fbpx

Pięć rzeczy, których nie wiecie na temat Clyde’a Drexlera

19

5) kontrowersje wokół Dream Team

 Jak wynika z niedawno opublikowanej książki pt. Dream Team, swego czasu Drexler miał powiedzieć, że żałuje iż Magic Johnson został mianowany MVP All-Star Game 1992 roku, a także że powołano go do kadry na Igrzyska Olimpijskie w Barcelonie. Zdaniem Clyde’a podyktowane było to wyłącznie sympatią dla Magica, u którego niedługo wcześniej zdiagnozowano obecność wirusa HIV.

W tamtym okresie nie potrafił już grać. Nie potrafił upilnować własnego cienia. Jednak musicie zrozumieć co wtedy działo się w zbiorowej percepcji ludzi. Wszyscy byli przygotowani że Magic umrze. Za każdym razem gdy przebiegł długość parkietu, ludzie mu współczuli.

1

Magic nie wiedział o tych rewelacjach, dopóki nie ujrzały one światła dziennego po dwudziestu latach od powstania Dream Team’u. W wywiadzie opowiedział, że nie czuje żalu do Drexlera, który z kolei zaprzeczył by kiedykolwiek wypowiedział podobne słowa. Zapytany o sprostowanie autor książki Jack McCallum stwierdził jednak, że wszystkie przytoczone wypowiedzi oparte są na faktach.

Kolejny ciekawy fragment dotyczył powodów, dla którym w Dream Team nie znalazł się ówczesny gwiazdor Pistons, dwukrotny mistrz ligi Isiah Thomas. Drexler odpowiadał:

Myślę, że Jordan nie chciał grać z Isiah. Dwa tytułu z rzędu, rokrocznie w All-Star Game i nie załapał się do składu? Nie podobało mi się to, tego rodzaju decyzje nie powinny należeć do zawodników. Gówno mnie obchodzi, że mnie nie lubisz. Jesteśmy rywalami. Nie powinieneś mnie nawet lubić. Jeśli jeden zawodnik może sprawić, że drugi traci miejsce w drużynie, wówczas straciliśmy kontrolę nad systemem.

1

Jednym z elementów sportu, który jest dla mnie niezwykle ważny jest jasność zasad. Kiedy ktoś jest dobry, nie zaprzeczę temu. Nie ważne czy jesteś biały czy czarny, ładny czy brzydki, bogaty czy biedny. Jeśli jesteś lepszy niż swój przeciwnik – dostajesz szansę by to udowodnić. O to chodzi w rywalizacji sportowej.

1

Szacunek panie Drexler!

 

1 2 3 4 5

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Glyde wymiatał i faktycznie grywał na poziomie MJ.
    A tak a propo książka Dream Team jest świetna, warto przeczytać 🙂

    (2)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @TracyMcKobe fakt, przesadziłem, ale to to pod wpływem przeczytane tekstu 🙂 co nie zmienia faktu, że The Glide był niesamowitym dunkerem 🙂

    (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Clyde to był faktycznie “Szybowiec”, przy pakowaniu leciał dłużej niż każdy inny, super to wyglądało, jakby latał

    (3)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Całkiem bez związku z artykułem, piszę tu bo najnowszy.
    Panowie redaktorzy, autorzy i blogerzy – sezon uczelniany się skończył, niedługo draft itp. Może komuś by się chciało zrobić mały update co do naszych rodaków na uczelniach, d-league itd.? Chętnie bym coś takiego przeczytał, bo jakoś nie śledzę tego zupełnie, poza epizodem Cyża w Bucks i Karnowskiego przy okazji March Madness. Może jakaś mała ocena, czy ktoś ma jakieś szanse zawitać do dużej ligi?

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    No ale wg wielu to tylko Bryant jest ten zły i niedobry, który burzy atmosfere, zwalnia i wyrzuca wszystkich z którymi nie chce grać hehe…Jak widać MJ to podobny typ, a wiecie co ich łączy?

    To, że są legendami basketu, najlepszymi z najlepszych, prawdziwi zwycięzcy.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Czarna legenda konfliktu MJ z Thomasem i wyłączenia tego drugiego z Dream Team – ma taką brodę jak św. Mikołaj. W sumie nikt nie wie jak naprawdę było, bo zainteresowani nie wypowiadaja sie 😉
    Co do Drexlera – zawsze zastanawiałem się, jak on nie nie wywali i skad wie, gdzie jest kosz/koledzy – skoro cały czas patrzy w ziemię 😉
    Ponadto – szybowanie z ugiętymi nogami – to chyba najbardziej charakterystyczna pozycja w locie – zaraz obok jordanowskiego rozkroku.

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Z książki spodobała mi się jeszcze jedna wypowiedź Clydea nt. MJ-a. Clyde zawsze stawiał siebie na równi z Michaelem a w każdym razie nie uznawał mitu o niepokonanym Jordanie. Powiedział że nikogo sie nie obawiał i nie sądził żeby był wtedy (1992) ktos lepszy od niego. Dziennikarz zapytał “Nawet Jordan?” Odpowiedział: “Żartujesz? Według mnie Jordan był cholernie dobry, ale czy był lepszy ode mnie? Tak naprawde nie chodzi o to, czy był lepszy. Pytanie brzmi: czy jestes w stanie z nim wygrać, a ja mogę tylko odpowiedziać: oczywiście że tak. Odniosłem dużo sukcesów, grając przeciwko Jordanowi.”

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    W książce “Dream Team” jest przytoczona rozmowa telefoniczna między Michaelem a Chuckiem Daly, trenerem Dream Teamu, w której MJ mówi wprost że nie będzie grał z Isiahem. Autor zarzeka się że i nformacje pochodzą z rzetelnego źródła w co osobiście jestem skłonny wierzyć biorąc pod uwage całe tło konfliktu MJ-a z Thomasem.

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Skoro podajecie ciekawostki, to mogliście napisać, że zawsze kozłował prawą ręką i nigdy nie nauczył kozłować się z podniesioną głową, z czego zresztą wszyscy w Dream Teamie się śmiali.

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Mały DeAndre Jordan musiał kieć bardzo podobne zdanie odnośnie przewagi wsadów nad rzutami grając jako dzieciak przed domem xD

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu