fbpx

Najlepsze piątki, zaskoczenia i rozczarowania sezonu NBA

38

#Typy playoffs

Dla Waszej informacji: typowaliśmy jeszcze przed rozpoczęciem playoffs.

BLC: Nie chcę bawić się bardzo we wróżkę, stąd jedynie zwycięzcy pierwszej rundy. Na Wschodzie: Boston, Washington, Cleveland i Toronto. Na Zachodzie: Warriors, Clippers, SAS i Houston. Długofalowo na mistrza typuję Warriors, niestety.

Admin: wierzę w Toronto (Bucks swym zasięgiem solidnie ich rozgrzeją i zmuszą do szukania rozwiązań zespołowych) i życzę im przejścia Cavs, co się nie stanie choć defensywa mistrzów woła aktualnie o pomstę do nieba. Nie jestem pewien ile są w stanie poprawić kilkoma treningami na przestrzeni najbliższych tygodni. Reszta ma zbyt wielkie braki by myśleć o odprawieniu LeBrona. Na Zachodzie Warriors. Szacunek dla Gregga Popovicha i jego ludzi, ale GSW mogą to przejść bez porażki!

Adam: Warriors, Jazz po 7, Rockets po 7, Spurs, Celtics po 6, Wizards po 6, Raptors po 7 (!) Cavs.

#Moment, który zapamiętam…

BLC: Zdecydowanie ostatni mecz Paula Pierce’a w Bostonie. Cieszę się, że zakończy karierę jako Celt, mają go podpisać na 1 dzień, by mogło to stać się faktem. Do tego dodałbym 30 tysięcy punktów Nowitzkiego i 20 tysięcy Pau Gasola. Nie codziennie ogląda się takie jubileusze.

Adam: Wiem, że miał być jeden, ale na przekór zasadom wybrałem dwa, a w każdym z nich występuje Westbrook. Pierwszy to alley oop z Durantem podczas All-Star Game, a drugi to podanie Russa do rogu, po którym padła trójka dająca mu rekord 42. triple-doubles. Byliśmy świadkami historii!

Admin: moment w którym dowiedziałem się, że KD dołącza do Warriors oraz wyżyłowane 70 punktów Devina Bookera. Chłopak ma 20 lat do diaska!

#Postęp Roku

BLC: Jeśli miałbym kogoś wskazać jako kandydata do nagrody MIP byłby to Antetokounmpo. Prywatnie sympatyzuję z kandydaturą Setha Curry do tego wyróżnienia, ale faktu, że “Gienek” dokonał rzeczy historycznej: został top 20 ligi w każdej istotnej kategorii,  nie docenić nie sposób.

Adam: Giannis Antetokounmpo, progres gigantyczny jak jego łapska. Chłopak z greckich ulic stał się twarzą i sercem organizacji z Milwaukee. Pierwsza nominacja do ASG w karierze i prawdziwy lider zespołu.

Admin: oczywiście Giannis, ale pragnę wyróżnić także postać Jamesa Johnsona, czyli point-forwarda Miami Heat. Gość ukoił żal po stracie Chrisa Bosha, który moim zdaniem powinien definitywnie zakończyć karierę. Ze zdrowiem się nie igra.

Pozdrawiamy. Skargi i zażalenia można oczywiście składać w sekcji komentarzy.

[BLC]

Na koniec wkleję może naszego zaprzyjaźnionego dunkera Piotrka Grabowskiego, który niedawno przeleciał 218-centymetrowego Czarka Trybańskiego! Dobrego dnia.

1 2

38 comments

    • Array ( )

      Tylko, że Gasol został piątym zawodnikiem w historii, który zrobił coś tam… nie pamiętam 🙂

      (27)
  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nareszcie ktoś powiedział prawdę o Tom Thibodeau, w erze oszczędzania kluczowych zawodników co istotnie przekłada się na omijanie kontuzji i formę w postseason , ten dureń zawsze chce zajechać 7 zawodników a reszta siedzi na ławce. Nie da się czegokolwiek wygrać jak nie ma się ogranej ławki, która w przypadku gorszego dnia starterów pociągnie mecz.

    (74)
    • Array ( )

      D-Rose mógłby cośo tym powiedzieć.. :/

      Trener regress, w chicago miał jakieś sukcesy ale to raczej za sprawą mega zawodników,
      tak samo Doc Rivers przeceniony gość.

      (12)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie by było jakbyście po playoffs zaczęli podawać nam raporty z ligi BIG3. Albo chociaż statystyki z meczy tej ligi 🙂 Oczywiście w miarę możliwości, bo po tak intensywnym sezonie należą wam się wkacje 😉

    (71)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie zawód roku to znowu…Clippersi. Taki piekny start, już myślałem że w końcu bede dumnym kibicem a tu echhh.

    (30)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Największe zaskoczenie? Zdecydowanie Westbrook (nie wierzyłem że wytrwa na takiej intensywności cały sezon) oraz Miami ( swoją wolą walki zdobyli moje serce w tym sezonie)

    (29)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zawód roku – mecz gwiazd. Pierwszy raz od ponad 20 lat wyłączyłem telewizor przed końcem asg.

    Szok roku – R.Westbrook na naszych oczach napisał historie. Jeździec bez głowy z reaktorem atomowym w tyłku. Gigantyczny potencjał, który nikt nie wie jak wykorzystać.

    (26)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    “Gobert. Francuz to fenomenalny zbierający i obrońca podkoszowy. Naprawia błędy kolegów, przychodzi z odsieczą jak Jan III Sobieski” Dobre to 🙂

    (15)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    All NBA bez KATA to zbrodnia, mniejsza z tym ile zwycięstw ale gość jest zupełnie ignorowany szczególnie w porównaniu do Davisa

    (16)
    • Array ( )

      Davis jest zdecydowanie lepszym obrońcą, w ataku porównywalni (KAT lepszy na dystansie i półdystansie, AD pod koszem).

      (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Chyba ktoś zapomniał o VC. Za jego występ na 100% skuteczności, generalnie za cały sezon i miłość do basketu. Pod nogą w tym wieku?!?!

    (41)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    1st – Westbrook, Harden, Leonard, James, Davis
    2nd – Curry, Thomas, Durant, Green, Gobert
    3rd – Wall, DeRozan, Butler, Antetokoumpo, Whiteside (Towns, Gasol)
    Chciałbym żeby zabrakło miejsca dla PG13, ponieważ grał padakę. Skład Indiany pozwalał myśleć o spokojnym 4-6 miejscu w RS, a do ostatniego meczu nie było wiadomo czy w ogóle wejdą. W playofach jak widać nawet jednego zwycięstwa nie potrafiła jego drużyna wyrwać Cavaliersom i wisienka na torcie, jak się nie załapie do All NBA teams dostanie niższy kontrakt, bo na ten najwyższy nie zasługuje. Jestem rozczarowany, bo bardzo na niego liczyłem, zapowiadał walkę o MVP i podziwiam powrót po takiej kontuzji.
    Panie Admin Curry i Green w trzecim składzie, a w drugim Millsap, serio? Ale tak poważnie na serio?

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Pytanie do BLC

    “Długofalowo na mistrza typuję Warriors, niestety.”

    Czyli że nie zasługują na to aby sięgnąć po mistrzostwo ? Są najrówniej grająca ekipą w NBA. Grają solidnie i w obronie i w ataku. Nie skarżą się na nic, na kontuzję, braki kadrowe czy przemęczenie.
    Dlaczego niestety ? Również jako fan Bostonu wolałbym aby Celtics sięgnęli po mistrzostwo. Innego argumentu dlaczego “niestety” nie potrafię znaleźć.

    (5)
    • Array ( )

      Kilka lat temu była podobna sytuacja, jak przed tym sezonem, z tą tylko różnicą, że wtedy CP3 chciał przejść do Lakersów (zdaje się wtedy S5 wyglądałaby jakoś tak: CP3, Kobe, Pau i ktoś tam jeszcze, teraz nie pamiętam).

      Liga, a konkretnie komisarz zablokował ten transfer, aby nie dopuścić do sytuacji, w której utworzona zostałaby ekipa nie do pobicia (przynajmniej na papierze). Tak czy inaczej do tego transferu nie doszło.

      W tym sezonie Liga jednak nie widziała już żadnego problemu, ba, widziała sporą ilość dolarów w tym, aby Durant przeszedł do GSW, co moim zdaniem trochę dolewa oliwy do ognia i tłumaczy, czemu w tym sezonie sporo osób po prostu GSW nie lubi.

      Mnie ponadto wkurza i mocno irytuje ten mocno przesadzony hype na tę ekipę. Fakt, grają dobrze, ale największą i najlepszą robotę robią zawodnicy, o których nie mówi się wcale, albo wspomina się bardzo mało (przede wszystkim Andre).

      (-8)
    • Array ( )

      Zales
      A dlaczego akurat GSW ?
      Wczesniej powstało Heat na tej samej zasadzie i nikt nie miał z tym problemów oprócz kibiców Cleveland. Wtedy to było ok ? Utworzenie Big 3 na zasadzie transferu ?
      Na tej samej zasadzie transferowej powstało również Big 3 Celtics i wtedy również nikt nie narzekał i pewnie BLC jako fan Bostonu nie pisał”niestety”.
      W tym sezonie również wszystko podkładane jest pod Cleveland, transfery za frytki, wykupywanie kontraktów czy podpisywanie kontraktów po deadline 🙂 I z tym też nikt nie ma problemów.

      GSW NIESPRAWIEDLIWIE traktowane jest już od dłuższego czasu a nie od przyjścia Duranta. I to tylko dlatego że odważyli się postawić LeBronowi. Przy czym Durant jest jedynym All Starem sprowadzonym z transferu więc cały swój trzon zbudowali na drafcie i ciężkiej pracy. A i tak wypomina im się drzazgi w oku gdy innym nie zauważa się nawet belki.

      Jeżeli sprowadzenie Duranta jest powodem do nielubienia GSW to jak można lubić Cavs gdzie cały skład poza 2 wyjątkami w postaci Irvinga i TT jest zbudowany z transferów ? Ludzie przeczą sami sobie i to tylko i wyłącznie z zazdrości i zawiści. Bardzo, ale to bardzo słabo

      (20)
    • Array ( )

      A co do całego hype’u.

      O to powinieneś obwiniać autorów tekstów którzy do znudzenia wychwalali GSW nawet jak robili coś źle. Bo to nie wina zespołu co i w jaki sposób o nich piszą.
      To tak jakby winić zawodników za toster uch zespołu mimo że to nie oni decydują o składach.
      Wiadomo że dali sporo od siebie wykorzystując swoją medialność ale mają fundacje, mają zobowiązania reklamowe a przy tym pozostali normalni a nie -cenzura-ami jak Westbrook.

      Swego czasu z LBJem było tak samo. W każdy artykuł była wpychana jakaś informacja o “królu” nawet jak artykuł był na jakiś inny temat. Za czasów Miami nie było tak źle ale po powrocie do Cavs codziennie tylko LBJ. To przez media. I z tym nikt nie miał problemów.
      To samo robiono z Embiidem. Jeszcze nogi nie postawił na parkiecie a już był wychwalany i co art jakieś filmiki z treningów itp. To media niszczą wizerunek. Więc jak można lubić albo nie lubić za to zawodników czy zespoły?

      Ja nic do LBJa nie mam ale tępię jego kult wśród osób które nawet jego kupę uważają za top 3 kup na świecie bo najnormalniej mówiąc przesadzają idealizując gracza. To nie wina zawodnika ale właśnie mediów.

      (6)
    • Array ( )

      @zales
      roznica jest taka, ze wlasnicielem Hornets byla wtedy liga, na czele ktorej stal Stern, dlatego mial prawo to zrobic.
      A Gasol mial wtedy trafic do Houston.

      (3)
    • Array ( )

      @zales: Powtarzanie tej durnoty to niemal jak z zamachem w Smoleńsku.

      Ile razy trzeba powtarzać, że liga zablokowała transfer CP3 z Hornets bo była wtedy WŁAŚCICIELEM tego klubu. Poprzedni właściciele sprzedali klub i zanim znaleziono nowych nabywców to liga (a dokładniej w 1/29 każdy z zespołów ligi) była tutaj włodarzem. Myślisz, że innym klubom pasowałoby wzmocnienie Lakers? To nie Stern, a inni GM (mając po 1/29 udziałów w Hornets w tamtym czasie) zablokowali transfer.

      I dobrze, bo właściciel zespołu może sobie robić z nim co chce, mógłby podpisać LeBrona za maxa i nie pozwolić mu grać ani minuty.

      Durant przeszedł do GSW jako wolny agent, mógł podpisać jakąkolwiek umowę z jakimkolwiek zespołem, który miał na to budżet. To całkiem co innego niż transfer, tutaj ani OKC, ani żaden inny klub czy włodarze ligi nie mieli nic do tego.

      (8)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Umieszczanie Currego w 3 składzie to przesada i nadmierna miłość do statystyk. Steph nie jest słabszym zawodnikiem niż w poprzednich 2 sezonach. Miał chwilowy kryzys w środku sezonu, jak każdy (u niego jest to od razu bardziej zauważane, presja), ale te kilka punktów mniej na mecz w praktyce nie oznacza kompletnie nic. Owszem, ma mniej, ale Warriors mają na tyle komfortową sytuację, że najczęściej Curry w 4 kwarcie może sobie odpoczywać. Do śrubowania statytstyk najczęściej po prostu nie ma potrzeby. Do tego dochodzi oddanie paru rzutów Durantowi, zwłaszcza w pierwszej części sezonu.
    Ale kiedy trzeba – zawodnikiem jest dalej tak cennym jak wtedy kiedy był jednogłośnym MVP

    (19)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    A, i jeszcze jedna kwestia która mnie zaskoczyła/rozczarowała i nie wiem jak ją określić. Ilość statystyk i rekordów, które padły w tym sezonie. Z jednej strony kazdy robi wrażenie i jest dużo kosmosu, ale z drugiej sobie myślę, że jest to aż nadto spowodowane pogonią za tymi rekordami, pogonią za statystykami i poza tym, że to fajnie pasuje do nagłówków dzień później, fajnych grafik z rekordem i napędzaniem renomy lidze – tak jednocześnie nie wpływają jakoś pozytywnie na samo widowisko i rozgrywkę. Rekord Bookera fajny, ale oglądało się to z lekkim politowaniem, trochę podobnie mam z Westbrookiem i Hardenem. Przymknąłem oko na pożegnanie Bryanta i jego 60pkt, to jeszcze przejdzie. Ale dla mnie większą moc ma symboliczna Trójka Paula Pierce’a w meczu z Bostonem.

    (10)
    • Array ( )

      Kto wyciągnął by wnioski ? OKC?

      O tych wnioskach wałkowane było już od kilku lat i co roku było tylko gorzej.
      Paradoksalnie najbliżej mistrzostwa byli gdy byli jeszcze młodzi, gniewni i niedoświadczeni 🙂 im dalej w las wraz z doświadczeniem grali coraz głupszy basket kończąc w zeszłym roku na naprzemiennych izolacjach. Nie było żadnego progresu tylko ciągły regres

      (8)
    • Array ( )

      Wystarczy ze nie grał w 20 meczach. Chyba ze dajemy te nazwiska przez nazwiska a nie za grę

      (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Salary się zwiększa, wiec chętnie widziałbym to tak : wiem, że wiele osób chciałoby zobaczyć Cp3 z powrotem w nowym Orleanie, ale ja bym go widział w Spurs. Nie dość, że szansa na tytuł, to przestałby klepac gałe tak długo, no i Spurs byliby bliżej aby nawiązać walkę z Gsw. Griffin do OKC, jak któryś z autorów pisał, westbrook potrzebuje kogoś komu będzie mógł zaufać i stworzyć fajne duo. Clippers potrzebują przebudowy natychmiast, trzeba to rozmpntowac i złożyć od początku, za dużo było tych szans. Największy niewypał ostatnich lat, generał parkietu, griffin dający 20/10, center z top5 zbierających, bardzo dobrzy strzelcy, ława solidna… to jest po prostu klątwa. Cxas na powrót do normy i do odzyskania władzy w mieście przez moich ukochanych Lakers.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu