DeMar DeRozan: następca Kobe?
To najlepszy sezon w karierze 26-letniego DeMara DeRozana. W trzy kwarty spędzane średnio na parkiecie notuje: 22.9 punktów, 4.4 zbiórek, 4.1 asyst przy 45% skuteczności, ewidentnie wchodząc w najmocniejszą fazę swych mocy fizycznych.
Jego warsztat techniczny i kompetencje gry na półdystansie nie podlegają dyskusji. Wykreowanie pozycji rzutowej 1-na-1 nie nastręcza problemów, imponująco radzi sobie w promieniu pięciu metrów od kosza. Im dalej, tym forma bardziej chybotliwa (no może poza pozycją z rogów boiska) choć w sumie skuteczność podobna do Kobe Bryanta w tym samym wieku.
Ci, którzy czytają nas regularnie wiedzą, że nie pierwszy już raz porównuję obu panów. Pod względem stylu wiele się nie różnią, największy podział stanowi strefa mentalna. Bryant wzorem wielkich mistrzów potrafił złamać kręgosłup psychiczny rywala, żył dla najważniejszych momentów. DeRozan? Trudno powiedzieć by miękł albo jakoś krytycznie zawodził, ale też żaden z niego killer. Psychicznie trwa jako druga opcja Toronto, gdzie palmę pierwszeństwa dzierży Kyle Lowry.
Czemu o tym mówię, otóż Moi Drodzy: DeRozan po tym sezonie ma opcję odstąpienia od kontraktu. Zarabia 9.5 miliona dolarów rocznie co na warunki NBA czyni go mocno “niedopłaconym” a Lakers deklarują zaoferowanie gościowi maksymalnej wartości nowej umowy. Kwota? około 25 baniek za sezon (!)
Urodzony i wychowany w Compton zawodnik wróciłby na stare śmieci. Dość niekończących się odpraw celnych na granicy kanadyjskiej! Kasa płynie z nieba. Co lato gra w kosza ze starymi kumplami z dzielni i jak to się mówi: ma szacunek ludzi ulicy.
Na dodatek jak przystało na dzieciaka z LA, szacunek względem legendy Kobe Bryanta widać gołym okiem:
Kobe był dla mnie największym idolem. Do dziś staram się go naśladować, podglądam wszystko. Dorastając nie opuściłem ani jednego meczu LAL.
1
No dobrze, zejdźmy na ziemię. Czy maks dla DeRozana ma sens oraz jakie są szanse na sprowadzenie go do Lakers? W zeszłym tygodniu zapowiedział, że chce zakończyć karierę w zespole Raptors. Normalna rzecz w przypadku oczekiwania na propozycję przedłużenia kontraktu, najwyższego w życiu.
Nawet jeśli odstąpi od bieżącej umowy, zgodnie z ligowymi przepisami, znany i poważany w branży generalnych menedżerów Masai Ujiri posiada lewar. Może zaproponować największą kasę oraz dodatkowy, piąty rok kontraktu. Z drugiej strony, dlaczego miałby rozbijać bank gdy w odwodzie czeka inny zdolniacha, niegdysiejszy zwycięzca konkursu wsadów, Terrence Ross. Kaliber ofensywny może nie ten sam, ale obecnych Raptors i tak trudno nazwać pretendentami do tytułu, a elastyczność finansowa zostałaby utracona.
CZYTAJ DALEJ >>
Derozan jak najbardziej tak. A moze Simmons jako 4? Jesli sie uda oczywiście utrzymać pick:)
Podpisuje się pod tym pomyslem, choć najchętniej widziałbym w LA Jimmiego Butlera.
Simmons raczej nierealny kurde :/ Ale jakby go wyjęli to byłoby ciekawie-oby im nie odbiło żeby zamienić russela/clakrsona i np randle na KD lub inną gwiazdę… Mają młody zespól,przyszłościowego PFa, jakby jeszcze Simmons wpadł to mają Point forwarda czy jak tam kto woli inne strech 4-to człowiek orkiestra-nie ulega dyskusji ten fakt.
DeRozan by się przydał ale wątpię by chciał grać dla takiej organizacji.
Nie nie i jeszcze raz nie . Bardzo go lubie ale jak nie bedzie szlo w meczu to z nim na parkiece beda tylko izolacje . Nikt z wielkich graczy teraz nie przyjdzie wiec niech zatrudnia prawdziwego trenera i rozwijaja mlodziez
chętnie widziałbym go w lakers, ale porównywanie go do Kobiego to zniewaga
Mysle, ze jest on jednak pierwsza opcja w Toronto. W tych najwazniejszych momentach to jednak on bierze odpowiedzialnosc…inna sprawa jest czy staje na wysokosci zadania, bo z tym bywa roznie a nawet kiepsko.
A propos pogłosek o baronie davisie może tekst o życiu gracza w d league?;)
To jest jeden z moich ulubionych zawodników młodego pokolenia. Bardzo by pasował w LA 😉
wole opcje ze sprowadzeniem Demarcusa Cousinsa
Dawać Lakers! czy tylko ja czekam na ich powrót? 😉
Clarkson/Russel na jedynce, na swojej nominalnej pozycji DeRozan, na trójkę Simmons’a z draftu na czwórce Randle i 5 Nance jr. Piątka co najmniej solidna doświadczenia mniej niż jeden
Oglądam trochę Raptors i wydaje mi się, że Derozan nie da rady. Jest zdecydowanie bardzo dobry, ale to jeszcze nie ten kaliber i mógłby się trochę pogubić jako pierwsza opcja
grajek z draftu 10′. (Nie licząc DeRozana, któremu miękną kolana i jaja zawijają się wokół uda w crunch time).
PS. Przypadem z tymi 2 komentarzamk pod sobą.
Wydaje mi się, że Derozan nie sprawdzi się jako lider i pierwsza opcja.
17-20 baniek rocznie jeszcze spoko. Później mogą polować na Drummond’a + wyciągnąć jakiś potencjał w drafcie.
DeRozan jest bardzo dobrym graczem i widziałbym go w Lakers, jednak nie jestem pewien czy poradziłby sobie jako pierwsza opcja zespołu. Jako ogromny fan Jeziorowców czekam na ich wielki powrót, ale nie chciałbym aby zapomniano o młodych talentach, którzy są przyszłością tej drużyny. D’Angelo grając ostatnio fantastyczny mecz powiedział, że jeszcze niczego nie widzieliśmy. Clarkson ma zabójczy kozioł, rzucić też potrafi i to nie byle jak. Julek to wszechstronna bestia, gdyby miał odpowiednią ilość minut na boisku to w niedalekiej bądź troszkę dłuższej przyszłości widzę w nim obecnego Draymonda Greena 🙂
yyy Durant w Lakers? Śmiechłem…
Porównania Derozana do Kobego? C’mon!
Powiem tak, bliżej Bryantowi do Jordana niż Derozanowi do Kobego.
Czemu nie. Jednak na całe szczęście sytuacja wyjaśni się po Draftcie. Miejmy nadzieję na pick w TOP3, bo jeśli nie Simmons to może inny Guard-Forward. Jeśli jednak pick przejmą Sixers to DeRozan nie jest złym rozwiązaniem. Byłoby super gdyby LAL grali coś w stylu Orlando w przyszłym sezonie i próbowali jakimś cudem wskoczyć do PO. Tylko problemem jest Coach. Będe czekać na rozwój sytuacji. Teraz warto dać ograć się młodym oraz pozwolić w spokoju odejść Bryantowi.
Chłopak to dobry strzelec, ale nie lider, go to guy, który przejmie mecz, gdy zajdzie taka potrzeba. Killer instinct nagle się w nim nie zrodzi, a od zainkasowania maxa, którego dostanie, jaj do ciągnięcia drużyny nie wyhoduje. Jak kończy się próba
Jak kończy się próba wrzucenia komuś za dużo na plecy pokazał przykład Rydyego Gaya. Pamiętajmy że mówimy o la, koszykarskim realu Madryt, gdzie wszystko musi być naj, a wymagania są wyższe niż gdzie indziej.
Jak kończy się próba wrzucenia komuś za dużo na plecy pokazał przykład Rydyego Gaya.
Max będzie, bo takie są dziś realia. Nie twierdzę, że transfer do la nie ma sensu, wręcz przeciwnie, ale rola nie ta. Z drugiej strony jak obsypujesz kogoś zielonymi to i wymagasz więcej.
To co panie Kupchak… star or starter?