Dziwne przypadki Michaela Beasleya
Michael B-Easy (rocznik 1989) to prawdziwy fenomen. Mógłby być drugim Kevinem Durantem, ale… no właśnie.
Posiada fantastyczne warunki fizyczne (208 cm). Jest oburęczny. Dysponuje talentem ofensywnym godnym króla strzelców. Dostał się do NBA ze względu na swój ogromny potencjał, którego jednak po dziś dzień nie zrealizował. Dziecko nowej ery: twierdzi, że zasługuje na to czy tamto choć nie potrafi potwierdzić tego pracą na parkiecie.
Myślicie, że przesadziłem co? Że porównanie do KD jest górnolotne? Popatrzcie na statystyki obu graczy na pierwszym (i jedynym) roku na uczelni:
Durant vs Beasley
Texas – uczelnia – Kansas St
28,8 – średnia punktów/ 40 min – 33,3
11,1 – średnia zbiórek – 12,4
58,7% – realna skuteczność z gry – 61%
I co Wy na to? Dodam, że obaj występowali w tej samej konferencji NCAA więc konkurencja była praktycznie identyczna, grali w tym samym okresie – rok po roku, praktycznie w tym samym wieku.
No cóż, dziś porównanie obu koszykarzy brzmi i wygląda jak nonsens. Nieskuteczna gra 1-na-1, apatia w obronie, do której gościa nie sposób zmusić powoduje, że po pięciu sezonach Beasley zalicza już trzeci klub NBA, a lenistwo i brak ambicji nadal przykrywane są ogromem talentu ofensywnego i niezrozumiałą pewnością siebie. Wydaje mi się, że Suns (obecny pracodawca chłopaka) żałują jego sprowadzenia do drużyny.
Pozostaje pytanie, jak można marnować tak wielki talent i czy decydenci Suns “używają” Beasleya w sposób właściwy na boisku? Czy nowy szkoleniowiec, czyli łebski Jeff Hornacek jest w stanie sprawić, że odrodzi się potencjał chłopaka. 10,5 punktów/ mecz z ławki to najgorszy sezon w jego karierze.
CZYTAJ DALEJ >>>
Sorry za off-top ale LeBron ogłosił właśnie nowy soundtrack do NBA 2K14:
https://play.spotify.com/user/-2k-/playlist/0dkssTKcRNXEjldLvBSeLq
Beasley nie jest wcale taki zły. Szkoda chłopaka, bo gdy przyszedł do NBA nadzieje z nim związane były większe niż w odniesieniu do Durantuli właśnie. Mam nadzieję, że się ogarnie.
Charakter ma, szkoda, że tak mały zapał do pracy…
Jak dla mnie B-Easy zacial sie po odejsciu z Heat. Jeszcze pierwszy sezon w Wolves byl ciekawy do przyjscia Williamsa, pozniej bylo juz tylko gorzej. Osobiscie jestem wielkim fanem jego talentu, i ubolewam nad jego nieporadnoscia w ostatnich sezonach.
Jemu to by się przydał trener typu Jerry Sloan albo Greg Poppovich. Zdyscyplinować czarnucha!
Nie jest najgorsze bycie zawodnikiem bez talentu, smykałki. Najgorsze jest mieć ogromny potencjał i możliwości a ich nie realizować. Cyt. “Najgorsze co może być to zmarnowany talent”. Oby Beasley się otrząsnął, choćby po to, żeby ktoś go wypatrzył i wyciągnął z Suns. Bo co jak co, ale tam to on świata nie zawojuje.
Jak dla mnie to niewykorzystanym talentem (czytaj niechęcią do pracy) przypomina Allena Iversona.
Puter
Niestety nie ma powodów do radości bo ten soundtrack wygląda słabo. Ledwie 20 kawałków także szybko się to znudzi, a po paru miesiącach będzie zwyczajnie wkurwiać. No i znowu Kanye Westy, Coldplaye czy Eminemy. Co to nie ma innej muzyki? 2k powinno udostępnić opcję dodania własnej muzy. Rownież sorki za off-top
Jak Beasley wchodził do ligi, to rzeczywiście, myślałem że to kolejny świetny gracz, niestety potem mnie tylko irytował. Wystawianie go na PF może i ma sens, ale raczej nie w kontekście Suns. Mają Channing’a Frye’a, który w zeszłym sezonie notował lepsze staty i Markieff’a Morris’a, który miał dobrą ligę letnią. Z resztą na Morrisa ja bym stawiał, uważam, że ma potencjał na solidnego PF. Poza wszystkim Beasley ma stosunkowo wysoki kontrakt, nieadekwatny do tego co daje drużynie. Jak nie wykorzysta opcji gracza w kontrakcie, to raczej Suns go nie przedłużą. I dobrze, może wyciągną jakiegoś wolnego agenta za rok.
Porównanie do Duranta zrozumiałe, bo grają na tej samej pozycji, są w podobnym wieku itp., ale wg mnie stylem gry bardziej przypomina Melo.
zmarnowany talent? czy ja wiem.. moze po prostu ma wszystko conpotrzeba i chodzi codziennie do pracy.
Ja nie wiem jak można mówić o ZMARNOWANYM talencie, gdy ktoś gra w NBA.
@Gadom
Zgadam się jest bardziej podobny do Carmelo ze względu na miękki rzut , ładną formę rzutową i to że kontry często kończy tylko layupem anie nie wsadem , ja tam lubię Beasleya i myślę że da jeszcze radę być porządnym SF lub PF na zachodzie…
przede wszystkim my jako polscy kibice zyskalibyśmy na jego odrodzeniu bo bardzo dobrze współpracuje z naszym Marcinem 🙂 co widac było chocby w meczu z Lakers w ktorym B-easy rzucił aż 10pkt po akcjach z Gortatem (asysty/zasłony)
http://www.youtube.com/watch?v=EI5sHU1bwrg
zabralo pokory..
Jax zrobiłby z niego gwiazde, też gościa lubię jest naprawde groznym napastnikiem, któremu z łatowscia przychodzi gra w ataku. Fajnie było by zobaczyć skład zrobiony z niespełnionych gwiazd, czy złych chłopców w jednej ekipie prowadzocej przez Jaxa:D
@WCO Mozna, jesli kogos stac na znacznie wiecej.