Chmurny i jurny Wilt Chamberlain mówi jak jest
#O punktach, nowej erze basketu i pieniądzach
Wilt ma średnią z kariery 30.1 ppg na skuteczności 54%. Sam utrzymuje, że przestał w pewnym momencie rzucać, bo stawiano przed nim inne zadania. W najlepszym sezonie zdobywał 50.4 ppg. Sezonów, gdy rzucał powyżej 30, było 9. Palnął kiedyś, że w nowoczesnej koszykówce zdobywałby po 50, 60 a nawet 70, podpierając to argumentem, że w sezonie gdy rzucił setkę miał chyba z 10 siedemdziesiątek. “Chyba 10” to tak naprawdę 2, ale możemy to Wiltowi wybaczyć.Ciekawe jest to, co powiedział o show na meczach NBA:
Za moich czasów, zrobienie na meczu wsadu 360, przeciwnik potraktowałby jako obrazę. Trener momentalnie by cię zdjął za pajacowanie, a kibice patrzyliby na ciebie z politowaniem, mówiąc “co on, udaje hot-doga na ruszcie?” Dzisiaj możesz nawet przegrywać, ale jeśli przepuścisz okazję, kibice będą źli. Chcą czegoś spektakularnego.
A skoro już o zdobywaniu punktów mówimy, te 100 oczek Wilta, jak dobry był to mecz?
/100-punktów-Chamberlaina-jak-dobry-to-był-mecz/
Wilt twierdził zresztą, że gdyby nie balował noc wcześniej, zdobyłby 140 punktów, a nie sto. Gość z takimi statystykami oczywiście wart byłby krocie. Dzisiaj, bo nie w czasach Wilta. Pewien gość z jego epoki, gwiazdor Rucker Park, Pee Wee Kirkland, odrzucił swego czasu kontrakt z Chicago Bulls, bo patrząc na zaoferowaną kwotę stwierdził “żartujecie, więcej mam teraz w kieszeniach marynarki”. Pee Wee był jednak powiązany z nowojorską gangsterką, żył szybko, zarabiał szybko i tak też wydawał. A jakie poglądy na swoje zarobki miał Wilt?:
Wiesz, zawsze byłem dość śmiały. Pewnie poprosiłbym właścicieli, żeby oddali mi drużynę i pozwolili bym to ja płacił im.
#Wilt i kobiety
Wilt zawsze starał się być królem życia. Podróżował Cadillakiem wraz ze szczerzącymi się ślicznotkami, regularnie bywał w rezydencji Hugh Hefnera, zawsze balował otoczony wianuszkiem dam. Swego czasu utrzymywał, że spał z 20 tysiącami kobiet. Jego klubowy kolega, Tommy Hawkins, stwierdził jednak:
Nie ma szans, zbyt często widywałem go wracającego do pokoju hotelowego samotnie, jedynie z torbą McDonald’sa pod pachą.
No cóż, tak to już jest z tymi opowieściami o Wilcie. Plotki, legendy i ustne podania. Ale na pewno jeszcze długo nie zabraknie nam takich historii. Rest in Peace, Champ!
[BLC]
132 centymetry wyskoku- to błąd tłumaczenia?
Szkoda ze nie dane nam było zobaczyć masowania się Wilta z Shaqiem , damn! Koszykarski zderzacz hadronow:o
Chyba że w NBA 2k 😀
@up: nie. W cytowanym wywiadzie Wilt podal wynik 52 cale wyskoku.
Tak też myślałem, Wilt był skory do przesady, choć z drugiej strony, jakoś Jemu łatwiej to wybaczyć.
Te ściemy legendarnych zawodników na emeryturze…?
600 funtów na klate, 9.5 na setke, 20 tys. kobiet… Genialny zawodnik ale po co takie lipy zmyślać.
Jak Lampe zakończy karierę to śmiało może pewnego dnia stwierdzić, że kiedyś doskoczył do Jowisza. W samych klapkach. I oddychał paznokciami.
Hehe, dokładnie. Jak to śpiewał klasyk “tak się robi historię”. Teraz mogą sobie gadać co chcą bo i tak nikt nie będzie w stanie sprawdzić na ile te legendy są prawdziwe.
Tylko że to akurat sam Arnold Schwarzenegger potwierdził.
@up, ok . To pokaż nam proszę gdzie Arni potwierdził te 600 funtów.
Jordan wygrałby z Wiltem, bo sprzedałby duszę diabłu nawet jeśli chodziłoby o zwycięstwo 1 on 1 w bierki… Taki typ człowieka 😉 Wilt momentami ma tendencję do przesadzania, ale są też fragmenty w których widać, że miał też do siebie trochę dystansu, generalnie mówił dość rzeczowo i mądrze
9.5 na setkę, szkoda ze rekord świata to z tego co pamiętam 9.58. Ale tu pewnie chodzi o 100 jardów ~ 91 metrów
Pewnie masz rację. I być może nie ze startu z bloków… Już widzę jak z ziemi zbiera 216 cm i ze 120kg…
Pewnie tak, cytowana wypowiedź brzmiała mniej więcej “I run a hundread 9.5, I have a 52 vertical, bench press almost 600 pounds.”
Killuminati – Wilt pewnie trochę przesadził, ale niech by brał na klatę 200 kg, setkę biegał w 11 sekund, a kobiet miał 10 tyś. to i tak nadal robi spore wrażenie ??
Z jednym się z nim zgodzę… 6 tytułów Joradana nie znaczy, że jest najlepszy w historii… 6 tytułów MVP finałów, 5 tytułów MVP czy DPotY już prędzej, ale to nadal nagrody pół-personalne / pół-zespołowe.
Jest, ale wcale nie świadczy o tym ten ciągle powtarzany, bzdurny mit o pierścieniach.
Wracał z torbą mcdonaldsa XD To się nazywa punch, a nie jakieś bitwy freestylowe.
Pamiętam jak się wkurzał na all star game w 1997r jak Glen Rice pobił jego rekord.Fajnie zagrał w Conanie ale Olajuwon wbił by go w parkiet.
Czarne stroje bulls jak na zdjęciu tytułowym były najbardziej kozackie z ich strojów w latach 90′, podobnie jak czarne suns z tego okresu.
Musialby przez 30lat obracac po 2 babki codziennie zeby zaliczyc 20.000 kobiet wiec srednio mi sie w to chce wierzyc, w sumie ze wszystkim przesadzil.
Nie do końca… Wilt mógl bawić się powiedzmy z 4 dziewczynami na raz i już jest do przodu. Trzeba pamiętać, że w tamtych czasach kobietki też czekały na koszykarzy jak tylko przyjadą do miasta. W przypadku Wilta same pewnie się pchały kto wie czy te kobietki nie rozwaliły tego jego serducha
a nie macie wrażenia że Wilt ma mentalność Dwighta Howarda – te zmiany klubu wyglądają u obu bardzo podobnie. Osobiście postawiłbym na MJ bo on by sobie nogi połamał aby wygrać, a Wilt po przegranej dalej by gadał że i tak jest lepszy, i że przegrał bo mu się nie chciało grać. Druga kwestia to brak tytułów – tak się chwali że zmieniali zasady z jego powodu co razem ze statystykami z kosmosu winno dać 15 tytułów…
Czy tylko ja mam wrazenie ze Wilt wygladalby jak dziecko we mgle juz w latach 90? Wilt vs. Olajuwon? No bez przesady.
Killuminati – w porównaniu z Wiltem to Lampe nie może powiedzieć że grał w NBA chyba że 2K a o jowiszu nie wspomnę. ?
No napewno nie wyciskał 200 iluś prawie 300 max 150 mógł wycisnąć .Hardkorowy koksu wyciska 200 trochę ponad , panowie no bez takich przegięć . Wgl dla mnie dziwny ten Wilt ziomek chce obkrecic się o 360 stopni zrobić wsada czyli coś trudniejszego od zwykłego grania a on zamiast to pochwalić to gada jakiś głupi tekst o parówce.Nie , nie panowie koszykarze raczej nadają się do naśladowania na boisku niż w życiu bo żyją w tych swoich bańkach zrobionych z milionów. A może no właśnie to stwierdzenie to pomysł na głębszy artykuł? Którzy koszykarze są autorytetami nie tylko na boisku ? Pzdr