40-letni Kobe dziękuje za życzenia, nadchodzą zmiany w przepisach NBA
Emerytowana gwiazda basketu Tim Duncan ma się dobrze i jak widzicie, formę trzyma. Kiedy wchodził do ligi miałem 15 lat i nudził mnie okrutnie. Dziś jest numerem jeden wśród postaci NBA, których wspominkową książkę bym przeczytał. Cenię go za intelekt i stabilność/moc wewnętrzną. Istnieje co prawda cienka granica, między “stoicyzmem” a brakiem wyrazu. Człowiek nigdy nie ulegający emocjom, któremu brak spontaniczności czy entuzjazmu bywa niezwykle ciężki do współżycia w związku. Kobiety przy czymś takim więdną. W pracy zaś tego rodzaju niegwiazdorski charakter sprawdza się doskonale.
Nie znam dokładnej “historii małżeńskiej” Tima, ale zdaje się, że jest rozwiedziony czy w separacji. Jak wielu podobnych sobie charakterów stroni od mediów, nie daje wciągać w tematy polityczne, nie zajmuje stanowiska, nie podejmuje zaproszeń na bankiety czy występy w TV. Ma bardzo ograniczony krąg “zaufanych” ludzi, swój własny warsztat, dłubie przy autach i trzyma z daleka od głównego nurtu wydarzeń.
Like a light ayy
Zamaszystym krokiem przechodzimy na drugie spektrum gwiazdorstwa, zapraszam na fragment z cyklu co jadł na deser LeBron James. Utwór do którego tańczy LBJ nazywa się “Sicko Mode” (autor Travis Scott) i leci tak:
She’s in love with who I am
Back in high school, I used to bus it to the dance (yeah)
Now I hit the FBO with duffels in my hands
I did half a Xan, thirteen hours ’til I land
Had me out like a light, ayy, yeah, like a light, ayy, yeah
Slept through the flight, ayy
Tłumaczenia się nie podejmuję, bo wyjdzie groteska. FBO to jak mniemam Foreign Banking Organization, w sensie że leci z torbami gotówki by je zdeponować w banku. Xan to xanax, środek powiedzmy nasenny. Najważniejsze, że kawałek buja, czy nie?
Wszystko płynie
A teraz wyobraźcie sobie co by było, gdyby ten chłop miał odrobinę bardziej miękki nadgarstek…
Andre zaliczył bardzo obiecujący zeszły sezon, został All-Starem, zbierał jak szatan. Został drugim obok Dennisa Rodmana graczem na przestrzeni ostatnich 40 lat, którego średnia zbiórek wyniosła 16! Wyraźnie poprawił czujność (i zaangażowanie) w obronie, coraz śmielej poczynał z piłką rękach (zobaczycie na filmiku). Najważniejsze: podrosła skuteczność z linii rzutów wolnych. Tyłem do kosza sobie nie radził więc Stan Van Gundy wycofał go nieco dalej od kosza. Stawiał zasłony, przekazywał piłkę z rąk do rąk, odgrywał do ścinających kolegów (dużo asyst), czasem gdy znalazł okazję (czyta grę!) jechał z piłką na obręcz. Słowem: robi postępy i trzymam za to kciuki!
Zmiany w przepisach NBA
Szefostwo ligi w najbliższym okresie głosować będzie nad wprowadzeniem potencjalnych zmian w przepisach:
- po zbiórce w ataku, czas akcji ma być resetowany do 14 nie 24 sekund
- doprecyzowanie czym jest “clear path foul”
- rozszerzenie definicji “wrogiego aktu”
Zmiany miałyby wejść w życie od razu. Wszystko zmierzające do jeszcze większego przyspieszenia gry, jeszcze większej ilość wsadów z kontry (nikomu nie będzie się opłacać faulować gościa wybiegającego sam na sam z koszem) i wyeliminowania wszelkich przejawów agresji wśród zawodników. Co myślicie?
Mamba 40!
Kobas dziękuje Wam za życzenia urodzinowe. Czterdziestka to tylko liczba. Chłop twierdzi, że najlepsze dopiero przed nim. Niestety w lidze BIG 3 go nie zobaczymy, pogłoski zostały zdementowane.
1-on-1
Natrafiłem w sieci na materiał, w którym Enes Kanter gra jeden na jeden z Nerlensem Noelem. Nie wklejam, bo nie wiem co gorsze, drewniana obrona pierwszego czy drewniana kiść drugiego. Obaj mają wiele do udowodnienia w przyszłym sezonie. Noel jest za słaby fizycznie by ustać post up, ale członki ma szybkie i warto by pracował na nogach. Kanter jest utalentowany z piłką, ale po prostu nie ogarnia defensywy. Gdyby ich połączyć wyszedłby Anthony Davis, no prawie.
Aleś pan wyrósł!
Derrick Rose (1988) i Jabari Parker (1995) wtedy i dziś. Dobrego dnia wszystkim!
Tak sobie myślę, że sposób bycia Tima Duncana jest taki jakim sam chciałbym dysponować. No po prostu petarda!!
No nie wiem, żadne ekstrema nie są dobre.
Ekstremem jest Kareem
Istnieje co prawda cienka granica, między „stoicyzmem” a brakiem wyrazu – świetne zdanie Admin. Jeszcze rok temu, tak podpisałbym mruka – Kawhi.
Petarda to akurat nietrafne określenie 🙂
Westrbrook>Curry>Kobe>MJ>LeBron
podasz wykształcenie? tak z ciekawości…. xD
Obrócić i się zgadza 😉
Jestem pewien, że chodziło mu właśnie o to, że LeBron jest niby G.O.A.T., ale najwyraźniej jego umysł nie ogarnia jeszcze znaków większości i mniejszości, a pewnie myślał, że robi strzałeczkę od “najgorszego” do najlepszego
wolę wiedzieć co jadł na deser LBJ niż oglądać skróty WNBA… dzięki! 🙂
to akurat prawda XD
nie dostałeś ani jednego ani drugiego…
te pomysły NBA > lubię to
Ten kawałek Sico Mode to straszne gó…-Najgorsze! Jak słyszę tego typu rytmy to się topór w kieszeni otwiera
BO PRAWIDZIWA MUZYKA TO NIE JAKIS CZARNUCH BUJAJACY SIE DO ELEKTRONIKI, CO NIE??? TYLKO PRAWDZIWA MUZYKA TO Z SERDUCHA, GITARA, PERKUSJA!!!!
ruszcie głową do przodu ludzie, Astroworld to bardzo dojrzały i świetny muzycznie i lirycznie album.
co Ty gadasz czlowieku, top 1 w stanach nowy krążek Travisa, 2paca czy biggiego rymow i nawijki nie ma ale buuuuuja przeokrutnie ! 😀
prawdziwa muzyka to z serducha, jak Borysewicz gra solówkę to płaczę, a nie te komputery…
@Droni – jestem zawodowym muzykiem i tak, uważam, że te współczesne elektroniczne trapy to straszny rak.
Pewnie Disco Polo
fbo to miejsce skad odlatuja prywatne samoloty na lotnisku, ta zwrotka jest drake a, mowi o tym ze kiefys korzystal z publicznych busow, dzisiaj prywatnych samolotow i bierzs ile chce toreb, xanax zazywa zeby przespac dluga podroz 🙂
ano dzięki!
a później nawija, że bierze pół xanaxu i śpi 13 godzin zanim wyląduje :v
@Droni Mam to gdzieś czy z serducha czy z samych trzewi! Doceniam muzyczny dorobek czarnoskórych choćby w temacie jazzu i blusa. To co tutaj słyszę to muzyczny gniot jak i 70% obecnej sceny hip hopowej. Masz jednak rację co do prawdziwej muzyki-tak, gitara, perkusja. Żywe instrumenty, do tego wokal. Tutaj słyszę jakiegoś zblazowanego gościa, który jedzie na przesterze i brzmi jak 100 innych ,,ziomków,,
Bez sensu skrócenie czasu po zbiórce. Warto jednak docenić ta rzadko już spotykana sztukę zbierania w ataku. Ten pełny czas akcji to nagroda za starania i skill. Dla 14 sekund nie będzie się nikomu chciało walczyć o to i gracze pokroju TT staną się zupełnie bezwartościowi. A w lidze i tak jest za dużo „dachów” i flagrantow za byle faul. Dajcie chłopakom pograć bo niedługo każdy mecz to będzie rzutowka a’la all star game
Zgadzam się z kolegą, liga jest już mega soft. Jeszcze kilka przepisów i w ogóle nie będzie obrony, i wtedy Houston Floopers będą bezkonkurencyjni.
Tima Duncana nazywaliśmy po prostu Grobokop – ekspresja emocjonalna jak u robota do kopania grobu.
Z biegiem czasu zaczęliśmy gościa doceniać i (chyba) lubić.
Mamba młody leszcz 🙂 jeszcze się łudzi, że najlepsze przed nim 😀
Dobry ten przepis! Nie będzie klepania po zbiórce, w końcu nie trzeba się przedzierać na drugą połowę więc wychodzi w sam raz.
te przepisy jeszcze bardziej spowodują udawane faule ala lebron:(
Tim Duncan może sobie pozwolić na sportową emeryturę z daleka od mediów. Ma 5 mistrzowskich tytułów i gwarantowany status all-timera.
w medialnych występach pocieszenia bardziej muszą szukać ci, którzy nigdy niczego nie wygrali w NBA :]
Ktoś wie co się dzieje z Darkiem Różą ? Minnesota przedłużyła ?
tak
Warto by dalej zmienić przepisy:
– w 4 kwarcie akcja trwa – 20 selund
– w rozszerzonym czasie clutch (ostatnie 4 minuty) – 16 sekund
Dzięki temu dystans nawet + 30 przed ostatnią ćwiartka nie byłyby bezpieczny. A różnicę 15-20 punktów dałoby się odrobić w ciągu ostatnich 4 minut.
Skutkowałoby to: rozszerzeniem rotacji składów w grze i większym udziałem rezerwowych w meczu do końca 3 kwarty. Trenerzy oszczędzaliby starterów na ostatnią ćwiartkę i minuty gry. Wcześniej graliby 20-25 minut.
Co znaczy ze ktos ma szybkie czlonki? Chyba wam o konczyny chodzilo, czlonek to z czyms innym sie kojarzy 😀
Miło widzieć Derrick’a chociaż z gramem uśmiechu . Wciąż wierzę że się chłop pozbiera ! #siła