NBA: Na przypale albo wcale #94
Siema wariaty! Ostatni tydzień wakacji przed nami, więc trzeba dać z siebie wszystko, by pożegnać lato z przytupem. Co kto ma, niech zarzuca, odkładać nie ma już na kiedy. Teraz albo nigdy! Przecież nie od dziś wiadomo, że “jesienią zawsze zaczyna się szkoła, a w knajpach zaczyna się picie”, ale to już tak bardziej nostalgicznie. Zabawa jest kiedy jest ciepło, więc do dzieła wariaty! Dziś, w 94 odcinku NPAW mam dla Was masę różności, trochę wspominków i podsumowań. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Piszę to w sobotę, jeszcze przed rekordowym losowaniem lotka. Postanowiłem, że przygotuję ten odcinek zawczasu, bo jak wygram te 35 baniek, to mnie admin szybko w robocie nie zobaczy, hehe…
Dobra, leci kartka z kalendarza. 23 sierpnia to dzień kojarzony w NBA z rekordem Carmelo Anthonyego. W 2006 r, na MŚ FIBA, koszykarz ten ustanowił rekord Team USA, rzucając 35 punktów przeciw Włochom. Z numerem #94, który jest dzisiejszą liczbą odcinka, grał do tej pory w NBA jedynie francuski łącznik Evan Fournier.
Urodziny obchodzi dzisiaj Kobe Bryant, a także Jeremy Lin, Seth Curry, Darren Collison i Rik Smits. Najlepszego!
A tak wyglądał sezon 1993-1994, który dziś wspominamy:
Mistrz: Houston Rockets
Most Valuable Player: Hakeem Olajuwon
Rookie of the Year: Chris Webber
Defensive Player of the Year: Hakeem Olajuwon
Most Improved Player: Don MacLean
Sixth Man of the Year: Dell Curry
PPG: David Robinson (29.8)
RPG: Dennis Rodman (17.3)
APG: John Stockton (12.6)
All-NBA 1st Team: Karl Malone, Hakeem Olajuwon, Scottie Pippen, Latrell Sprewell, John Stockton
All-NBA 2nd Team: Charles Barkley, Kevin Johnson, Shawn Kemp, Mitch Richmond, David Robinson
All-NBA 3rd Team: Derrick Coleman, Shaquille O’Neal, Gary Payton, Mark Price, Dominique Wilkins
#Ekipa z grubej rury
Dużo ostatnio dyskutuje się na wyimaginowane tematy, dywagując kto kogo by natłukł, gdyby kiedykolwiek doszło do takiego pojedynku, czy drużyna X, ze swoim składem all-time wygrałaby z drużyną Y i takie tam. Postanowiłem włączyć się do tego sporu. Oto mój Dream Team, co mówicie? Click click bam bam, motherfucker!
#Throwback sunday
Zapomniałem to wrzucić już jakiś czas temu. Legendarny The Shot z innej perspektywy. Myślałem, że “Michael, you stuck it, baby!” to tylko żona do niego mówiła…
[vsw id=”IN6zVW2HuCQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
I dlatego zaden laclare czy inny cieciu wiz czy mcmiller nie bedzie nigdy miał podjazdu do tych panów z rysunku. Bo to miekkie faje a nie raperzy. Przykre.
Ale jakie czasy taki rap.
Pedzie w rurkach.
A Curry sorry ale tanczy jak laska. Nozka nozka wypiety tyłek. hahaha. Brakuje czarnucha z tyłu który by go smagał łapą mowiąc: whos your daddy, I tym czarnuchem byłby Igoudala:D
Ktoś się orientuje z ceną NBA2k16 i kiedy ono wyjdzie? 🙂
Rosja – odwiedzasz dom, dostajesz kałacha…
@TracyMcKobe 189 z groszami zależnie od sklepu na ps3 i xbox360, koło 240 na ps4 i xbox one i chyba 140 na pc.
@KubaWZSP
Dzięki za info 😉
W tym roku będę grał:
– w LAL jako sf na styl Kawhi
– ew ATL center 6F9 “fro” Byki
– ostatecznie..C back to basket i pokażę Melo jak się prowadzi zespół…
W Pistons w tym roku jest fajny skład i ciężko kogoś wykruszyć. Fajnie jakby zagrali w PO.
Czy tylko mi porzignis przypomina ivana drago z rockyego 4 ?
Na tym filmiku z Rasheedem w 1:32 widać jak Gorswag michę cieszy xD
#Fśśśt
Oto mój raperski dream-team jeżeli chodzi o przełożenie raperów na basket. (Pierwsza piątka, ogółem drużna nie ma na celu pokazania kto byłby najlepszym raperem, czy który z nich gra na serio najlepiej w basket tak jakoś mi się napisało taka luźna ekipa która wymiatałaby, mimo bardzo mocnych zgrzytów w drużynie i słabej chemii zdobyłaby mistrzostwo! I tak, wiem, że to sami popularni raperzy, ale jakoś nie wiedziałem jak napisać tych mniej hypowych, ciężko ich przełożyc na basket. Peace!)
PG:
Kendrick Lamar – Niski, ale swoim technicznym arsenałem rozkłada na łopatki każdego kto stanie mu na drodze, wysokie iq i chęć ciągłej rywalizacji, podnoszenia poprzeczki pcha go ciągle do przodu dzięki czemu staje się lepszy i lepszy.
Eazy-E – Kolejny konus w mojej drużynie, można mu zarzucić wiele, słabą etykę pracy, granie dla pieniędzy, ale nie można sie przyczepić co do jednego… Charakteru, jest twardy jak cholera i jeszcze bardziej zawzięty, nie odpuszcza walki z większymi przeciwnikami co czyni go idealnym obrońcą.
SG:
Big L – Szczupły, ale swoją techniką potrafi ośmieszyc każdego. Jest dwa kroki przed swoim przeciwnikiem. Potrafi grać drużynowo (D.I.T.C), jest lojany, swoim trash talkiem wproadzi nawet MJ’a do łez. Szuka słabego punktu, wymierza i BOOM, każdy oponent jest zmiażdżony i zbiera swoją psychikę z parkietu.
Eminem – Zapomnijcie o Williamsie, to jest prawdziwa biała czekolada! Swoim stylem i agresją potrafi złamać każdego przeciwnika, do tego demon prędkości, niewielu zawodników potrafi go dogonić. Typowy Bad Ass rodem z Detroit.
SF:
2Pac – Prawdziwy lider zespołu. Przewodnik duchowy, mega wszechstronny, który budzi respekt w szatni swojej i szatni przeciwników. Potrafi zmotywować swoich kumpli z drużyny i z furią w oczach wyjść i zjeść zawodników z drużyny przeciwnej. Gra szybko, ostro i zdecydowanie, posiada duży wachlarz zagrań.
Ice Cube – Niski jak na tę pozycję, pozornie sympatyczny grubasek, który jednak swoją koordynacją ruchową potrafi wymijać niejednego shooting guarda. Jeden z ojców agresywnej koszykówki. Kolejny charakterniak w zespole, serca i zaangażowania nigdy za wiele!
PF:
Snoop Dogg – Niezły kocur z tego kolesia. Mr. Smoove pasuje do niego idealnie. Ten zawodnik przypominający w budowie tyczkę swoim stylem i luzem na boisku potrafi przyswoić sobie zwolenników jak i hejterów opcje są dwie. Albo go kochasz, albo schodzisz mu z drogi, bo ośmieszy Cię swoim warsztatem.
Dj Premier – Niewyoski PF? Tak to mozliwe, nadrabia tężyzną. Prawdziwy kreator gry, niewiele gada, robi swoje. Gra jak z nut. Nikt tak jak on nie operuje świetną zbiórką i podaniem. Kiedy rzuca wiesz, że to On. Mógłbyś ubrać wszystkich zawodniów tak samo i założyć im kominiarki i tak poznałbyś rzut Premiera. Ma swój styl!
C:
Big Pun – Masa, masa i jeszcze raz technika. Takich wiązanek nie powtórzysz choćbyś trenował 200 lat. No cóż, niby ciężka praca pokona talent, ale kiedy talent weźmie się za ciężką pracę… POZAMIATANE!
Biggie – Kolejny zawodnik który swoim stylem reprezentuje prawidziwy ogień. Wchodzi na boisko, rzuca i już masz ciarki na plecach. Porusza się niezwykle płynnie jak na swoje gabaryty. W razie potrzeby potrafi improwizować, baaaaardzo ciężki do upilnowania i nietylko!
Lista honorowa:
Nas – Charakterniak, bardzo wszechstronny, uznawany za twórcę najlepszego zagrania w historii!
Jay Z – Technika, szybkość, mimo swojego wieku potrafi utrzeć nosa niejednemu młodemu wilkowi.
Earl Sweatshirt – Młodziutki, możliwe, że kiedy sie rozwinie będzie jednem z najlepszych zawodników w grze, już mimo swojego młodego wieku swoją techniką potrafi się popisać bardzo mocno.
Method Man – Dzięki niemu możemy dziś grać w grę która zdeklasowała popularnego KRÓLa nazywa się METHOD, świetny charakter, szorstki zawodnik!
GZA – Zwyczajnie geniusz, niezwykłe boiskowe IQ i umiejętność kreacji akcji.
😀
#CzarnyCzarny
Fajnie opisane 😀
Co do 2k16, to pewnie po kilku update, znowu rating wzrośnie, LBJ będzie mieć 98-99, a Durant 95-96, względnie reszta też będzie miała podwyższone, szczególnie po All-Star game 😀
@Gość: CzarnyCzarny: widzę, że masz to wszystko rozpracowane, hehe. Na stronce też żeśmy już kiedyś podobnie rozkminiali:
http://www.gwiazdybasketu.pl/basket-w-rytmie-rap/
@CzarnyCzarny
Fajnie to napisałeś 😉 MVP zostałby pewnie Big L bo On na serio grał w kosza no i poza tym
https://www.youtube.com/watch?v=yDLYmxdc5CE
Naprawdę…? Porzingis nie zagrał ani minuty w NBA, a już jest na poziomie Bradley’a, Sullingera, a nawet jest lepszy od Davida Lee i Evana?! Ja kumam, że ratingi się zmienią, ale jednak… To co? Okafor będzie mieć 81 na starcie :P? Ale ogólnie nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że poprawią MyCareer, bo w starych 2K potrafiłem zatopić się w to na kilka tygodni, a w 15 mnie trochę męczyło.. Raz na ruski rok konferencja, a tak to ciągle te same cutscenki. Minnesota już ma dobrą paczkę, więc jeśli tam się nie uda, to może do Indiana Pacers 🙂 Dokończę to, czego nie skończył Reggie 🙂
@CzarnyCzarny,
BigPun ze swoimi 157cm moglby predzej za pilke robic niz za centra;)
Notorius zas warunki wybitne 193cm/190kg
a może by tak opisać dream team raperów z obrazka, ciekawy kto rozpozna wszystkich;)
@all3: Typie, przeciez oni są podpisani, każdy na swojej koszulce… co ty masz za wiksy, tej:):):):):):)
wszystko git z drużyną MC’s, ale problem jest jeden – 2pac nawet sam w wywiadzie przyznal, ze nie umie grac w kosza ^^