#2

Typ niepokorny i wojownicza natura

Od początku miał problem z uznawaniem autorytetów w swoim życiu. Jego ojciec opuścił rodzinę, gdy Rajon miał 7 lat. Matki nigdy nie było w domu, musiała pracować na kilka etatów by utrzymać czwórkę synów. Od początku kariery dawał popalić trenerom, kwestionował ich nakazy, robił po swojemu etc. Na uczelni stawiał się np. trenerowi Tubby Smithowi, który preferował zdyscyplinowany atak pozycyjny. Przyśpieszał grę, łamał zagrywki. Po dwóch sezonach spędzonych w Kentucky stwierdził, że przenosi się do NBA. Zaczął jako trzeci rozgrywający Celtics, na początku Doc’owi Riversowi nie podobał się jego upór, ale jak przystało na dwa mocne charaktery panowie nabrali do siebie szacunku, kiedy Rivers zorientował się, że za zachowaniem Rondo stoi koszykarskie IQ oraz waleczna natura. W ten sposób, w drugiej połowie swego rookie sezonu Rajon otrzymał miejsce w wyjściowym składzie.

W playoffs 2011 roku podczas drużynowej sesji video, którą Celtics odbywali między drugim a trzecim meczem serii z Miami, RR pojechał po bandzie. Oglądając taśmę asystenci trenera wskazywali na błędy, które popełnia. Rondo wstał i głośno klnąc zaczął wymieniać niedociągnięcia pozostałych członków drużyny. W odpowiedzi zareagował Rivers. Rondo w wybuchu agresji rzucił butelką w ekran, roztrzaskując go na kawałki. Wybiegł z sali, do której próbował później wrócić, ale nie wpuszczono go z powrotem.

“Takie rzeczy się zdarzają – mówił Rivers – ale nie to mnie zmartwiło. Wolę mieć w drużynie gościa z pasją, niż ziomka, który tylko siedzi i nie ma żadnej pieprzonej pasji. Jednak gracze muszą się kontrolować. Kiedy takie rzeczy się zdarzają tracisz na chwilę zaufanie do swoich ludzi. Zaufanie, które potem musisz odzyskać. Byłem wściekły ponieważ to zdarzyło się w środku playoffs i uderzyło w nasz zespół. Nie martwi mnie rozbity ekran. Martwi mnie co zostało powiedziane. To co powiedział naprawdę uraziło paru zawodników. Podkreślam, nie chodziło o mnie. Gadając takie rzeczy, to jak otworzyć puszkę z robakami. Trudno, nie ma problemu jeśli gracze potrafią zapomnieć. Jednak zbyt długo zajęło nam by się z tym uporać.” Pięć dni po incydencie Celtics odpadli.

CZYTAJ DALEJ >>