Miami Heat – scouting report 2012/13
Rashard Lewis: finezyjny strzelec o wzroście 208 cm. Seryjnie trafia zza łuku. Przyzwoicie zbiera. Nie broni. Najlepsze lata ma za sobą. Człowiek enigma: może okazać się nawet wyjściowym SF albo w ogóle nie załapać do składu na playoffs.
PIERWSZA PIĄTKA
Jak wynika z powyższych analiz, Heat jeszcze bardziej się odchudzili. Dodali do zespołu kolejne strzelby, pozbywając się kilogramów pod koszem (czy wykorzystywanych to sprawa drugorzędna). Czy zatem oficjalnie wkraczamy w erę NBA ogołoconą z roli klasycznego centra? Czy czas klasycznych obrotowych się skończył? Dziś króluje szybkość, mobilność i umiejętności. Pełno-etatowym centrem Miami jest od dzisiaj Chris Bosh.
PG: Mario Chalmers/ Norris Cole
SG: Dwyane Wade/ Ray Allen
SF: Shane Battier/ Mike Miller/ James Jones (?)
PF: LeBron James/ Udonis Haslem/ Rashard Lewis
C: Chris Bosh/ Joel Anthony/ Deter Pittman
Znaki zapytania: 1/Jak spisze się Ray Allen w roli zmiennika? W zeszłym sezonie grał ze zmiennym szczęściem. Doskonałe występy przeplatał rzutami w bok tablicy. Oddać mu jednak trzeba, iż biegał na powykręcanej kostce. 2/ Czy LeBron potrafi grać jeszcze lepiej? Oto supergwiazda, która wkracza w swój absolutny “prime” możliwości fizycznych. Pozbawiony presji psychicznej, która wisiała nad nim przez cały ubiegły sezon, jeszcze lepiej rozumiejący koncept trenera i zgrany z kolegami, czy będziemy świadkami średnich na poziomie triple-double? 3/Czy Heat mają wystarczająco siły podkoszowej by rywalizować z graczami pokroju Dwighta Howarda? Jeśli ktoś po drodze połamie Bosha, klub zostaje pozbawiony jakiejkolwiek opcji podkoszowej. Były już w historii NBA zespoły, które próbowały szczęścia z czterema obrońcami w wyjściowym składzie i wszyscy wiemy jak to się kończyło. Pamiętacie, nawet mistrzowscy Bulls mieli w odwodzie trzech-czterech “dzików” (Longley, Wennington, Perdue) na wypadek spotkania z Shaqiem.
[vsw id=”yDrxFaMZV1Y” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Styl gry: to samo co dotychczas, w obronie przejmować wszystko. Rotacje szczelne, ręce aktywne. Presja. Team USA w pigułce. Wysoka zbiórka lub udany przechwyt kończony z góry. Transition-basketball. Atak pozycyjny oparty na penetracjach D-Wade z prawego rogu, LeBron z lewego rogu. Próby strefy srogo karane z rogów. Strzelców mają dostatek (Ray-Ray, Chalmers, Battier, Lewis, Miller). Nasze przewidywania: 50-60 zwycięstw, w zależności od liczby eksperymentów ze składem.
BEAT THE HEAT!!!
It’s gonna be legendary!
Bostan ALL THE FUCKING WAY!! Nawet bez Raya Celtics sobie lajtowo poradzą.
panowie, rozumiem, ze mozna nie lubic heat, ale zejdzcie na ziemie. jakie szanse maja celtics z nimi? zerowe
BEAT THE HEAT!!! [2]
@Miks większe niż rok temu. Z tamtym składem Heat przegrali z nimi 3 mecze , a jak chcesz wiedzieć ile w Celtics graczy miało kontuzję wejdź na temat Boston Celtics -scouting report 2012/13 tam napisałem wszystkich kontuzjowanych graczy w trakcie PO.
chę zobaczyć jak Krzysiu jest miażdżony przez DH12 😀
Może i nie umiem czytać, ale średnio zdarza mi się spotkać fanów Heat hejtujących Boston…
W C powinno być Dexter Pittman, nie Deter
Nawet z Allenem Boston był słaby a Heat może mają szanse chociaż i tak Lakers będzie najlepsze z tym nowym składem gwiazd !!!
Heat zgarnie znowu wszystko w tym sezonie a takie przeciętne zespoły jak Boston czy Lakers będą mogli w tym sezonie im buty czyścić. No dawać, hejtować.
Nie żebym się wymądrzał, ale nie chodzi o “zasypywanie” gruszek, a zasypianie. Chodzi o to żeby nie zaspać, jak te gruszki w popiele dojrzeją a nie je zasypywać. Tak się kiedyś robiło z gruszkami 😀
TYLKO MIAMI HEAT !!! Jedziemy po drugie z rzędu mistrzostwo ! DO BOJU !!!
@ aFalT Dokładnie!:D
Dynasty Mode at South Beach!
Jeśli chodzi o dzików to pomineliście Rodmana 🙂
Nie można im pozwolić wejść do finału, najlepiej gdyby Boston ich pokonał w finale konferencji
każdy wie że największym mankamentem w heat jest center, taki Gortat by im się bardzo przydał
a to przypadkiem nie jest dexter pittman a nie deter
z lakers bedzie tak samo jak rok temu z miami 🙂 pamiętacie?
Faktycznie, Dwight zmiażdży Dinusia. Jak Oklahoma lub Denver nie zje Lakersów to może być dramatycznie w finałach. Oby żadna z drużyn nie powtórzyła scenariuszu Byków, bo to zabije całe rozgrywki :(.
Miami porzadnie sie wzmocnili przed nowym sezonem , ale mam watpliwosci czy kazdy strzelec znajdzie swoje miejsce i minuty w druzynie , jedno jest pewne Miami bedzie grac szybka koszykowkę tak jak to bylo w zeszlym sezonie , a Lebron bedzie bral na siebie ciezar gry , jesli by mieli jeszcze klasowego centra a nie Raptora , to bardzo ciezko byloby ich pokonac , a tak otwiera sie furtka dla druzyn , ktore maja klasowych centrów , Lakers , Bulls czy Sixers 🙂
Yeahbaka również stanowi zagrożenie, nie było meczu w którym nie miał czapy 😀
Przestańcie się tak tym Bostonem podniecać. Moim zdaniem jedynymi drużynami, które mogą ich zatrzymać są Thunder i Lakers. Skład może i nie jest pełny, ale świetnie wykorzystują swoją szybkość i niwelują niemoc pod koszem 100% zaangażowania. Shane Battier czasem krył w finałach Perkinsa i jak to się kończyło? Jakoś wielce go nie ogrywał, a ilość szarż wymuszonych przez Battiera jest niesamowita! Sądzę, że na wschodzie nie mają konkurencji, a LbJ już wie jak poprowadzić zespół do mistrzostwa dlatego to oni są faworytem to pucharu. 😉
Nie no moze jestem fanem Heat ,ale realistycznie patrzac Heat znowu maja 80 % szans na mistrza chyba ze kontuzja kogos z BIG 3
heat wzmocnili sie tym czego bylo im potrzeba, seryjnych strzelcow, niby byl miller, ale porownujac go do raya tj dno, a poza tym miami ma na obozie paru mlodych niby centrow niby 206, ale potrafia skakac http://www.youtube.com/watch?v=TiUU-RcE_2g jak ten albo wyzszy mierzacy 213 http://www.youtube.com/watch?v=uD5U3eQY-k0, na centrze nie jest zle :>
btw na oboz wzieli tez josha harrellsona, sypie z dystansu czyli podpisujac go takiego DH12 bierze na obwod i mozna wjechac, no gorzej z kryciem
Miami sięgną po drugiego mistrza 😉
Go HEAT!!
It’s gonna be legendary!
Dadzą radę!!!
jak widać Miami jest dużo lepsze niż przed rokiem, wzmocnili ławkę rezerwowych Rayem i Rashardem. gdyby ściągneli jakiegoś średniego poziomu centra do zespołu byłoby już pozamiatane, ale w takim ustawieniu mogą mieć problemy z Lakersami. ale nie można ich od razu skreślać, pamiętacie co było w finałach? “Miami nie mają szans bo nie mają zawodników pod koszem.” no i co się stało? 4-1..
ludzie, ogarnijcie się ! jeszcze sezon się nie zaczął, a wy już zwycięzców typujecie -,-
“Krzysia zwanego pieszczotliwie „Dinusiem” – ahahahhah ale *** xD
dobrze, że pozbyli się Curry’ego 😀
Curry jeszcze jest tak przynajmniej jest napisane na nba.com
bedzie piekny basket w tym roku:D HEAT mistrzem:D