Przegląd pierwszej kolejki playoffs 2014: Dinozaur powiadasz?
Brooklyn 94 – Toronto 87
Dinozaur powiadasz?
Przed meczem menedżer Masai Ujiri krzyczał: “F*ck Brooklyn” a kanadyjskie gazety przyrównały weteranów Nets do dinozaurów, na których przyszła najwyższa pora by zamienić się w skamielinę.
Pograliśmy trochę, po drodze awarii uległ zegar 24 sekund więc spiker w hali musiał podawać przez megafon sekundy upływającej akcji i okazało się, że młode gwiazdy Raptors dopadła trema o nazwie playoffs, a starzy wyjadacze mogą nie grać nic przez cały sezon, ale w końcówce zrobią swoje.
Paul “You Still Can’t Handle The Truth” Pierce dziewięć ze swoich piętnastu punktów zdobył w końcówce, ważne trafienie zaliczył pod koniec także słabiutki przez całe spotkanie Garnett. Wynik do tego momentu ciągnęli Joe Johnson (24 punkty i 8 zbiórek) a w pierwszej połowie Deron Williams (24 punkty).
Rywale mogli liczyć jedynie na Kyle’a Lowry (22 punkty, 8 asyst, 7 zbiórek) oraz dominującego pod koszem Jonasa Valanciunasa (17 punktów, 18 zbiórek) jednak ci dwaj to za mało na starą gwardię.
Cóż mam napisać, nie był to z pewnością ładny mecz, Brooklyn zrobił swoje przechwytując przewagę własnego parkietu, ale jeśli DeRozan przebudzi się z letargu, a Terrence Ross nie będzie popełniał głupich przewinień – szykuje nam się długa i wyrównana seria.
CZYTAJ DALEJ >>
Było gorąco. Thunder już byli na krawędzi, ale myślę, że wsad Butlera przebudził OKC.
Grizzlies nie istnieli w pierwszej połowie. Oklahoma ogrywała ich, ich własną bronią – defensywą. Szkoda tej trzeciej kwarty, ale ważne jest zwycięstwo.
“THAT’S WHY THEY GOT ME HERE!”
Legenda Paul’a Pierce’a tworzy się na naszych oczach. Wciąż przed oczami mam jego samotny run 9-cio punktowy. Haha. Beka z Indiany, mistrz powiadacie? 😀
#34 You can’t handle The Truth
”The Truth set you free”
The Truth widać że ma ochotę do gry i apetyt na dobry wynik w PO
KG też myślę, że się przebudzi
Paul “Man without nerve system” Pierce pokazał młodym, o co chodzi w PO. Może i są w stanie go zabiegać, ale kilkunastu lat doświadczenia mu nie odbiorą. Grał w finałach nie raz. Wie, z czym to się je, a czwarta kwarta w jego wykonaniu tylko to potwierdza. Garnett to samo. Niby niewiele, ale czemu akurat wtedy, kiedy drużyna tego najbardziej potrzebuje?
Hawks u siebie praktycznie z Pacers nie przegrywaja wiec nie zdziwie sie jesli po 4 meczch bedzie 3-1 dla Atlanty. Szkoda Clippsow, ale spodziewalem sie ze bedzie ciezko bo Golden State to dla nich najgorszy przeciwnik obok Memphis, niestety Collison i CP3 przegrali ten mecz dla Clippsow. Brooklyn szacunek za koncowke, szczegolnie dla Pierce’a – you can’t handle the Truth 😉
Indiana kiepsko, jak na razie, daleko im do finałów NBA. Golden State mnie zaskoczyło, zwłaszcza strefą w obronie, będzie ciekawa seria. Raptors jeszcze przycisną Nets, ale wątpię by wygrali serię. @ Gadom: Wątpię, by człowiek bez układu nerwowego, był w stanie się poruszać, nie wspominając już o zagraniu takiego meczu hehe. No offence, po prostu nie mogłem się powstrzymać.
@SebaMagic – Strasburger byłby z Ciebie dumny. 😀
Brooklyn nie wygrywają zdecydowanie i każdy kolejny mecz może być ciekawy, a jesli przegrany to kazdy kolejny będzie coraz trudniejszy bo wiek zrobi swoje.
Indiana to znak, że niektórzy powinni się zastanowić i zrozumieć, że PO to osobna bajka niż regular. Bo już z Indiany robili mistrzów a oni w 1 rundzie przegrywaja.
Ale wszystko jeszcze wciąż otwarte.