fbpx

Jak grać w ataku -> poradnik dla zespołów amatorskich

9

rr

Dzisiejszy tekst poświęcić postanowiłem prostym zagrywkom w ataku. Wiele razy piszecie do nas, że macie drużynę, gracie razem już od jakiegoś czasu, ale bez pomocy trenera czy choćby ogarniętego koszykarsko starszego kuzyna, nie macie pojęcia co robić na atakowanej połowie. Wiadomo zawodników jest pięciu, a piłka tylko jedna…

Przed rozpoczęciem gry często słychać hasło pt. CO GRAMY? ale odpowiedzi jak nie było taki nie ma. Albo inaczej, gramy co Bozia da…

No dobrze, na wstępie proponuję byśmy triangle-offense i wszelkie złożone systemy wymagające zaawansowanego czytania obrony i reagowania zostawili zawodowcom, a sami skupili się na rozwiązaniach prostych, ale skutecznych. Co Wy na to?

Z pewnością powinniście zacząć od rozpoznania własnych możliwości. Każda drużyna to inny zestaw talentu i umiejętności – sprawa oczywista. Każda drużyna będzie też dysponować jakąś przewagą nad przeciwnikiem: czasem będą to warunki fizyczne jak wzrost czy masa mięśniowa, czasem kondycja, wybieganie, szybkość, czasem doświadczenie, lepsza technika, warsztat, opanowanie piłki, stresu meczowego, a czasem po prostu rzecz rozbija się o zacięcie i pomysł na grę. I właśnie to ostatnie bywa największą bolączką amatorskich drużyn, co nie?

sil

*gra pod rzucającego za trzy

Macie w drużynie Raya Allena? Warto, aby każdy zespół, czy to amatorski, czy zawodowy miał w zespole rasowego strzelca. Czytaj: ziomka, który zdradza wyraźny talent rzutowy. Takiego, który jak się wstrzeli, potrafi palnąć 5-6 kolejnych trójek. Jego minusem jest najczęściej brak twardości potrzebnej do walki w obronie, niechęć do wchodzenia pod kosz, ale łapę ma ułożoną jak automat i trzeba to wykorzystać!

Najprostszym sposobem na umożliwienie naszemu snajperowi oddania solidnego rzutu  jest oczywiście kontratak. Gdy udało Wam się wysoko zebrać piłkę albo biegniecie kontrę 2-na-2 bądź 3-na-3, podczas gdy rywale skupiają się na obronie strefy podkoszowej, zamiast forsować wjazd, warto rozejrzeć się i znaleźć podaniem dobiegającego na siódmy metr, domorosłego Raya Allena. Innymi słowy: szukamy w kontrze / półkontrze łatwej trójki. Cały skill polega na tym by się rozejrzeć, nie podpalić i nie zwariować w szybkim ataku.

Inna rzecz, równie prosta to zasłona dla naszego snajpera. Rzecz jasna zasłona bez piłki. Oglądacie czasem mecze Atlanta Hawks? Widzieliście co się dzieje gdy trener Mike Budenholzer prezentuje chłopakom biceps? Oznacza to podwójną zasłonę dla Kyle’a Korvera, który z rogu obwodu zbiega na szczyt boiska. Dwie zasłony zazwyczaj wystarczają by dać KK sekundę na złożenie się do rzutu. To znaczy na poziomie NBA będzie to sekunda, w przypadku ligi amatorskiej 4-5 sekund, hehe. Sądzę, że wystarczy by oswobodzić strzelca. Gracz z piłką musi tylko zachować przytomność, utrzymać pozycję/kozioł i umieć podać w tempo. Uwaga też na ruchome zasłony!

Największą zaletą takiego manewru jest fakt, że sprawdzi się zarówno przeciw obronie indywidualnej jak i strefie.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

9 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moglibyscie tez wspomniec chociazby o pick & pop, dobre uzycie wysokiego na poldystansie.

    Odnosnie stawiania zaslon, krotkie diagramy: http://www.breakthroughbasketball.com/articles/basic-basketball-screens.html

    Brakuje tutaj tez opisu prostych zagrywek dla samych rozgrywajacych typu slash & pass. Mozna to przeciez elegancko miksowac z zaslonami, wychodzeniem z pozycji bez pilki po zaslonie, etc. etc.

    PS: Ogladanie NBA przez pryzmat przygotowania technicznego to uczta dla oczu. 🙂 Chyba, ze ogladasz Cavs w tym roku przed przyjsciem Mozgova, a juz po kontuzji Varejao ( np. mecz swiateczny). 😀

    (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobry artykul zeby nauczyc mlodych o baskecie bo nawet weterani na osiedlach tego nie mowia :/ co do akcji to zgadzam sie nie ma co uczyc bo do tego trzeba juz zgrana ekipe ludzi co wiedza jak juz ze soba grac.Podoba mi sie ze robicie takie campy tylko dlaczego nie robia tego w szkolach W-fici ? Tylko biora hajs z podatkow a na w-f dzieci biora zwolnienia zalosne :/ Proponuje zeby w kazdym wiekszym miescie byla taka inicjatywa ! Elo

    (3)
  3. Odpowiedz

    z tym zagraniem do wysokiego i potem “z ręki do ręki” do rozgrywającego to szczerze mówiąc nie polecam. Wiele razy próbowaliśmy zagrań tego typu w swojej drużynie i chyba ani razu nie wyszło. Serio, fajnie to wygląda “na sucho”, ale w meczu bardzo trudno sprawić, żeby obrona nie wiedziała co chcemy zrobić.

    A zasłony na shootera, P&R, wyciąganie centra – najprostsze i najskuteczniejsze.

    Mieliśmy taką fajną zagrywkę, która była mega prosta, a zawsze kończyła się rzutem z dobrej pozycji: rozgrywający na szczycie boiska, SG i SF na 45 stopniach za linią 3punktową, PF i C pod koszem po obu stronach trumny. Piłką od PG do SG, potem od SG do PG, SG biegnie wzdłuż linii końcowej, dostaje zasłonę od PF, potem od C, w tym czasie PG podaje do SF, SF podaje do SG, który ma czystą pozycję. W drugą stronę analogicznie. Zagrywka na każdy swego i na strefę, głównie 3-2. Polecam

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    u nas niby każdy umie grać, ale jak przychodzi mecz to każdy jest pospinany i nic nie wychodzi, nie ma właśnie patrzenia na siebie tylko błyskawiczne decyzje, nieprzemyślane rzuty albo podania. przydałby się jakiś artykuł jak sobie radzić ze stresem!!

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Przydałoby się bardziej łopatologicznie. Pytania niby były retoryczne, ale nie oglądam meczy Atlanta Hawks i nigdy nie widziałem co się dzieje gdy trener pokazuje zawodnikom biceps. Jakbym miał dośc fachowej wiedzy żeby powiedzieć co się dzieje i czyja to zasługa na profesjonalnym meczu nie potrzebowałbym takich artykułów.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu