fbpx

Toronto Raptors rosną w siłę (12-2) WE THE NORTH!

10

#We the North!

Ale to nie koniec pochlebstw na temat Raptors. Odkąd posłali precz Rudy’ego Gaya na jedną porażkę przypadają średnio trzy zwycięstwa. Zaliczyli rewelacyjną drugą połowę minionego sezonu, w przerwie letniej wzmocnili skład, ewidentnie popracowali nad brakami (zdecydowanie, fizyczność w polu trzech sekund, szybszy powrót do obrony) a dziś zbierają owoce. Jeśli zapytasz o cele chłopaków, jestem pewien, że chcą zagrać w Finałach 2015.

Raps dysponują w tej chwili drugim najlepszym atakiem oraz piątą najlepszą defensywą w lidze. W przeliczeniu na sto posiadań zdobywają średnio 113.7 punktów tracąc przy tym 101.3

Od początku listopada na rozkładzie mają m.in. “rewelacje rozgrywek” Wizards, Grizzlies, a także gwiazdozbiór Cleveland Cavaliers.

Wymuszają ogrom osobistych, przechwytują, samemu pieczołowicie dbają o piłkę (11.2 straty/mecz). Ich problemem jest momentami gra na tablicach, ale tak to już bywa gdy priorytetem jest powrót do obrony oraz gdy cała piątka graczy pracuje by rywala z piłką nie wpuścić w pole trzech sekund. Wczoraj wywalczyli 21 osobistych więcej niż rywale z Phoenix, a przecież Suns to grupa wybitnych penetratorów.

Statystyki

Valanciunas 27 punktów, 11 zbiórek
DeRozan 23 punktów, 7/20 z gry
Williams 17 punktów, 6/12 z gry
Lowry 14 punktów, 8 asyst, 7 zbiórek

Bledsoe 25 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst
Markieff Morris 17 punktów, 8 zbiórek
Thomas 16 punktów, 6/10 z gry

1 2

10 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    świetnie widzieć Raptors w takiej znakomitej formie ! mam nadzieję ,że dojdą do Finałów 2015 , w pełni na to zasługują 😉
    Cavs się kłócą , Raptors leją wszystkich jak leci , Kings powalczą o PO
    CO ZA SEZON !

    (16)
  2. Odpowiedz

    Rozwój drużyny z Kanady jest imponujący. Widać konsekwencję myśli szkoelniowej. Lowry był przymierzany do Miami, ale widać, że jednak na północy #wethenorth jest jego dom.

    Szczerze, jesli już miałby się przyczepić do czegokolwiek, to powiem, że jakiś czas temu myślałem, że DeRozan będzie progresował szybciej.

    (10)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Toronto jest mocne jednak większość meczów grali u siebie, do tego właściwie brak kontuzji.
    W tej chwili 3 najmocniej wyglądające zespoły to Raptors,Wizards i Bulls.
    Cavs i Miami pewnie dołączą do tego grona, ale jeśli Wade nie będzie zdrowy to jest to przeciętny zespół.

    (-3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    jeśli w serii playoffs vs Bulls czy Cavs czy Wiz – JOnas Valanciunas będzie w stanie 2 razy zrobić “9-10, 7-8 + 10+ rebs”, backcourt 3-krotnie 15-20 razy zamelduje się na linii, a cały team zagra konsekwentnie w obronie, to Raptors mogą zrobić sensację.

    tyle że ja w to nie wierzę. RS rządzi się swoimi prawami, a playoffs całkowicie innymi. Raptors nie mają upside’u, by wygrać Eastern. gdyby mieli jakieś superszczęscie i udało im się wycyganić jakąś bajkową drabinkę – no może wtedy :] ale wedle wszelkich prognoz i biorąc pod uwagę doświadczenie życiowe – na dziś dzień ich maximum to nieodpadnięcie w 1 rundzie. a to już będzie impuls do dalszej pracy i dowód progresu. mam wrazenie, że w Toronto na więcej nikt nie liczy, nawet jesli zaczęli od 12-2.

    największą gwiazdą zespołu jest coach Casey. nie ma wiele, ale z tego co ma wyciska absolutnie wszystko, co tylko możliwe.

    jeśli Raptors chcą się liczyć w walce o tytuł potrzebują wysokiego zawodnika z wysokiej półki. wątpliwe jednak, by Amir Johnson i Valanciunas zadziwili ligę w playoffach, a na żaden trejd się nie zanosi.

    (-5)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @wielmozny pan P: Nie ma co oczekiwać trejdu, bo to tylko popsuje chemię w zespole. Ten wciąż nieuchwytny statystycznie czynnik zadecydował o sukcesie Raptors w tym sezonie, a w tym roku spowodował rozwój drużyny jeszcze większy niż rozwój indywidualny.

    Masz jednak rację: Valanciunas nie zdominuje tak Noaha, Varejao, Gortata, nawet Hibberta. W RS Toronto może grać, jak chce, ale w Playoffs bez życiowej formy JV nie ugrają finałów konferencji. Aczkolwiek pobili schorowane Memphis, co jest niemałym osiągnięciem dla drużyny ze Wschodu.

    W Suns jest pomijany brak jakiegokolwiek centra wyszkolonego technicznie. Ani nie rzucają, ani nie grają tyłem do kosza. Nawet za zasłony są odpowiedzialni zazwyczaj Morrisowie. W obronie Plumlee i Len to na razie bardziej atleci niż obrońcy. Taki stan rzeczy ogranicza ich, bez jakiegoś rozładowania kwartetu Bled-Dragic-Green-Thomas nie starczy im mięśni, żeby bić się z 8 porównywalnymi lub lepszymi drużynami Zachodu.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    czy można oczekiwać jakiejs recenzji bucików, może warto było by cos przytoczyć ze stajni np adidasa np Wall-a, lub cos w ten deseń. Sezon się rozpoczął, a tu nic

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu