NBA: wystawiamy oceny na półrocze
No co tam? Niektórzy siedzą w pracy, inni w przyuczelnianym pubie, reszta ma ferie albo zaraz je rozpocznie. A jeśli ferie to i podsumowanie półrocza i wystawianie ocen! Nie inaczej w lidze NBA: wielkimi krokami zbliża się zamknięcie okresu transferowego więc pora przyjrzeć się dokonanym ostatnio ruchom kadrowym. Dziś pod lupę biorę kilka najgłośniejszych zmian, które nastąpiły od minionego lata. Skala ocen jak w szkole: od 1 do 6. Zaczynamy.
LeBron wraca do Cleveland
Powiedzmy sobie otwarcie, sprowadzenie do drużyny LeBrona Jamesa nie można nigdy traktować jako złe posunięcie. Gość jest wart trzy razy tyle, ile mu się płaci: takie realia, taki świat. Na parkiecie też raczej wstydu nie przynosi, co? Chłop wrócił w rodzinne strony niczym bohater wojenny. Ohio oszalało i na powrót zachorowało na “królewską gorączkę”. Zarząd Cavs również oszalał spełniając wszystkie zachcianki LJa. Wyprzedano całą młodość by zmaksymalizować talent w otoczeniu “króla” i pozwolić mu walkę o tytuł teraz, natychmiast.
Sam zainteresowany nieco spuścił z tonu, jednak po dwóch tygodniach wakacji, ponownie włącza tryb MVP. Zespół wzmocniony nowym środkowym jest na fali, wygrali siedem kolejnych gier. Jeżeli popatrzymy na statystyki on/off czyli różnice jaką robi obecność Jamesa na parkiecie, nie pozostaje nic innego jak wystawić ocenę bardzo dobrą.
Ocena: 5
Paul Pierce zasila Wizards
Dziura po odejściu Trevora Arizy musiała zostać załatana. W grę wchodziło kilka nazwisk i trzeba przyznać jasno, włodarze Wizards wiedzieli co robią. Koszykarskiego IQ i mistrzowskiego doświadczenia nigdy za wiele w zespole mającym ambicje walki o najwyższe laury. Był co prawda Andre “Profesor” Miller, ale poza łebskimi zagraniami w drugim składzie potrzebny był ktoś, komu nie zadrży ręka w kluczowym momencie. Takim kimś jest właśnie “The Truth”: 12.8 punktów, 4.5 zbiórki i 2 asysty to przyznacie nieźle jak na 37-latka. Jego prawdziwe zadanie rozpocznie się w playoffs. Nie możemy się doczekać. Może być wolny, może być słaby, ale rzut i tak odda bez problemu.
Ocena: 4+
CZYTAJ DALEJ >>
>sprowadzenie do drużyny LeBrona Jamesa nie można nigdy traktować jako złe posunięcie. Gość >jest wart trzy razy tyle, ile mu się płaci: takie realia, taki świat
a jak to obliczyłeś ? wg jakiegoś wzroru ekonomiczno marketingowego czy powiedział ci to starzec z brodą mieszkający w chmurach ? śmiać mi się chce czytając takie “rewelacje” 🙂
5 dla LeBrona to zbyt wiele. Ostatnio jest dobrze, ale popatrzmy obiektywnie na pierwszą część semestru. (błędy w obronie, próba nadmiernego ‘coachowania’ itd.) 😉
Hehe, te boiskowe IQ mozna wyczytac z oczu Stephensona 😀
Zauważam coraz większą analogię między Stephensonem a Balotellim, nie dość że podobne rysy twarzy, to też mają swoje wybryki i obaj potrafią grać w sporty które uprawiają, a jednak nie mogą się odnaleźć w drużynach.
tez uważam że 6 dla LBJ to ciut sporo. Nie odmawiam gościowi wkładu w wyniki w ogóle w postawę Cavs, ale 4 póki co byłoby chyba uczciwsze.
oczywiscie miałem na myśli, że 5 dla LBJ to za dużo
6- lub nawet 5+ bylo by dla Kerra idealne. Otrzymal zespoł kompletny, gotowy…. Kosmetyczne zmiany+ poprawa chemii
Spoko artykuł jednak Kerrowi nie dałbym tak dużej oceny. Większość trenerów w takim samym stylu by pokierowali Złotych z San Francisko 😀 taki sam skład i styl co rok temu. Ciekawe gdyby poszedł do Nowego Jorku. Love dałbym już 4- ze względu na ostatnie mecze w jego wykonaniu widać,że ratuje się tymi trójkami i to jest przydatne dla zespołu . Pozdro
Moglibyście dodać także kilka innych ruchów, bo było ich przecież o wiele więcej niż w artykule.
Lance nie wypalił, zgadzam się z oceną.
Ale 4+ dla LBJ’a byłoby chyba najlepszą i najbardziej obiektywną oceną dla tego ruchu. Bo przecież Cavs nie mają super bilansu, a LeBron czasami za bardzo gwiazdorzy, popełniał błędy jakie mu się choćby w zeszłym roku.
”popełniał błędy jakie mu się choćby w zeszłym roku NIE ZDARZAŁY”
przepraszam za double post, ale nie dokonczylem wypowiedzi, wiec wydawac sie ona moze troche bezsensu.
Nie zapominajmy o Timie D. Wciąż mimo wieku w bardzo ograniczonym czasie gry wykręca stary, za które wielu o 15 lat młodszych graczy dałoby się pokroić. Do tego od lat gra co roku znacznie więcej meczy niż większość licowa, z uwagi na sukcesy w PO. Dla mnie 6
Nie wiem czemu tak bardzo czepiacie sie Love’a , chyba nie mysleliście że Lebron Kyrie i Love beda rzucac po 25 pkt razem 75 pkt na 100 drużyny, jak dla mnie jesgo 17.1 pkt 10.3 zbiorki i 2.3 asysty to dobre statystyki i tylko się cieszyć że nie gwiazdorzy i nie marudzi na razie jak tam mu żle i nie dobrze. To samo było z Boshem, nawet jego staty była chyba gorsze a jednak 4 finały pod rząd znikąd się nie wzięły 🙂
@idoru
” Dziś pod lupę biorę kilka najgłośniejszych zmian, które nastąpiły od minionego lata. “
Lance Stephenson to bardzo dobry zawodnik i już się nie mogę doczekać kiedy zmieni klub.. Co do Love’a statystyki nie kłamią , w tak silny zespole ciężko odgrywać “pierwsze skrzypce”.. Sądzę , że Kevin nie nastawia się na nagrody indywidualne itp , On chce czegoś więcej czytaj : mistrzostwa. Na tę listę wrzuciłbym jeszcze Jimmego Butlera, zasługuje na piątkę z plusem.
Niby XXI wiek i wolność słowa a cenzura na tym portalu jak w PRL-u.
Tołdi to ten najmniejszy ogr a nie gumiś więc raczej soku z gumijagód nie spijał (wiem, ze mu sie zdarzalo czasem) 😛
Brakuje oceny dla Atlanty, niekoniecznie za transfery ale za grę.
Dzięki Bogu, że zmian w Knicks’ach nikomu nie przyszło do głowy ocenić;)
Co do Kerra to się zgadzam, że na razie prowadzi zespół na “6”. Oczywiście to sezon zasadniczy, więc spokojnie z euforią, mimo świetnego stylu do tej pory. Myślę, że ważnym elementem jest Bogut. Jak będzie zdrowy na play-offy to Warriors mogą zajść wysoko. Szczerze szkoda mi trochę K.Love’a. Według mnie powinien zmienić zespół. Jest świetnym zawodnikiem (szczególnie w ofensywie) . Defensywa to jego słabszy punkt (poza zbiórkami) , ale może w innym zespole mógłby się jej trochę nauczyć. Ma całkiem niezłe statystyki w tym sezonie jak na siebie, ale widać, że nie jest sobą, widać, że jest tylko trzecią opcją i nie jest to. Życzę mu, aby dołączył do zespołu, w którym się zrealizuje w 100%.
@tomtom, wielu ekspertów latem stwierdziło, że przejście LeBrona do Cavs może przynieść Cleveland około pół miliarda przychodów rocznie…
a co do wolności słowa, to broni cię ona tylko przed konsekwencjami ze strony rządu, a nie ze strony osób prywatnych. Ja powiesz coś, co nie spodoba się szefowi, to on może cię za to zwolnić, jak mnie obrazisz to mogę ci przywalić, a jak redaktorom nie podoba się twój komentarz, to mogą go nie zatwierdzić 😉
https://www.youtube.com/watch?v=8_XhQPasGqk
zabawne, polecam
@Bob Costas
W kolejce czeka jeszcze podsumowanie “Skarbu Kibica” zatem bądź spokojny, wyleję gorzkie żale i pochwalę tych co na to zasłużyli 😉
Za “totalną czystkę” Jax ma na dziś dzień 6++++++++, ale wybór w drafcie oraz zakupowe lato zweryfikują tą ocenę…
@Lizard_King
Za przewidywania w Skarbie Kibica to można również autorów rozliczyć czyli zdaje się Ciebie:)
Z Jax’em masz oczywiście rację, też mi się podoba bo robi to co trzeba było już dawno zrobić a do czego nikt w NY nie miał jaj.
eee ale Shumpa mu też nie daruje, chyba że mistrza zgarnie:)
Oczywiście, że posypię głowę popiłem za to co pisałem o Knicks oraz cyganach z Brooklynu 😉
O Nets zresztą miałem napisać w tym tygodniu u siebie, ale zapomniałem, że gdybanie przedsezonowe padło tu spod mojej klawiatury, zatem się wstrzymam i rozliczę 🙂
Ale ten czas leci. Za rok, może dwa Pierce, Allen, Duncan, Garnett,Kobe zakończą kariery.
btw można linka do Twojego bloga? Kiedyś czytałem ale se zapomniałem gdzie to a o netsach chętnie poczytałbym
Jest na końcu tego artu 😉