fbpx

LeBron reprezentuje, co słychać u Paula George’a, Jordan hazardzista

16

#twardziel Paul George

Gdy miał 10 lat jego matka doznała udaru mózgu, przed dwa kolejne lata na nowo uczyła się mówić i chodzić. Mały z pierwszej ręki dowiedział się czym jest walka z przeciwnościami. Chcąc nie chcąc musiał przejąć część obowiązków domowych. Dał radę.

Pochodzi z lekko zapyziałego Palmdale, godzinę jazdy samochodem na północ od Los Angeles. Nie było mu łatwo z początku, choć spełniał wszelkie warunki fizyczne i kochał koszykówkę, do szesnastego roku życia nikt nie zaprosił go do udziału w licealnym programie sportowym (AAU). Jedyną uczelnią, jaka zaproponowała mu stypendium było lokalne Fresno State.

Pacers wzięli go z dziesiątym numerem draftu, sami nie wiedząc chyba na co liczą. Na tamten moment PG nie potrafił specjalnie wykreować sobie sytuacji rzutowej, skuteczność uzyskiwał bardzo przeciętną, popełniał wiele strat, a do tego mierzył nie 208 cm jak podaje się teraz, ale 203 cm. Tak jest moi Drodzy, podrósł, swój rozwój fizyczny zakończył w wieku 20 lat.

Nie to jednak jest najciekawsze, dziennikarz Sports Illustrated Lee Jenkins wspomina, gdy podczas wspólnej kolacji z drużyną rookie George zapowiedział, że będzie graczem All-Star w swym trzecim sezonie – koledzy z zespołu Pacers śmiali się z niego.

Zamiast brać do siebie – pracował. Dziś jest tam, gdzie jest. Wczorajsze złamanie nogi to jedynie kolejna bariera do pokonania…

A propos, co słychać u naszego rekonwalescenta. Operacja składania pogruchotanych kości przebiegła pomyślnie. Lekko oszołomiony koszykarz z wolna dochodzi do siebie.

W szpitalu odwiedzili go między innymi mistrz pięściarski Floyd Mayweather Jr. oraz szkoleniowiec kadry USA Mike Krzyzewski.

fm

mk

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Krzyżewski jest dla tych chłopaków jak ojciec. Wielu zawodników podczas gry w kadrze podniosło swoją grę oraz przygotowanie mentalne na kolejny poziom. Odpowiedni człowiek w odpowiednim miejscu.

    (48)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jestem fanem Miami ale niech Lebron sie uspokoi bo to sie zaczyna robic nudne za chwile zdjecie z Durantemi i napis teraz nasz czas Cavs. Rozumiem go ale niech stonuje i kilka spraw zostawi dla siebie 😀 pozdro i PG wracaj do zdrowia.

    (13)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pan James próbuje wszystkich przekonać jakby epizod z Miami wogóle się nie zdarzył… Ligowa nierządnica z tego Lebrona – jak może twierdzić, że tylko Cleveland w jego sercu gdy potraktował ten klub i jego kibiców jak szmaty w 2010? Przepraszam, ale nigdy nie doścignie Jordana który był cierpliwy i czekał na sukcesy w Chicago. Może i jest aktualnie najlepszym graczem w NBA, ale zobaczymy jak ludzie zapamiętają go po zakończeniu kariery. Pozdrawiam.

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ^^
    Myślę, że zapamiętają go w bardzo pozytywny sposób. Przestańcie spinać pośladki i porównywać wszystko i wszystkich do Jordana. Nudne to jest.

    (7)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Up Pan James sam siebie porównuje do Jordana a później hipokryta jeden temu zaprzecza. Numer 23, twierdzenie, że chce być GOAT, jest najlepszym graczem swojego pokolenia. Zawsze będzie się go porównywać do Jordana czy tego chcemy czy nie.

    (3)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja go nie porównuje z Jordanem. Bo nosi jakis głupi numer ?? Na świecie ludzi nie mają takiej spinki na niego jak w naszej cebulandii. Poztywny człowiek i już.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @sikwitit zgadzam się z Tobą, niepotrzebnie sie spinacie…. z drugiej strony zauważyłem pewną tendencję wynikająca z czasu, a minowicie coraz cześciej zauważam i będzię to coraz bardziej widoczne zacierajacy sie syndrom wspałniałości Jordana. Jordan za jakiś czas będzie takim drugim Wiltem Chamberleinem, bo przyjda nowi młodzi i jeszcze bardziej utalentowani zawodnicy niż Ci grajacy obecnie.
    Ja jestem ciekaw co teraz będzie z Indianą, bo gdyby mieli Stevensona to mogliby kontynuować zamierzenia,a teraz Indiana bardzo sie osłabiła…. na szczescie w nieszczesciu Turner dostanie swoje 5 minut, moze Hibbert bedzie miał wiecej okazji do rzutów

    (-4)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdjęcie lebrona dotyczyło agencji jego kumpla Richa Paula. James i eric byli już przez niego reprezentowani a teraz dołączyli Norris i tristan. Redakcja powinna to wychwicić co by nie wprowadzać czytelinków w błąd

    (15)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    czyli z tego co mozna wywnioskowac z przecieków Benett i Wiggins pojdą za Love-a, mieliby w tedy taki roster
    Irving, Lucas III (prawdopodobnie zatrudnia jakiegoś znaczacego zawodnika z pozycji 1
    Waiters (tutaj tez jest jeszcze luka na upatego Miller moze grać na 2)
    LJ, J. Jones
    (prawdopodobny Love) Thompson
    Varejao, Haywood
    Roster konkretny w tym wymiana dwóch numrów 1 w drafcie za Love-a – to może być naprawde ekipa walczaca o finał i pewnie przyjdzie im walczyć z Bulls, a przecież sa jeszcze Wizards i Heat. Z Cavs bedzie lokomotywa

    (-1)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ^^
    Taka ciekawostka. Jeszcze dziś rano w NBA Store była dostepna koszluka meczowa Wigginsa z opcją “Promocja”. Po chwili została usunieta, ale to kolejna przesłanka do tego że Love leci do Cavs za młodych.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    jaki ten james jest zalosny ,niech w koncu sam cos wygra a nie posciaga pol ameryki zeby tytul zdobyc .nie idzie na to patrzec .

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu