fbpx

40-letni Kobe dziękuje za życzenia, nadchodzą zmiany w przepisach NBA

34

Emerytowana gwiazda basketu Tim Duncan ma się dobrze i jak widzicie, formę trzyma. Kiedy wchodził do ligi miałem 15 lat i nudził mnie okrutnie. Dziś jest numerem jeden wśród postaci NBA, których wspominkową książkę bym przeczytał. Cenię go za intelekt i stabilność/moc wewnętrzną. Istnieje co prawda cienka granica, między “stoicyzmem” a brakiem wyrazu. Człowiek nigdy nie ulegający emocjom, któremu brak spontaniczności czy entuzjazmu bywa niezwykle ciężki do współżycia w związku. Kobiety przy czymś takim więdną. W pracy zaś tego rodzaju niegwiazdorski charakter sprawdza się doskonale.

Nie znam dokładnej “historii małżeńskiej” Tima, ale zdaje się, że jest rozwiedziony czy w separacji. Jak wielu podobnych sobie charakterów stroni od mediów, nie daje wciągać w tematy polityczne, nie zajmuje stanowiska, nie podejmuje zaproszeń na bankiety czy występy w TV. Ma bardzo ograniczony krąg “zaufanych” ludzi, swój własny warsztat, dłubie przy autach i trzyma z daleka od głównego nurtu wydarzeń.

Like a light ayy

Zamaszystym krokiem przechodzimy na drugie spektrum gwiazdorstwa, zapraszam na fragment z cyklu co jadł na deser LeBron James. Utwór do którego tańczy LBJ nazywa się “Sicko Mode” (autor Travis Scott) i leci tak:

She’s in love with who I am
Back in high school, I used to bus it to the dance (yeah)
Now I hit the FBO with duffels in my hands
I did half a Xan, thirteen hours ’til I land
Had me out like a light, ayy, yeah, like a light, ayy, yeah
Slept through the flight, ayy

Tłumaczenia się nie podejmuję, bo wyjdzie groteska. FBO to jak mniemam Foreign Banking Organization, w sensie że leci z torbami gotówki by je zdeponować w banku. Xan to xanax, środek powiedzmy nasenny. Najważniejsze, że kawałek buja, czy nie?

Wszystko płynie

A teraz wyobraźcie sobie co by było, gdyby ten chłop miał odrobinę bardziej miękki nadgarstek…

Andre zaliczył bardzo obiecujący zeszły sezon, został All-Starem, zbierał jak szatan. Został drugim obok Dennisa Rodmana graczem na przestrzeni ostatnich 40 lat, którego średnia zbiórek wyniosła 16! Wyraźnie poprawił czujność (i zaangażowanie) w obronie, coraz śmielej poczynał z piłką rękach (zobaczycie na filmiku). Najważniejsze: podrosła skuteczność z linii rzutów wolnych. Tyłem do kosza sobie nie radził więc Stan Van Gundy wycofał go nieco dalej od kosza. Stawiał zasłony, przekazywał piłkę z rąk do rąk, odgrywał do ścinających kolegów (dużo asyst), czasem gdy znalazł okazję (czyta grę!) jechał z piłką na obręcz. Słowem: robi postępy i trzymam za to kciuki!

Zmiany w przepisach NBA

Szefostwo ligi w najbliższym okresie głosować będzie nad wprowadzeniem potencjalnych zmian w przepisach:

  1. po zbiórce w ataku, czas akcji ma być resetowany do 14 nie 24 sekund
  2. doprecyzowanie czym jest “clear path foul”
  3. rozszerzenie definicji “wrogiego aktu”

Zmiany miałyby wejść w życie od razu. Wszystko zmierzające do jeszcze większego przyspieszenia gry, jeszcze większej ilość wsadów z kontry (nikomu nie będzie się opłacać faulować gościa wybiegającego sam na sam z koszem) i wyeliminowania wszelkich przejawów agresji wśród zawodników. Co myślicie?

Mamba 40!

Kobas dziękuje Wam za życzenia urodzinowe. Czterdziestka to tylko liczba. Chłop twierdzi, że najlepsze dopiero przed nim. Niestety w lidze BIG 3 go nie zobaczymy, pogłoski zostały zdementowane.

1-on-1

Natrafiłem w sieci na materiał, w którym Enes Kanter gra jeden na jeden z Nerlensem Noelem. Nie wklejam, bo nie wiem co gorsze, drewniana obrona pierwszego czy drewniana kiść drugiego. Obaj mają wiele do udowodnienia w przyszłym sezonie. Noel jest za słaby fizycznie by ustać post up, ale członki ma szybkie i warto by pracował na nogach. Kanter jest utalentowany z piłką, ale po prostu nie ogarnia defensywy. Gdyby ich połączyć wyszedłby Anthony Davis, no prawie.

Aleś pan wyrósł!

Derrick Rose (1988) i Jabari Parker (1995) wtedy i dziś. Dobrego dnia wszystkim!

34 comments

    • Array ( )

      Jestem pewien, że chodziło mu właśnie o to, że LeBron jest niby G.O.A.T., ale najwyraźniej jego umysł nie ogarnia jeszcze znaków większości i mniejszości, a pewnie myślał, że robi strzałeczkę od “najgorszego” do najlepszego

      (3)
    • Array ( )

      BO PRAWIDZIWA MUZYKA TO NIE JAKIS CZARNUCH BUJAJACY SIE DO ELEKTRONIKI, CO NIE??? TYLKO PRAWDZIWA MUZYKA TO Z SERDUCHA, GITARA, PERKUSJA!!!!

      ruszcie głową do przodu ludzie, Astroworld to bardzo dojrzały i świetny muzycznie i lirycznie album.

      (-9)
    • Array ( )

      co Ty gadasz czlowieku, top 1 w stanach nowy krążek Travisa, 2paca czy biggiego rymow i nawijki nie ma ale buuuuuja przeokrutnie ! 😀

      (2)
    • Array ( )

      prawdziwa muzyka to z serducha, jak Borysewicz gra solówkę to płaczę, a nie te komputery…

      (14)
    • Array ( )

      @Droni – jestem zawodowym muzykiem i tak, uważam, że te współczesne elektroniczne trapy to straszny rak.

      (4)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    fbo to miejsce skad odlatuja prywatne samoloty na lotnisku, ta zwrotka jest drake a, mowi o tym ze kiefys korzystal z publicznych busow, dzisiaj prywatnych samolotow i bierzs ile chce toreb, xanax zazywa zeby przespac dluga podroz 🙂

    (22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @Droni Mam to gdzieś czy z serducha czy z samych trzewi! Doceniam muzyczny dorobek czarnoskórych choćby w temacie jazzu i blusa. To co tutaj słyszę to muzyczny gniot jak i 70% obecnej sceny hip hopowej. Masz jednak rację co do prawdziwej muzyki-tak, gitara, perkusja. Żywe instrumenty, do tego wokal. Tutaj słyszę jakiegoś zblazowanego gościa, który jedzie na przesterze i brzmi jak 100 innych ,,ziomków,,

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Bez sensu skrócenie czasu po zbiórce. Warto jednak docenić ta rzadko już spotykana sztukę zbierania w ataku. Ten pełny czas akcji to nagroda za starania i skill. Dla 14 sekund nie będzie się nikomu chciało walczyć o to i gracze pokroju TT staną się zupełnie bezwartościowi. A w lidze i tak jest za dużo „dachów” i flagrantow za byle faul. Dajcie chłopakom pograć bo niedługo każdy mecz to będzie rzutowka a’la all star game

    (35)
    • Array ( )

      Zgadzam się z kolegą, liga jest już mega soft. Jeszcze kilka przepisów i w ogóle nie będzie obrony, i wtedy Houston Floopers będą bezkonkurencyjni.

      (10)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tima Duncana nazywaliśmy po prostu Grobokop – ekspresja emocjonalna jak u robota do kopania grobu.
    Z biegiem czasu zaczęliśmy gościa doceniać i (chyba) lubić.

    Mamba młody leszcz 🙂 jeszcze się łudzi, że najlepsze przed nim 😀

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobry ten przepis! Nie będzie klepania po zbiórce, w końcu nie trzeba się przedzierać na drugą połowę więc wychodzi w sam raz.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tim Duncan może sobie pozwolić na sportową emeryturę z daleka od mediów. Ma 5 mistrzowskich tytułów i gwarantowany status all-timera.

    w medialnych występach pocieszenia bardziej muszą szukać ci, którzy nigdy niczego nie wygrali w NBA :]

    (19)
  7. Array ( )
    miś4 kontratakuje 24 sierpnia, 2018 at 15:46
    Odpowiedz

    Warto by dalej zmienić przepisy:

    – w 4 kwarcie akcja trwa – 20 selund
    – w rozszerzonym czasie clutch (ostatnie 4 minuty) – 16 sekund

    Dzięki temu dystans nawet + 30 przed ostatnią ćwiartka nie byłyby bezpieczny. A różnicę 15-20 punktów dałoby się odrobić w ciągu ostatnich 4 minut.

    Skutkowałoby to: rozszerzeniem rotacji składów w grze i większym udziałem rezerwowych w meczu do końca 3 kwarty. Trenerzy oszczędzaliby starterów na ostatnią ćwiartkę i minuty gry. Wcześniej graliby 20-25 minut.

    (-10)

Komentuj

Gwiazdy Basketu