NBA: na przypale albo wcale #227
Siema świrusy! Ciekawe komentarze pojawiły się wczoraj na grupie pod postem na temat wyczynu Wilta Chamberlaina. To już 56 lat od jednego z najczęściej przerabianych zdjęć w historii koszykówki. 63 rzuty (36 siadło) i 28/32 osobiste. Absolutny rekord NBA. Czy w dzisiejszych czasach do pobicia? Wziąwszy pod uwagę sypiący się grad trójek, chętnie rozdawane osobiste (ogólnie Harden przoduje w lidze, ze średnią 10.1 rzutów na mecz, ale najwięcej w jednym spotkaniu w tym sezonie miał chyba Anthony Davis, 21/26; poprawcie mnie jeśli się mylę) i ogólny wzrost wolumenu punktowego w spotkaniach NBA, niczego nie można wykluczyć.
Ostatnio najbliżej był Devin Booker, 21/40 rzutów, w tym 4/11 z dystansu, i 24/26 osobistych dało mu 70 oczek. Wciąż przepaść. Myślę, że to ciekawy pomysł na artykuł, przeanalizowanie szans na sto punktów, wytypowanie kilku kandydatów, którzy mogliby się o to pokusić, wytypowanie odpowiedniego przeciwnika, którego braki obronne pasują rzucającemu itd. Dajcie znać co myślicie, może macie jakieś typy?
Wracając do Bookera, też miał ostatnio swój rekord. Może nie sto punktów, a tylko 11, ale za to w ciągu 85 sekund i to przeciw Paulowi Georgeowi. Przy okazji, stał się trzecim najmłodszym zawodnikiem, po LeBronie i Durancie, który przekroczył barierę 4k pkt.
Dziś 4 marca, urodziny obchodzą: Draymond Green i Kevin Johnson, znany dobrze fanom Phoenix, najlepszego! Sprawdźmy też z czym kojarzy się ta data w NBA.
1996: John Stockton jako pierwszy w historii przekroczył barierę 11k asyst. Ech, te jego podania…
#Fakty tygodnia
-> JR Smith zawieszony za rzucenie zupą w asystenta trenera. Ekipa BR cudem zdobyła filmik z tego zajścia (mina LeBrona, jak mu zabrał zupę XD)
-> Dziewczyny też krosują. Aina Ayuso wsadza obrończynię na wrotki. Takie akcje to jakiś 1% kobiecego basketu. Pozostałe 99% wygląda tak, jak ta zasłona środkowej na tym filmiku (w komentarzach pewnie znowu mi się dostanie, ale co tam)
-> 37: tyle nieaktywnych jedynek draftu nie jest w Hall-of-Fame. Ostatnich trzech to Oden, Bargnani i Kwame Brown. Na tej liście jest też Tim Duncan, ale to tylko kwestia czasu. Kto obstawia, że niedługo dopiszemy też Fultza?
-> do tej pory, jedyni rookies w historii, którzy zdobyli 1000 pkt, 500 zbiórek i 500 asyst to Oscar Robertson i Magic Johnson. Ben Simmons ma 996/462/443. Będzie trzeci, nie ma opcji.
Dobra, lecim!
#MVP! MVP!
Mix Jamesa Hardena z tego sezonu. Życzę mu tej statuetki w końcu…
#Shut up and dribble!
Kobe Bryant ma dzisiaj w nocy szansę zdobyć Oskara. To byłoby coś! Trzymacie kciuki? Dla gwiazdy Lakers to szansa, by pokazać, że jest zdolny do czegoś innego niż rzucanie i kozłowanie…
Zawsze mówiono mi, że jako koszykarz liczy się to, żebyś grał. To wszystko. Nie zajmuj się finansami, nie idź w biznes, nie próbuj być pisarzem… słodkie. Co chcesz robić po NBA? Chcę być pisarzem… rozczulające. Sporo słyszałem takich głosów. W ten sposób (zaistniawszy w branży filmowej) mogę pokazać, że nadaję się do czegoś więcej niż kozłowanie i rzucanie. [Kobe]
#My next chapter
Kevin Durant (ironicznie) o swoich planach na dalszą karierę:
Po prostu poczekam i popatrzę kto zdobędzie tytuł, a wtedy dołączę do tej drużny.
Słowa KD, w kontekście jego zapewnień o chęci pozostania w GSW, to po prostu wyraz jego 100-procentowej pewności, że GSW zdobędzie mistrza. Już mieli taki jeden sezon, że byli pewni…
#Long hard route out from hell
Gordon Hayward wraca. Trochę kuśtyka i wciąż jeszcze powoli, ale już wraca.
#Golfiarz
Nie, Stephen Curry nie kupił sobie VW. Po prostu na boso ćwiczył zamachy w hotelowym pokoju, a gdy rozproszył go alarm telefonu… BANG! Pachniało głupią kontuzją, ale na szczęście da Stepha, nie nastąpił na żaden odłamek. Żodyn.
#Who did it best?
Shaq i reszta ekipy oceniają próby parodiowania O’Neala:
Szkoda, że pominęli Ariesa Spearsa, najlepsza parodia, hands down. Polecam jego cały All-Star Comedy Jam 2009 na youtubie, uśmiejecie się. Spears miał potem jakiś beef z Kevinem Hartem, któremu trochę zazdrościł sławy i zniknął, przynajmniej z kanałów, które ja śledzę. Ale dobry był…
#Dirty plays
Świeża kompilacja polowań Zazy.
#Long, long time ago…
A co oni umią, te… ci młodzi wilcy? Praktycznie wszystko. Oto zestawienie wilczków podgryzających stare gwiazdy i na odwrót. Jak ten czas leci… i jak zwykle nasze serca skradł Dirk Nowitzki 🙂
I to by bylo na tyle, THAT’S ALL FOLKS!
[BLC]
Najblizej był Klay i 60 punktów po 3 kwartach. Nie mam pojęcia dlaczego nie wyszedł na ostatnią cwiartkę bo ja bym nie odpuszczał
Nie po 3, tylko w 29 minut 😉
Bo mecz był wygrany 😀
A myslisz że historyczny mecz Wilta nie był wygrany przed 4 kwartą ? Czy ktoś wspomina przy tej okazji, że mecz zamienił się farsę w pewnym momencie. Jako kibic pragnę być świadkiem tworzenia historii 🙂 a tej się raczej nie tworzy siedząc na ławce rezerwowych.
“żodyn” 😀
Czyżby BLC grał w munchkina? :)))
Oj tam oj tam Zaza to po prostu ślamazara taka. Przecież on by muchy nie skrzywdził 😉
No też żałowałem..kurde spokojnie 80 punktów mógł walnąć, było kilka takich sytuacji że zawodnik po trzech kwartach miał duuużo punktów i na ostatnią nie wychodził, dziwne zawsze fajnie być zapisany w historii tak jak Booker – przegrany mecz wszystkie piłki szły do niego ale dziś już nikt o tym nie pamięta że to było na siłę..liczy się wynik…Harden jest dziś w stanie 80 punktów walnąć ale 100? nieee
Zażądał to klocowata pi..a , już dawno powinni go zawiesić
Kto? :p
Jakoś nikt nie zawieszał Molone’a za jego łokcie więc dlaczego teraz mieliby Zaze zawieszać ? Bo dupka piecze ?
@kermit albo jesteś na tyle młody ze Malona znasz z youtube albo jesteś typowym ogladacxem który mało miał wspólnego z parkietem. Wolę 10 meczy zagrać przeciwko najgorszym lokciom niż 1 mecz przeciwko gnojowi podchodzacego pod nogi rzucającego!!!!!!!!! Pachullia won z nba.
Zaza*
Ciekawe czy Zaza też byłby taki cwany i twardy gdyby w przeciwnej drużynie biegał po parkiecie taki Karl Malone że swoim legendarnym łokciem
Jak na Playoffs wróci Kawhi, to może tym razem przed serią z GSW Pop powinien zatrudnić Metta World Peace’a na 10 dniowy kontrakt 😀
Ciekawe, że jak Malone biegał ze swoim legendarnym łokciem nikomu to nie przeszkadzało, a teraz wszystkim w dupie źle bo Zaza jakoś brzydko zagrał.
Szczyt absurdu.
Przydał by się taki Shaq w lidze, który by poustawial taki Zaz.
Co do Oscara będę trzymał kciuki za film animowany Kobego, bo jest dobry z przekazem i nawiązuje do moich wspomnień.
Co do rekordów był już kiedyś chyba taki te mat i zastanawiałem się jakie rekordy są nie do pokonania kiedyś takim był rekord Bulls, wynik Oscara Robersona triple przez cały sezon, rekord Jabbara, który o ile nic poważnego LJ się nie stanie zostanie pobity. Czy 100 punktów Wilta jest zagrożonych moim zdaniem jak najbardziej, kiedyś nie dziś za rządów Silvera już tak to jest tylko kwestia trenera, czy pozwoli na, bo już było blisko…
Silver umie liczyć i wie, że NBA potrzebuje bohaterów, którzy będą bić rekordy bo to ma przełożenie na $ dlatego taka interpretacja asyst, lub kroków. W moim przekonaniu jest jeden rekord niezagrozony i należy do Wilta to 48,5 minuty średnio przez cały sezon no i może ta średnia punktowa 50,4, bo dziś ciężko przebić się na średnia 35 punktów, a co dopiero 50
All3
Szczyt hipokryzji i absurdu !!!!!
Chcieć jakiegoś dirty playera w lidze aby zajął się innym dirty playerem….
Jak przeszkadza Ci Zaza jako dirty player to jak możesz chcieć Shaqa, który miałby zagrać w taki sposób wobec Zazy ?
Czyżby jednym wolno a drugim nie wolno ?
> przeanalizowanie szans na sto punktów, wytypowanie kilku kandydatów, którzy mogliby się o to pokusić, wytypowanie odpowiedniego przeciwnika, którego braki obronne pasują rzucającemu itd. Dajcie znać co myślicie
Myślę, że pomysł słaby. Jak wszystkie “artykuły” opierające się na spekulacjach, domysłach, kombinowaniu alternatywnych scenariuszy. Ale to tylko i wyłącznie mój punkt widzenia, dzieciarnia na pewno będzie się cieszyć.
Panowie, mam zaledwie 19 lat, wiem że są tu starsi ode mnie którzy może spotkali się z tym problemem. Dziś w nocy zmarł mój wzorzec, mój tata. Jak sobie z tym radzić? Nie pomaga mi nic od czytania o koszykówce aż po Kościół, nie widzę sensu w niczym, nie chce mi się żyć. Tym którzy to przeżyli błagam napiszcie mi co wam pomogło.Możecie wypisywać, że płacze na forum. Tak płaczę na forum, nie znam innych dróg a GwiazdyBasketu to strona z którą utożsamiam się aż od początku jej istnienia. Znam Was piszących tutaj i wierzę, że ktoś może mnie ukierunkować, bo jeden od nas właśnie stracił dosłownie wszystko
Niestety muszę Ci powiedzieć, że będziesz musiał być silny, dla taty, który chciałby, abyś dał radę. Depresja jest niesamowicie ciężka i może Ci się bardzo przydać pomoc psychologa, bo odnajdzie on w Tobie siłę i nie pozwoli zrobić czegoś głupiego. Pamiętaj, nieważne jak bardzo nie będziesz chciał żyć, nie idź w samobójstwo. Jeśli masz jakiegoś bliskiego przyjaciela to poproś go o pomoc w tym trudnym dla Ciebie czasie. Zawsze jest cel dla życia. Może nie jestem starszym kolegą, ale swoją wiedzę mam. Trzymaj się, dasz radę! Ja w Ciebie wierzę, a nawet Cię nie znam 🙂
Mój ojciec zmarł gdy miałem 24 lata. Czas leczy rany ale blizna na sercu zostaje do końca. Pamiętaj, że jesteś przedłużeniem jego życia, nosisz jego geny i to czego Cię nauczył oraz czego Ty nauczyłeś się od Niego. Śmierć to jedyna sprawiedliwość na świecie – bogaty czy biedny, stary czy młody – każdego to czeka. Jesteś młody, całe życie przed Tobą, żyj tak by Twój ojciec – gdziekolwiek jest – był z Ciebie dumny.
Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się mocno.
Też miałem 19 lat gdy odszedł mój ojciec, na początku jest bardzo ciężko płaczesz do poduszki, nic cię nie cieszy a przed znajomymi udajesz że wszystko jest ok, jednak czas leci dalej i musisz z tym żyć, ale musisz być silnym uświadomić sobie że dasz radę i nie zawiedziesz ojca, mimo że go nie ma to zawsze będzie przy tobie i doda ci sił żeby żyć dalej w tym ciężkim swiecie.
Żyj tak by mógł być z Ciebie dumny i najlepsze co możesz realnie robić to by pamięć o nim żyła. Okrutne jest życie, ale jesteś jego kontynuacją i następnym pokoleniem, trzeba wziąć ten ciężar z dumą na barki i iść do przodu.
A żeby pomóc sobie z tym poradzić to za głupi jestem, nie umiem doradzić, ale z pewnością chodzi tu o czas, który trzeba przetrwać. Trzymaj się dzielnie, ogromne wyrazy współczucia
Pamiętaj że Tata był szczęśliwy z Twojego powodu. Odszedł ale zawsze będzie Cię wspierał. Ja wcześnie straciłem obydwoje rodziców ale wiem że mnie kochali i kochają do dziś. Będzie dobrze chłopie, rób co kochasz robić – czasem warto uciec na boisko i nie myśleć o problemach. Wyrazy współczucia…
Hej, słuchaj. Michael Jordan zapytany jak to jest stracić ojca przedwcześnie odpowiedział, że AŻ 32 lata dane mu było się nim cieszyć. (Chyba w filmie Michael Jordan na maksa). Ty przeżyłeś z Twoim AŻ 19 lat. Mój tata nawet nie zna swojego ojca, wychował się bez niego. Nawet nie wie kim był, a więc ja też. Dokladnie tak samo mój kuzyn. Miec przy sobie własnego tatę przez 19 lat to szczęście. Bądź wdzięczny za to, że Cię urodził i wychował. Podziekuj mu za to (mamie też, może być w myślach). Wykorzystaj wszystko co Ci dali. Dasz radę.
Panowie, mam zaledwie 19 lat, wiem że są tu starsi ode mnie którzy może spotkali się z tym problemem. Dziś w nocy zmarł mój wzorzec, mój tata. Jak sobie z tym radzić? Nie pomaga mi nic od czytania o koszykówce aż po Kościół, nie widzę sensu w niczym, nie chce mi się żyć. Tym którzy to przeżyli błagam napiszcie mi co wam pomogło.Możecie wypisywać, że płacze na forum. Tak płaczę na forum, nie znam innych dróg a GwiazdyBasketu to strona z którą utożsamiam się aż od początku jej istnienia. Znam Was piszących tutaj i wierzę, że ktoś może mnie ukierunkować, bo jeden od nas właśnie stracił dosłownie wszystko
Kobe nie lubi się ze swoim ojcem. I z mamą tez. Mój znajomy pobił się ze swoim ojcem (Bo jest debilem. Gwoli ścisłości ojciec spuścił mu wtedy xxx). LeBron nie wie nawet czy ma ojca, może była potrzebna tylko mama i laboratorium genetyczne, żeby stworzyć tego mutanta. Absolutnie nie chciałbym bagatelizować problemu, ale chłopaki maja racje doradzając Ci, abyś szukał w tej sytuacji pozytywów. Ja sam mam ojca, ale on jest taki średni raczej, bardzo dołujący typ. Nie przewiduje, ze będę po jego odejściu specjalnie cierpieć. Dlatego, w przewrotny sposób, zazdroszcze Ci stary. Jeśli ojciec jest dla Ciebie przyjacielem i inspiracją, to na biurku postaw sobie jego zdjecie w ramce, a w życiu jakiś mini cel, coś, co sprawiłoby, ze ojciec byłby dumny. Małymi kroczkami, nie bez powodu mówi się, ze czas leczy rany, codziennie będzie trochę lepiej. Trzymam kciuki.
Przepraszam za powtórzenie
Niestety, to jest cholernie trudny okres w życiu. Ja to przechodziłem jak miałem 15 lat , a było to 17lat temu… ogólnie to ważne jest towarzystwo. Koledzy, dziewczyna, nie wiem jak tam u Ciebie. Nie można unikać ludzi i zamykać się w 4 ścianach. Dasz radę chłopie!
Tak w ogóle po raz kolejny dziękuję za nałożenie na moje komentarze odgórnej, profilaktycznej cenzury. Czuję się zaszczycony 🙂 Może w przeciwieństwie do admina BLC puści w komentarzach moje podziękowania, jak widać adminowi brak przysłowiowych jaj i dystansu do samego siebie bo tnie wszystko jak leci. Dziwne to, tym bardziej , że duży procent komentarzy na tym “blogu” unosi się w oparach głupoty i absurdu a jednak lecą w “eter” i nikt tego nie tnie, nie cenzuruje.
A żeby nie było, że offtop totalny – ciężko ogląda się zespoły z dołu tabeli NBA, to całe tankowanie to obrzydliwy proceder wypaczający ideę sportu. No cóż – takie “czasy” jak widać. Wiec wcale nie jest tak jak powtarza w głupim frazesie gimbaza , że ” obecnie nie ma czasów”. Są tylko w wielu apsektach chu$#^sze.
a juz o 21:30,na żywo, na canal+sport2 mecz potęg NBA!!!
Phoenix Suns – Atlanta Hawks!!!
główną stawką meczu bedzie porazka i wieksze szanse w loterii draftu!
życzymy państwu miłego seansu…
PRZYKRE
Ja to bym poszedł na najbliższy kosz i rzucał, kozlowal, dryblował aż padnę. Robiłem tak w chwilach słabości, dasz radę.
Zaraz się popłaczę masakra.Co to strona żalu????To co mają napisać fani lebronki 5 finałów w plecy.
Prawdziwy twardziel. Pewnie podcierasz się papierem ściernym, a kontuzje leczysz młotkiem… To wyjaśniałoby hospitalizację mózgu.
Ale musi dupsko boleć, że ktoś specjalnie robi filmik z dirty plays Zazy 😀
Off Topic… gdzie otrzymam swieze info na temat najblizszych spotkan NBA tzn kto nie zagra, jakies prognozy, przewidywania itd??
Naprawde, hipokrytami to strasznymi jestescie i to wiadomo nie od dzis. Przykladowo, opisujac LeBrona historyczne 30/8/8 mowiliscie jakie to amerykanskie statystyki sa wyssane z palca. Teraz ekscytacja jakze fenomenalnym 1000/500/500 Simmonsa… Ehh… No ale coz, nie zebym sie spodziewal po was wiele.
Nigdzie I nigdy nie napisalem, ze amerykanskie statystyki sa wyssane z palca, a juz na sto procent nie pisalem nic takiego w kontekscie LeBrona. Piszac o statach w ostatnim odcinku npaw zartowalem z ich przesadnej wrecz skrupulatnosci. to cos zupelnie innego niz “WYSSANY Z PALCA”, czyli zmyslony. Dwa, gdzie ty widzisz EKSCYTACJE w akapicie o Simmonsie? Wreszcie trzy, hipokrytow mogles sobie darowac. “To wiadomo nie od dzis”- kolejny pusty frazes. Chciales nam cos powiedziec tym komentem, czy tylko cos sobie napisac?
Kobe ?
KOBE MA OSCARA!!!
SUPER! GRATULACJE!
No fajnie, że dostał, tylko cala ta gadka i jaranie się, jakby Bryant sam osobiście wyprodukował ten filmik,a nie ktoś to robił za niego.
ale ten zaza to zjeb.
Też miałam i też się fajnie spisała ?