fbpx

A cut above the rest: o żywieniu i treningu koszykarskim okiem specjalisty

16

Czy Twoim zdaniem te proporcje zmieniłyby się znacząco, gdybyśmy o to samo spytali zawodowego koszykarza?

Proporcje te uległyby zmianie diametralnie. Dieta i suplementacja w przypadku koszykówki pełnią jedynie, albo aż, rolę wspomagającą osiągnięcie celu. Dzięki nim koszykarz jest zdrowy, silny, znosi więcej jednostek treningowych w krótszym czasie i wykorzystuje je w maksymalny sposób. Chociaż widziałeś na pewno, jak odżywia się gros zawodników NBA. KFC, Taco Bell, tosty z masłem orzechowym i dżemem… Ale i tak w przypadku tego sportu to trening czyni mistrza. Powtarzalność ruchów, ułożenia ręki podczas rzutu, odnajdywania się na boisku itd. – to wszystko wymaga po prostu ciągłego doskonalenia poprzez trening, dlatego to jemu  przypisałbym największą wartość w przypadku koszykówki.

Talent i szczęście oraz elementy motywacyjne pozostawiłbym bez zmian. Jeśli chodzi o wsparcie bliskich, różnica również jest widoczna, bo wpływ na zawodników ma często dużo bardziej tzw. team-chemistry niż rodzina. A kulturystyka natomiast to sport indywidualny i tutaj zawodnik bez bliskich jest osamotniony w walce z własnymi słabościami czytaj: nie ma go kto trzepnąć po łapach gdy sięga po kawałek czekolady na tydzień przed zawodami.

Wielu czytelników portalu to jeszcze osoby młode, które same sobie nie gotują i są  “skazane” niejako na dietę serwowaną reszcie domowników przez ich kochane mamy. W dodatku często docierają do nich sprzeczne informacje, słyszą o różnych dietach koszykarzy (restrykcyjne diety Hilla czy Black Mamby versus rozpasanie w fast foodach) czy atletów pokroju Michaela Phelpsa, a przeglądając katalogi odżywek czy gazety dla ćwiczących czytają o szczegółowej kontroli węgli i innych składników. Jak się w tym odnaleźć. Czy masz jakąś radę dla tych chłopaków? Jak mogliby pokierować swoją dietą? Może mógłbyś wymienić kilka produktów, z których na pewno powinni zrezygnować? A o co zadbać?

To, co taki chłopak powinien jeść, zależy od tego, na jakiej pozycji gra i i jaka jest jego budowa. Generalne zasady dotyczące wszystkich to rezygnacja ze wszystkich tzw. śmieci żywieniowych: fast foodów, słonych i słodkich przekąsek, słodzonych napojów oraz potraw smażonych na głębokim tłuszczu lub obficie polanych sosami czy dressingiem. To pozwoli nie tylko na kontrolę wagi, ale przyczyni się do lepszego rozwoju młodego organizmu czyniąc go zwyczajnie zdrowszym, a przez to bardziej wydajnym. Kolejna zasada to minimum 4-5 posiłków w ciągu dnia i nie omijanie śniadań. Jeśli chodzi o skład jedzenia to produkty zdrowe, czyli chude mięso, ryby, nabiał, jaja, ryż brązowy, makaron razowy, kasza gryczana, ziemniaki, płatki owsiane i duuużo warzyw plus trochę owoców. Obowiązkowo minimum 3 litry wody dziennie.

A jak sobie z tym radzić w domu? Proste, na śniadanie owsianka z owocami lub kanapki z twarogiem czy serkiem wiejskim albo jajecznicą. Drugie śniadanie owoc i kanapki z ciemnego pieczywa z grubym plastrem piersi kurczaka (grillowana lub wędzona gotowa do kupienia), na obiad to co mama przygotuje, ale schabowy bez tłuszczu i panierki, sałatka bez 3 łyżek majonezu, ziemniaki bez masła itd. Wystarczy poprosić szanowną rodzicielkę o zdrowsze porcje. Na podwieczorek znowu jakiś owoc z serkiem wiejskim, kanapka z tuńczykiem itp. Kolacja to powtórka ze śniadania. Wariacji jest mnóstwo, wystarczy dobrze pokombinować.

rats

czytaj dalej >>

1 2 3

16 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    5 posiłków jest zdrowiej, jeśli organizm nie czuje głodu(posiłki srednio co 2-3 godziny) nie wytwarza “magazynu” a jeśli się je racjonalnie(bez hamburgerów itp) to oponki też się nie zrobią 😀

    (-4)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Artykuł jakoś się przyda dla tych co zaczynają, albo nie łapią się jeszcze w tym temacie to jakieś podstawy to są. 5-6 posiłków, bez śmieciowego żarcia i z odpowiednim bilansem to tak na dobry początek jak się wie to już coś jest.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @MVP nie chodzi o uczucie głodu tylko o to, że jedząc częściej a mniej, przyspieszasz przemianę materii bo zmuszasz organizm do częstszej pracy.

    (-6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    MVP dobrze mówi. Do niedawna myślano, że częste spożywanie posiłków podkręca metabolizm, ale okazało się to mitem. Organizm tak nie działa, bo trawienie pokarmu trwa znacznie dłużej niż 3 godziny. Poczytajcie sobie o diecie Leangains/Intermittent Fasting, u nas zwykle to nazywają Jem/Nie jem.

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    wałtłuszczu, zasada o nie jedzeniu węglowodanów na wieczór to też mit. O wszystkim decyduje bilans kaloryczny. Ostatnio nawet jest moda na ich spożywanie przed snem ze względu m in. na tryptofan.

    (1)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szczerze mnie te wszystkie diety i suplementacje nie bardzo zadowalają , kiedyś nie posiadali odżywek tylko wcinali krowe , dzika , osła i konia i dobrze wyglądali i mieli siłę i do tego nie padali aż tak na serce i inne choroby , a dziś wszystko jest i jest dziadostwo 😀

    (19)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokładnie. Fajnie, że ktoś w temacie się pojawił.
    nie ma racjonalnego wytłumaczenia tego ‘nakręcania metabolizmu’, za to mogą odpowiadać niektóre przyprawy, zielona herbata itp. Wymyślone przez przemysł odżywkowy.

    (-1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Prośba do administracji, proszę napiszcie artykuł o tym jak dbać o kolana i inne stawy jak je regenerować i jak w razie kontuzji/bólów je leczyć 🙂 Myślę że to by naprawdę pomogło wielu młodym jak i starym chłopakom 🙂 Niby jednak w internecie masa informacji o tym lecz wszystko to bezsensowne artykułu mówiące o tym samym. Z góry dziękuje 🙂

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    MVP już Ci tlumacze dlaczego potrzebujesz 5 posiłkow.

    1) śniadanie – bez porzadnego sniadania zaraz po przebudzeniu nie ma co wstawac z lozka (okolo godziny 7:00)

    2) Drugie sniadanie chocbys nie wiadomo ile zjadl na sniadanie, to kazdy zdrowy chlop po 3-4 godzinach bedzie glodny. Jezeli po 4 godzinach nie czujesz glodu to widocznie jestes mala dziewczynka (okolo godziny 11:00)

    3) Obiad – znowu po okolo 4 godzinach (kolo 15:00)

    No i teraz są możliwe różne warianty – wszystko zależy o której godzinie masz TRENING.

    Jeżeli będzie to kolo godziny 16:30-17:00 no to mozesz isc trenować naładowany obiadem, jeżeli masz trening w godzinach 19-20 to jakies poltorej godziny przed treningiem musisz zjesc kolejny posiłek (przetreningowy).

    No i na wieczor znowu 2 warianty.

    a) Jezeli trenowales o 17, to zaraz po powrocie do domu zjadasz najwazniejszy w ciagu dnia posilek potreningowy (powinien byc to drugi obiad tak na prawde). I wtedy jeszcze kolo godziny 21-22 zjadasz kolacje.

    b) Jezeli jadles posilek przedtreningowy i miales trening o 19-20 to wystarczy ze po powrocie do domu zjesz drugi obiad i to bedzie Twoj koniec jedzenia. Bo bedzie juz godzina 21-22 a na 2 godziny przed snem nie powinienes juz nic jesc.

    To tak w skrocie. Jak ktos ma leb na karku, chce byc zdrowy i silny to z tych rad skorzysta. A kto chce to niech robi po swojemu i dalej zjada 3 posilki. Sukcesow nie wroze 🙂

    Pozdro.

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    najpierw pan eskpert wspomina makarony, ryże, kasze, jaja, a potem w “przykładowej diecie” pomija te produkty ? :]

    trzeba wziąc pod uwage, ze dieta dla młodego gracza i dla gracza starszego będzie inna.
    młody organizm może sobie pozwolić na “fast food, tosty z dżemem albo masłem orzechowym”, bo je spali w try miga. dlatego nie ma sensu młodego gracza obciązac ZBYt drastycznymi dietetycznymi obostrzeniami. ofk, mowa o dwoch trzech tostach, a nie 23 :]]

    zabijanie młodego człowieka jakąś ostrą dietą nie jest dobrym pomysłem. on potrzebujw wręcz tego dżemu, tych tostów, tego masła orzechowego.

    Kobe Bryant zapewne co innego jadl mając lat 19, a co innego kiedy przekroczył 30-tkę i zorientował się, ze metabolizm nie szaleje już tak jak kiedyś.

    inna jest też forma treningu, inaczej trenuje 19-latek,,inaczej facet z 4 krzyżykiem na karku.

    o treningu owym panowie jakoś mniej porozmawiali, a moim skromnym zdaniem dieta jest ściśle skorelowana z modelem treningowym.
    inaczej je ktoś kto stawia na duży volume treningowy, cardio oparte na długich dystansach, przy zasadniczo umiarkowanej intensywności, a inaczej ktooś kto preferuje budowanie siły i kondycji na interwałach, cięzkich sztangach, wysokiej intensywności, ale niskim volume.

    istotne jest też dozowanie paliwa. cukier w każdym posiłku, to spore ryzyko :] po 30-tce coraz bardziej docenia się paliwo z tłuszczów, ktore nie tuczy, a po odpowiednim okrsie adaptacji doskonale nadaje się do używania w koszykówce. cukier dobrze się sprzedaje u młodzieży, bo ona pali go jak złoto. starszaki od cukru robią się słabsi i za ciężcy :] prfzynajmniej tak wynika z moich obserwacji.

    (8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu