fbpx

Kyle Korver: człowiek, którym zachwycał się Allen Iverson

32

Ta spontaniczna wypowiedź pokazuje charakter Kyle’a. Potraktował sprawy ambicjonalnie, nie straszne mu przeszkody, wierzy w siebie i zawzięcie trenuje. Na przestrzeni lat reprezentował barwy Sixers, Jazz, Bulls, Hawks, teraz zapewnia “spacing” obrońcom tytułu z miejsca stając “najlepszym kolegą” LeBrona.

Nagroda?

-> na grze w koszykówkę zarobił przeszło 50 milionów dolarów

-> pobił rekord skuteczności zza łuku w sezonie (53,6%)

-> oraz rekord kolejno rozegranych meczów z minimum jedną trójką(127)

W NBA spędził już 13 lat, zagrał w Meczu Gwiazd i dalej trzyma poziom pozostając przy tym skromnym i dobrym człowiekiem. W głębi ducha czuje, że jeszcze nigdy nie był tak blisko pierścienia mistrzowskiego. A propos…

Pierścień

Myślę, że Kyle trochę wyprzedził swą epokę. W erze rzutów trzypunktowych zawodnik taki, jak on jest skarbem.

Obserwując go biegającego sprintem w poszukiwaniu centymetrów miejsca na rzut nie możesz wyjść z podziwu. Trzy dni temu wyrównał rekord kariery aplikując Indianie 8/9 zza łuku. Dziś w nocy siepał tróje w twarz obrońcy. Jest śmiertelnie groźny w każdej części parkietu, a od czasu przeprowadzki do Cavs, w szesnastu meczach robi z dystansu 49%! Zwieńczeniem historii byłby mistrzowski tytuł, czego Kyle’owi oraz wszystkim fanom Cleveland serdecznie życzę.

~~

Jeżeli podoba Ci się nasz portal, chciałbyś sprawić sobie koszulkę GWBA albo zwyczajnie wesprzeć nas w rozwoju, zapraszamy. Każdej kwocie odpowiadają „nagrody”. Szczegóły na górze, w zakładce „wesprzyj nas”.

1 2

32 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kyle rzeczywiście wyprzedził swoja epokę! Ale mam nadzieje ze wynagrodzi to sobie pierścieniem.

    Artykuł zajebisty 🙂

    (75)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dla mnie, gościa który raczej nie lubi Lebrona i spółki transfer Korvera jest chyba jeszcze bardziej przerażający niż otrzymanie Shumperta i Jr Smitha za worek fistaszków. Clevland ze zdrowym Smithem dysponują potęgą rzutową chyba lepszą niż GSW. Oczywiście, pierwsza piątka Golden State nie ma sobie równych, ale w Cavsach chyba tylko Thompsona można ignorować zza łuku.

    (30)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Artykuł rewelacja, szkoda że taki krótki. Fajnie jest dowiedzieć się czegoś nowego, w tym wypadku o klaskaniu jedną ręką. Czekam na kolejne arty pana Seventha:)

    (10)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Super. Nie obraziłbym się, gdybym przeczytał jeszcze jeden artykuł spod pióra tego Pana :). W końcu coś, czego nie było, o jakimś graczu, o którym wiele nie słyszałem i w dodatku bardzo przyjemnie się czytało. Pozdro!

    (16)
    • Array ( )

      Sry Man, LBJ ostatnio 6-8 za trzy xddd wiec czy taki LeBrick to ja nie wiem

      (6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Artykuł wspaniały!

    Trochę inny niż większość na tej stronie, ale może to i lepiej że jest większa różnorodność.

    A Kyle zawsze był zawodnikiem którego lubiłem (jest tu w ogóle ktoś kto go nie lubi) i pamiętam jak się cieszyłem z jego powołania do ASG oraz jak się smucilem kiedy skończyła się seria meczów z trójka.

    Profesjonalista z bardzo prozespolowym nastawieniem. Do tego ten rzut. Trochę bardziej klasyczny niż Cyrry’ego, trochę swobodniejszy niż Raya.

    (18)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Artykuł dość słaby jak na ta stronę, widać błędy np 2004 rok mecz gwiazd w Nowym Jorku… Autor chyba ma z 15/16 lat jak mówi ze w 2004 robiłem w pieluchy. Tak wychwala Korvera ale nie można zapominać ze chłop ma juz 35 lat a jeśli chodzi o walkę z GSW to raczej bedzie gościem do dymania w obronie. Poza tym widać ze ten tekst pisał fanboy Cleveland i Lebron. Moim zdaniem nie powinno sie juz publikować tekstów tego nastolatka

    (-49)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Z pozdrowieniami dla wszystkich nietrzymających moczu/kału w 2004 roku. Jest nas tak wielu, połączymy się w wielką siłę i zdobędziemy świat.

    (22)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Muszę o coś spytać. Przepraszam, jeśli kogoś urażę. Dlaczego tak często autorzy artykułów gubią słowo “się”?

    Dla przykładu:

    teraz zapewnia „spacing” obrońcom tytułu z miejsca stając „najlepszym kolegą” LeBrona.

    Można tak pisać? To nie jest pierwszy przypadek, zdarza się często i skutecznie odwraca moją uwagę. To nie jest też żaden problem, nie chcę się czepiać, bo może czegoś nie wiem, a wolałbym wiedzieć.

    (15)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    W zeszłym roku na 3pt shootout również pojawił się pierwszoroczniak, który skończył konkurs na 3 miejscu. Dzisiaj szaleje jako pierwsza opcja w Suns i gra coraz lepiej z meczu na mecz :p

    Początek artu trochę mi nie podszedł, ale im dalej tym lepiej. Czekam nah kolejne artykuły

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja w 2004 oku byłem już na emeryturze. Poza tym gość wygląda jakby jego matka i ojciec byli rodzeństwem.

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak się złożyłem z kumplem (średnio ogarniętym w NBA), że na NBA 2K-ileśtam rzucę mu w meczu 100 punktów jednym zawodnikiem to wybrałem Kyle’a. Jak go zobaczył to jeszcze podbił zakład. Potem twierdził że przegrałem bo skończyłem na 101 🙂

    (5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzieciaki…
    2004 born year.Hehe.
    No dzieciaki.Czasem mysle ze polowa z Nas(bywalcow tej strony)to gimby.Jak to dobrze ze to ostatni rok tej gimbaliady,system wraca do old schoolu l..Czasem szkoda ze w koszu sie tak nie da.

    (-3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie hejtuję ale nie bardzo wiem czym (się) zachwycacie?
    Mi zaimponowało co innego. Artykuł napisany miesiąc temu a autor już wiedział o 8/9 Korvera;)

    (4)
    • Array ( )

      Nie mam pojęcia bo nie jaram się kilkoma zdaniami o Korverze??
      Czy może tym że Korver 8/9 miał dwa dni temu a tekst jest sprzed miesiąca??

      (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu