fbpx

Wspominamy Drażena Petrovića

7

Młodsi kibice NBA mogą go nie znać, bo któż wspominałby białego chłopaka, który oddał serce ukochanej grze…

Anthony Morrow (Nets) nareszcie otrzymał wyróżnienie, na które czekał od początku kariery – podczas nadchodzącego “weekendu gwiazd” weźmie udział w konkursie rzutów za trzy punkty. Od lat Morrow jest jednym z najlepszych strzelców NBA (w ciągu ostatnich czterech sezonów trafił z dystansu 403 rzuty na 912 oddanych, co daje mu ponad 44% skuteczność), a niedawno rozegrał swój “mecz życia”, zdobywając 42 punkty (8/11 za trzy). Mogliśmy więc spodziewać się, że ten nieprzeciętny snajper otrzyma szansę wzięcia udziału w konkursie trójek, ale chyba nikt nie spodziewał się tego, co zrobi  po otrzymaniu zaproszenia…

Otóż, zawodnik postanowił oddać hołd tragicznie zmarłemu przed laty Drażenowi Petrovićowi. Zapowiedział, że do rywalizacji stanie w zastrzeżonym jerseyu chorwackiego obrońcy. O Petroviću chciałem napisać już jakiś czas temu, z tego samego powodu, dla którego Morrow chce oddać mu hołd. Obaj! natrafiliśmy na dokument telewizji ESPN pod tytułem „Once brothers”, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nagranie opowiada historię Petrovića oraz jego przyjaciela, Serba Vlade’a Divaca. Przedstawia ich trudne początki w NBA oraz role, które mieli przyjąć w swoich drużynach.

W 1990 roku Drażen trafił do Portland Trail Blazers, jednak trener Rick Adelman nie przejawiał zaufania w stosunku do Chorwata, który mógł liczyć jedynie na grę w końcówkach (dawno już ustalonych) spotkań. Jedynym, do czego naprawdę się przydawał, były treningi. Petrović był maszynką do nękania kondycji ówczesnych gwiazd Blazers: Clyde’a Drexlera i Terry Portera. Drexler widział w Petroviću spory talent, dobrze się o nim wypowiadał i wierzył, że ten otrzyma w końcu szansę. Tak też się stało, po 95 meczach w barwach Portland, Petrović trafił do New Jersey Nets. W pierwszym sezonie gry w nowej drużynie osiągnął statystyki na poziomie 12,6 punktu, 2 zbiórek i 1,5 asysty w ciągu 22 minut gry. Przełom nadszedł w trakcie trzeciego sezonu na parkietach NBA, a “Petro” stał się prawdziwą gwiazdą NBA. Wystąpił we wszystkich 82 meczach sezonu regularnego, notował 20 punktów na mecz i poprowadził Nets do fazy play-off. W kolejnym sezonie jego zdobycze jeszcze się powiększyły, notował 22,3 punktu na mecz i został wybrany do trzeciego składu NBA. Znalazł się też wśród 13 najlepszych strzelców ligi oraz był jedynym zawodnikiem z tej grupy, który nie został wybrany do meczu gwiazd, co było dla niego bolesnym rozczarowaniem.

Rozważał powrót do Europy gdyż nie potrafił znaleźć wspólnego języka z innymi zawodnikami Nets, a drużyna nie zaoferowała mu przedłużenia kontraktu. W 1993 roku razem z reprezentacją Chorwacji brał udział w rozgrywanych w Polsce eliminacjach do Eurobasketu. Po zapewnieniu sobie miejsca mistrzostwach Europy – Chorwaci wracali samolotem do swojego kraju, jednak Drażen zdecydował się pojechać autem, by po drodze odwiedzić swojego przyjaciela w Niemczech. Niestety w okolicach Denkendorfu zderzył się czołowo z innym samochodem, w wyniku czego zginął. W poniższym filmie zobaczycie jak wspaniałą osobowością był Drażen, jakie trudności spotkały go na drodze do sukcesu i jak ogromny wpływ miała na losy jego i Divaca wojna w byłej Jugosławii. Polecam!

[vsw id=”zanji1I7Yd4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Autorem tekstu jest Damian „Kasek” Stępień.

7 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    W 1992 roku na olimpiadzie w Barcelonie mówiło się,że tylko Drażen jest w stanie stawić czoła Jordanowi.Pierwsza europejska megagwiazda w NBA ,od niego (i od Toniego Kukoca )rozpoczęła się moda na bałkańskich koszykarzy w NBA. R.I.P.,Drażen!

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    petro for three !!!!
    a tak na marginesie, wtedy w NETS tworzyła się całkiem niezła drużyna – Chuck Daly, Derric Coleman jako PF nr 1 draftu 1990, PG Kenny Anderson no i Petro…

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ogladalem ten dokument ze lzami w oczach. Polecam! Niestety lata w ktorych gral i tragicznie zginal to byl czas gdzie wiedze o NBA w Polsce czerpalo sie nie z internetu i TV, a z czasopism jak Magic Basketball, mam gdzies jeszcze jego plakat. Byl jednym z najskuteczniejszych graczy.

    (0)

Skomentuj maciekbb Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu