Najbardziej kompatybilne duety dzisiejszej i wczorajszej NBA
Czy dwie gwiazdy NBA są ze sobą kompatybilne? Często zadajemy podobne pytania oceniając wyniku zespołów albo mówiąc o potencjalnych transferach. Dla przykładu czy Joel Embiid i Ben Simmons stylem gry pasują do siebie i czy naprawdę maksymalizują swoje talenty występując bark w bark na boisku? Dziś będzie bez gdybania i wyszukanych określeń, posłużmy się liczbami.
Obaj zawodnicy (Simmons & Embiid) obecni na parkiecie. W przeliczeniu na sto posiadań Sixers byli:
- 2018: na plusie o 13.68 punktów
- 2019: na plusie o 9.86 punktów
- 2020: na plusie o 0.95 punktów ⇓⇓
Nie sądzę by oni się zmieniali, to raczej personel wokół nich się zmienia. Moim zdaniem chodzi wyłącznie o dobranie odpowiedniego wsparcia. Nadal uważam, że pasują do siebie jak najbardziej [JJ Redick, były gracz 76ers]
No niestety, nowe nabytki, czyli Josh Richardson i Al Horford to nie są strzelcy, nie potrafili zapewnić swoim gwiazdom odpowiedniej przestrzeni do pracy. Tobias Harris także pokazał, żę woli popracować kozłem jak Carmelo Anthony aniżeli rzucać ze stacjonarnych pozycji. Wiele minut otrzymywał w tym sezonie także rookie Mattise Thybulle, ale nigdy z Embiidem, bo to oznaczało kompletne odcięcie środkowego. Furkan Korkmaz sporo po placu latał, bo łapę ma ułożoną, ale co z tego, skoro rywale zaraz dmuchali go po drugiej stronie?
To chyba faktycznie wina supportu. Żaden nie zastąpi JJ Redicka, to był idealny gość w tej układance. Nie chcieli mu płacić, bo zaraz kończy 36 lat. Zamiast tego wzięli 34-letniego Horforda, którego lubię i cenię, ale każdy wie, że podkoszowi starzeją się prędzej. Dla Waszej informacji, Redick wszedł w kolejny zespół (New Orleans) zaliczając w tym sezonie 156/345 trójek, co daje przeszło 45% przy wolumenie ponad trzech trafień na mecz. W tym samym czasie Horford próbuje wpasować się pomiędzy Embiida i Simmonsa, czyli jak to się mówi po polsku między wódkę a zakąskę.
Weźmy innych graczy, którzy grają ze sobą nie od dzisiaj i zobaczmy czy ich współpraca się zacieśnia czy rozluźnia:
Donovan Mitchell i Rudy Gobert razem na boisku
- 2018: +7.98 punktów
- 2019: +7.03
- 2020: +5.43 ⇓
Khris Middleton i Giannis Antetokounmpo
- 2018: +4.17 punktów
- 2019: +8.67
- 2020: +16.49 ⇑⇑
DeMar DeRozan i LaMarcus Aldridge
- 2019: +0.27 punktów
- 2020: -3.50 punktów ⇓
Damian Lillard i CJ McCollum
- 2018: +3.56 punktów
- 2019: +5.59 punktów
- 2020: +3.83 punktów ⇒
A jaki “net rating” notują gwiazdorskie pary z niewielkim, bo niespełna rocznym stażem?
- Kawhi Leonard i Paul George +11.40 punktów
- LeBron James i Anthony Davis +11.26 punktów
- Kyle Lowry i Pascal Siakam +8.59 punktów
- Luka Doncic i Kristaps Porzingis +6.26 punktów
- Jimmy Butler i Bam Adebayo +5.90 punktów
- James Harden i Russell Westbrook +5.07 punktów
- Chris Paul i Danilo Gallinari +4.50 punktów
Na dziś najbardziej kompatybilny dwuosobowy fundament mają zespoły z LA i Milwaukee Bucks. Za chwilę jednak prym wieść będą Clippers i Mavericks. Co powiecie? Pomyślałem, że takie przedstawienie danych może Was zainteresować. Pozdrawiam, dobrego dnia!
Extra
- Kobe i Shaq w 2001 roku: + 10.62 punktów
- Shaq i D-Wade w 2006 roku: +8.91 punktów
- Paul Pierce i Kevin Garnett w 2006 roku: +14.48 punktów ♥
- Kobe i Pau w 2009 roku: +10.95 punktów
- LeBron i Wade w 2012 roku: +13.42 punktów ♥
- Curry i Thompson w 2016 roku: +15.87 punktów ♥
Michael Gortat
Fśśt
Podkoszowi starzeją się prędzej? Zawsze wydawało mi się, że to obwodowy gracz jest bardziej zależny od młodzieńczej szybkości i dynamiki, a kloc w pomalowanym zawsze wnosi wartość przez wzrost i masę.
Zależy jaki to obwodowy, jeśli ma ułożą rękę i będzie nadążał w obronie to może siekac i siekać za 3pkt
Zdecydowanie tak, regułą jest, że o ile zdrowie dopisuje, to podkoszowi dłużej trzymają fason. Aczkolwiek akurat biegacze zza zasłon, którzy mają tylko rzucać są tu wyjątkiem.
Czasy się zmieniają i wysocy nie powinni już być tylko klocami w pomalowanym.
Pierce i Garnett to raczej rok 2007/2008?
Pierce I Garnett grali razem od 2007/08 😉
A jak prezentuje się w tej statystyce duet Tatum Brown?
konkretnie i na temat . doceniam
Tylko te dzisiejsze duety to nic nie ugrały i do duetów z przed lat jak Jordanem-Pippenem, Magic-Kareem czy Kobie-Shaq to im daleko.
Curry i Klay coś tam ugrali..
Ugrali 2 tytuły bo kolejne wygrał im KD.
spoko
Lbj z Wadem to było coś, trzesli tak ligą że nie było na nich mocnych. Szkoda że Lebron tak kaszanił i znikał w PO
Raptem 2 sezony 🙂
Byli 4x z rzędu w finałach, więc 4 sezony trzęśli ligą.
A gdzie dane dla MJ i Scottie ? ?
Do pazdziocha…”wygral im KD”? to czemu sam sobie nie wygral w Oklahomie ?albo mial slabych pacholkow typu harden westbrook czy adams albo to golden klay curry green dali mu przy okazji a potem nazwali ciota ?
KD sam nie wygrałbym mistrzostwa w OKC, ale po wygranych PO przez CAVS, gdyby GSW go nie ściągneli, to jest spora szansa, że nie mieliby na koncie tylu miśków co teraz
Kawhi to wypłakał Geoega
Akurat w plakaniu to mistrzem jest LeBron
Stockton i Malone?
Przedstawione są duety mistrzowskie, a Stockton i Malone byli jednak za słaby aby zdobyć tytuł
Rose+Wood i ktoś za Hyward+ picki (gość z potencjalem pf/c i potencjalny 6 man) albo Hayward+ picki za Bambe+ktoś (Orlando nie widzi w nim chyba potencjału a w Bostonie miałby mnóstwo miejsca do rozwoju tak myślę). Duetu Brown i Tatum nie powinni rozdzielać to będą prze kozaki za jakiś czas.