu z Utah Jazz, poszło mu wyśmienicie. Ów hardy dwudziestolatek był w tym meczu najlepszym strzelcem zespołu, notując, do spółki z Joshem Greenem, 29 punktów na skuteczności 8/12 z pola, w tym 4/6 zza łuku. To wszystko w 25 minut spędzonych na boisku.

Speed kills

Hardy wykorzystał w tym meczu szalone tempo gry, polegając na szybkim koźle czynił spustoszenie na przedpolu rywali. Warto zaznaczyć, że był bezbłędny na linii rzutów wolnych, gdzie zanotował passę 9/9.

Jego gra daje nam coś, czego nie mieliśmy, szybkość. Nie boi się atakować obręczy – mówił po meczu Jason Kidd

Włodarze Dallas muszą teraz znaleźć w swoim składzie zawodników, którzy powetują utratę cenionych graczy zadaniowych w osobach Finneya-Smitha i Spencera Dinwiddie. Nawet jeśli dzisiaj Jaden Hardy nie jest pierwszą osobą o której myśli Jason Kidd w zaistniałej sytuacji, to występy takie jak wspomniany z pewnością go do tego przybliżają.

#Na wzór i podobieństwo

Jak pisałem wcześniej, zdarza się Dallas mieć rękę do takich grajków znikąd. Wspomniany Yogi Ferrell to była mała iskierka, pojawił się i zniknął w otchłani ligi. Bardziej aktualny przykład tego typu to chociażby Jalen Brunson, który przez cztery sezony przeszedł w Dallas drogę od rezerwisty do podstawowego SG. Obecnie, już w nowym klubie, New York Knicks, otarł się o All-Star Game (23.1/6.2/3.5). Czy podobna droga stanie się udziałem Jadena Hardy’ego? Pożyjemy zobaczymy, ale jedno jest pewne- w Dallas rozpoczyna się teraz ciekawy etap.

[BLC]

6 comments

    • Array ( )

      Jeden Czarny Ptak! Jeeedeen!

      *Dla politycznie poprawnych; nawiązanie do KATa. Ale nie tego platfusa z Min.

      (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu