fbpx

Zapowiedź NBA playoffs: (3) Bulls vs (6) Bucks

10

Rezerwa:

Brooks, Hinrich, Snell, Mirotić, Gibson vs Bayless, Mayo, Dudley, Henson, Plumlee

Piszę to bez analizowania składów wszystkich drużyn, lecz jestem pewien, że mam rację: nikt nie ma takiej rotacji pod koszem, co Chicago. Za ofensywnego potwora Gasola i wszechstronnego, ukierunkowanego defensywnie Noaha wchodzą fantastyczni Mirotić i walczak Gibson. Nikola według mnie będzie game-changerem dla Bulls, bo kto ma za nim ganiać w Milwaukee? Giannis dałby radę, ale small-ball z Bykami to samobójstwo.

Taj Gibson ma za sobą nieudany rok, ale teraz może zapisać nową kartę. Fizycznie jest w stanie zdominować każdego podkoszowego Milwaukee, może poza mało grającym Plumleem. Bardzo ważna rola stoi także przed Aaronem Brooksem, który często będzie prowadził atak Bulls wobec kłopotów zdrowotnych Rose’a.

Sporo minut dla Johna Hensona to coś, czego jestem pewien. Chłopak jest fantastycznym blokującym, problem w tym, że nie ma masy na przepychanie się z Gibsonem, a na Miroticia trzeba znaleźć kogoś innego, bo John poza trumną w obronie to John nieprzydatny. Ale kto ma wziąć się za tego Nikolę? Może Jared Dudley? To król zaawansowanych statystyk w Bucks mimo, że na boisku wydaje się strasznie irytujący. Bayless i Mayo to szalony duet odstający niestety fizycznie od rywali, więc nie liczyłbym na jakieś wielkie historie z ich udziałem. To skończyłoby się ze stratą dla obrony Bucks.

[vsw id=”y_tZfnisH30″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Przewaga: Bulls (zdecydowanie)

Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na Chicago, nieprawdaż? Byki będą grały pod kosz, zwłaszcza przez wysokich, spodziewam się dużej roli Miroticia i Gasola. Rose nie będzie grał zbyt wiele, często zastępował go będzie Hinrich, ze względu na lepszą obronę, obwód w grze utrzyma Butler. Ważną postacią będzie rozciągający grę Dunleavy. Kozły zbierają doświadczenie i będzie to dla nich bolesna lekcja. Chicago stanowi dla Milwaukee koszmarny match-up, ale swoją mocną obroną powinni coś wyszarpnąć. To może być najbrzydsza, najwolniejsza i najbardziej defensywna seria, z drugiej strony nie powinna być najmniej zaciętą.

Mój typ: Bulls 4:1 Bucks

Marcin Śledziński (Sledziu 24)

1 2 3 4

10 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja tu przewiduje długa rywalizację 🙂 4:3 dla?? tu zaskoczenia nie będzie Bulls. Wszystko zależy jak DR#1 wejdzie w grę. Jeśli bedzie kaszanił rzuty to tak własnie będzie, jak wróci do formy to nawet 4:0 może być. Ale obstawiam że Kidd wykorzysta braki w obronie Bulls i rozciągnie podkoszowych dalej od kosza co pozwoli Giannisowi i MCW z powodzeniem wejść pod kosz 🙂

    (-2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie Bulls, ale tylko doświadczeniem.

    I podejrzewam, że Rose zawiedzie. Możecie hejtować, ale on poważnego grania nie wąchał od kilku lat.

    (8)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bucks mają realną szansę przejść do dalszej fazy PO.
    Jeżeli jednak to Chicago mieliby przejść dalej to seria zakończy się wynikiem 4:2 albo 4:3.

    (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Gasol nie ruszy się spod kosza, więc to Noah będzie musiał biegać po obwodzie za Ilyasovą i pewnie jeszcze za Antkiem jak Kidd wyjdzie (a będzie to robił do zrzygania) small ballem. I niby wszystko fajnie, bo Joakim powinien nadążyć za nimi, ale nie jest ani w formie, ani tym bardziej w zdrowiu bo ma niewyleczone kontuzje. Więc nie wiem czy tak Bulls sobie pohasają, bo Henson chętnie zmierzy się z Katalończykiem w post, zwłaszcza, że Gibson też ma niewyleczoną kontuzję. Mirotic może im narobić smrodu.

    A jak nie daj boże Rose się połamie to MCW zrobi z Brooksa i Kapitana Kirka swoje kurtyzany, bo zwyczajnie wykorzysta przewagę wzrostu tak jak to robił z innymi mniejszymi rozgrywającymi w sezonie. Do tego ma czysty start u nowego trenera, który wlewa w niego pewność siebie litrami, które tak skutecznie wypompowali 76ers.

    Jak któraś z ekip rzuci 100 punktów to będzie sukces.

    Pozdro!

    (13)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja mimo, że lubię Byki to stawiam na Koziołki. Zero presji, banda młodych walczaków, brak zdrowia w Chicago, cwaniak Kidd na ławce i kolejne buzzer- beatery Middletona 🙂 Go Bucks!

    (30)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo chętnie obejrzę tę serię i mam nadzieje, że będzie to popis defensywy w wykonaniu obu zespołów. Jeszcze do tego smaczkiem będzie cwaniactwo Kidd’a. Chciałbym, żeby wygrały Kozły, ale zobaczymy jak będzie. Niech wygra lepszy.

    (13)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    To będzie gładkie zwycięstwo Bulls oszczędzających Rosea i Noah na serie z Clevland. Gasol będzie wrzucał Kozłom po 25pkt i 12zb na mecz. Bucks może uda się wyrwać jeden mecz z silnym naciskiem na słowo może.

    (-7)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Od samego początku patrzyłem jak duże postępy zrobili Bucks. Mają duże szanse na to żeby wyjść dalej. Bulls to bardzo dobry przeciwnik, ale skoro Bucks byli w stanie pokonać Cavaliers to myślę że są w stanie pokonać Bulls.

    (1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kluczowa będzie również dyspozycja rzutowa Rose’a. Jak nie będzie wrzucał – będzie ścinał pod kosz, ale wątpie czy wyjdzie mu to na dobre przeciwko solidnym Kozłom broniącym pomalowane. Gasol i Mirotic napsują najwięcej krwi, ich doświadczenie zrobi swoje. (Niko jest doświadczonym zawodnikiem, mimo tego, że jest rookie.) Mimo spekulacji, z których wynika, że Bulls wygrają serię nadal gorąco trzymam kciuki za Bucks i liczę, że zajdą dalej niż wszyscy mówią.

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu