fbpx

Szesnastoletni wybryk natury sensacją młodzieżowej koszykówki w Stanach

30

Wpis z cyklu zanim stali się sławni. To samo było szesnaście lat temu z LeBronem. Chłopak mierzy 201 centymetrów wzrostu i już dziś waży przeszło 105 kilogramów z rozpiętością ramion sięgającą 210 cm. Zobaczyć na żywo przyszłą gwiazdę NBA, bezcenne. Zobacz jakie kolejki ustawiają się przed wejściem szkół, w których swoje mecze rozgrywa 16-letni Zion Williamson.

The Chosen One vol. 2

Nieprawdopodobne atrybuty fizyczne, odbicie niczym u młodego Charlesa Barkleya, zwinny jak James Harden no i też mańkut. Póki co ładuje z góry wszystko co napotka na drodze. Znakomita kontrola ciała, lekkość. Warsztat techniczny to kwestia czasu, ale już teraz widać, że potrafi pokonać obrońcę zwodem, nie tylko fizycznością. W aurze czystego talentu wjedzie do NBA w pierwszej dziesiątce, zobaczycie.

W szufladzie biurka przeszło 30 listów stypendialnych od czołowych programów koszykarskich NCAA. Będzie kozakiem, najlepiej żeby podrósł jeszcze 3-5 cm, wtedy oba skrzydła jego!

30 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nabity nawet bardziej niż wtedy LeBron. Póki co ma za przeciwników szczypiorek, ale jeśli dołoży rzut i pokaże z lepszą konkurencją boiskowe myślenie, to “ceiling is the roof” jak to powiedział MJ

    (44)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron James nie dlatego został wybrany z nr 1 i był “The Chosen One”, bo miał 201, 105, 120 , dobzre biegał i skakał. wybrano go i namaszczono, bo przy tych zaletach fizycznych myslał na boisku, czytał grę, czynił wszystkich innych lepszymi, rozumiał koszykówkę na poziomie weterana z 20-letnim stażem.

    Zion Williamson na razie ma warunki, motorykę i niewiele ponadto, poza tym dominuje na poziomie, na którym jego przewaga fizyczna jest tak duża, że żaden z rówieśników nie jest w stanie mu stawić czoła.

    przekonamy się, ile jest wart, jak pójdzie do college’u, może nawet do Divison I, i tam stanie naprzeciw innych wyrośnietych, silnych chłopców. To go zweryfikuje.

    pytanie brzmi także, jak długo będzie rósł, bo jak zatrzyma się na 201-205 cm, to może skończyć jak Derrick Williams, dla którego nie ma w NBA pozycji, mimo że jakby go teraz cofnąc do basketu dla 16-latków, to dominowałby jak Zion Williamson :]

    zatem, na pewno interesujący talent, ale nie takie talenty życie weryfikowało. i to nie tylko wśród tych dużych, wśród mniejszych też – Stephon Marbury do dziś jest legendą na Brooklynie, ale w NBA raczej nie zrobił furory, podobnie Sebastian Telfair, czy Lance Stephenson, któtzy na high school level robili, co chcieli i wydawało się, ze są “wybrańcami”.

    tutaj jeszcze decyduje ciało, w NBA liczy się najpierw głowa :]

    (112)
    • Array ( )

      Szkoda że teraz z tym czynieniem kolegów raczej średnio…
      Tylko pretensje do kolegów, rozkładanie rąk i rozstawianie wszystkich po kątach.

      Niestety więcej mu się wydaje że wie niż w rzeczywistości.

      Nie sztuką jest być liderem i sprawiać że koledzy są dobrzy jak wszystko wychodzi i można po ściągać kogo się żywnie podoba.

      No ale cóż.

      (-66)
    • Array ( )

      @Ciuus

      doceniam upartośc z jaką krytykujesz LeBrona, bo jednak jakieś tam zdrowie trzeba do tej aktywności posiadać [podobnie jak inni user, który uwziął się na KObego].

      twoja krytyka ma jedną wadę – brak jej jakichkolwiek zalet :]

      w ostatnich 6 sezonach LeBron 6 razy prowadził swój team do NBA Finals, wygrał je 3-krotnie, a raz przegrał głównie z powodu kontuzji dwóch najlepszych kolegów we wcześniejszzych rundach.

      on już swoje zalety wielokrotnie udowodnił, te 6 serii finałowych i 3 tytuły są doskonałym dowodem na to.
      zarówno Heat jak i Cavs po jego przyjściu ze średnich albo loteryjnych zespołów zostały contenderami i mistrzami.

      i tu naprawdę nie chodzi o to, że “sprowadził sobie kogoś”, bo nie to jest sztuką w tym biznesie. istota rzeczy jest w tym, że on sprowadza takich graczy, którzy są idealnie pasującymi do układanki i taktyki.

      poza tym, przecież nie sprowadza All Starów. Williams & Williams, Bogut czy korver, to zawodnicy albo skresleni w NBA, albo “draftowe busty”, albo gracze niechciani w innych zespołach.

      pomysł na brand wybrałeś ciekawy, ale ta krytyka naprawdę w tym momencie mija się z celem, bo facet jest nietykalny. Nie można się do niego przyczepić o cokolwiek. Uwierz mi, ja też szukałem i nic nie znalazłem ;]

      (11)
    • Array ( )

      Ciuus D-Will czy Bogut chcą grać z Lebronem. To nie jest tak, że każdy się zgodzi na zerwanie kontraktu i podpisze minimum z Cavs. Lebron ich tam przyciąga.

      (1)
    • Array ( )

      LBJ kreuje kolegów, bo haha w koncówce musi podać bo niestety ale z warsztatem rzutu u niego jest tak średnio, a dominacja wynika rzeczywiscie z warunków fizycznych. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Oczywiscie to nie zmienia faktu, że LBJ jest tak fizyczny plus troszkę myślenia, a może to że wszyscy są podporządkowani z góry pod niego, że i tak robi w NBA co chce 🙂

      (-28)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    3 raz o nim piszcie.

    Ej ja tez bylem kozak jak majac 23 lata poszedlem pograc w kosza z licealistami. Napiszecie o mnie?

    ??

    Gosc jedzie na fizycznosci. Polecam film more than a game. I zobaczyc jak lebron dominowal glowa.

    Poza tym tyle masy w tym wieku to ciekawe kiedy przyjda kontuzje.

    (8)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Co roku ta sama śpiewka. Takim kotem miał być Wiggins z Parkerem oraz Simmons. Póki co nic z tego nie wychodzi. Zobaczymy jak z tym będzie, bo gość bazuje na fizyczności.

    (17)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przedtem był artykuł o europejskiej szkole, a teraz mamy artykuł (drugi raz już chyba), o kimś kto opiera swoją grę na fizyczności. Taki smieszek widzę 😛 Już się raz wypowiedziałem na jego temat. Powtórzę tylko. Wstrzymajcie się z opiniami, bo gość nic jeszcze nie osiągnął. Jakbym miał 16 lat to też bym siępewnie nim jarał, ale jestem troszeczkę starszy i doświadczenie podpowiada, bym się nie napalał 🙂

    (3)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No fajny ten mix dunków, jeszcze takiego nie widziałem… Ile to już super-atletycznych chłopaczków miało rozjebać ten biznes… Nie podniecajmy się na zapas panowie 😀

    (16)
    • Array ( )

      Dzieciaki też czytają GWBA, także proszę kulturalne wypowiadanie się na forum.

      (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Gość umie minąć na koźle mniejszych i szybszych rywali co jest na plus przy tych gabarytach. Na pewno jeszcze urośnie i jeśli tylko utrzyma rygor treningowy w następnych latach i ominą go kontuzje to będzie z niego pociecha w NBA ! Trzymam kciuki !

    (7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajne te paczki robi ale porównywanie go do Lebrona na tym etapie ??? Jeszcze jego ojciec to przeczyta i będzie to samo co z Ball brothers 😉

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    powiem szczerze, że średnio imponujący. W tym porównaniu Bron jednak wychodzi o wiele lepiej.
    Ten ziutek jest taki miśkowaty, przestawia małych kolegów, ma młode kolana które póki co jeszcze go utrzymują.
    musi podrosnąć i zrzucić trochę wagi – może go wyciągnie z tego kluskowatego cielska, w końcu ma dopiero 16 lat. Jakieś tam predyspozycje ma, bo jednak całkiem dobrze się rusza przy tej wadze, zasięg ramion, kozioł – ale ilu już takich było? Zobaczymy co z tego będzie.

    (1)
    • Array ( )

      Zdecydowanie tak, jak ktoś ma takie dupsko i bebech w wieku 16 lat, to za 10 rzeczywiście będzie przypominał raczej Barkleya niż LBJ-a.
      W dobie internetu, wszyscy się jarają dzieciakami w high school, ligami letnimi i tym podobnymi tematami. Ten wybrany, tamten rozwali, drugi LeBron, drugi Shaq i oczywiście, jak to mówi jego tatuś, kolejny Jordan (Ball …LOL) …
      Pamiętam jak przyszedł do NBA w 98r. taki gość Robert Traylor, podobny typ, ogromny, lekko okrągły, wszystko kończył z góry, przesuwał ludzi w NCAA jak tyczki, odbijali się od niego jak od czołgu. Miał najlepszy filmik ze wszystkich rookies wtedy, czekałem jak zarządzi w NBA. Bardzo byłem zdziwiony, jak Mavs mogli go oddać za jakiegoś patykowatego, nieposkładanego Niemca … dalszy ciąg tej historii znamy.

      (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu