fbpx

NBA Playoffs raport: dzień 23.

15

Uwielbiam patrzeć na ofensywę Hawks. Nie zawsze im to wychodzi, ale gdy złapią rytm obok San Antonio są w tym względzie najlepsi. Mam na myśli zespołowość, udział każdego zawodnika w sekwencji ataku, zaskakujące podania, zasłony i serię ucieczek za plecy obrońców. Wczoraj zaliczyli 30 asyst przy 41 trafieniach z gry!

Szczęśliwie w obozie Hawks oprócz Teague’a występuje szybki jak jastrząb w locie Dennis Schroeder. Bo kiedy wkrada się stagnacja, potrzeba zioma, który zrobiłby akcję sam dla siebie, wykreował coś z niczego, zagrał 1-na-1. Psychicznie to bardzo ważne, zagrywka może nie wyjść wiadomo, sekundy uciekają, trzeba improwizować i Niemiec jest w tym świetny (wczoraj: 14 punktów, 8 asyst).

No i na koniec: supertalent czyli Bradley Beal. Raz jeszcze przyszło mu robić zarówno za strzelca jak i  kreatora gry. W obu przypadkach spisał się znakomicie. Wchodził pod kosz, trafiał z daleka, żaden rywal nie był w stanie go ograniczyć: 34 punkty, 7 asyst. Pomyśleć co będzie za parę lat gdy zdrowie dopisze wszystkim. Na razie mamy 2-2 i jest super. Walka trwa i niech wygra lepszy!

Aha, byłbym zapomniał: Marcin Gortat 3 punkty, 8 zbiórek, 4 faule, 1/7 z gry. No cóż, tym razem nie był to jego wieczór.

[vsw id=”7UEan0ar2aE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2 3

15 comments

  1. Array ( )
    cotusiewypisuje 12 maja, 2015 at 10:39
    Odpowiedz

    Dawno nie widziałem żeby Marcin zagrał takie gówno. Serio Wittman chyba wyjątkowo w niego wierzył dziś w nocy, a on grał niemożliwy piach, aż przykro było patrzec na to jak nie wiedział gdzie się podziac i jak gubił krycie nawet Horforda…

    (33)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Gortat i cała ławka Waszyngtonu zawiodła. I tyle.

    A Miski zagrały słaby mecz to przegrali. GSW lepiej siedziało za 3 tym razem to i luzu było wiecej i wygrali. Wciąż jest to zespół gdzie jak nie siedzi za 3 to sie sypia.

    A serie robią się ciekawe. Szkoda tylko, że własny parkiet nic w nich nie znaczy:D

    (6)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W takich meczach widac jakie ma znaczenie brak John Wall w Wizards, mam nadzieje ze uda im sie przejsc Hawks.

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wizz są w stanie wygrać tą rywalizację, bo Atlanta w cale nie jest taka dobra. Im dłużej trwa seriia tym większe szanse na powrót Walla, bo takie kontuzje leczy sie minimum tygodnie, ale w takich okolicznościach moga go wpuścic za 2 tygodnie.
    Natomiast seria Miski GSW moze trwać jak najdłużej, CP3 musi miec czas na wykurowanie mieśnia w 100% przyda im sie przerwa zwłąszcza w kontekście walki z SAS

    (4)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobra robota sztabu szkoleniowego steve kehra, po tym co tony allen zrobil im w game 3 wyciagneli wnioski i praktycznie go nie kryli z dystansu. Szczegolnie w pierwszej kwarcie to wygladalo jakby miski graly w ataku 4v5, a przy tak zageszczonym srodku wypychani randolph z gasolem mieli duze trudnosci w walce pod koszem.

    (-1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Golden State się wstrzelili.Memphis to jest zespół bardzo ograniczony ofensywnie i jeśli nie zatrzymają GSW dobrą defensywą to nie wygrają tej serii.

    Świetny mecz Hawks, ale oglądałem powtórkę i jestem w stanie stwierdzić że Wizards mogą wygrać tę serię a już napewno z Wallem…
    Grał tylko Beal, Pierce i Nene. Gortat cieniutko, Sessions przeciętnie, ławki nie było. Gooden i Porter też słaby dzień a mimo to tylko 5 punktów straty.

    Co by było gdyby sędzia odgwizdał kroki na Korverze 4 sekundy przed końcem meczu ?

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu