Rozebrali LeBrona na Tajwanie, relacja z kadry USA, powrót świra
Ale to nie wszystko, coach Mike Krzyzewski mówi tak:
Kiedy zaczęliśmy wczoraj trening, dosłownie zszokował nas w defensywie. Whoa! Wszyscy zwróciliśmy na to uwagę.
1
W sparingu grałem jakieś 9 minut. Trenuję 3 do 4 godzin dziennie, więc nieszczególnie się zmęczyłem. [D-Rose]
1
[vsw id=”-i_quuZcvAA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#Kawhi Leonard gra w basket
Komentarz chyba zbędny, co? Zwróćcie uwagę na manicure!
#Dion Waiters walczy
Nie znamy jeszcze oficjalnego kalendarza na przyszły sezon, ale kolejny “przeciek” mówi o wizycie Cleveland Cavaliers na South Beach w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
A propos Cavaliers, skrajnie pewny siebie Dion Waiters twierdzi, że rola rzucającego-obrońcy wyjściowego składu powinna bezapelacyjnie należeć do niego. Zapytany na twitterze czy zaakceptuje rolę zmiennika, odpowiedział krótko: “Nooooooo.”
Chcę wychodzić w pierwszej piątce i wierzę, że powinienem jako “dwójka”
1
Wygląda na to, że walka rozegra się między nim a tegoroczną jedynką draftu Andrew Wigginsem, który mądrze (w obliczu przyjścia LeBrona) stwierdził, że lepiej mu jest na SG.
Tymczasem mówi Waiters:
Mówię jak jest, zrobię co będzie najlepsze dla drużyny, ale koniec końców: jestem facetem i wierzę w siebie. Nigdy nie bawiłem się w politykę. Tak mnie wychowano. Jestem szczery i odpowiadam szczerze na wasze pytania.
1
Co najważniejsze, chłopak nie tylko gada, ale i pracuje w tym kierunku. Od ostatniego meczu sezonu schudł rzekomo 4-5 kilogramów, przez co biega jeszcze szybciej i skacze jeszcze wyżej. Chce być w najlepszej formie swojego życia nim ogólnonarodowe telewizje przyjadą z kamerami.
Oczekiwania będą ogromne. Komplet wyprzedanych miejsc co mecz. Musimy przyzwyczaić się do tego typu warunków. Myślę, że to ogromna szansa dla każdego z nas. LeBron jest prawdopodobnie najlepszym graczem NBA i muszę upewnić się, że jestem w formie każdego dnia. Jestem na to gotów.
1
[vsw id=”rOlvZML5xEE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
“Wszystkie kluby powinny zastrzec nr 23 z szacunku dla Michaela Jordana” “Chcę napisać własną historię i stać się G.O.A.T.” -> wybiera nr 23 spowrotem – f*ck logic.
Nie wierzę w transformację gry Rosa i obstawiam, że już nigdy nie wróci do TOP 20 ligi.
Oj maciek numer nie gra. A Jordan był dawno. Większość ludzi obecnie pamieta że był ale nie pamieta jak grał, kiedy grał, kiedy zdobył tytuły i z kim, i przeciwko komu.
Tak jak już mówiłem. Marka Jordan wiecznie żywa. Ale wielu nie wie nic wiecej o Jordanie.
Pln, zgadzam sie z mackiem. Ktos kto gra z 23 naraza sie automatycznie na porownania do MJa. A moim zdaniem tych graczy nie da sie porownac. Za niedlugo beda szukali drugiego lebrona bo w lidze pojawi sie dominujacy potezny pf, bryant gral jak jordan i dlatego ich porownywali. Lebron mial wplyw na gre jak mj no i nr 23. Wlasnie ten numer robil czysty powod do sparowan ich na kartach.
@pln też mam takie wrażenie, ale to normalna kolej rzeczy. Teraz na świeczniku jest LJ, ostatnio był KB.
Zastanawiam sie, czy przypadkiem Nelson nie będzie w s5, dawno go nie widziałem, ale Harris czasem może grac na 2, a Jefferson na 3.
Co do kadry i Davisa to było to już widac w zeszłym sezonie, że będzie grać na poziomie MVP Pelicans maja duże szczescie, ze maja go w składzie. Moim zdaniem lepsza wersja KG.
….a jeśli chodzi o Cavs i Waitersa to mogą być zgrzyty chyba ze to uprzadkuja jakoś np poprzez transfer. Chyba ze w pierwszym sezonie Waiters będzie w s5, a Wiggins bedzie wchodził z ławki na 2-3
@LUGODFLOW zawsze będą porównywać, nawet przed draftem porownuja poszczególnch zawodników nawet z nr odległy do jakiegos aktualnie lub grajacego. Balonik z KB był nadmuchiwany celowo pod MJ, natomiast LJ juz tak niedokońca. Ciekawe czy w końcu ktoś przycmi MJ i jego 23, wierze że tak, bo talentów nie brakuje tylko zbiegów okoliczności
A Dyrdek znów pełen pomysłów 😀
pln – Chyba nie zrozumiałeś o co Maćkowi chodziło – “Wszystkie kluby powinny zastrzec nr 23 z szacunku do Michaela Jordana” “Chcę napisać własną historie i stać się G.O.A.T” To są słowa LeBrona, a nagle z nikąd znowu postanawia wybrać nr 23, hipokryzja? Jak najbardziej.
Zastanówmy się kto ma już pewne miejsce w składzie na podstawie doniesień i oczywistych wyborów (wyłączam wypadki losowe): z pewnością KD, Paul George, Anthony Davis. Moim zdaniem można doliczyć DeMarcusa Cousinsa ze względu na potrzebę siły i umiejętności na centrze, a na razie chyba mu nie odwaliło. Zastanawiam się czy Hardena też liczyć i sądzę, że będzie w kadrze mimo jego niechęci do obrony. Z doniesień wynika, że Rose też już ma przepustkę. Ale co do pozostałych to przyznam się dylemat duży, zwłaszcza na pozycji PG.
te złotówka,sam chyba nie wiesz jak grał mike, przeciwko komu i kiedy ile nawrzucał. po twoim wpisie wnioskuję,że opisałeś swoje podejście do tematu,a jeśli nie,to daruj sobie wypowiadanie się za większość kibiców nba,bo najzwyczajniej ich obrażasz. można nie znać detali z kariery ewinga czy webbera (z całym dla nich szacunkiem),ale o jordanie takie coś palnąć?? musisz zerkać na wiki żeby odpowiedzieć na pytanie przeciwko komu chicago grali w finałach np 1992? dżizas…
LUGODFLOW -lbj miał wpływ na grę tak jak mike? nie miałeś na myśli końcówek, ostatnich rzutów mam nadzieję.
Po co te porównania lbj do mj. Przecież oczywiste, że Mike był najlepszy w historii. Dzieciaki, które tu piszą i zachwycają się James nie mają pojecia kim był Jordan.Jordan brał piłkę i w najważniejszych momentach rzucał wszystko, nie bał się presji wręcz go nakręcała. Oglądałem wszystkie finały zarówno z udziałem jednego jak i drugiego. Nie ma czego porównywać nie ta klasa. James jest jednym z wielu, Michael był najlepszy. Gdyby nie było jego gdzie byłaby dziś Nba? Jordan budował markę w Chicago a menadżerowie w oparciu o draft. James się sprzedał, żeby zdobyć tytuł. Mike 6/6 James 2/5 w finałach. Świadczy to o jednym Jordan jak już się dostawał nie przegrywał. Mało tego, nigdy nie rzucił w nich mniej niż 20 pkt. James w samych finałach z Dallas miał średnią zaledwie 16 z kawałkiem. G.O.A.T jest tylko jeden.
przecież LeBron sam się rozebrał