Lebron zadrapał łokieć o obręcz; kolejne triple-double Rondo
cleveland cavaliers vs new york knicks 90:84
Kawaleria czcigodnego króla Jamesa zajechała pod bramy wielkiego i bogatego zamku Nowy Jork. Z początku grzecznie i cierpliwie obserwowali rytualne tańce z piłką miejscowego kuglarza (Carmelo Anthony: 26 punktów, 9/20 z gry) by przejść do rzeczy i zrzucić miejscowych z siodeł.
James nie angażował się w bitkę pod koszami, czekał na podanie by w pojedynku biegowym zepchnąć z drogi mniejszego rywala. Dopiero w ostatnich minutach wziął się za robotę. Mając trzech snajperów rozstawionych na pozycjach oraz Tristana Thompsona schowanego na linii końcowej kończył kolejne izolacje, a jego wąsiasty wyraz twarzy i generalnie mowa ciała przypominała innego wielkiego władcę przed laty o pseudonimie “Air”.
Nowojorczycy mieli swe szanse do samiutkiego końca, niestety piłka po rzucie na remis Arrona Afflalo wykręciła się z kosza. A zatem kolejna, ósma już wygrana Cavs osiągnięta, można by powiedzieć, minimalnym nakładem sił po stronie hegemona LBJ. No chyba, że liczymy podrapany o obręcz łokieć… no dobra musiał trochę pobiegać za Melo, który w drugiej połowie zrobił łącznie… 4 punkty.
[vsw id=”0-GTtyeGtD8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
Wspominacie o Wigginsie jako kozaku, a na LaVine’a wrzuty “jako ten gorszy”, którym jarają się dzieci? Oglądałem mecz i to Wiggins co chwila gubił piłki i je tracił. LaVine miał 26 punktów (tyle samo co Wiggins), tylko że nie dostawał tylu osobistych… W ogóle sędziowie zapomnieli gwizdać pod koniec. I to właśnie przede wszystkim Zach ciągnął wynik w 4 kwarcie, trafiał za 3, walczył jak fighter, a do tego miał więcej zbiórek i asyst oraz mniej strat. Rozumiem, że na Wigginsa jest parcie, no bo wiadomo, przyszły All-Star i w ogóle, ale nie zapominajmy o uzdolnionej młodzieży, która została wybrana z tym samym numerem draftu co KoBe 😉 Wszyscy właśnie o Zachu mówią jedno, spędza dużo czasu na hali treningowej i trenuje do upadłego. Ja Wam mówię, chłopak rozwinie się niesamowicie w ciągu kilku lat i wskoczy do TOP 10 Shooting Guardów.
#BounceBrothers
ja tylko nie mogę go ścierpieć na rozegraniu. albo próbuje coś wyrzeźbić dla kolegów i nie ma egzekucji albo jedzie sam, a reszta stoi i ogląda. rozumiem, że to trochę z przymusu, ale gra na PG osłabia go psychicznie, to nie jego pozycja. odżywa dopiero “off ball”
Brawo RONDAS ciekawe ile jeszcze DMC bd grał w tym klubie a z 2 strony dziwnie sie go bedzie ogladac w innym. On musi grac z takimi wariatami jacy sa w KINGS 😀
dziwi mnie ta ciągła nagonka na Sacramento. Cousins wypowiedział się, że chce trenować z obecnym trenerem, gra znakomity basket, trafia trójki na ponad 40%, Rondo wraca z formą z czasów bostonu, a mimo to Kings są ciągle krytykowani. To już chyba po prostu weszło ludziom w nawyk 😀
Nie ma to jak wogole pominac mecz Oklahomy z Philadelphia oraz drugie z rzedu triple double Westbroka 21pkt, 17zbiorek i 11 asyst. Brawo
Cały artykuł trzymał poziom aż do ostatniego akapitu. Chłopcy z Sacramento wygrali ostatnie dwa mecze, wydostali się z impasu w który wpadli na początku sezonu, załagodzili sprawy w zarządzie a wytyka im się żarciki po meczu, czy emocjonalne podejście do spotkań na styku (Cousins). Wydaje mi się czymś zupełnie normalnym dobry humor u zawodników po poprawie atmosfery w klubie i wygranym, niełatwym jak się okazało, meczu. Moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna krytyka.
styl gry
No właśnie, z Philadelphia..
wiggins miał problemy z plecami na początku sezonu i może to jest przyczyną jego zachowawczej gry.
brawo dla Ciebie #westsiders, juz to autorzy tlumaczyli ale widocznie jestes ograniczony i do pewnych informacji masz za mało RAMu to ci wyjaśnię jeszcze raz –> ekipa GB opisuje zawsze 3 wybrane przez siebie mecze i mają w dupie że Ciebie interesuje coś innego. chcesz być kozak to zrób relacje z meczu Thuder i wyślij do redakcji, jak bedzie miała ręce i nogi to pojawi sie na stronie.
pozdro
Cousins mnie przeraża, taki duży carmelo ;p
Mam wrażenie, że nikt nie zrobi w tym sezonie tak wiele dla Boston Celtics co chłopaki z Brooklynu
Cousins już dawno byłby All Starem i MVP i najprawdopodobniej miałby już nie 1 pierścień gdyby jego umiejętności ,potencjał i warunki były przypieczętowane solidnym IQ 🙂 A tak ? Kolejny z wielu, który nie ugra niczego wielkiego w lidze na miarę Melo, Love’a, CP3
Przewiduję, że DMC skończy w Lakers, a kiedy młodzież w postaci Randle’a , Russela i Clarksona okrzepnie, mogą zawojować ligę.