NBA free agency: Fred VanVleet w Houston | trzej nowi gracze Los Angeles Lakers!
WTMW.
Dziękuję za komentarze wczoraj, dziękuję za zamówienia koszulek i wspaniały odzew na pomysł z podcastem. Dziś zdecydowanie byłoby o czym pogadać. Pierwszy dzień NBA free-agency przyniósł bowiem wysyp zmian kadrowych i nowych kontraktów. Krajobraz najlepszej ligi świata znów uległ zmianom!
-> 29-letni Fred VanVleet jest pierwszym pominiętym w drafcie zawodnikiem, który podpisał maksymalny kontrakt! Dołącza do Houston Rockets, zostaje kapitanem młodej drużyny, przez trzy kolejne sezony zarobi… 130 milionów dolarów! Kolejnym celem zespołu Rockets są Brook Lopez i Dillon Brooks. Serio? Hmmm. W każdym razie VanVleet może (choć wcale nie musi) być w Teksasie tym, kim dla New York Knicks w minionym sezonie był Jalen Brunson. Kapitanem, kierownikiem prowadzącym.
-> Draymond Green wraca do Golden State Warriors, co można było śmiało zakładać po wymianie Jordan Poole / Chris Paul. Nowa umowa zawarta została na okres czterech lat, jej wartość to 100 milionów USD, przy czym ostatni sezon to tzw. “opcja gracza”. A zatem Dubs będą wciąż próbowali się przeciskać przez mistrzowski lufcik w oknie. Nowością w ekipie Golden State może być Dario Sarić! To jeszcze niepotwierdzone, ale znacie moją sympatię do Chorwata, bardzo inteligentny wysoki gracz, przez którego można puścić piłkę, więc trzymam kciuki.
-> Kyrie Irving zostaje w Dallas Mavericks, kasa się zgadza: 126 milionów za trzy lata. Mark Cuban dostał to, czego chciał, pytanie tylko jak obudują roster wokół dwójki czarodziejów na obwodzie. Obserwuję z ciekawością. Ten projekt wcale nie musi tak źle wyglądać jak (niektórzy) mówicie. Dwuletni kontrakt w Dallas podpisuje równocześnie Seth Curry.
-> Bruce Brown Junior z pierścieniem na palcu opuszcza Denver Nuggets, idzie za kasą. W nowym klubie (Indiana Pacers) zarobi 45 milionów dolarów w dwa lata. Krótko, ale treściwie. Aby zrobić miejsce, Pacers posłali mało znanego Chrisa Duarte do Sacramento, w zamian za prawa draftu, nie wiem jeszcze jakie.
-> Khris Middleton wciąż grał będzie u boku Giannisa Antetokounmpo w Milwaukee Bucks, nowe uposażenie zawodnika to 102 miliony za trzy lata.
-> Gabe Vincent zasila szeregi Los Angeles Lakers, trzy sezony, trzydzieści i trzy miliony USD. Do ekipy Lakers wraca także Rui Hachimura, nowa umowa to 51 milionów dolarów, podobnie za trzy sezony. Kolejny nowy nabytek LAL to skrzydłowy Taurean Prince. Do zespołu (za ligowe minimum) dołącza także Cam Reddish, poprzednio związany z Portland. Trwa ponoć kuszenie weterana Erica Gordona, zwolnionego z Clippers. Priorytetem jest jednakowoż zachowanie Austina Reavesa. Wiemy na pewno, że Troy Brown zagra w przyszłym sezonie dla Minnesoty, czyli dokładnie odwrotny kierunek co Prince.
-> Miami Heat tracą drugiego obwodowego, Max Strus przyjął propozycję Cleveland Cavaliers, którzy zaoferowali 64 miliony przez cztery lata. Kolejnym gościem w Cavs jest Georges Niang (26 mln / trzy lata). W Ohio potrzebują spacingu i to właśnie adresują. Ja żywię jedynie nadzieję, że Pat Riley ma coś dużego w zanadrzu. Ekscytacja rośnie. Heat wysłali także schodzący kontrakt kontuzjowanego Victora Oladipo do Oklahomy (w zamian za niekreślone jeszcze prawa draftu) wyraźnie czyszczą budżet. Jedynym zawodnikiem którego póki co dodali jest… Josh Richardson, były gracz Miami, uprzednio w New Orleans.
-> Kyle Kuzma po sezonie nabijania statystyk w Waszyngtonie… nadal będzie nabijał statystyki w Waszyngtonie. Nowy kontrakt opiewa na kwotę 102 milionów dolarów, płatne w cztery sezony. Jednocześnie zespół Wizards posłał Monte Morrisa do Detroit w zamian za pick drugiej rundy draftu.
-> Jak mówiłem, Jerami Grant cholernie przepłacony przez Blazers: 160 milionów dolarów, pełne pięć lat. Bardzo źle to zwiastuje dla miasta i fanów koszykówki w Portland. Czekamy na ruch Damiana Lillarda.
-> Cameron Johnson także kosi hajs, Brooklyn Nets zaoferowali 108 mln w cztery lata i spotkali się z pozytywnym przyjęciem. Klub nowojorski opuszcza Joe Harris, trafi do Detroit w raz z dwoma wyborami draftu. Nets chcą wyłącznie ulgi budżetowej.
-> Yuta Watanabe nowym zawodnikiem Phoenix Suns. Energiczny Japończyk z rzutem za trzy (44% w minionym sezonie!) uzupełnia gwiazdorski tercet Booker, Beal, Durant. Kolejny gracz zadaniowy PHX to Keita Bates-Diop, pracuś znany dotąd z San Antonio. Dwuletnią umowę w Arizonie przyjął także środkowy Drew Eubanks.
-> Dennis Schroder zastąpi Freda VanVleeta w Toronto Raptors: 26 mln / dwa sezony. Środkowym zespołu kanadyjskiego nadal będzie Jakob Poeltl, warunki to: 80 mln / cztery lata. Trwają także prace nad sfinalizowaniem umowy z Garym Trentem Juniorem.
-> ESPN zwolnili swego najbardziej trzeźwo patrzącego i treściwie gadającego meczowego analityka, Jeffa VanGundy. Idą w stronę show, absolutnego cyrku. Pan Jeff w język się nie gryzł, względy finansowe treść pewnie odegrały rolę. Robotę w stacji straciło wiele pomniejszych postaci (np. Jalen Rose). Chrzanić, niech kręcą dalej zasięgi na wysrywach Kendricka Perkinsa i wałkowaniu fake-newsów. Nadzieje wciąż budzi rzeczowy i wyrazisty JJ Redick, który fajnie się odnalazł na antenie po zakończeniu kariery sportowej.
-> Derrick Rose jeszcze nie rozstaje się z NBA, porozumiał się właśnie z Memphis Grizzlies, gdzie uzupełni obwód zbudowany wokół takich postaci jak Ja Morant, Marcus Smart i Desmond Bane. Oby mu się wiodło! A propos Bane’a: właśnie podpisał maksymalny deal, w kwocie 207 milionów baksów za pięć lat.
-> Tyrese Haliburton również ma nowy kontrakt: 260 milionów za pięć lat w Indiana Pacers, czyli wyżej się nie dało. Franchise player, w systemie Ricka Carlisle’a biegające double-double z punktami i asystami, ekstremalnie zdolny playmaker nowego pokolenia. Pytanie brzmi jak wpłynie na niego ten kontrakt.
Dobrego dnia! Trzymam rękę na pulsie, to dopiero początek zmian, pierwsze godziny free agency. BG
UPDATE
-> Jevon Carter z Milwaukee przenosi swe talenty do Chicago Bulls.
Portland to chyba na siłę chcą Damiana zniechęcić do pozostania w drużynie, ale pora The Dame Time przenieść w inne cieplejsze miejsce 🙂
Te maksymalne kontrakty są absurdalne. Nie chodzi mi o ich wysokość, bo taki Curry czy Embiid swoimi umiejętnościami z pewnością na to zasługują. Podczas czytania dzisiejszych nowych umów w 90% myślałem, przepłacony, przepłacony… Kuzma, Poeltl, Johnson i Irving dostaną wymierne wynagrodzenie.
Ufff, Bruce Brown nie wybrał Lakers, kamień spadl z serca.
> Curry czy Embiid swoimi umiejętnościami z pewnością na to zasługują
Jakimi umiejętnościami ? Kozłowania piłki i wrzucania jej do dziury ? Przecież to absurd. Szerszy wachlarz umiejętności posiada pielęgniarka w szpitalu, przeciętny pracownik mcDonald’s albo pani sprzątająca w biurze za minimalną krajową. Ogarnijcie się wszyscy zanim znów napiszecie, że jakikolwiek sportowiec jest “wart” takich pieniędzy z utylitarnego punktu widzenia. Najśmieszniejsze jest to, że oni sami tak myślą – w sensie, że są warci. I mimo, że nachapani pod korek to i tak zawsze chcą więcej. Nieracjonalna dystrybucja pieniędzy jest jednym z większych problemów tego świata.
@tomtom dawno takich głupot nie słyszałem. Jesteś wart tyle ile są ci w stanie zapłacić. Widać pielegniarka nie generuje szpitalowi wielomilionowego zysku, a już taki Curry tak. W ogóle nie masz pojęcia o biznesie.
Poczekaj aż trzeba ci będzie założyć kroplówkę czy podać dożylnie coś przeciwbólowego – pewnie wtedy Steph Curry trafi z połowy za 3 pkt i to załatwi sprawę 😀
kolega Tomtom ma rację – ale używa za trudnych słów, m.in. utylitarny punkt widzenia. Liczyłem, że pandemia jakoś coś zmieni … a skończyło się, że wielkie gwiazdy dziękowały lekarzom i pielęgniarkom klaskaniem na Tiktoku. Po pandemii każdy wrócił do swoich zajęć, pielęgniarka dalej zarabia w rok tyle co przeciętny piłkarz za tydzień pracy. I nie ma to nic wspólnego “ze znaniem się na biznesie”
Jest to wielki problem tego świata i nie łudzę się, że szybko ktoś to rozwiąże. Fajnie to skomentowała jedna lekarka (chyba z Włoch czy Hiszpanii) po kolejnych podziękowaniach – idźcie teraz do piłkarzy, zarabiają miliony, a my grosze, ciekawe jak teraz pomogą …
Oby tylko suns i gsw szybko odpadli w PO
Obyś nasrał w gacie i tak chodził po mieście
Ale suns niech szybko odpadają
Ja rozumiem, młodzi i perspektywiczni gracze, ale czy Grizzles lub Pacers powinni im dawać 5cio letnie supermaxy ? Przepłaceni jak dla mnie. Sporo innych przepłaconych umów, tak samo Kuzma, trochę za dużo.
Haliburton to przyszłość ligi. Średnio >10 asyst na mecz przy ponad 20 punktach, wykręcił 40+ asyst z rzędu bez straty, rzut na poziomie 40% zza łuku przy ponad 7 próbach. Franchise player, max w pełni zasłużony.
No ok, może on tak, ale reszta ? Brook Lopez 24 bańki za sezon, Dilon Brooks 20 baniek za sezon. Nie no, jakieś dramaty to są…
Tylko 20-24 miliony za sezon to jest mniej niż połowa maxa aktualnie. Rosną przychody w lidze, rośnie salary cap, tegorocznych umów nie można porównywać do tych podpisanych 3 lata temu. 20 baniek na sezon to jest teraz poziom zarezerwowany dla przeciętnego niezbyt leciwego gracza pierwszego składu. Dla gwiazd aktualne zarobki to będzie pod 50 mln za sezon.
Już ciężko pamiętać kto,gdzie za ile za kogo😀a to pewnie początek Miami szykuje się w okopach.Pat gra w szachy jak B.z synkiem.
Pat tak zagra w szachy, że obudzi się z ręką w nocniku. Będzie musiał uzupełniać roster graczami z łapanki za minimum i zapomnieć o jakimkolwiek mistrzostwie w okienku z Butlerem.
Czyli będzie jak zwykle – niewydraftowani, niechciani gdzie indziej zawodnicy w Miami rozkwitną tak jak Vincent, Strus , Martin, Robinson
Większości tych grajków nie dałbym więcej niż 6-8 mln $ za sezon ale chyba się zatrzymałem na poziomie wynagrodzeń 20 lat temu…
Wszyscy mówią o nowych zasadach salary Cap a Pacers dają monstrualny kontrakt, blazers to samo. To zaraz w każdej będą dwa supermaxy i zawodnicy na minimalnych umowach?
To co toronto znowu robi w offseason to tragedia
Austryjak i Niemiec no nie 🙁
Rodem z Austryji
może jeszcze austryjek 😀
Kraj nazywa się Austria a nie a Austryja
Pięknie to idzie. Wygranymi będą drużyny dające max po 10-15 baniek za sezon przyzwoitym zawodnikom. Taka drużyna ogra konstrukcje typu 2x supermax dopchane szrotem.
Mam nadzieję, że tak będzie.
Miami czyści budżet i obwód, czyżby Dame Time na South Beach?
Oby nie. Tan półgłówek niech siedzi w Oregonie z meeegaprzepłąconym Grantem.
Trochę kiszka, że Vincent podpisał z LAL. Lepiej byłoby gdyby Szroder został za 13 baniek, a Vincent za 11 poszedł do Raptors. Lepflop się cieszy niestety.
Tak jak lubię Bartek jak piszesz to Twoje analizy dot. Blazers są kompletnie off.
Zaiste merytoryczna krytyka – coś jest off…
“Jerami Grant cholernie przepłacony przez Blazers: 160 milionów dolarów, pełne pięć lat. Bardzo źle to zwiastuje dla miasta i fanów koszykówki w Portland.”
Jaka analiza taka i krytyka.
Ja chętnie porozmawiam merytorycznie.
jeżeli Pat nie wykombinuje jak pozyskać Lillarda nie pozbywając się przy tym Herro czy tym bardziej Adebayo, to chyba zwariuje.
Dame/Herro/Butler/Martin/Adebayo, podpisać przy tym Crowdera, może Gordona za rozsądne pieniądze, J Rich plus młodzi i gramy o tu i teraz w nadchodzącym sezonie czy maks dwóch
Skoro Green był do tej pory graczem GSW to czy można powiedzieć że wraca do tej drużyny czy raczej należałoby stwierdzić, że w niej zostaje? Podobnie z Japonczykiem w Lakers..
Stając sie niezastrzeżonym free agentem nie jesteś w żadnej drużynie wiec chyba można tak powiedzieć
Po zakończeniu współpracy z Van Gundym, komentarz w ESPN be like :
– BAAAAANG!!!!!! Curry hits the 3-pointer!!!!
-MAAAMAA!!!! Here comes that man!
Suns naprawdę zmontowali ciekawą ławke ! Budżet do tego mieli malutki a mimo tego dali radę! Dobrą robotę zrobił GM ! Nie ma tak źle!
Phx druga runda max
No to co Lillard w Miami? 😀
Duże zmiany szykują się w sposobie przyznawania nagród w NBA:
– trzeba mieć 65 gier (a nie 58 jak dotychczas), by zostać wybranym do all-nba
– znika podział na pozycje przy tym wyborze i innych nagrodach
Ale ma być turniej w środku tygodnia, przez co niektórzy będą grali 83 spotkania, a inni tylko 80
Rich Paul jest dobry w kontrakty:
FVV (130)
GREEN (100)
GRANT (160)
Mam wrażenie, że nawet dla mojego opcja, by wynegocjował minimum dla weterana.
Szkoda że Jeff VanGundy nie będzie już komentował na antenie bardzo dobry komentator jeden z lepszych w NBA.
Od nowego sezonu będzie komentował w Canal+. Podobno już intensywnie uczy się języka polskiego
Ale trochę zbyt biały jak na standardy ESPN.
Dasmond Bane jest w tej chwili w top 20 NBA pod wzgledem zarobkow na rok i w top 5 sg. Jest solidny , dobra skutecznosc, 21ppg ale moim zdaniem to o 100 mln💰za duzo! 😁🤔
Taki Halinurton 260 mlm A ile musi oddac do fiskusa??A jal to sie ma w takim Waszyngtonie,memphis L.A czy nyc??
@mmm myślę że nie chodzi tu o znajomość biznesu, tylko smutna konstatację, że ten świat płaci fortunę za zapewnianie mało ambitnej rozrywki, a osoby które ratują życie i zapewniają bezpieczeństwo i zdrowie otrzymują za ciężka harówkę marne grosze.
Myślę, że zgodzimy się, że ta kasa bardziej przydałaby się systemowi zdrowia, niż chłopakom którzy przepuszczają to na wille, ciuchy i samochody. To Tomtom miał na myśli pisząc “z utylitarnego punktu widzenia”, ale wolałes go wyśmiać i pouczyć, niż doczytać ze zrozumieniem 🙂
Peace
Co za bzdury…
Przecież Ty nie masz zielonego pojęcia o prawach gospodarki rynkowej !
A Twoje myślenie rodem z dusznego i głupiego socjalizmu.
Nie świat płaci tylko widzowie, odbiorcy, konsumenci. Podobny mechanizm występuje w kinie, czy muzyce.
Po drugie pielęgniarek w USA jest 4,2 mln, a graczy NBA jest ok. 450. Porównujesz nieporównywalne.
Absurdalne zarobki, w NBA już nie wiedzą co robić z kasą. Ciekaw jestem kiedy będzie przesyt, oglądalność spadnie, tv nie będą lidze płacić takiej kasy z prawa do transmisji.
Play offy 2023 miały najwiekszą oglądalność w ostatnich latach, co ty pierd… człowieku. Nie z twojej kieszeni są to wydatki, to co cie to obchodzi?
Drose ma pewnie mentorować dla Moranta. Pytanie czy Ja będzie chciał słuchać. Czy nie jest za późno.
“wiódł ślepy kulawego”
Mentor D.Rose z ustawioną maturą i sprawą o gwałt – to chyba póki co Morant mniej nawywijał
Taką ustawioną maturę ma tam 90% graczy więc bym nie demonizował. Sprawa o gwałt to już inny kaliber, choć laska, która go zaprosiła o 3 czy 4 w nocy raczej nie liczyła, że wspólnie pograją w tysiąca.
The one lasy dance od JJ Reddicka, polecam, sztos.