fbpx

NBA Robert Pack: The Pac Man

17

Wracając do Packa, w 1994 wziął on udział w Konkursie Wsadów, gdzie razem z Shawnem Kempem i Isaiah Riderem awansował do finału. Ostatecznie zajął on drugie miejsce za zawodnikiem Timberwolves.

#Flash of genius

Sezon 1995/1996 Pack rozpoczął już w nowym klubie. Nuggets wytransferowali go bowiem do Waszyngtonu. To tam, Robert Pack zaliczył serię najlepszych występów w karierze. Nękany przez kontuzje zdołał w barwach Bullets rozegrać jedynie 31 spotkań, ale za to jakich! Jego średnie z tamtego okresu to 18.1/7.8/4.3. Po sezonie, jako wolny agent podpisał kontrakt z New Jersey, którzy w połowie sezonu oddali go do Dallas. Razem z Packiem do Teksasu pojechał jeszcze Shawn Bradley, Khalid Reeves i Ed O’Bannon (pozdrawiamy Włocławek, Warszawę i Bydgoszcz!), a w drugą stronę Mavs posłali Chrisa Gatlinga, Sama Cassella, George’a McClouda i Erica Montrossa oraz Jima Jacksona.

Swój udział w tym trade miała też Toni Braxton. Młodszym czytelnikom wyjaśniam:  w 1996 roku w lidze szeptano, że seksowna piosenkarka przyszła do hotelu na zaproszenie Jasona Kidda, ale nad ranem do taksówki odprowadzał ją już Jim Jackson. Oficjalnych komentarzy w tej sprawie nie było wiele, również Braxton nabrała wody w usta, stwierdzając tylko “I don’t kiss and tell…” W każdym razie Kidd zażądał transferu, grożąc, że w przeciwnym razie spędzi kolejny sezon na ławce. Dallas dodało 2 do 2 i tak Robert Pack znalazł się w Teksasie, a Jim Jackson założył nowy jersey w New Jersey.

W Dallas “Packie” spędził kolejne 4 sezony, będąc gościem kalibru 10/5, jednak nigdy nie dane mu było zagrać więcej niż 29 spotkań sezonu. Styl gry robił swoje, przy tym wzroście nie da się tak latać w nieskończoność.

#Tułaczka po NBA i szerokim świecie

W sierpniu 2000 Pack poleciał do… Bostonu. Był to element 4-stronnej wymiany między Dallas, Celtics, Warriors i Jazz, w którą zaangażowanych było aż 9 zawodników i pick. Nie dane mu było jednak założyć trykotu Zielonych, ponieważ 2 miesiące później frunął już “na stare śmieci” do Denver, dla których za drugim razem rozegrał 74 spotkania sezonu 2000-2001.

Kolejno w NBA sił próbował jeszcze w Timberwolves, Nowym Orleanie i znów w Jersey, ale po raz kolejny, dla żadnego z tych klubów nie udało mu się zagrać więcej niż 30 meczów i zawsze dziękowano mu po sezonie. Próbował jeszcze (bezskutecznie) załapać się do Toronto, ale kiedy i to nie wyszło, wybrał się na Stary Kontynent. Najpierw, na jeden sezon, trafił do Valencii. W Hiszpanii rozegrał 13 spotkań, w czasie 22 minut spędzanych średnio na boisku notując 10.2 pkt i 2.8 ast. Oprócz kontuzji ograniczały go trochę umiejętności strzeleckie, 29% zza łuku w NBA, przy niespełna jednej oddawanej trójce w meczu, to bardziej statystyczna ciekawostka, niż jakiekolwiek zagrożenie. W Europie nie było inaczej.

Przyjechałem do Walencji z najsilniejszej ligi świata, z NBA, ale muszę powiedzieć, że wysoki poziom rozgrywek pozytywnie mnie zaskoczył. Grali tu wówczas Splitter, Calderón, Scola, Prigioni… Był Nocioni, był Navarro, był Marc Gasol, wszyscy z nich skończyli potem w NBA. Musiałem przykładać się na każdym treningu, w każdym spotkaniu. Zawsze musisz wyrobić sobie nazwisko w nowym miejscu [Pack]

Mocne uderzenie

Po sezonie w Hiszpanii trafił na rok do litewskiego Żargilisu, gdzie udało mu się wygrać ligę i puchar i gdzie zasłynął mocnym uderzeniem:

Na szczęście, gdy powoli stawało się jasne, że na boisku niewiele już może zwojować, odezwało się w nim powołanie trenerskie. Obecnie jest asystentem w Nowym Orleanie, ale szlify zbierał wcześniej także w Hornets, Clippers i OKC.

Szukając jakiejś puenty dla tego artykułu, doszedłem do wniosku, że najważniejsze, to znaleźć swoje miejsce. Pack po długiej tułaczce wrócił do Nowego Orleanu, skąd pochodzi. Jako asystent trenera może być częścią drużyny przez okrągłe 82 mecze sezonu, co jako zawodnikowi nigdy nie było mu dane. Trzymaj się tam, Packie, a Twoje wsady będziemy pamiętać!

[BLC]

Pozdrowienia dla grubego Slaloma od starego Darka. Przy okazji poproszę o długi artykuł o postaci mojego ulubionego (w młodości) zawodnika, którym jest Robert Pack.

1 2

17 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszedłem sobie na nba com a tam jakiś mecz Charlotte-Miami w trakcie. Klikam w box score a tam Przemek Karnowski. Ktoś wie co to jest?

    (-16)
    • Array ( )

      Czlowiek MUSI wiedzieć, ze jest liga letnia, inaczej nie jest ogarnięty i dostaje minusy za swój komentarz. Wy to jednak jesteście po%#bani. Zwykle pytanie, na ktore pada zwykła odpowiedz- liga letnia. I wystarczy. Nieee, nie wystarczy, to sa gwiazdy basketu, tutaj komentujący to w 75% ludzie, którzy maja o prawie wszystko problem. Ktos czegos nie wie? Problem. Ktos o cos pyta? Problem. Ktos ma inna opinie niż ja? Debil. Moglibyśmy tutaj prowadzić sensowna wymianę zdań pod postami, ale to idzie w złym kierunku, bo jesli czegos nie wiesz to lepiej nie pytaj. Zal mi niektórych z was, tych którzy prowadzą zycie tak smutne, ze czuć to nawet w ich komentarzach. Pozdro!

      (19)
    • Array ( )

      za 126 mln.na Pro basket jest co chwile aktualizacja jeśli chodzi o okno transferowe.Tutaj może jutro popołudniu coś napiszą.Jeff Teaque w MINNESOCIE. Gallowaya 21 baniek za 3 lata,i Daniel Theis w Bostonie.

      (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wroclaw pozdrawia Charlesa O’bannona ?

    Co do słów Westa jeszcze…sam jest drwalem kategorii ciężkiej a jego boku gra absolutny mistrz tej kategorii undisputed Zaza więc coś jego teoria jest słaba.

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Każdy kiedyś wybierał swojego ulubionego zawonika moim pierwszym był właśnie Robert Pack. Potem przebił go debiutant Robert Horry. Nawet list do niego wysłałem ! ODPISAŁ! ale inny nieznany zawodnik przysyłając karty i gadżety Houston Rocket. Ciekawe czy teraz coś wysyłają jak napiszesz do nich? Piszenie o strarm zawodniku a tu w nba sie dzieje. Curry ponad 200 baniek dostał a Griffin nie dużo mniej i zostaje w LA!

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Co ja bym dał żeby żeby się urodzić w 70′ i móc na żywo oglądać takich graczy a nie w idiotycznym 98′ i tylko “podziwiać” flopujacych hardenow westbrokow i innych, ale cóż trzeba się zadowolić powtórkami i highlightami

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @Reggie
    Bo to kurr, nie jest stronka gdzie zamieszcza się każdy new w sekundzie w której wyszedł on na światło dzienne a bardziej strona zbierająca te newsy, która może Ci później napisać o transferze coś więcej niż “george do OKC hehehe” Jak chcesz same newsy najszybciej jak się da polecam apke blecher report

    (0)
    • Array ( )

      Ale jest więcej niż PG13 W okc.Więc nie kumam twojego bełkotu.Korzeń napisał o transferze i ja o paru

      (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale bym sobie poczytał o takim młodym mackiewiczu, takim z polski perspektywicznym skurczybyku albo o ponitce albo koszarku…

    (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamiętam Packmana zwłaszcza z Denver. Fajnie że wspominacie starych zawodników. SDC z jego udziałem to moje początki NBA.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    bydgoszcz rownież pozdrawia.pamietam edka w astorii.to były początki łuczniczki.w sumie to nie zaszalał wiele.
    za to doskonale pamietam jak pack dawał z góry w ówczesnych nba action.seria z seattle niezapomniana.rekord bloków dikembe.powrót w serii ze stanu 0-2 i potem,o ile dobrze kojarzę,druga runda utah i z 0-3 na 3-3 i niestety przegrana w ostatnim.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu