*gra przez wysokiego 

Teraz uwaga, wystarczy że wejdą 1-2 triple i zobaczycie nową jakość na atakowanej połowie. Gdy obrona skupi na Waszym strzelcu – miejsce do gry zrobi się dla podkoszowego. Zobaczcie na grafice, że Mike Scott stojący w polu trzech sekund pozostawiony jest w sytuacji 1-na-1 z własnym obrońcą. Jeśli więc macie rosłego zawodnika, który nawykł do gry tyłem do kosza, nie bójcie się wrzucić do niego piłki.

Generalnie, każdy Wasz zorganizowany manewr naturalnie będzie wywoływał reakcję obrony. Zasady są proste: jeśli jesteś niepilnowany – rzucasz, kiedy widzisz niepilnowanego kolegę – podajesz mu piłkę. Niestety, zwłaszcza z tym ostatnim zdarzają się problemy, co nie?

Basket to gra energii, jeśli podejmujesz wysiłek, wychodzisz na wolną pozycję, ale kolejny raz nie otrzymałeś piłki, motywacja do gry słabnie, wzrastają pretensje, rytm gry i atmosfera siadają. To dlatego najlepsi szkoleniowcy – Phil Jackson, Gregg Popovich, Rick Carlisle, wspomniany Mike Budenholzer uznają w zespole wyłącznie profesjonalistów oraz uważnie dobierają współpracowników (graczy).

Wracając do zagrywek. Jeśli masz w drużynie utalentowanego wysokiego, takiego np. Karla Malone. O grze dwójkowej, pick and rollu – słyszeli? Raz jeszcze zerknijcie na powyższy obrazek. Nic nie stoi na przeszkodzie by w momencie gdy trójka obrońców skupiona jest na upilnowaniu Waszego snajpera – rozegrać “picka” ze środkowym. Nieistotne czy będzie to rolowanie, pick and pop czy atak obręczy przez kozłującego – zawsze to lepiej niż chaos i brak pomysłu.

Inna opcją jest wyjście środkowego na piąty metr – podanie doń piłki i obiegnięcie. Przez “obiegnięcie” rozumiem wykorzystanie trzymającego piłkę (mocno/ wysoko w górze!) środkowego jako zasłony i w ten sposób uwolnienie się od własnego obrońcy. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi, tutaj przykład:

Zasadniczo, ogarnięty koszykarsko wysoki zawodnik, który potrafi podać piłkę w tempo i zobaczyć ze środka kolegę na wolnej pozycji do wielki skarb. Właśnie dlatego Marc Gasol, Andrew Bogut czy Al Horford są tak cennymi graczami na rynku.

CZYTAJ DALEJ >>