NBA: Na przypale albo wcale #68
Siema świry! Oglądam to NBA i nie ma tygodnia, żeby nie było czym zapełnić tej rubryki, a przecież lecimy z tematem już prawie półtora roku! Za tydzień odcinek 69. postaram się by treść była adekwatna do numeru! Dziś patrzymy na miniony okres transferowy, zapuszczamy żurawia do chłopaków z NFL i sprawdzamy jak na półdystansie radzi sobie Floyd Mayweather Jr. Będzie kilka niezłych zagrań, trochę kicksowych nowości oraz oskarowe przemówienie Kyrie Irvinga.
Na początku urywamy kolejną kartkę z kalendarza:
22/02/2009: Carmelo Anthony zmienił adres z Denver, Colorado na New York. Tak, Moi państwo. To już 6 lat!
22/02/2007: zmarł Dennis Johnson, pięciokrotny All-Star, trzykrotny mistrz NBA, członek Hall of Fame. Miał 52 lata.
22/02/1962: Bill Russell zgarnął z tablic 36 piłek w wygranym 134:106 meczu z Bostonu z Syracuse Nationals.
22/02/1986: Mark Eaton z Utah zanotował 1o bloków w meczu z Suns. Trzy lata później, tegoż samego dnia, Manute Bol zablokował 12 rzutów rywali, pomagając drużynie wygrać z SAS.
Z numerem #68 grał do tej pory jedynie Milt Schoon. Było to zanim ktokolwiek z Was pojawił się na świecie, bo w sezonie 1946-1947. Urodziny obchodzą dziś Julius Erving, Elfrid Payton, Jayson Williams (nie mylić z Jasonem Williamsem!) i Rajon Rondo. Wszystkiego najlepszego! A teraz już do roboty:
#Money in the bank
Floyd Mayweather Jr dogadał w końcu swoją walkę z Mannym Pacquiao, rezerwujcie sobie 02 maja! Wiecie, że bilety na to wydarzenie wyprzedano w 15 minut od ogłoszenia? Obaj pięściarze znani są również ze swojej miłości do basketu. Jak myślicie, gdyby rozegrali meczyk 1 na 1 kto byłby górą?
Tak prezentuje się Mayweather na półdystansie:
[vsw id=”PgeF2L7nDMU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
A tak na luzaku pogrywa sobie Manny w towarzystwie Barkleya i Reggie Millera:
[vsw id=”fyJwWG0gd00″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#Pop the question!
Posadzony na kolano Patty Mills wygląda jakby chciał się oświadczyć Crawfordowi! Ach, szkoda, że rzut nie wszedł, ale Jordan w pomalowanym zrobił swoje. Sztos cross:
[vsw id=”F4A2BZvO16o” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
Andrew Wiggins dostał ostatnio z liścia przy próbie wsadu. Brzmi to trochę jak nieudany podryw, ale wydarzyło się w meczu NBA:
Make my day !
Carmelo został wytransferowany w 2011 roku, a nie 2009.
@up: masz rację, mam burdel w papierach. 22.02.2011 D-Wade zdobył 50 pkt w meczu z orlando, który heat przegrali 122-99. Nie w tę linijkę spojrzałem, taka sytuacja:)
Wrzaski Pau mogłyby być moim budzikiem w telefonie. 😀
Pau Gasol… Sharapova NBA xD
To nie są dunki…
w temperaturze -10 ludzie siedzący na ławce byliby poxseijsni jsk tortille, trochę przesadziliście
po [xxx] pisać na twitterze o wsparciu jak można zadzwonić, coraz bardziej [xxx] robi sie ten swiat. Wszystko na pokaz i floppy.
Co do 1vs1 Mayweathera z Pacquiao w myśl zasady “White man cant jump” typowałbym Floyda, z kolei Manny naprawde fajnie pogrywa wiec umiejętności ma 🙂 Dla mnie 50 na 50
Mysle ze ciekawsza będzie ich walka 🙂
dziwnie myśleć, że już nie zobaczymy Kobe’go…
Może w koncu hejterzy lebrona zrozumieja ze nba to nba a to jakim on jest człowiekiem to 2 sprawa.
Jak zaczniecie pracowac zobaczycie, ze w pracy(tak NBA to jego praca) czasami trzeba byc wyrachowanym, kombinowac, a w zyciu mozna być całkiem innym.
@boro98
Kobe nie pozwoli bys o nim zapomniał i go nie widział:D
“Chciałbym móc być teraz przy Tobie, pośmialibyśmy się z jakichś durnot.”
Trzeba było nie uciekać z Miami jak szczur 🙂
pln
Ale to co sobą reprezentujesz w pracy, system wartości itp itd. jest odzwierciedleniem tego jakim jesteś człowiekiem. Jak jesteś frajerem to tak samo postępujesz w pracy. To nie jest tak, że wartości z pracy wynosisz do domu ale to jakim jesteś, jak jesteś wychowanym idzie z Tobą przez całe życie, również w pracy. Nie da się oddzielić życia osobistego od pracy (w tym przypadku gra w kosza) zwłaszcza u kogoś tak medialnego jak LBJ.
@Ciuus
po raz kolejny zgadzam sie w 100%
W zyciu trzeba miec zasady a nie byc dwulicowym buc…!
Mysle ze to sprawa wpojenia zasad. jeden robi przekret i mu to nie przeszkadza, inny by tego nie zrobił bo nie mogłby sobie spojrzec w oczy.
McGee ma mega potencjał,
szkoda że nic z tym nie robi
nie bilety na walke tylko pokoje w mgm grand gdzie walka się odbędzie. Biletów jeszcze nie ma ale sprzedadzą się pewnie równie szybko 🙂
Ciuus
Ja nie mowie o oszukiwaniu, kradnieciu itd.
Lebron pracuje, ma przed sobą z kilka lat prime timu. Widział, że w Miami juz wszystko co mogli to osiagneli. 4 lata finałow. 2 mistrzostwa w 4 lata. Mało? Kazdy w lidze juz wiedział jak graja wiec trzeba zmian. Dlatego zmienił okręt. I miami tez na tym zyskało, wade wrocił na piedestał, a miami ma czas sie przebudować.
Ty rozumiem w pracy siedziałbys jak trusia majac szanse innej pracy, bo przeciez fajnych kolegów masz w pracy.
76ers oszczędzają nawet na ogrzewaniu sali, przecież fani i tak już nie chcą przychodzić.
Te słowa LeBrona brzmią jak jakieś wyzwanie miłosne 😀 Ja rozumiem, że przyjaźń itp. ale można to było zgrabniej ubrać w słowa.
A co do Gasola, to jakbym miał bronić przeciwko niemu to chyba bym się ze śmiechu poskładał od tych wrzasków 😀
A w sumie…
Fall out Boy puścili sobie nowe wideo, w klimatach koszykarskich. Jak komuś się nudzi i chce sobie powyłapywać “koszykarskie smaczki” to zowie się “Irrestistible”. Sequel “Biali* nie potrafią skakać” pod tytułem “Bardzo niscy biali* nie potrafią skakać”.
Koszykarskich smaczków, sporo w sumie to jedno wielkie – “Hej Shaq, zaproś nas do Shaqtin’ fool. Zrobimy ci nowe intro, będzie zajebiste tak jak nowy hymn Chicago Bulls”.
Miły gest – puścili klip w okolicy urodzin Sir Charlesa, i jest #34 :P.
* bo akurat tleniony blondyn nie jest biały…
Kobe odchodzi… Jedna misja, wiza i do USA na mecz, koniecznie w staples.. Czas ucieka.. Zobaczyć go life pamiątka na całe zycie