LeBron król 4 kwarty, Knicks rozpadają się jak domek z kart
warriors @ memphis 94-98
Gospodarze grali fatalnie, nieskutecznie i bez energii. Warriors z łatwością penetrowali strefę podkoszową oraz biegali do kontry, wszystko ku uciesze entuzjastycznego Nate’a Robinsona (18 punktów, 5 asyst). W czwartej kwarcie strata Grizzlies wynosiła już 12 punktów, aż w którymś momencie doznali olśnienia zdobywając 13 z rzędu. OJ Mayo zdobył 19, Mike Conley 18, a Gilbert Arenas (10 punktów) nie spudłował ani jednego z czterech rzutów. Niniejszym otrzymaliśmy kolejne potwierdzenie jak głębokim i zbilansowanym zespołem są Memphis. Zach Randolph nadal jest kompletnie bez formy, a podstawowi gracze: Rudy Gay, Tony Allen i Marreese Speights prezentowali się wczoraj wyjątkowo słabo (5/27 z gry).
[vsw id=”Tswa45QBySA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
suns @ kings 109-100
Było to spotkanie, w którym po obu stronach dominował jeden zawodnik. Wśród gospodarzy był to DeMarcus Cousins (41 punktów, 12 zbiórek). Wśród gości Steve Nash (18 punktów, 12 asyst). Na szczęście, a może z uwagi na pozycję na której występuje, Nash miał więcej wsparcia wśród kolegów: Marcin Gortat zdobył 20 punktów i 10 zbiórek, Michael Redd dodał 16 punktów z ławki, a Suns znów mają dodatni bilans meczów. O ósme miejsce w konferencji zachodniej nadal rywalizują trzy zespoły (Houston 29-25, Utah 28-26 i Phoenix 27-26).
[vsw id=”m6rbG-bcddg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
nets @ lakers 87-91
Gospodarze musieli poradzić sobie bez Andrew Bynuma (kostka), w pierwszej połowie standardowo robili, co chcieli. W drugiej, standardowo, pozwolili gościom zniwelować wszelką różnicę punktową. Ogromne szczęście miał Kobe (24 punkty) którego rzut z ośmiu metrów czternaście razy odbił się od obręczy nim ostatecznie wpadł do kosza. Z pozytywów: Ramon Sessions zaliczył 19 punktów, 11 asyst i 6 zbiórek.
[vsw id=”yY7yFwwae3Y” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Z Sessons’a będzie drugi R9
od kiedy stłuczone kolano (D.Wade) to kontuzja?! porażka.
Melo ! 🙂
I tutaj właśnie widać wartość Kobiego dla LA. Psychika z tytanu, ręka nie zadrży w żadnym momencie
co robi trener na boisku w meczu LA?! xd
w której sekundzie odbił się 14 razy rzut kobiego?
@Term to był żart dotyczący rzutu Kobiego i tego jakiego ma farta…
@Term
jak dostał piłkę zza linii, było 2,3 sek do końca akcji i ok. 7-8 do końca meczu
Kobe MVP w tym sezonie. Ma słabsze mecze, ale daje swojej drużynie najwięcej.
zawsze dawał… MVP to Durant bez wątpienia chociaz gdyby nie kontucja Rondo to jego triple double by było jeszcze liczniejsze 🙂 poza tym jest najlepszym point guardem w lidze 😀 nie jakies tam byczki fernando
Dziś ładny pojedynek Rondo vs Parker , a jutro Rondo vs Rose
Współczuję Iggy’emu, nie fajnie coś takiego dostać :/
Cieszy mnie tytuł tego newsa – LeBron król 4 kwarty, dobra odmiania i oby tak dalej LeBron, czas odesłać łatkę tchórza.
Miami są bardzo mocni, LeBron bardzo ładnie,
Lakers lubią chyba zapewniać emocje kibicom, Rzut Kobe’ego wpadł do kosza, i w zasadzie nie ma żadnego znaczenia czy wpadłby czysto, czy odbiłby się 100 razy, efekt ten sam, jakby nie wpadł to byśmy wszyscy twierdzili, że był to pechowy rzut 😛 pozdro 🙂
PS. dzisiaj świetne mecze są 😀
gdyby nie kontuzja Iggy’iego to jestem pewny że Phila by wygrała ;/
Fajnie, że Suns znów do przodu. Nareszcie znów dobra postawa Gortiego, z reguły jak grał swoje najlepsze mecze to drużyna Suns przegrywała 😉 ogólnie Marcin świetnie daje sobie radę, jeszcze tylko trochę pracy nad obroną by się przydało. Mam wrażenie, że jak MG ma naprzeciw siebie w miarę dobrego centra to raczej nie błyszczy w obronie, daje się zbyt łatwo przepchnąć i gubi się na zasłonach.
NAprawdę zakłada się szwy na białko oka? o kurfa!
Lebron bestia@!
WAde pewnie szykuje kolanko na oklahome ;DD
@wictor1991 widać nigdy nie miałeś porządnie stłuczonego kolana…
szwy na białku oku ? Ała .
Carmelo – mój ulubiony player;D udowodnił niedowiarkom, że jest niepotrzebny w zespole. Szkoda, że przegrali… Współczuje Iguadoli. Szwy w oku o k@#$@
Golden State Warriors bez Monty Ellis nie istnieje .
LeBron nie jest tchórzem w 4 kwartach on po prostu ma niefart 🙂