Kyle Korver: człowiek, którym zachwycał się Allen Iverson
Ta spontaniczna wypowiedź pokazuje charakter Kyle’a. Potraktował sprawy ambicjonalnie, nie straszne mu przeszkody, wierzy w siebie i zawzięcie trenuje. Na przestrzeni lat reprezentował barwy Sixers, Jazz, Bulls, Hawks, teraz zapewnia “spacing” obrońcom tytułu z miejsca stając “najlepszym kolegą” LeBrona.
Nagroda?
-> na grze w koszykówkę zarobił przeszło 50 milionów dolarów
-> pobił rekord skuteczności zza łuku w sezonie (53,6%)
-> oraz rekord kolejno rozegranych meczów z minimum jedną trójką(127)
W NBA spędził już 13 lat, zagrał w Meczu Gwiazd i dalej trzyma poziom pozostając przy tym skromnym i dobrym człowiekiem. W głębi ducha czuje, że jeszcze nigdy nie był tak blisko pierścienia mistrzowskiego. A propos…
Pierścień
Myślę, że Kyle trochę wyprzedził swą epokę. W erze rzutów trzypunktowych zawodnik taki, jak on jest skarbem.
Obserwując go biegającego sprintem w poszukiwaniu centymetrów miejsca na rzut nie możesz wyjść z podziwu. Trzy dni temu wyrównał rekord kariery aplikując Indianie 8/9 zza łuku. Dziś w nocy siepał tróje w twarz obrońcy. Jest śmiertelnie groźny w każdej części parkietu, a od czasu przeprowadzki do Cavs, w szesnastu meczach robi z dystansu 49%! Zwieńczeniem historii byłby mistrzowski tytuł, czego Kyle’owi oraz wszystkim fanom Cleveland serdecznie życzę.
~~
Jeżeli podoba Ci się nasz portal, chciałbyś sprawić sobie koszulkę GWBA albo zwyczajnie wesprzeć nas w rozwoju, zapraszamy. Każdej kwocie odpowiadają „nagrody”. Szczegóły na górze, w zakładce „wesprzyj nas”.
Kyle rzeczywiście wyprzedził swoja epokę! Ale mam nadzieje ze wynagrodzi to sobie pierścieniem.
Artykuł zajebisty 🙂
też umiem klaskać 1 ręką xD
Szanuję i życzę pierścienia już w tym roku Kyle!
Świetny art, ale…
2004 i robienie w pieluchy? C’mon xd
I to jeszcze w nowym jorku…
Wszystko fajnie, ale All-Star Weekend w 2004 odbył się w LA.
2004 i robienie w pieluchy? Czyli autor ma 13 lat? xD
Dla mnie, gościa który raczej nie lubi Lebrona i spółki transfer Korvera jest chyba jeszcze bardziej przerażający niż otrzymanie Shumperta i Jr Smitha za worek fistaszków. Clevland ze zdrowym Smithem dysponują potęgą rzutową chyba lepszą niż GSW. Oczywiście, pierwsza piątka Golden State nie ma sobie równych, ale w Cavsach chyba tylko Thompsona można ignorować zza łuku.
Artykuł rewelacja, szkoda że taki krótki. Fajnie jest dowiedzieć się czegoś nowego, w tym wypadku o klaskaniu jedną ręką. Czekam na kolejne arty pana Seventha:)
Super. Nie obraziłbym się, gdybym przeczytał jeszcze jeden artykuł spod pióra tego Pana :). W końcu coś, czego nie było, o jakimś graczu, o którym wiele nie słyszałem i w dodatku bardzo przyjemnie się czytało. Pozdro!
Człowiek który będzie ratował dupe w finałach lebrickowi tak jak zawsze ktoś musi jemu pomagać
Sry Man, LBJ ostatnio 6-8 za trzy xddd wiec czy taki LeBrick to ja nie wiem
Artykuł wspaniały!
Trochę inny niż większość na tej stronie, ale może to i lepiej że jest większa różnorodność.
A Kyle zawsze był zawodnikiem którego lubiłem (jest tu w ogóle ktoś kto go nie lubi) i pamiętam jak się cieszyłem z jego powołania do ASG oraz jak się smucilem kiedy skończyła się seria meczów z trójka.
Profesjonalista z bardzo prozespolowym nastawieniem. Do tego ten rzut. Trochę bardziej klasyczny niż Cyrry’ego, trochę swobodniejszy niż Raya.
Mi się podobało jak Lebron wręcz na sile chciał go uruchomić przez kilka meczów, no cóż. . Udało sie
Będzie w tym miesiącu NBA style?
[xxx] artykuł, gdzie się podziewał autor przez tyle lat?
Artykuł dość słaby jak na ta stronę, widać błędy np 2004 rok mecz gwiazd w Nowym Jorku… Autor chyba ma z 15/16 lat jak mówi ze w 2004 robiłem w pieluchy. Tak wychwala Korvera ale nie można zapominać ze chłop ma juz 35 lat a jeśli chodzi o walkę z GSW to raczej bedzie gościem do dymania w obronie. Poza tym widać ze ten tekst pisał fanboy Cleveland i Lebron. Moim zdaniem nie powinno sie juz publikować tekstów tego nastolatka
Dzięki Panowie za bardzo miłe przyjęcie mojego tekstu!! 🙂 obiecuje ze jeszcze cos dla Was napisze
Z pozdrowieniami dla wszystkich nietrzymających moczu/kału w 2004 roku. Jest nas tak wielu, połączymy się w wielką siłę i zdobędziemy świat.
Muszę o coś spytać. Przepraszam, jeśli kogoś urażę. Dlaczego tak często autorzy artykułów gubią słowo “się”?
Dla przykładu:
teraz zapewnia „spacing” obrońcom tytułu z miejsca stając „najlepszym kolegą” LeBrona.
Można tak pisać? To nie jest pierwszy przypadek, zdarza się często i skutecznie odwraca moją uwagę. To nie jest też żaden problem, nie chcę się czepiać, bo może czegoś nie wiem, a wolałbym wiedzieć.
Nie można
Juz to poruszalem kilka artykulow wstecz.
W zeszłym roku na 3pt shootout również pojawił się pierwszoroczniak, który skończył konkurs na 3 miejscu. Dzisiaj szaleje jako pierwsza opcja w Suns i gra coraz lepiej z meczu na mecz :p
Początek artu trochę mi nie podszedł, ale im dalej tym lepiej. Czekam nah kolejne artykuły
Ja w roku 2004, jako szanujący się 19-latek waliłem już w nocnik, pielucha czasem do snu.
Bardzo ciekawi mnie ile miał autor artykułu w 2004 roku lat ? 🙂
Ja w 2004 oku byłem już na emeryturze. Poza tym gość wygląda jakby jego matka i ojciec byli rodzeństwem.
Jak się złożyłem z kumplem (średnio ogarniętym w NBA), że na NBA 2K-ileśtam rzucę mu w meczu 100 punktów jednym zawodnikiem to wybrałem Kyle’a. Jak go zobaczył to jeszcze podbił zakład. Potem twierdził że przegrałem bo skończyłem na 101 🙂
Dzieciaki…
2004 born year.Hehe.
No dzieciaki.Czasem mysle ze polowa z Nas(bywalcow tej strony)to gimby.Jak to dobrze ze to ostatni rok tej gimbaliady,system wraca do old schoolu l..Czasem szkoda ze w koszu sie tak nie da.
Nie hejtuję ale nie bardzo wiem czym (się) zachwycacie?
Mi zaimponowało co innego. Artykuł napisany miesiąc temu a autor już wiedział o 8/9 Korvera;)
@up: nie masz pojecia o czym mowisz
Nie mam pojęcia bo nie jaram się kilkoma zdaniami o Korverze??
Czy może tym że Korver 8/9 miał dwa dni temu a tekst jest sprzed miesiąca??
Nie mowilem do Ciebie, tylko do goscia wyzej;) peace